Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Autor |
Wiadomość |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Johnny99 napisał(a): Co to jest osoba i co to jest byt.. ? Arcana, kiedyś w dwóch rzutach cytowałeś wikipedię - w każdym z tych rzutów słowo "byt" miało zupełnie inne znaczenie, czego nawet nie zauważyłeś ( a że mi się nie chciało dalej gadać, nie zwróciłem ci uwagi ). Jeżeli przez "byt" zrozumiemy "wszystko co istnieje", to w wyniku otrzymamy jeden byt składający się z niezliczonej ilości osób.. widzisz już w czym problem ? Nie, nie widzisz, bo nie chcesz Spokojnie nie ma tu sprzeczności. Wiesz że niektóre pojęcia maja kilka znaczeń? Otóż jednym z takich pojęć jest byt. W ujęciu całościowym byt w opozycji do niebytu to wszystko co istnieje. Ale nie prowadzi to jak napisałeś do 'bytu składającego się z niezliczonej liczby osbób' bo do tego ogólnego bytu zaliczyły by sie zwierzątka, drzewka, kamyczki, planety i całe galaktyki. Bardziej użytkowe jest pojęcie bytu jednostkowego. Jeden organizm to jeden byt, krzesło jest bytem jak i gwiazda. I ja posługuje się tym pojęciem bytu jednostkowego. Johnny99 napisał(a): Cytuj: Może gdybyś wiedział precyzyjnie o co chodzi ze słowem 'ontologia', 'byt' i 'osoba' to było by ci łatwiej pojąć jak szkodliwe jest dla trynitaryzmu twoje zawołanie "Gdzie tu ontologia?"  To jest szkodliwe tylko w oczach unitarian, którzy nie widzą w trynitaryzmie niczego poza "ontologią", "bytem" i "osobą".. a nie widzą niczego, bo gdyby raczyli się postarać zobaczyć coś więcej, to może zmieniliby zdanie. A tego nie chcą. Trudno. Kopać się na siłę nie będę. Każdy sam bierze odpowiedzialność za to, co odrzuca i co przyjmuje. A czym więcej jest trynitarianizm? Od unitarianizmu różni sie własnie tylko "ontologią, bytem i osobą", niczym innym, bez tych niuansów filozoficznych wprowadzonych przez szkolonych w filozofii greckiej Ojców Kościoła nie byłoby żadnego rozrożnienia na unitarianizm czy trynitaryzm. Bez "ontologii, bytu i osoboy" nie było by możliwe wyrażenie trynitaryzmu jakiś czas temu przyznał Kamyk w temacie o bóstwie Chrystusa w świadomości pierwszych chrześcijan.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt gru 01, 2009 12:42 |
|
|
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
arcana85 napisał(a): Bez "ontologii, bytu i osoboy" nie było by możliwe wyrażenie trynitaryzmu jakiś czas temu przyznał Kamyk w temacie o bóstwie Chrystusa w świadomości pierwszych chrześcijan. Nie nie nie. Widocznie źle zrozumiałeś Kamyka. Kamyk stwierdził, że wiarę w Trójcę (a wcześniej w Bóstwo Jezusa) Kościół musiał jakoś wyrazić wobec pogan, a później herezjarchów. Posłużył się w tym celu tym, co miał pod ręką. Gdyby nie było filozofii Arystotelesa, to by nie było takiej koncepcji trynitarnej, a byłaby inna, która w innym systemie filozoficznym wyraziłaby prawdę wiary o Trójcy
|
Wt gru 01, 2009 13:10 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Cytuj: Wiesz że niektóre pojęcia maja kilka znaczeń? To właśnie próbuję powiedzieć.. Cytuj: A czym więcej jest trynitarianizm? Jak to - czym ? Jest przede wszystkim żywym doświadczeniem wiary. Także mojej. W zasadzie powyższe pytanie mógłbym uznać za obraźliwe. Cytuj: Od unitarianizmu różni sie własnie tylko "ontologią, bytem i osobą", niczym innym, bez tych niuansów filozoficznych wprowadzonych przez szkolonych w filozofii greckiej Ojców Kościoła nie byłoby żadnego rozrożnienia na unitarianizm czy trynitaryzm. Dobrze wiedzieć  Więc o co i z czym Wy właściwie walczycie ? Z pewnym sposobem wyrażania wiary przez "niuanse