Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt cze 07, 2024 13:06



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 świadkowie Jehowy - pytanie 
Autor Wiadomość
Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
iNadia napisał(a):
mykitos napisał(a):
Zasadnicze pytanie do ŚJ:
Pokażcie mi wersety w Biblii dające władze organizacji Strażnica?
Czytałem wiele razy Biblie i ani słowa o administracji na Brooklynie


Proszę: Mt 24:3,45-51; Łuk 12:42-48; 1Ko 3:2, 5; 4:1, 2; 1Pt 5:1-3; Mt 24:46, 47; Łk 12:43, 44

Tym rządcą z przypowieści Jezusa ma być Strażnica?...i ten rządca na dodatek odrzuci boskość Jezusa....smutna konfabulacja, bo wynikałoby z niej, że Jezus nie wiedział co czyni.


Pn sty 23, 2012 17:05
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
Posty: 147
Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
Alus napisał(a):
Cytowanie Biblii Tysiąclecia nie przeszkadza Ci w negowaniu boskosci Jezusa i wierze w koncepcję zbawionych tylko 144 tysiącach ŚJ, podczas gdy Apokalipsa mówi - Potem ujrzałem: a oto wielki tłum, którego nie mógł nikt policzyć, z każdego narodu i wszystkich pokoleń, ludów i języków, stjący przed tronem i przed Barankiem. Odziani są w białe szaty a w ręku ich palmy (Ap 7,9).


Słusznie zauważyłaś różnicę między 144 000 a wielką rzeszą. Przeczytajmy co mówi o nich Pismo Święte:

"ujrzałem innego anioła, wstępującego od wschodu słońca i mającego pieczęć Boga żywego; i donośnym głosem zawołał do czterech aniołów, którym dano czynić szkodę ziemi i morzu, 3 mówiąc: „Nie wyrządzajcie szkody ziemi ani morzu, ani drzewom, aż opieczętujemy niewolników Boga naszego na ich czołach”. 4 I usłyszałem liczbę tych, których opieczętowano: sto czterdzieści cztery tysiące — opieczętowanych."

Dalej następuje wyliczenie plemion Izraela, pominę z oczywistych względów ;-)

Ciąg dalszy brzmi: 9 Potem ujrzałem, a oto wielka rzesza, której żaden człowiek nie zdołał policzyć, ze wszystkich narodów i plemion, i ludów, i języków, stojąca przed tronem i przed Barankiem, ubrana w białe długie szaty; a w rękach ich gałęzie palmowe.


Jan ujrzał więc DWIE grupy: jedną grupę opieczętowanych (144 000)
drugą grupę w białych szatach (wielką rzeszę - liczba nieprzytoczona)

Czym różnią się te dwie grupy?

o drugiej - wielkiej rzeszy - czytamy że:
„Są to ci, którzy wychodzą z wielkiego ucisku i wyprali swoje długie szaty, i wybielili je we krwi Baranka.

Apostoł przedstawia więc „wielką rzeszę” jako odrębną grupę, której w przeciwieństwie do określonej liczby 144 000 nie da się zliczyć. Jej członkowie nie pochodzą z „synów Izraela”, lecz ze wszystkich narodów, plemion, ludów i języków. I stoją „przed Barankiem”, a nie razem „z nim”, jak o gronie 144 000 napisano w Objawieniu 14:1. A zatem powyższe szczegóły wyraźnie wskazują, że „wielkiej rzeszy” nie można utożsamić z gronem 144 000 opieczętowanych.


Lecz czym była pieczęć na czołach tych spośród 144 000?
W 14 rozdziale znajdujemy wyjaśnienie:
14 I ujrzałem, a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z nim sto czterdzieści cztery tysiące mających napisane na swych czołach jego imię i imię jego Ojca

Czy rzeczywiście będą mieli napisane na czołach imiona Boga i Baranka?

O chrześcijanach z I w. powiedziano, że zostali „opieczętowani” duchem świętym, będącym zadatkiem ich niebiańskiego dziedzictwa (Ef 1:13, 14; 4:30). Pieczęć ta zaświadcza, że są własnością Boga (2Ko 1:21, 22) i że naprawdę mają widoki na życie w niebie. Jak wynika z Księgi Objawienia, liczba opieczętowanych ma ostatecznie wynosić 144 000 (Obj 7:2-4; 9:4).

Chrześcijan zrodzonych z ducha nazwano ‛dziedzicami Bożymi’ i „współdziedzicami z Chrystusem”. Jeśli dochowają wierności, czeka ich „wiecznotrwałe dziedzictwo” (Rz 8:17; Heb 9:15).

Uczniowie wiedzieli też, co w proroctwie Daniela przepowiedziano o „świętych” (Dn 7:18, 27). Chrystus wyraźnie obiecał swym apostołom, że zasiądą na „tronach” (Mt 19:28). Gdy Jakub i Jan zabiegali o uprzywilejowane stanowiska w mesjańskim rządzie, Jezus przyznał, że istotnie będą takie stanowiska, ale o ich przydziale decyduje jego Ojciec, Najwyższy Władca (Mt 20:20-23; Mk 10:35-40).

Wiemy więc stąd, że 144 000 to namaszczeni Duchem współkrólujący z Jezusem w niebie.

A wielka rzesza? co z nimi?

W ostatnich wersetach 7 rozdziału Apokalipsy czytamy:

"Zasiadający na tronie rozpostrze nad nimi swój namiot. 16 Nie będą już więcej głodować ani już więcej pragnąć ani nie porazi ich słońce ni żadna spiekota, 17 ponieważ Baranek, który jest pośrodku tronu, będzie ich pasł i poprowadzi ich do źródeł wód życia. A Bóg otrze z ich oczu wszelką łzę”.


Wielka rzesza wychodzących z ucisku oraz zmartwychwstali W Bożym nowym świecie nie będą się musieli bać chorób ani śmierci. „Żaden mieszkaniec nie powie: ‚Jestem chory’” (Izaj. 33:24). Będą się budzić każdego ranka w doskonałym zdrowiu, radośnie wyczekując wydarzeń kolejnego dnia. Będą się oddawać satysfakcjonującej pracy i cieszyć towarzystwem ludzi, mających na względzie wyłącznie ich dobro. Przykrych wydarzeń ze starego świata ‛nie będzie się w umyśle wspominać ani nie przyjdą one do serca’ (Izaj. 65:17). Dzięki pokrzepiającym nowym informacjom oraz życiu wypełnionemu przyjemnymi rzeczami zmartwychwstali nie będą się już trapić swą bolesną przeszłością. Wszelkie dawne przykrości odejdą w zapomnienie (Obj. 21:4)

Do której grupy chciałabyś należeć: zmartwychwstałych, czy królujących z Chrystusem, czy żyjących wiecznie w Bożym świecie? :-)

_________________
Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


Pn sty 23, 2012 18:17
Zobacz profil
Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
Cytuj:
Wiemy więc stąd że 144 000 to namaszczeni Duchem wspólkrólujący z Jezusem w niebie

Wy wiecie - a Jezus nie wiedział???.... w opisie Sądu Ostatecznego (Mt 25,31-46) nie posługuje się żadnymi liczbami.
I Jezus był "bogiem"?... a może Bogiem, bo jeśli Bogiem to miał prawo odpuszczania grzechów, co tak raziło uczonych w piśmie, za co nazwali Go bliźniercą.
Ale jeśli nie był/jest Bogiem to łgał niby odpuszczając grzechy.
Piszesz wystudiowane elaboraty, które apologeci chrześciańscy punk za punktem wyjasniają ukazują błędy
http://watchtower.org.pl/jz-144tys.php
a od zasadniczej kwestii boskości Jezusa wymigujesz się wszelkimi sposobami, określając Go "bogiem".


    Pn sty 23, 2012 18:40
    Avatar użytkownika

    Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
    Posty: 147
    Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
    Alus napisał(a):
    Cytuj:
    Wiemy więc stąd że 144 000 to namaszczeni Duchem wspólkrólujący z Jezusem w niebie

    Wy wiecie - a Jezus nie wiedział???.... w opisie Sądu Ostatecznego (Mt 25,31-46) nie posługuje się żadnymi liczbami.
    I Jezus był "bogiem"?... a może Bogiem, bo jeśli Bogiem to miał prawo odpuszczania grzechów, co tak raziło uczonych w piśmie, za co nazwali Go bliźniercą.
    Ale jeśli nie był/jest Bogiem to łgał niby odpuszczając grzechy.
    Piszesz wystudiowane elaboraty, które apologeci chrześciańscy punk za punktem wyjasniają ukazują błędy
    http://watchtower.org.pl/jz-144tys.php
    a od zasadniczej kwestii boskości Jezusa wymigujesz się wszelkimi sposobami, określając Go "bogiem".


      w (Mateusza 25:31-46) pisze:(Mateusza 25:31-46) „Kiedy Syn Człowieczy przybędzie w swojej chwale, a wraz z nim wszyscy aniołowie, wtedy zasiądzie na swym chwalebnym tronie. 32 I będą przed nim zebrane wszystkie narody, i będzie oddzielał jednych ludzi od drugich, jak pasterz oddziela owce od kóz. 33 I postawi owce po swej prawicy, ale kozy po swej lewicy. 34 „Wtedy król powie do tych po swej prawicy: ‚Chodźcie, pobłogosławieni przez mego Ojca, odziedziczcie królestwo przygotowane dla was od założenia świata. 35 Bo zgłodniałem, a daliście mi jeść; odczułem pragnienie, a daliście mi pić. Byłem obcym, a przyjęliście mnie gościnnie; 36 byłem nagi, a odzialiście mnie. Zachorowałem, a zaopiekowaliście się mną. Byłem w więzieniu, a przyszliście do mnie’. 37 Wtedy prawi odpowiedzą mu tymi słowy: ‚Panie, kiedy widzieliśmy ciebie głodnym i cię nakarmiliśmy, lub spragnionym — i daliśmy ci pić? 38 Kiedy widzieliśmy cię obcym i przyjęliśmy cię gościnnie, lub nagim — i cię odzialiśmy? 39 Kiedy widzieliśmy cię chorym lub w więzieniu i przyszliśmy do ciebie?’ 40 A król, odpowiadając, rzeknie im: ‚Zaprawdę wam mówię: W jakiej mierze uczyniliście to jednemu z najmniejszych spośród tych moich braci, w takiej uczyniliście to mnie’. 41 „Wtedy powie z kolei do tych po swej lewicy: ‚Idźcie ode mnie, przeklęci, w ogień wieczny, przygotowany dla Diabła i jego aniołów. 42 Bo zgłodniałem, ale nie daliście mi jeść, i odczułem pragnienie, ale nie daliście mi pić. 43 Byłem obcym, ale nie przyjęliście mnie gościnnie; byłem nagi, ale mnie nie odzialiście; chory i w więzieniu, ale się mną nie zaopiekowaliście’. 44 Wtedy i oni odpowiedzą tymi słowy: ‚Panie, kiedy widzieliśmy cię głodnym lub spragnionym, lub obcym, lub nagim, lub chorym, lub w więzieniu i ci nie usłużyliśmy?’ 45 Wtedy odpowie im tymi słowy: ‚Zaprawdę wam mówię: W jakiej mierze nie uczyniliście tego jednemu z tych najmniejszych, w takiej nie uczyniliście tego mnie’. 46 I ci odejdą w wieczne odcięcie, prawi zaś do życia wiecznego”.

      Jest to zapowiedź sądzenia zmartwychwstałych.

      Nie mówi tutaj o 144 000. Może dlatego, że Objawienie o nich przekazał Janowi dużo później, ponad 60 lat po swojej śmierci? Może dlatego, że przesłanie tego tekstu to: być dobrym? Może dlatego, że dotyczy ono Sądu - a Apokalipsa 7 rozdział okresu już po sądzie? A może po prostu dlatego, że ten fragment nie dotyczy namaszczonych? Bo o nich mówił gdzie indziej? (już o tym pisałam :oops: )

      Bo oni nie zmartwychwstaną? (1Kor 15:50-52)

      Co do Jezusa - i my wierzymy, że tylko On ma władzę odpuszczania grzechów.
      Ty jednak stale zaprzeczasz, jakoby On sam i Jego Ojciec nazywali Go Synem Bożym.

      Jakie było zadanie Jezusa na ziemi? Czy tylko męczeńska śmierć? Co więc robił przez trzy i pół roku po chrzcie? Jakie dzieło rozpoczął? Czy rzucał w kogokolwiek słowami jak kamieniami?... Jak sam mówił - po co się narodził?

      Co do fragmentu z Mateusza - świetnie dobrany. Wszak jaką miarą mierzycie, taką wam odmierzą, Alus... I Łukasza 6:31, Alus...

      I dziękuję za link - przeczytam i przemyślę.

      _________________
      Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


      Pn sty 23, 2012 19:44
      Zobacz profil
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      iNadia napisał(a):
      mykitos napisał(a):
      Zasadnicze pytanie do ŚJ:
      Pokażcie mi wersety w Biblii dające władze organizacji Strażnica?
      Czytałem wiele razy Biblie i ani słowa o administracji na Brooklynie


      Proszę: Mt 24:3,45-51; Łuk 12:42-48; 1Ko 3:2, 5; 4:1, 2; 1Pt 5:1-3; Mt 24:46, 47; Łk 12:43, 44

      Zatem przeanalizujmy te wersety

      1. Mt 24:3 "A gdy siedział na Górze Oliwnej, podeszli do Niego uczniowie i pytali na osobności: Powiedz nam, kiedy to nastąpi i jaki będzie znak Twego przyjścia i końca świata? " -jak to się ma do Tow Strażnicy??
      Mt 24:45-51 "Któż jest tym sługą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowił nad swoją służbą, żeby na czas rozdał jej żywność? (46) Szczęśliwy ów sługa, którego pan, gdy wróci, zastanie przy tej czynności. (47) Zaprawdę, powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. (48) Lecz jeśli taki zły sługa powie sobie w duszy: Mój pan się ociąga, (49) i zacznie bić swoje współsługi, i będzie jadł i pił z pijakami, (50) to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna. (51) Każe go ćwiartować i z obłudnikami wyznaczy mu miejsce. Tam będzie płacz i zgrzytanie zębów" -znowu pudło

      2. Łk 12:42-48 " Pan odpowiedział: Któż jest owym rządcą wiernym i roztropnym, którego pan ustanowi nad swoją służbą, żeby na czas wydzielił jej żywność? (43) Szczęśliwy ten sługa, którego pan powróciwszy zastanie przy tej czynności. (44) Prawdziwie powiadam wam: Postawi go nad całym swoim mieniem. (45) Lecz jeśli sługa ów powie sobie w duszy: Mój pan ociąga się z powrotem, i zacznie bić sługi i służące, a przy tym jeść, pić i upijać się, (46) to nadejdzie pan tego sługi w dniu, kiedy się nie spodziewa, i o godzinie, której nie zna; każe go ćwiartować i z niewiernymi wyznaczy mu miejsce. (47) Sługa, który zna wolę swego pana, a nic nie przygotował i nie uczynił zgodnie z jego wolą, otrzyma wielką chłostę. (48) Ten zaś, który nie zna jego woli i uczynił coś godnego kary, otrzyma małą chłostę. Komu wiele dano, od tego wiele wymagać się będzie; a komu wiele zlecono, tym więcej od niego żądać będą." - też nie widzę związku ze Strażnicą

      3. 1 Kor 3:2 " Mleko wam dałem, a nie pokarm stały, boście byli niemocni; zresztą i nadal nie jesteście mocni. " - znowu ni z gruszki ni z pietruszki



      Dalsza analiza nie ma sensu. Nauczania ŚJ to jeden wielki bełkot


      Pn sty 23, 2012 20:05
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      Wszyscy zmartwychwstaną - jedni do życia w niebie, inni na wieczne potępienie.
      My chrześcijanie wierzymy w Jezusa Syna Bożego, który jest Bogiem Pan mój i Bóg mój (J 20,28); Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: zanim Abraham stał się, JA JESTEM (J 8,58) - JESTEM, KTÓRY JESTEM. (Wj 2,14)...to zasadnicza różnica.
      Nadto dzieli nas kwestia zmartwychwstania Jezusa.
      http://www.piotrandryszczak.pl/zma.html
      Zrobiliście z Jezusa w waszej wersji Biblii postać s-f, przydatną li tylko do waszej wizji.


