|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
Jak dobrze pisać kazania ???
Autor |
Wiadomość |
matistef
Dołączył(a): Śr paź 03, 2007 17:51 Posty: 27
|
Jak dobrze pisać kazania ???
Jak dobrze pisać kazania aby nie były nudne i długie
_________________ "Kapłan jest człowiekiem żyjącym samotnie po to, aby inni nie byli samotni"
|
N paź 21, 2007 12:50 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Nie pisz o pierdołach, nie filozofuj. Pisz o tym, czemu winno być poświęcona HOMILIA a nie kazanie - liturgii słowa. Tłumaczenia nauki Boga. Nie sil się na górnolotne frazesy - po prostu mów po ludzku.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn paź 22, 2007 16:15 |
|
|
IGA542
Dołączył(a): Śr lip 25, 2007 12:04 Posty: 28
|
długie wcale nie znaczy nudne
ludzie maja tendencje do słuchania o tym co ich ( w sumie to nas...) dotyczy. dlatego dobrze jest odwoływac się w kazaniach do ziemskiej rzeczywistości, do spraw ludzkich, mówiąc o nich w sposób "ludzki", tzn. zrozumiały, bez żadnych teologicznych formułek, które często są zrozumiałe dla niewielu, ale tak "do prostego człowieka".
nie chodzi o to, żeby skupiać się na nas - ludziach, ale żeby mówiąc o ludziach, wskazywać na Boga, na Jego Osobę, traktując Go jako pryzmat, bez którego świata oglądać nie można
_________________ IGA
|
Pn paź 22, 2007 20:47 |
|
|
|
|
kefas_piotr
Dołączył(a): Śr lut 18, 2004 15:45 Posty: 1883
|
Pisz o tym co masz w sercu, połącz to z umysłem, Boga poproś o natchnienie, włącz w to fragmenty PŚ, odpowiednie na daną niedzielę i zainteresuj tym wiernych,
_________________
"Przejmij mnie dreszczem Twojego Istnienia, dreszczem wiatru w dojrzałych kłosach..."
JP II
|
Pn paź 22, 2007 21:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
moment ... z profilu wynika, że matistef jest uczniem liceum Raczej wiernych niczym interesował nie będzie
Jeśli masz napisać kazanie jako pracę domową (sama pisałam kiedyś kazanie na sprawdzianie z polskiego), to pomyśl, co chciałbyś od księdza usłyszeć i napisz "do siebie"
|
Pn paź 22, 2007 21:13 |
|
|
|
|
akacja
Dołączył(a): Cz sie 12, 2004 15:17 Posty: 1998
|
baranek napisał(a): moment ... z profilu wynika, że matistef jest uczniem liceum Raczej wiernych niczym interesował nie będzie Jeśli masz napisać kazanie jako pracę domową (sama pisałam kiedyś kazanie na sprawdzianie z polskiego), to pomyśl, co chciałbyś od księdza usłyszeć i napisz "do siebie"
A mi się wydaje że to pytanie wynika z marzeń o kapłaństwie i zadane jest w kontekście przyszłości, gdy będzie pisał kazania już jako przyszły ksiądz, którym chce zostać.
|
Śr paź 24, 2007 19:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Jednym z przedmiotów w seminarium jest homiletyka
|
Śr paź 24, 2007 19:46 |
|
|
Triplex
Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33 Posty: 470
|
najlepiej nie pisać tylko mówić z natchnienia Ducha Świętego! Swego czasu miałęm przyjemność (naprawdę wielką przyjemność!) rozmawiać z ks. Malińskim. zaptałem się go jak to jest, ze napisał tak dużo ksiażek. A on mi odpowiedział mniej więcej tak: "Wiesz - większosć księży pisze kazania, a potem ja wygłasza, a ja robię akurat na odwrót - najpierw mówię kazanie, a dopiero potem je spisuję!
|
Cz lis 08, 2007 1:58 |
|
|
Triplex
Dołączył(a): Śr paź 24, 2007 22:33 Posty: 470
|
akacja napisał(a): A mi się wydaje że to pytanie wynika z marzeń o kapłaństwie i zadane jest w kontekście przyszłości, gdy będzie pisał kazania już jako przyszły ksiądz, którym chce zostać.
E, nie lubię pisać postu pod postem, bo to nie bardzo łądnie nawet, ale to musże skomentować. Odniosłem dokąłdnie takie samo wrażenie. Może mylne, ale...
|
Cz lis 08, 2007 2:02 |
|
|
Bob421
Dołączył(a): Wt sty 03, 2006 19:44 Posty: 190
|
Co do kwestii kazań, najpierw powiedzianych a potem spisanych:
zależy od księdza: bo może być tak, że kazanie wymyśla dopiero na ambonie, a wtedy są dwie możliwości:
-albo ciągle się powtarza
-albo jest tak genialnym mówcą i tak szybko myśli i wiąże różne wydarzenia biblijne i rzeczywiste że chce się go słuchać
może być tak, że kazanie sobie opracował, ale z nerwów zapomina połowę tego, co zamierzał powiedzieć.
ale może być też tak, że ks sobie przygotuje elegancko i spisze, ale na ambonie będzie czytał a nie mówił, to też traci słuchaczy. Nawet najlepsze kazanie przeczytane traci i jest gorsze od wypowiedzianego.
Dlatego najlepiej sobie kazanie napisać, potem w punktach zaznaczyć, co chce się powiedzieć z tymi punktami na ambonę (nawet jak się zapomni, to można zernkąć) i kazanie jest eleganckie
|
So lis 10, 2007 22:57 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
Ja nie lubie w kazaniach powtarzania wręcz już utartych stwierdzeń. Ciągłe powtarzanie że Jezus za mnie i za Ciebie umarł w końcu poprostu powszednieje i nie ma już takiej mocy. Nie mówie aby o tym nie mówić, To troche jak z telewizją, codzień słyszymy złe wieści, aż się na nie uodporniamy, w końcy kolejny zamach czy wojna, a ja i tak myśle co na obiad zrobić. Prosty i konkretny język. Co to dało że umarł, jak to się ma do obecnego świata, czemu jest ważne. Ukazywanie głębokiego sensu, ale w sposób zrozumiały. Badanie pewnych stereotypów które są błędne, oraz przemycanie ich do kazania. Np. kto to jest święty, bo dla ludzi święty to zazwyczaj ktoś tam daleko, człowiek którym nigdy nie będę, a nie ktoś kim ja też mam, a nawet musze być. Nie zaszkodzi też pewna stanowczość, czyli nie głaskamy widowni, ale mówimy jasno co jest złe a co dobre. Ale to też zależy od wraźliwości i predyspozycji.
Jeśli ciekawe to może być nawet długie, ale też nie do przesady. Zależy też tak naprawde do kogo się mówi, bo jedni lubią jak się troche pofilozofuje, a inni potrzebują jasno wypowiedziane o co chodzi, od razu bez dochodzenia do tego w sposób naukowy itd.
|
So lis 10, 2007 23:34 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
A ja w ogóle uważam, że kazania nie powinny być pisane.
Co najwyżej - konspekty. Z jakimiś najważniejszymi punktami, ewentualnie cytatami.
Kazanie nie ma być elaboratem na pół godziny.
O wiele lepiej i autentyczniej (dosłownie - słuchacz to wyczuwa) wypada mówienie, niż czytanie.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N lis 11, 2007 15:45 |
|
|
WIST
Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47 Posty: 12979
|
ToMu tutaj przyznam Ci racje, bo kazanie takie jakie ja znam i widze to zazwyczaj jest właśnie wmówienie, nie czytanie. Natomiast zrozumiałem ten temat w tym właśnie duchu iż zanim coś powiesz musisz sobie to rozpisać, założyć pewne rzeczy. Chyba że autor faktycznie chce pisać, a potem czytać (nie umieć powiedzieć) kazanie, to już inna sprawa.
|
N lis 11, 2007 23:25 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
11.12.2007 gościem czatu będzie ks. prof. Kazimierz Panuś - rektor PAT-u. TEMAT: Sztuka głoszenia kazań
|
Śr lis 21, 2007 14:05 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 14 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|