filozoficzne", które - akurat tak się złożyło - Wam nie pasują ? Jak Wam to tak przeszkadza, to sobie to wyrażajcie inaczej. Ja np. w codziennym przeżywaniu wiary w ogóle nie używam pojęcia "Trójca Święta" ( bo mi się ono po prostu nie podoba, słowo "Trójca" jest brzydkie ). Każdy człowiek ma swój wewnętrzny sposób pojmowania wiary ( i zresztą wszystkiego innego ). Wystarczy, by był on niesprzeczny z wiarą Kościoła. A żeby tę niesprzeczność ocenić, trzeba wiarę Kościoła dobrze poznać i dobrze zrozumieć. Ja poznałem treść trynitarnej wiary Kościoła na tyle dobrze, że pojęcia "Trójca Święta", "osoba", "ontologia" czy inne filozoficzne niuanse nie są mi już potrzebne do wyrażania swojego wewnętrznego doświadczenia wiary, a ich nieużywanie nie prowadzi u mnie do wątpliwości odnośnie zgodności z nauką Kościoła.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 01, 2009 13:28 |
|
|
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Kamyk napisał(a): arcana85 napisał(a): Bez "ontologii, bytu i osoboy" nie było by możliwe wyrażenie trynitaryzmu jakiś czas temu przyznał Kamyk w temacie o bóstwie Chrystusa w świadomości pierwszych chrześcijan. Nie nie nie. Widocznie źle zrozumiałeś Kamyka. Kamyk stwierdził, że wiarę w Trójcę (a wcześniej w Bóstwo Jezusa) Kościół musiał jakoś wyrazić wobec pogan, a później herezjarchów. Posłużył się w tym celu tym, co miał pod ręką. Gdyby nie było filozofii Arystotelesa, to by nie było takiej koncepcji trynitarnej, a byłaby inna, która w innym systemie filozoficznym wyraziłaby prawdę wiary o Trójcy Na jedno wychodzi. Tak czy inaczej dziwne że trzeba było dopiero jakichś systemów filozoficznych by wyrażać prawdy wiary zawarte w prostym języku Biblii. I przypominam że apostołowie tez wyrażali prawdy wiary wobec pogan (z których wielu uwierazyło) bez odwoływania się do filozofii.
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt gru 01, 2009 13:37 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Cytuj: Tak czy inaczej dziwne Dziwne, nie dziwne - taka zaszła sytuacja. Cytuj: I przypominam że apostołowie tez wyrażali prawdy wiary wobec pogan (z których wielu uwierazyło) bez odwoływania się do filozofii. Przypominam, że, jak wynika z Dziejów, kiedyś wystarczyło wyjaśnić komuś jak się ma historia Jezusa do proroctw ST, by ów ktoś zapragnął przyjąć chrzest. A teraz ? Czasy się zmieniają. Kościół istnieje 2000 lat, i z różnymi sytuacjami musiał sobie radzić.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 01, 2009 13:40 |
|
|
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Johnny99 napisał(a): Cytuj: A czym więcej jest trynitarianizm? Jak to - czym ? Jest przede wszystkim żywym doświadczeniem wiary. Także mojej. W zasadzie powyższe pytanie mógłbym uznać za obraźliwe. A co rozumiesz przez "żywe doświadczenie wiary"? Johnny99 napisał(a): Cytuj: Od unitarianizmu różni sie własnie tylko "ontologią, bytem i osobą", niczym innym, bez tych niuansów filozoficznych wprowadzonych przez szkolonych w filozofii greckiej Ojców Kościoła nie byłoby żadnego rozrożnienia na unitarianizm czy trynitaryzm. Dobrze wiedzieć  Więc o co i z czym Wy właściwie walczycie ? Z pewnym sposobem wyrażania wiary przez "niuanse filozoficzne", które - akurat tak się złożyło - Wam nie pasują ? Jak Wam to tak przeszkadza, to sobie to wyrażajcie inaczej. Ja z niczym nie walcze, za innych nie odpowiadam  Po prostu unitarianizm to wiara w jednego Boga (bez założen o wieloosobowych bóstwach), a pomysł ubóstwiania Jezusa i stawiania go w tej boskości na równi z JHWH to herezja która dzięki pojęciom filozofii