Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 9:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Słowa Chrystusa do faryzeuszów a postawa chrzescijanina. 
Autor Wiadomość
Post 
Narazie nic nie spaliło - podaj proszę wers, który wytłuściłeś.
Nadal nie zacytowałeż zadnych dosadnych słów Jezusa do zatwardziałych grzeszników - moze do samarytanki przy studni Jakubowej, jawnogrzesznicy, którą współbracia chcieli ukamienować, celnika....nadal czekam na cytat....wtedy moja teoria "spali na panewce" :)


N lis 18, 2007 15:15
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Metalik napisał(a):
Alus napisał(a):
Wyraźnie odpowiedziałam Ci, że tak Jezus jak i św. Paweł kierowali swoje ostre słowa do: faryzeuszy, uczonych w Pismie, sanhedrynu

widzisz i tu się mylisz :!: Św. Paweł kilka linijek dalej mówi, że gdyby wiedział, że to faryzeusz to by nie wypowiedział tych słów. Twoja teoria spaliła na panewce :razz:

Czytaj ze zrozumieniem

"Paweł zaś, spojrzawszy śmiało na Sanhedryn, przemówił: "Bracia, aż do dnia dzisiejszego służyłem Bogu z zupełnie spokojnym sumieniem. Arcykapłan Ananiasz kazał tym, co przy nim stali, uderzyć go w twarz. Wtedy Paweł powiedział do niego: "Uderzy cię Bóg, ściano pobielana! Zasiadłeś, aby mnie sądzić według Prawa, a każesz mnie bić wbrew Prawu?" "Arcykapłanowi złorzeczysz?" - powiedzieli stojący przy nim. "Nie wiedziałem, bracia - rzekł Paweł - że to arcykapłan. Napisane jest bowiem: Przełożonemu ludu Twego nie będziesz złorzeczył" (BT) Dz. 23,1-5

Nie chodził o to, ze to faryzeusz, chodziło o to, że to Arcykapłan, który miał szczególne względy wg. Pisma.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


N lis 18, 2007 15:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Alus, no wiesz, aż tak jesteś niezaradna :razz: Sama mogłaś sobie sprawdzic, no ale skoro się domagasz tego ode mnie to proszę bardzo :razz: :
...Arcykapłanowi złorzeczysz? - powiedzieli stojący przy nim. Nie wiedziałem bracia - rzekł Paweł - że to arcykapłan. Napisane jest bowiem: przełożonemu ludu twego nie bedziesz złorzeczył. (Dz 23,4)
Cytuj:
Nadal nie zacytowałeż zadnych dosadnych słów Jezusa do zatwardziałych grzeszników

Jak to nie, a wpierwszym poście? Być może Chrystus więcej użył takich okresleń, ale autorzy Nowego Testamentu skupili się bardziej na miłosierdziu Pana niż ostrych słowach? Przykład jawnogrzesznicy jest tego przykładem. Zresztą ona wykazała skruchę, więc nie widzę potrzeby by ją przezywać :razz:

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


N lis 18, 2007 15:27
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
filippiarz napisał(a):
Nie chodził o to, ze to faryzeusz, chodziło o to, że to Arcykapłan, który miał szczególne względy wg. Pisma

Nie sądzę by to przejezyczenie zmieniło postać rzeczy :?
Jak zwykle czytasz między wersami zamiast skupić się na konkretach

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


N lis 18, 2007 15:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Oczywiście teraz bedziecie mi to wypominać cały czas :D

Chodzi mi tylko o to, że postawa chrześcijanina nie może ograniczać się tylko do łagodności i dosłownego nadstawiania drugiego policzka.
Czasami trzeba powiedzieć coś wprost, na opamiętanie. Chodzi także o to by nie bać się nazwać rzeczy po imieniu. Jesli ktoś jest łajdakiem to nim jest i już. Ośmieszyć grzesznika też można.

A oto słowa św. Tomasza z Sumy Teologicznej:

Jeśli ktoś wypowiedział obelżywe słowa, ale nie celem zniesławienia, lecz może np. dla jego poprawy, wówczas zachodzi obelga lub uraganie nie w znaczeniu zasadniczym czy istotnym ale tylko przygodnie i materialnie ze wzgledu na to, że wypowiada się słowa, które mogą być obelgą czy urąganiem. W tym ostatnim wypadku niekiedy zachodzi grzech powszedni, a niekiedy wogóle nie ma grzechu

Jak widzimy, św. Tomasz pisze o obeldze. Mnie chodzi tylko o dosadność wypowiedzi i naywanie zła po imieniu.