      Pn sty 23, 2012 20:09
      Avatar użytkownika

      Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
      Posty: 147
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      Alus napisał(a):
      Wszyscy zmartwychwstaną - jedni do życia w niebie, inni na wieczne potępienie.
      My chrześcijanie wierzymy w Jezusa Syna Bożego, który jest Bogiem Pan mój i Bóg mój (J 20,28); Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: zanim Abraham stał się, JA JESTEM (J 8,58) - JESTEM, KTÓRY JESTEM. (Wj 2,14)...to zasadnicza różnica.
      Nadto dzieli nas kwestia zmartwychwstania Jezusa.
      http://www.piotrandryszczak.pl/zma.html
      Zrobiliście z Jezusa w waszej wersji Biblii postać s-f, przydatną li tylko do waszej wizji.


      wszyscy zmartwychwstaną - pawi i nieprawi - lecz oprócz tych, którzy nie umrą:
      (1 Koryntian 15:50-52) "To jednak mówię, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa Bożego ani skażenie nie dziedziczy nieskażoności. 51 Oto wam mówię świętą tajemnicę: Nie wszyscy zapadniemy w sen śmierci, ale wszyscy będziemy przemienieni, 52 w jednym momencie, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi i umarli zostaną wskrzeszeni jako nie podlegający skażeniu, a my będziemy przemienieni."

      Jak mają zmartwychwstać, skoro nie umrą? ;-)

      Alus, my też wierzymy, że Jezus był już zanim "Abraham stał się" :-)

      >Dzieli nas kwestia Zmartwychwstania Jezusa< - to znaczy?

      Podziwu godna jest zapalczywość, z jaką bronisz swojej wiary. Na prawdę niezwykła. Lecz...

      _________________
      Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


      Pn sty 23, 2012 20:44
      Zobacz profil
      Avatar użytkownika

      Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
      Posty: 147
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      mykitos napisał(a):
      iNadia napisał(a):
      mykitos napisał(a):
      Zasadnicze pytanie do ŚJ:
      Pokażcie mi wersety w Biblii dające władze organizacji Strażnica?
      Czytałem wiele razy Biblie i ani słowa o administracji na Brooklynie


      Proszę: Mt 24:3,45-51; Łuk 12:42-48; 1Ko 3:2, 5; 4:1, 2; 1Pt 5:1-3; Mt 24:46, 47; Łk 12:43, 44

      Zatem przeanalizujmy te wersety

      (...) ni z gruszki ni z pietruszki


      Ja wiedziałam że tak będzie! :roll: Najpierw: podaj wersety, a potem: jak je zrozumieć?
      Bo wkleić nie wystarczy. I nawet przeczytać nie wystarczy. ;-)

      Kiedy Jezus Chrystus odpowiadał na pytanie apostołów dotyczące jego przyszłej obecności i zakończenia systemu rzeczy, podał im przypowieść o „niewolniku wiernym i roztropnym” oraz o „złym niewolniku”. Pan ustanowił wiernego niewolnika nad członkami czeladzi, czyli swymi sługami, by im dawał pokarm. Jeśliby po swym powrocie (najwyraźniej z jakiejś podróży) był zadowolony z jego służby, miał go ustanowić nad całym swoim mieniem (Mt 24:3, 45-51).
      W równoległej relacji w Łukasza 12:42-48 niewolnika nazwano szafarzem, tzn. zarządcą domu. Był to sługa, któremu podlegała reszta służby. Taką rolę w starożytności często powierzano wiernym niewolnikom (por. Rdz 24:2 oraz przykład Józefa opisany w Rdz 39:1-6). W przypowieści Jezusa szafarz miał najpierw tylko rozdzielać pozostałym sługom „pokarm we właściwym czasie”, a ponieważ wiernie i roztropnie wywiązał się z tego zadania, później powierzono mu nadzór nad całym mieniem pana. Owym „panem” (gr. kýrios) jest niewątpliwie Jezus, który już wcześniej pokazał, że zajmuje taką pozycję w stosunku do swych uczniów, a oni niekiedy tak właśnie się do niego zwracali (Mt 10:24, 25; 18:21; 24:42; Jn 13:6, 13). Pozostaje więc ustalić, kogo symbolizuje wierny i roztropny niewolnik (szafarz) i co oznacza rozdzielanie pokarmu członkom czeladzi.

      Apostoł Paweł nazwał członków zboru „domownikami Boga” (Ef 2:19; 1Tm 3:15) oraz wykazał, że wierne usługiwanie im w charakterze szafarza obejmuje ‛karmienie’ ich duchowymi prawdami (1Ko 3:2, 5; 4:1, 2; por. Mt 4:4). Chociaż powinność ta w głównej mierze spoczywała na tych, których ustanowiono pasterzami trzody (1Pt 5:1-3), apostoł Piotr wyjaśnił, że obowiązki szafarzy prawd Bożych powierzono w gruncie rzeczy wszystkim „wybranym”, czyli wszystkim chrześcijanom namaszczonym duchem świętym (1Pt 1:1, 2; 4:10, 11).

      Wiem, że dalej może to być dla Ciebie niejasne... i że nie ma tu ani słowa o Brooklinie czy Strażnicy, nawet o Świadkach Jehowy nie ma :razz:

      Ale wykazałam sens podanych wcześniej wersetów w odniesieniu do niewolnika wiernego. Mi to wystarczy, przekonywać nikogo nie zamierzam - bo po cóż Ci to? czyżbyś zamierzał zostać... moim bratem? :biggrin: wiem że nie, wiem z jaką intencja zadałeś pytanie.

      _________________
      Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


      Pn sty 23, 2012 20:54
      Zobacz profil
      Avatar użytkownika

      Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
      Posty: 800
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      Mam pytanie czy według Swiadków Maciej został wybrany na apostoła po Judaszu przez Pana czy też nie ?


      Pn sty 23, 2012 21:44
      Zobacz profil
      Avatar użytkownika

      Dołączył(a): N lis 07, 2010 15:04
      Posty: 800
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      mykitos o organizacji moze nie ma ale samo słowo Strażnica pada.Zobacz Izajasza 32.14


      Pn sty 23, 2012 22:05
      Zobacz profil
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      iNadia napisał(a):
      Alus napisał(a):
      Wszyscy zmartwychwstaną - jedni do życia w niebie, inni na wieczne potępienie.
      My chrześcijanie wierzymy w Jezusa Syna Bożego, który jest Bogiem Pan mój i Bóg mój (J 20,28); Zaprawdę, zaprawdę powiadam wam: zanim Abraham stał się, JA JESTEM (J 8,58) - JESTEM, KTÓRY JESTEM. (Wj 2,14)...to zasadnicza różnica.
      Nadto dzieli nas kwestia zmartwychwstania Jezusa.
      http://www.piotrandryszczak.pl/zma.html
      Zrobiliście z Jezusa w waszej wersji Biblii postać s-f, przydatną li tylko do waszej wizji.


      wszyscy zmartwychwstaną - pawi i nieprawi - lecz oprócz tych, którzy nie umrą:
      (1 Koryntian 15:50-52) "To jednak mówię, bracia, że ciało i krew nie mogą odziedziczyć królestwa Bożego ani skażenie nie dziedziczy nieskażoności. 51 Oto wam mówię świętą tajemnicę: Nie wszyscy zapadniemy w sen śmierci, ale wszyscy będziemy przemienieni, 52 w jednym momencie, w mgnieniu oka, podczas ostatniej trąby. Bo trąba zabrzmi i umarli zostaną wskrzeszeni jako nie podlegający skażeniu, a my będziemy przemienieni."

      Jak mają zmartwychwstać, skoro nie umrą? ;-)

      Alus, my też wierzymy, że Jezus był już zanim "Abraham stał się" :-)

      >Dzieli nas kwestia Zmartwychwstania Jezusa< - to znaczy?

      Podziwu godna jest zapalczywość, z jaką bronisz swojej wiary. Na prawdę niezwykła. Lecz...