greckiej zostałą wyrażona z poczatkiem IV wieku, a chyba żeby to śmiesznie nie wygladało (dwójca) uzupełniona pod koniec IV wieku o ubóstwionego ducha świętego (na co juz cienia dowodów w Pismach nie ma). I tylko tyle. Cytuj: Przypominam, że, jak wynika z Dziejów, kiedyś wystarczyło wyjaśnić komuś jak się ma historia Jezusa do proroctw ST, by ów ktoś zapragnął przyjąć chrzest. A teraz ? Czasy się zmieniają. Kościół istnieje 2000 lat, i z różnymi sytuacjami musiał sobie radzić. Chyba w mentalności ludzi między I wiekiem a IV nie zaszła jakaś szokująca zmiana? Gdyby tak tłumaczyć zmiany w doktrynie pod wpływem Renesansu to bym jeszcze zrozumiał. Ale zamiast pogaduszek o historii ustanawiania i genezie katolickich dogmatów to miał być wątek o konkretach - czyli wersetach mówiących o Ojcu i Synu i ich komentowaniu pod kątem trynitarnym i unitarnym. Reszta to OT
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Wt gru 01, 2009 13:49 |
|
 |
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Cytuj: A co rozumiesz przez "żywe doświadczenie wiary"? Jej przeżywanie w codziennym życiu. Cytuj: Po prostu unitarianizm to wiara w jednego Boga (bez założen o wieloosobowych bóstwach) Trynitarianizm również jest wiarą w jednego Boga bez założeń o wieloosobowych bóstwach. Co do dalszych stwierdzeń nt. "herezji" - no comments. Arcana wie swoje, i nie ma sensu prostować  Cytuj: na co juz cienia dowodów w Pismach nie ma Oczywiście że są, i była już o nich mowa. Ale arcana wie swoje  Cytuj: Chyba w mentalności ludzi między I wiekiem a IV nie zaszła jakaś szokująca zmiana? A skąd ja mam to wiedzieć ? Widocznie pojawiła się taka potrzeba.
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Wt gru 01, 2009 13:54 |
|
 |
Elbrus
Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07 Posty: 8229
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Lecz o dniu owym lub godzinie nikt nie wie, ani aniołowie w niebie, ani Syn, tylko Ojciec. (Mk13:32) Fragment ten został przytoczony w tym temacie już co najmniej 3 razy, ale tylko z ust(klawiatury) arcana85. Proszę o wypowiedź w tej sprawie "drugiej strony" tj. jakiegoś trynit-arianina, np. udzielającego się tu mężnie Johny99ego. Chciałbym otrzymać jasną odpowiedź na pytanie/zagadkę: Dlaczego Syn nie wie o godzinie, kiedy "to się stanie", skoro jest Bogiem, a jak wiadomo Bóg jest wszechwiedzący?Nie chciałbym jednak by wypowiadający się mówili coś o "bytach", "IDach" i innych okołofilozoficznych pojęciach. Skoro Jezus zwracał się do "prostych' Apostołów, tak równie prostego wytłumaczenia oczekuję .// Różne są zadania i rozgraniczona jest "rola Osób Boskich"(za arcana85), jednak jedna jest natura, więc "Każdy z Nich" musi być tak samo wszechwiedzący. Skoro Jezus jest, był i będzie Bogiem (( Emmanuel=Bóg z nami-zarówno w czasie nauczania na ziemi, jak i w czasie apokaliptycznego 1000-letniego panowania Baranka wraz z wiernymi w czasie Jego przyjścia <<="I porodziła Syna - Mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.")), to musiał być "Potężny", czyli m.in. wszechwiedzący i ze względu na swoją "Boskość", musi/ał być taki zawsze ("na początku było Słowo" - od samego początku, aż do końca - alfa i omega). Nawet jeśli chodził po ziemi, to także wtedy musiał mieć przymiot Boskiej wszechwiedzy. Jezus był, jest i będzie Bogiem, bo gdyby nie był wszechwiedzący byłby tylko bogiem. // 1 element - WSZECHWIEDZA burzy tutaj wszystko, dlatego jeśli tego zabraknie, wtedy reszta jest bez znaczenia (by dalsza dyskusja miała sens trzeba to najpierw rozstrzygnąć lub przynajmniej postarć się).