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


N lis 18, 2007 15:58
Zobacz profil
Post 
"Nie sadzę aby to przejęzyczenie zmieniło postać rzeczy"...i tu się mylisz.
Kapłani wedłu prawa Mojżeszowego pochodzili z rodu Lewiego, byli sługami ołtarza, służyli Bogu, pośredniczyli między Bogiem a ludem. Posługę swoją pełnili w Świątyni Jerozolimskiej.
Najwyższy kapłan nosił miano arcykapłana, wczesniej dziedziczone stanowiski, póxniej wybierane.
Po powstaniu pod wodzą braci Machabeuszy II wiek przed Chrystusem, powstają dwie drupy (partie) społeczne w Izraelu:
- sadyceusze - wybierajacy polityke ugodową, pełna ustępstw, dobrosąsiedzkich kontaktów. Większość kapłanów przynależała do frakcji sadyceuszy.
- faryzeusze (odłączeni) - ich ideologia opiera się na nacjonalixmie i izolacji. Narzędziem władzy faryzeuszy były synagogi - budowali je, wyznaczali przełożonych.
Księga Wyjścia 22,27 - "Nie będziesz bluźnił Bogu i nie będziesz złorzeczył temu, który rządzi twoim ludem"....chodzi oczywiscie o kapłana, w przypadku św Pawła o arcykapłana Ananiasza....
Jan Paweł II pisał - "eśli człowiek "walczy" o cnote, czyli jesli "walczy" o Boga, to nigdy nie walczy z innymi ludźmi jako przeciwnikami, ale zawsze przedewszystkim ze sobą, ze swoją słabością i ułomnością" (Elementarzetyzmu)
Zło dobrem zwyciężaj.....nic madrzejszego i bardziej uniwersalnego :) ....nie osmieszaniem, epitetami...bo skutek zawsze będzie odwrptny od zamierzonego.
Czesto trzeba powiedzieć wprost, wskazać zło, ale bez ironii, złości.
W pierwszym poście cytowałeś tylko słowa Jezusa do faryzeuszy, uczonych w Piśmie.... i wiesz, że nie o te mi chodzi :) ...wskazałam Ci inne sytuacje :) .


N lis 18, 2007 18:27

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Alus, no nie masz racji :-) Ja się mogę zgodzić z tym, że katolik powinien być łagodny, spokojny i opanowany, ale nie zawsze.

A Ojciec Pio? Przecież często podnosił głos na grzeszników w konfesjonale, po czym ci czesto zawstydzeni i przerażeni uciekali :razz:
Wielu z nich wracało, bo zrozumiało swój błąd. Czy zatem ostre słowa zawsze zniechęcają? Myslę że ten, kto szuka prawdy i jest szczery nie obrazi się a zrozumie. Zatwardziały natomiast nadal taki będzie.
Nie można na siłę uszczęśliwiać ludzi.

A co powiesz o słowach skierowanych do Piotra: zejdź mi z oczu szatanie? Po prostu Piotr zasłużył.

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


Pn lis 19, 2007 9:30
Zobacz profil
Post 
Metalik - błagam Cię - nie powtarzaj tych głupot o o. Pio, spreparowanych przez wrogów Kościoła. Przeczytaj uczciwą biografię o. Pio, a zobaczysz, że złośliwcy wymyślili tą bzdurę.
- "Często powtarza się, iż o. Pio był mało wyrozumiały i ostry wobec osób, które sie u niego spowiadały. Ale to tylko legenda.
Owszem, zdarzało się, iż przepedził kogos spod kratek konfesjonału, czynił to jednak z pełna swiadomością, chciał bowiem w ten sposób wywołac u grzesznika reakcje wewnetrznego bólu.....
W rzeczywistosci o. Pio miał dużą wyrozumiałośc dla grzeszników....
"Ojcze nie wierzę w Boga" - powiedział mu kiedys pewien mężczyzna. "Cóż, mój synu, za to On wierzy w ciebie" - odparł mu z usmiechem o. Pio...
"Ojcze, strasznie zgrzeszyłem", zakonnik głaszcząc penitenta po włosach powiedział:"Mój synu, zbyt duzo Go kosztowałeś, by cię teraz opuścił".
Cytaty z ksiązki "Cuda Ojca Pio". renzo Allegri.
Pozwolę sobie na jeszcze jeden cytat:
- "Tajemnicza siła władania w królestwie Bozym jest pokora. Bo to jest królestwo cichego króla, który powiedział o sobie:"Uczcie sie ode mnie, żem jest cichy i pokornego serca".
Przez pokorę Chrystus najbardziej świat zadziwił, pozyskał dla siebie i swego królestwa. I wszyscy Jego poddani, jeżeli chca cos uczynic dla rozszerzenia tego królestwa, powinni sie równiez odznaczac duchem pokory. Jest to takie usposobienie, które trzyma język za zębami, zęby za wargami.
Zęby mamy po to tylko, aby z reki najlepszego Ojca ugryźć kawał "chleba naszego powszedniego", a nie bliźniego naszego powszedniego. Tylko pokora zdobywa świat. Najbardziej gorszą sie ateiści naszą pewnością siebie i tupetem, zwłaszcza gdy ciągle słyszą: Ja mu pokarzę!. Zdarza się, że przyjdzie do Kościoła Bożego człowiek zagubiony, z resztkami wiary, tysiącami wątpliwości, zastrzeżeń, krytyk i usłyszy: ja ci pokażę, ja!
Traci wówczas resztkę wiary, przynajmniej na połowe życia, dopóki nie zapomni. Gdy człowiek wierzący ma duzo pewności siebie, zarozumiałości, tupetu i pódzie z tym wszystkim do innych, aby ich zdobywac dla Pana Boga, może ogromnie zaszkodzic przybliżaniu się królestwa Bożego"...Prymas Tysiąclecia Kard. Stefan Wyszyński, Katecheza.
"Zejdż mi z oczu szatanie".....Piotr nieświadomie sprzeciwił się woli, planom Boga. Z miłości do Pana to powiedział, ale nie respektując słow Chrystusa, stanął naprzeciw Niego jak odwieczny wróg - szatan. Jezus wypowiedział te słowa, ale w żaden sposób nie zmienił swego stosunku do Piotra.


