Czy kochać i miłować znaczy to samo? (J 21, 15-19)
Autor |
Wiadomość |
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Ja nie twierdzę, że interpretacja Julii jest błędna. Powiedziałbym raczej, iż jest ona możliwa, ale nie pozbawiona wątpliwości, którymi się dzielę. Dalej pozostają bez odpowiedzi pytania, które postawiłem wyżej.
Problem chyba polega na metodzie, bowiem ja patrzę na ten tekst bardziej od strony literackiej, a Julia od duchowej (choć postawione na początku pytanie zwraca uwagę na literackie znaczenie spornych słów).
Poza tym widzę jeszcze jedne niebezpieczeństwo w takiej interpretacji. Istotą tego tekstu jest prymat piotrowy. Jezus ustanawia Piotra odpowiedzialnym za Kościół. Natomiast taka interpretacja wskazuje bardziej na rozmowę Jezusa z człowiekiem na temat jego miłości do Pana. Nieświadomie robimy w ten sposób ukłon w kierunku protestantów, którzy prymat św. Piotra odrzucają.
|
Pn sie 09, 2004 8:57 |
|
|
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
Drogi Serafinie.... chodziło mi o różnicę..... pomiędzy tymi słowami
|
Pn sie 09, 2004 9:03 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
różnicę w wielu wymiarach....
|
Pn sie 09, 2004 9:04 |
|
|
|
|
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Ale sama wiesz, jak niebezpieczne jest wyjęcie czegoś z kontekstu. Interpretując jakiś tekst musimy spojrzeć na niego całościowo.
|
Pn sie 09, 2004 9:08 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
Wiem, dlatego podałam adres, by zainteresowani mogli zajrzec w kontekst. Gdybym chciala omawiać wyrwane słowa, czyż bym tak uczyniła?
Jeśli zas chodzi o ostatnia uwagę, musze się z nią zgodzic. Przy interpretacji tekstów biblijnych właśnie kontekst jest bardzo ważny...
|
Pn sie 09, 2004 9:23 |
|
|
|
|
Gość
|
Cytuj: kochać, ukochany, kochanek, kochanka, ze wszelakimi spieszczeniami, kochasia i in.; kochliwy, kochliwość, zakochany; od koch-, powtarzającego się w złożeniu roz-kosz, co jest i w serbskim i ruskim, gdy samo kochać tylko w czeskim i polskim zachodzi. Aleksander Bruckner "SŁOWNIK ETYMOLOGICZNY JĘZYKA POLSKIEGO" - WIEDZA POWSZECHNA - Warszawa 2000 r. Dodam, że język niemiecki także zna słowo "kochen" a tłumaczy się na polski "gotować", "warzyć". Kojarząc zaś te dwa przypadki, wydaje mi się, że źródlem powstania tych wyrazów, oznaczających pewne czynnośći są dżwięki tym czynnością towarzyszące (znane w j. polskim jako "ochy i achy").
Pax et bonum! tis.
|
Pn sie 09, 2004 10:55 |
|
|
Gość
|
Serafin, broniąc aktualnego tłumaczenia NT, powinieneś obalić wywody Aleksandra Brucknera a nie jak mały jaś uparcie powtarzać "a ja nie chcę i już". Niestety klapsa w tyłek strzelić Ci nie wypada.
|
Pn sie 09, 2004 10:59 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
Teofilu, wydaje mi się, że zaczynasz zmieniac temat. Nie chodzi tu o etymologię słowa "kochać" ani o inne podobnie brzmiące wyrazy. Omawiamy tu konkretny fragmeny, więc...
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Pn sie 09, 2004 11:27 |
|
|
Serafin
Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12 Posty: 656
|
Cytuj: Serafin, broniąc aktualnego tłumaczenia NT, powinieneś obalić wywody Aleksandra Brucknera a nie jak mały jaś uparcie powtarzać "a ja nie chcę i już". Niestety klapsa w tyłek strzelić Ci nie wypada.
Teofilu, nie o tym rozmawiamy, czy polskie tłumaczenie jest słuszne czy nie. Faktem jest, na co zwróciła uwagę Julia, iż w omawianym fragmencie w wersji oryginalnej są użyte dwa słowa służące do wyrażania miłości: agapao i fileo (lub phileo, jak kto woli). Spór polegał na tym, czy zostały one użyte jako wyrazy bliskoznaczne, czy też kryje się w tym jakaś dodatkowa niezauważalna gołym okiem treść.