_________________ The first to plead is adjudged to be upright, until the next comes and cross-examines him. (Proverbs 18:17)
Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna. (Weatherby Swann)
Ciemny lut to skupi. (Bardzo Wielki Elektronik)
|
Cz gru 03, 2009 4:17 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
"ani Syn".. http://watchtower.org.pl/data_przyjscia.phpA ja nie uslłuję wszystkiego pojąć, po zapoznaniu się z Dzienniczkem św. Faustyny. - "Jakim jest Bóg w istocie swojej, nikt nie zgłębi, ani umysł ludzki, ani anielski: (Dz 30).
|
Cz gru 03, 2009 9:33 |
|
 |
arcana85
Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00 Posty: 1909
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Jak zwykle w artykułach apologetycznych roi sie tu od błędów: 1. "Nie łatwo zrozumieć logikę rozumowania Świadków Jehowy, uczą oni bowiem dwóch wykluczających się wzajemnie prawd: (1) Bóg Ojciec wszystkiego nie wie, co jednak NIE PRZECZY temu, że jest On Bogiem. (2) Jezus pewnych rzeczy nie wie, co WYRAŹNIE (!) świadczy o tym, że nie jest On Bogiem." Błąd logiczny autora tekstu: ŚJ nie uważają, że to, że Jezus pewnych rzeczy nie wie WYRAŻNIE świadczy o tym, że nie jest on Bogiem, tylko z tego że w porównaniu z Bogiem (w przeciwieństwie do niego) o czym sam mówi, czegoś nie wie. Wynika to więc nie z samego faktu niewiedzy Jezusa ale porównania niewiedzy Jezusa z wiedzą Boga. 2. "Z jednej strony Świadkowie Jehowy akcentują niewiedzę Jezusa odnośnie daty Jego powtórnego przyjścia, z drugiej strony podkreślają, że sami takową datę znają (1914 rok). W ten sposób stawiają siebie wyżej od Jezusa i aniołów i niejako na równi z Bogiem Ojcem." Autor nie zauważa różnicy w doktrynie ŚJ między poczatkiem niewidzialnej obecności Chrystusa (1914) a początkiem "Wielkiego Ucisku" czyli przybycia Jezusa z aniołami i wykonania wyroku na niegodziwym świecie (co należy do przyszłości) Reszta, to jak pisał Johnny "bez przerwy próbują pomniejszyć znaczenie niewygodnych dla siebie wersetów z Pisma" i "prób dezawuowania, pomniejszania znaczenia, czy apologetycznej reinterpretacji "niewygodnych" fragmentów"" czyli wysiłki żeby udowodnić że Jezus nie powiedział tego co powiedział, a jak powiedział to nie to miał na myśli. 
_________________ [b]Galatów 3:20 " Pośrednika jednak nie potrzeba, gdy chodzi o jedną osobę, a Bóg właśnie jest sam jeden"[/b] "Gdy mądry spiera się z głupim, ten krzyczy i śmieje się; nie ma pojednania"
|
Cz gru 03, 2009 10:27 |
|
 |
Anonim (konto usunięte)
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
arcana85 odpowiedz mi na jedno pytanie - co się stanie z Tobą po Twojej śmierci?
|
Cz gru 03, 2009 11:03 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Elbrus napisał(a): Skoro Jezus jest, był i będzie Bogiem ((Emmanuel=Bóg z nami-zarówno w czasie nauczania na ziemi, jak i w czasie apokaliptycznego 1000-letniego panowania Baranka wraz z wiernymi w czasie Jego przyjścia <<="I porodziła Syna - Mężczyznę, który wszystkie narody będzie pasł rózgą żelazną.")), to musiał być "Potężny", czyli m.in. wszechwiedzący i ze względu na swoją "Boskość", musi/ał być taki zawsze ("na początku było Słowo" - od samego początku, aż do końca - alfa i omega). Nawet jeśli chodził po ziemi, to także wtedy musiał mieć przymiot Boskiej wszechwiedzy Jako Bóg - tak, był wszechwiedzący. Ale Jezus był też człowiekiem. I jako człowiek nie był wszechwiedzący
|
Cz gru 03, 2009 12:36 |
|
 |
dixie
Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:16 Posty: 10
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Cytuj: Jako Bóg - tak, był wszechwiedzący. Ale Jezus był też człowiekiem. I jako człowiek nie był wszechwiedzący Czy Pan Jezus jako byt osobowy wiedział czy nie wiedział? Przypominam iż zgodnie z figurą communicatio idiomatum jest jedną osobą w dodatku boską i posiada dwie natury. Co ciekawe Jezus zgodnie z tym absurdalnym wręcz poglądam nie posiada ludzkiej osobowości a każdy prawdziwy człowiek w sensie właściwym jest osobą ludzką w prostej linii w/w pogląd jest negacją prawdziwego człowieczeństwa Pana Jezusa.
|
Cz gru 03, 2009 13:27 |
|
 |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
dixie napisał(a): Co ciekawe Jezus zgodnie z tym absurdalnym wręcz poglądam nie posiada ludzkiej osobowości Nie jest to prawda. Wręcz przeciwnie, właśnie zgodnie z orzeczeniem Chalcedonu Jezus jako człowiek posiada wszystko to, co uznamy za konstytutywnie ludzkie. W czasach Chalcedonu nie było w ogóle wiadomo o czymś takim jak osobowość - ale odkąd my to wiemy, to konsekwentnie uznajemy, że Jezus posiadał zwyczajną ludzką osobowość. Ale osobowości, czyli de facto jest związana z charakterem, nie należy mylić z osobą dixie napisał(a): Przypominam iż zgodnie z figurą communicatio idiomatum jest jedną osobą w dodatku boską i posiada dwie natury Communicatio idiomatum jest czymś innym, mianowicie zamiennością orzekań. To, o czym piszesz, to unia hipostatyczna
|
Cz gru 03, 2009 13:53 |
|
 |
dixie
Dołączył(a): Cz gru 03, 2009 13:16 Posty: 10
|
 Re: Bóstwo Jezusa w świetle fragmentów z NT
Cytuj: Communicatio idiomatum jest czymś innym, mianowicie zamiennością orzekań. To, o czym piszesz, to unia hipostatyczna Drogi kolego communicatio idiomatum to wzajemna wymiana przymiotów w jednym podmiocie Cytuj: Nie jest to prawda. Wręcz przeciwnie, właśnie zgodnie z orzeczeniem Chalcedonu Jezus jako człowiek posiada wszystko to, co uznamy za konstytutywnie ludzkie. Jeżeli Jezus jest osobą ludzką i jednocześnie drugą osobą Trójcy świętej to jest dwiema osobami!!! Cytuj: W czasach Chalcedonu nie było w ogóle wiadomo o czymś takim jak osobowość - ale odkąd my to wiemy, to konsekwentnie uznajemy, że Jezus posiadał zwyczajną ludzką osobowość. Ale osobowości, czyli de facto jest związana z charakterem, nie należy mylić z osobą Mam doskonałą świadomość czym jest osoba a czym osobowość, ale nie o to rzecz sie toczy, lecz o to iloma osobami był Jezus (oraz ile osobowości posiadał)!!! Do pełni człowieczeństwa potrzebna jest osoba ludzka bez niej nie można mówić o prawdziwym człowieczeństwie ponadto jako wieczna boska hipostaza (wg. Ciebie) jest osoba Boską to pytam ile tych osób jest w Jezusie? Bo wychodzi na to, że dwie a wybacz, ale o dwóch Jezusach się nawet Erichowi von Dänikenowi nie śniło. Poprzez termin osoba rozumiem Indywidualną rozumną substancję posiadającą jednostkowe istnienie Kamyk pytanie, które zadałem wczesniej jest wciąż aktualne: Czy Pan Jezus jako byt osobowy wiedział czy nie wiedział o dniu sądu?
|
Cz gru 03, 2009 15:15 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|