PS. do Kamyka....jak znów wytniesz mój post to :boks: :cmok1:


Pn lis 19, 2007 11:07

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Alus napisał(a):
Metalik - błagam Cię - nie powtarzaj tych głupot o o. Pio

Cytuj:
Owszem, zdarzało się, iż przepedził kogos spod kratek konfesjonału

:?:
Cytuj:
W rzeczywistosci o. Pio miał dużą wyrozumiałośc dla grzeszników....

Nikt tego nie kwestionuję. Ja mówią tylko o zatwardziałych grzesznikach, którzy nie mają dobrej woli poprawy.
Cytuj:
Jezus wypowiedział te słowa, ale w żaden sposób nie zmienił swego stosunku do Piotra.

A czy katolik mówiąc ostre słowa do bliźniego od razu go nienawidzi :shock:
Dosadność wypowiedzi nie musi być oznaką nienawiści.

Twój problem polega na tym, że dostrzegasz tylko jedną stronę medalu.

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


Pn lis 19, 2007 11:18
Zobacz profil
Post 
Mój problem?...a może skomentujesz katechezę kard. S. Wyszyńskiego - czy on też postrzegał jednostronnie? :)
A penitenci o. Pio nie uciekali wystraszeni jego krzykami....ewentualnie odstepowali od spowiedzi w przypadku, gdy tak uśpili własne sumienie, że nie potrafili zdefiniować grzechu i wzbudzić żalu :(


Pn lis 19, 2007 11:27

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Chodzi o to, że dostrzegasz w Biblii tylko te fragmenty, które mówią o łagodności, spokoju i opanowaniu.
Podałem fragmenty Pisma, sumy teologicznej św. Tomasza, przykład ojca Pio, i mógłbym podać więcej, a Ty i tak tego nie zaakceptujesz.
Widzisz, ja nie odrzucam Twoich przykładów, uważam, że katolik powinien tak postepować, ale w przeciwieństwie do Ciebie zwracam uwagę na inne wskazówki.
Wyrzucać ze świątyni bankierów Chrystus też nie musiał, po co wszczynał awantury, mógł na spokojnie?

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


Pn lis 19, 2007 15:11
Zobacz profil
Post 
Bankierzy w Świątyni to ludzie (rodziny, znajomi) kapłanów...."Doszło to do arcykapłanów i uczonych w Piśmie, i szukali sposobu, jak by Go zgładzić" (Mk 11,18).
Przecież nie twierdzę, że nie nalezy wskazywać jasno, wyraźnie błędów, zła czynionego przez ludzi....tylko metody...zło dobrem zwyciężaj :)
A od katechezy S. Wyszyńskiego uciekłeś :)


Pn lis 19, 2007 16:00

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Nie uciekłem, napisałem przecież, że ostre słowa nie muszą oznaczać nienawiści do bliźniego (tutaj Piotra), i to jest argument popierający moją stronę.

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


Pn lis 19, 2007 16:19
Zobacz profil
Post 
Naprawdę??? :) ....."A ja wam powiadam: Każdy, kto się gniewa na swego brata, podlega sądowi. A kto by rzekł swemu bratu "Raka" podlega Wysokiej Radzie. A kto by rzekł "Bezbożniku", podlega karze piekła ognistego" (Mt 5,22).

"Raka" - "pusta głowo" lub "człowieku godny pogardy".


Pn lis 19, 2007 16:39

Dołączył(a): N sty 16, 2005 17:31
Posty: 844
Post 
Znowu wszystko przekręcasz :? I znowu lekceważysz moje powyższe przykłady :-|
Trudno przekonać kogoś tak upartego jak TY :no:

_________________
"Kto kark do ziemi zgina, nie ma prawa dziwić się, gdy po nim depczą"

"Możesz upaść siedem razy, byłeś powstał osiem".


Pn lis 19, 2007 16:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 33 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL