Alus napisał(a):
To zacytuj dosadne słowa Jezusa skierowane nie do faryzeuszy i uczonych, ale do zwykłych grzeszników, pogan, błądzących....."Albowiem Syn Człowieczy przyszedł, żeby szukac i zbawić to, co zaginęło" (Łk 19,10).
A Jego wyznawcom zostawił testament..."Miłujcie nieprzyjaciół waszych; dobrze czyńcie tym, którzy was nienawidzą; błogosławcie tych, którzy wam złorzeczą; módlcie się za tych, którzy was oczerniają" (Łk 6,27-28).
Statystycznym problem człowieka wiary Starego i Nowego Testamentu jest:
1. Błędne funkcjonowanie dekalogu. /Po dzień dzisiejszy działa tylko pierwsza
Tablica z 10-ciu przykazań.
Oraz przysypanie przykazań Bożych przypisami prawa wolno – nie wolno (613 przypisów), do dnia dzisiejszego prawo urosło do absurdu.
2. Błędne pojęcie znaczenia Świątyni / Bóg stwarzając człowieka pragnął przebywać w jego wnętrzu i mieć kontakt bezpośredni jak Ojciec z dzieckiem, synem, bratem itd./
Czy zburzenie Świątyni Salomona w 70r. Było konsekwencją polityczną poczynań Izraelitów? A może raczej Bóg pobierając wycinek z historii ludzkości ukazał prawdę o nas samych, prawdę nie odczytaną po dzień dzisiejszy skutkującą marnymi wysiłkami pojednania ekumenicznego.
Mam nadzieję i wiarę, iż doczekamy ponownych czasów Kościoła Dziejów Apostolskich.
Czego życzę wszystkim wierzącym i niewierzącym.