Możesz! powinnaś...Jezus czeka na ciebie

Zgadzam się z przedmówcą. Jezus zawsze czeka na nawrócenie grzesznika. I choćby był najwiekszym złoczyńcą to nawet wtedy może się nawrócić i dostąpić zbawienia. A że będzie musiał odpokutowywać swoje grzechy to już inna sprawa.
Jeśli nawet zły człowiek myśli, że nie ma juz dla niego ratunku, przebaczenia to tak naprawdę słucha on tylko podszeptów szatana, który mu to podświadomie wmawia po to aby człowiek ten nie próbował się nawet nawrócić, aby nie przyzywał Bożego Miłosierdzia.
Poczytaj Dzienniczek św. s. Faustyny o Bożym Miłosierdziu.

Odmawiaj Koronkę do Miłosierdzia Bożego, zgadzam się z przedmówcą : czytaj Dzienniczek św.Faustyny, tam jest wiele podtrzymujących na duchu fragmentów.

"Niech się nie lęka zbliżyć do Mnie żadna dusza, chociażby grzechy jej były jak szkarłat"
"Większe jest miłosierdzie moje aniżeli nędze twoje i świata całego.''
"Otworzyłem swe serce jako żywe źródło miłosierdzia, niech z niego czerpią wszystkie dusze życie, niech się zbliżą do tego morza miłosierdzia z wielką ufnością"
"Łaski z mojego miłosierdzia czerpie się jednym naczyniem, a jest nim ufność. Im dusza więcej zaufa, tym więcej otrzyma"
''Prawdę o nieskończonym Bożym miłosierdziu trzeba z radością przyjąć, żyć nią na co dzień i głosić wszystkim ludziom. ''

Polecę Wam pozycję po przeczytaniu której nie bedziecie mieli najmniejszych wątpliwości, że Zbawienie jest tylko w Kościele Katolickim.
http://www.allegro.pl/item858170937_tri ... 06895.html

Trumf Kościoła według wizji św. Jana Bosco. Naprawdę warta polecenia pozycja.

List Do Hebrajczyków 6,4-6

Czyli tak, przypuśćmy, że pan X jest chrześcijaninem, który jako dziecko kierował się prawami Bożymi, przystępował do Sakramentów tj. Komunia Św. i Spowiedź, chodził na religie i do Kościoła, a więc znał Słowo Boże, wiedział co to jest DOBRO a co ZŁO. Ale w pewnym momencie swego życia, postanowił porzucić Boga, odwrócił się od niego, zaprzeczał Jego istnieniu, i grzeszył cięzko przez kilka lat jak mu się podoba. Ale przyszedł moment w życiu pana X, w którym poznał pewnych ludzi, którzy przyczynili się do tego, że zapragnął wrócić do Boga, i też to uczynił, walczy ze swoimi nałogami, przystepuje do Komuni i Spowiedzi, chodzi znowu do Kosciola, modli sie i z calego serca pragnie Boga. Jego nawrócenie jest piękne.
Ale czytając ten powyzszy fragment Pisma, można stwierdzić, że taki pan X nie bedzie juz traktowany powaznie w oczach Boga. Bo wg Pisma taka osoba, po prostu juz wrocic nie moze.

I jeszcze to:

List Do Hebrajczyków 10,26-27

I znowu jeśli pan Y popełnia jakiś czyn, i jest w pełni świadomy, że jest to ZŁE, że oddala go to od Boga, ale nie umie z tym skończyć, stara się, ale ciągle upada, i dalej tkwi w tym ciężkim grzechu to pan Y będzie potępiony??

Żeby odpaść od Boga trzeba najpierw być nawróconym.