Język grecki jest dużo bogatszy od naszego i słowu miłość odpowiadały aż 4 słowa greckie: agape (m. całkowita, bezinteresowna), philia (m. jako uczucie, przyjaźń), eros (m. cielesna, która najbardziej odpowiada definicji Brucknera) oraz storge (m. rodziców pomiędzy rodzicami a dziećmi). Nie można więc naszemu słowu "kochać" jednoznacznie określać, jako miłości cielesnej.
Tak z ciekawości porównałem oficjalne tłumaczenia tego tekstu w niektórych (jeśli ktoś ma dostęp do oficjalnych tłumaczeń w innych językach, będę wdzięczny za uzupełnienie danych).
Wulgata (czyli starożytne tłumaczenie łacińskie) używa odpowiednio słów: diligere i amare, które odpowiadają naszemu właśnie miłować i kochać
J. ang. obydwa słowa tłumaczy jednym słowem: love
W włoskim tłumaczeniu użyte jest wyrażenie: "volere bene" dosłownie: chcieć dobra (dla drugiego). W języku włoskim to najwyższa forma wyrażenia miłości drugiemu. Jednakże tym wyrażeniem tłumaczy się obydwa greckie słowa.
J. niemiecki podobnie używa w tłumaczeniu tego fragmentu jednego i tego samego słowa: lieben.
Z tego wniosek, iż polskie tłumaczenie jest wraz z łacińskim bardzo zbliżone do oryginału. Inna sprawa, iż tłumacze w innych językach albo zetknęli się z ubóstwem własnego języka, albo również uznali greckie słowa za bliskoznaczne.
Natomiast Teofilu byłbym bardzo ostrożny z nadawaniem słowu "kocham" pejoratywnego znaczenia, jakoby chodziło jedynie o miłość zmysłową. Idąc bowiem tym śladem pewnien austalijski pseudonaukowiec wysunął wnioski, iż Jezus i apostołowie byli grupą homoseksualistów.
|
Pn sie 09, 2004 13:17 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
Serafinie, widzę że przekopałeś stosy książek. Dzieki, to bardzo miłe z twojej strony... i to wszystko dla dobra ogółu
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Pn sie 09, 2004 13:32 |
|
|
Skaja
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37 Posty: 883
|
Cytuj: Serafinie, widzę że przekopałeś stosy książek. Dzieki, to bardzo miłe z twojej strony... i to wszystko dla dobra ogółu Nic nie musiał przekopywać... on to wszystko zna na pamieć
(nie bierz tego Serafinie zbyt poważnie)
Ciesze się, że ktoś dokopał sie do tych tłumaczeń...
_________________
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl
|
Pn sie 09, 2004 23:53 |
|
|
pustny kojot
Dołączył(a): Wt sie 10, 2004 9:09 Posty: 32
|
Myśle ze każdy powinien zastanowić się nad znaczeniem słowa kocham
_________________ Nawet najmiejsza kałuża odbija niebo/ pysłowie Litewskie/
|
Cz sie 12, 2004 13:46 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
"Kochać,... jak to latwo powiedzieć", a jednak masz racje pustny kojocie, że rzadko sie zastanawiamy co przekazujemy wraz z tym słowem.
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Pt sie 13, 2004 8:11 |
|
|
Gość
|
Powiadają: "Jak się człowiek śpieszy, to się diabeł cieszy". Poprzednią wypowiedź powtarzam, bo wstyd mi za błędy.
Właśnie, co chcemy przekazać mowiąc dość powszechnie, że trzeba zwalczać patologię społeczną? Nie na temat? Może. Z tym kochaniem rzecz ma się tak samo.
|
Pt sie 13, 2004 13:18 |
|
|
Julia
Dołączył(a): Śr cze 30, 2004 16:24 Posty: 3075
|
Masz rację, twoja ostatnia wyowiedz wydaje mi sie, że ma sie nijak do tematu
_________________ Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie...
|
Pt sie 20, 2004 9:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|