      Nie musze bronic swojej wiary, bo tak katolicy, prawosławani, protestanci nigdy przez 2 tys lat nie kwestionowali wyznania Credo, że Jezus jest Bogiem.
      I wszyscy wyznają - A jesli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, prózna jest także wasza wiara (1 Kor 15,14).
      Powołujesz się na św Pawła - w wersji dla ŚJ wygodnej jest wiarygodny, a jego kategoryczne zanegowanie wiary w przypadku odrzucenia faktu zmartwychwstania Jezusa już nie jest istotne?


      Pn sty 23, 2012 22:39

      Dołączył(a): Śr sty 11, 2012 19:17
      Posty: 1188
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      iNadia napisał(a):

      [i]My oprócz chleba i wina oraz hymnów pochwalnych nie mamy żadnych innych praktyk związanych z tym świętem. A Wy?

      Jak wcześniej wykazałem stosujecie praktykę "nie jedzenia chleba i nie picia wina", której
      podstaw nie znajdziemy w NT.Wychodzicie w ten sposób "poza to co napisane" (1 Kor 4:6 )
      oraz unieważniacie Słowo Boże ze względu na waszą tradycję ( Mat 15:6 ).


      Wt sty 24, 2012 10:08
      Zobacz profil
      Avatar użytkownika

      Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
      Posty: 147
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      Hosi napisał(a):
      iNadia napisał(a):

      My oprócz chleba i wina oraz hymnów pochwalnych nie mamy żadnych innych praktyk związanych z tym świętem. A Wy?

      Jak wcześniej wykazałem stosujecie praktykę "nie jedzenia chleba i nie picia wina", której
      podstaw nie znajdziemy w NT.Wychodzicie w ten sposób "poza to co napisane" (1 Kor 4:6 )
      oraz unieważniacie Słowo Boże ze względu na waszą tradycję ( Mat 15:6 ).


      Hosi, spróbujmy to jakoś uporządkować, dobrze?

      1. WYKAZAŁAM, że nie wszyscy chrzescijanie mogli spożywać Eucharystię:

      "Bo ilekroć jecie ten chleb i pijecie ten kielich, obwieszczacie śmierć Pana, aż on przybędzie. 27 A zatem kto by jadł ten chleb lub pił kielich Pański niegodnie, będzie winny względem ciała i krwi Pana. 28 Najpierw niech człowiek uzna siebie za godnego po skrupulatnym zbadaniu i tak niech je chleb i pije z kielicha. 29 Bo kto je i pije, nie rozeznając ciała, ten je i pije wyrok przeciwko sobie."

      WYKAZAŁAM też, że według Biblii spożywanie wieczerzy Pańskiej oznaczało pewność nadziei niebiańskiej dla tych, którzy mają współkrólować z Jezusem w niebie (na ostatniej wieczerzy byli tylko Apostołowie, co więcej: przed ustanowieniem Pamiątki Jezus odprawił Judasza. Pierwsi chrześcijanie na wieczerzę Pańska schodzili się wszyscy, ale Paweł ostrzegał przed niegodnym jej spożywaniem.

      2. W poprzednim poście napisałeś z wykrzyknikiem:
      [i]Innych praktyk związanych z tym świętem nie było!


      I przyznałam Ci rację. Powiedziałam również ze i my nie mamy żadnych tradycji ani obrzędów związanych z pamiątką. Zapytałam - znając odpowiedź - a Wy?
      Bo przecież macie, wszystkie kościoły mają tradycje i obrzędy towarzyszące sprawowaniu Eucharystii oraz Pamiątce śmierci Jezusa czyli Wielkanocy. Wiem że mają one "pomóc przeżywać wiernym śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa" - ale jak sam zauważyłeś - w Biblii nic takiego nie było. To... kto się pod tym względem trzyma Pisma Świętego, hmmm? ;-)

      3. Zapytałam ja Ciebie z kolei, jak często Twoim, Hosiego zdaniem powinna być obchodzona Pamiątka. Nie odpowiedziałeś niestety.
      A ponieważ rozpatrujemy tę sprawę pod katem "trzymania się Biblii", podpowiem: Jakie święto obchodził Jezus z Apostołami w dniu, kiedy ustanowił pamiątkę - i jak często obchodziło się to święto? - to było pytanie pomocnicze :-) Pytanie zasadnicze brzmi: Jak często obchodzi się rocznicę śmierci?

      _________________
      Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


      Wt sty 24, 2012 11:18
      Zobacz profil
      Avatar użytkownika

      Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 10:08
      Posty: 147
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      Alus napisał(a):
      Nie musze bronic swojej wiary, bo tak katolicy, prawosławani, protestanci nigdy przez 2 tys lat nie kwestionowali wyznania Credo, że Jezus jest Bogiem.
      I wszyscy wyznają - A jesli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, prózna jest także wasza wiara (1 Kor 15,14).
      Powołujesz się na św Pawła - w wersji dla ŚJ wygodnej jest wiarygodny, a jego kategoryczne zanegowanie wiary w przypadku odrzucenia faktu zmartwychwstania Jezusa już nie jest istotne?



      Alus, ja naprawdę nie mam pojęcia o czym Ty do mnie mówisz w sprawie zmartwychwstania Jezusa... jakie różnice, jakie zanegowanie? Może napiszesz konkretnie jaki masz zarzut? Wtedy będę mogła odpowiedzieć :-) Czy myślisz, że my nie wierzymy w zmartwychwstanie Jezusa? Wierzymy. To podstawa naszej wiary: zmartwychwstał trzeciego dnia, pokazał się uczniom, nauczał jeszcze przez 40 dni, wreszcie wstąpił do nieba, gdzie zasiadł po prawicy Boga Ojca, zrzucił diabła na ziemię zakazując mu wstępu do nieba - i tym samym w niebie rozpoczął Królowanie. Tak jest w Biblii - wy wierzycie inaczej?
      I

      _________________
      Oto bowiem, co rzekł Wysoki i Wzniosły, który mieszka na zawsze i którego imię jest święte: „Mieszkam na wysokości i na miejscu świętym, a także ze zdruzgotanym i uniżonym w duchu, by ożywić ducha maluczkich i ożywić serce zdruzgotanych. (Iz 57:15)


      Wt sty 24, 2012 11:29
      Zobacz profil
      Post Re: świadkowie Jehowy - pytanie
      Cytuj:
      Alu ja naprawdę nie mam pojęcia o czym Ty do mnie mówisz w sprawie zmartwychwstania Jezusa... jakie różnice, jakie zanegowanie? Może napiszesz konkretnie jaki masz zarzut? Wtedy będę mogła odpowiedzieć :-) Czy myślisz, że my nie wierzymy w zmartwychwstanie Jezusa? Wierzymy. To podstawa naszej wiary: zmartwychwstał trzeciego dnia, pokazał się uczniom, nauczał jeszcze przez 40 dni, wreszcie wstąpił do nieba, gdzie zasiadł po prawicy Boga Ojca, zrzucił diabła na ziemię zakazując mu wstępu do nieba - i tym samym w niebie rozpoczął Królowanie. Tak jest w Biblii - wy wierzycie inaczej?
      I

      Najwidoczniej pośród ŚJ istnieją podziały, bo wielu na tym forum dowodziło jakoby Jezus nie zmartwychwstał cieleśnie, tylko w jakimś iluzorycznym duchowo/niematerialnym ciele.
      To może odnieś się do podanego wczesniej linku tyczącym różnic w pojmowaniu zmartwychwstania.
      W kolejnym linku masz konkretne pytania
      http://swiadkowiejehowy-sektaczyreligia ... 50174313,n
      Odpowiadając nie pisz kolejnej rozprawki, aby iloscią pokryć brak konkretnej odpowiedzi - jak to czynisz non stop unikając konkretnej odpowiedzi na pytanie - czy Jezus jest Bogiem?.
      Konkretne krótkie pytanie - konkretna krótka odpowiedź.

      Jeszcze jedno - czy szatan przed zmartwychwstaniem Jezusa przebywał pospołu z Bogiem w niebie? - tak wierzycie?


      Wt sty 24, 2012 12:31
      Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
      Odpowiedz w wątku   [ Posty: 116 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

      Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
      Nie możesz odpowiadać w wątkach
      Nie możesz edytować swoich postów
      Nie możesz usuwać swoich postów
      Nie możesz dodawać załączników

      Szukaj:
      Skocz do:  
      Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
      Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
      Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL