Coś ci się potentegowało.

Nie wierzymy, że Jezus jest jakim Bogiem?

Niestety tak było -wydanie archiwalne stażnicy październik 1983

Strona i akapit proszę

P.S. Nie zdziwię się, jak nie znajdziesz.
Jednak mam nadzieję, że uczciwie się do tego przyznasz.

Daj mi ze 2 dni poszperam trochę bo mam tego ze 10GB - znaczy materiałów o kłamstwach ŚJ

A jacy są Bogowie ? Ilu ich w sumie jest i którym z nich według was jest Jezus ?

Ja się na tych sprawach nie znam, ale proszę zastanowić się nad tym fragmentem:

dla niewiernych, których umysły zaślepił bóg tego świata (...)
(2 Kor 4:4)

Bóg to tylko słowo. Nie jest to imię własne a tytuł/określenie więc bogów może być wielu zależy jaki zakres znaczeniowy się dla tego słowa przyjmie.

W związku z tematem to wpadlem na kolejny powszechnie błednie rozumiany werset.

1 Koryntian 2:9
„lecz właśnie głosimy, jak zostało napisane, to, czego ani ok. nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy Bóg przygotował tym, którzy Go miłują”

Ludzie powszechnie odnoszą go do tego jak ma wyglądać życie w niebie. Wysnuwają z tego wniosek że nie ma sensu wnikać w takie zagadnienia jak przyszły los ludzi zbawionych i w ogóle przyszłość bo i tak tego „człowiek nie zdoła pojąć”.

Jest to jednak typowy przykład błędnego rozumienia bez oglądania się na kontekst (wyrywanie z kontekstu).
Cały rozdział Paweł pisze o głoszeniu mądrości Bożej która nie jest mądrością ludzką. A już kolejny werset (10) mówi:
„Nam zaś objawił to Bóg przez Ducha. Duch przenika wszystko nawet głębokości Boga samego”
W tym zdaniu Paweł pisał że te wszystkie rzeczy których „oko nie widział, serce nie zrozumiało” OBJAWIŁ im (chrześcijanom) Bóg poprzez Ducha Świętego. Skoro objawił to przestały być dla chrześcijan niepojętą tajemnicą. I nie chodzi tu bynajmniej o warunki panujące w niebie, ale, jak o tym też mówią przypisy w BT, o zrozumienie nauk Chrystusa.

Pozdrawiam

Jest wiele tlumaczen biblijnych , i jak pisze w kazdej Bibli na pierwszych stronach ze jest to tlumaczenie na podstawie orginalöw , tylko jakich orginalöw.

Same zrozumienie Bibli jest naprawde trudne i wiele osöb ma z tym problemy , nie ma sie czemu dziwic , bo Jezus nauczajoc ludy dawniejsze möwil ,mozna by powiedziec zagadkowo :







Ten werset möwi ze Jezus chce cos ukryc przed niektörymi ludzmi , lub mozna zrozumiec ze nie sä godni poznania Jezusowych nauk ,

Nie. Ten werset mówi, że nie każdy jest w stanie pojąć tego, co chce im powiedzieć Jezus.
Dlatego mówi przypowieściach (podobieństwach), by im uzmysłowić o czym mówi.
I tak właśnie mówi o Królestwie Bożym, że jest jak ziarno gorczycy, jak rola, jak winny krzew...

Gdyby im zaczął mówić bardziej wprost, nie pojęli by... Bo to prości ludzie byli. Dlatego używał obrazów im znanych, by na zasadzie podobieństwa ukazać pewne prawdy.

A Apostołom tłumaczył dodatkowo, by umieli lepiej pojąć te sprawy (choć i tak mieli z tym problemy). Dlatego to właśnie Kolegium Apostołów (biskupów) ma charyzmat przepowiadania słowa, gdyż dane im jest pojąć rzeczy dla innych niedostępne.

Raczej nie chodzi tu ani o jedno:

ani o drugie:


Jezus nie starał się czegoś ukrywać bo przecież przyszedł objawić prawdę wszystkim. Nie chodzi także o to że nie wszyscy mogą pojąć nauki Chrystusa i jest do objasniania potrzebna jakaś specjalna grupa kapłanów (i nie tylko apostołów bo Jezus miał o wiele więcej wiernych uczniów vide rozesłanie siedemdziesięciu). Nauki Jezusa są proste i każdy może je pojąć ale...
I o to ale się rozchodzi.
Nauczanie w przykładach było probierzem ludzkich serc i pobudek. Ukazywały dlaczego, z jakich motywacji dana osoba chodzi za Jezusem. Większośc ludzi urzekał sposób nauczania Jezusa ale bardziej pragnęli zobaczyc jakiś cud, dostąpic uzdrowienia lub zostac za darmo nakarmionym.
Ci którym naprawdę zależało na zrozumieniu przykładów Jezusa podchodzili do niego na osobności i prosili o dodatkowe wyjasnienia (uczniowie np. prosili o wytłumaczenie przypowieści o pszenicy i chwastach). To ukazywało ich prawdziwe pobudki serca.

Jakoś nie mogę się z Tobą zgodzić arcano...

Jezus sam mówił, że nie wszystkim mówi wszystko...

Ale w związku z tym, że nie od siebie piszę nie będę teraz tego rozwijał...