Autor |
Wiadomość |
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: Sorry, ale nie kumam. Bycie Bogiem wyklucza bycie człowiekiem, a bycie człowiekiem wyklucza bycie Bogiem. To tak jakby powiedzieć, że coś jest suche i mokre naraz- nie bangla. Nie wiem jak to sobie wyobrażacie, ale czy gdzieś w NT jest to napisane? Bo jakoś ostro mi się wydaje, że Jezus jest Bogiem, który przybrał ludzką postać, co bynajmniej nie znaczy, że jest człowiekiem...
A myślisz, że czemu chrześcijaństwo rodziło się w takich bólach, wobec tak gwałtownych sprzeciwów tak żydów, jak i pogan? Bo głoszenie Boga-człowieka było dla tych pierwszych zgorszeniem , dla tych drugich głupstwem
W telegraficznym skrócie - Jezus był zarówno Bogiem jak i człowiekiem, bo posiadał dwie natury - zarówno Boską, jak i ludzką. Najpełniej jak dotąd tą tajemnicę opisuje formuła Soboru Chalcedońskiego z 451 r.: Idąc za świętymi Ojcami wszyscy jednogłośnie uczymy wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, Pan nasz Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z rozumnej duszy i ciała, współistotny Ojcu co do Bóstwa, współistotny nam co do człowieczeństwa, "we wszystkim nam podobny oprócz grzechu" (Hbr 4, 15). Przed wiekami z Ojca zrodzony jako Bóg, w ostatnich zaś czasach dla nas i dla naszego zbawienia narodził się jako człowiek z Maryi Dziewicy, Bożej Rodzicielki; jednego i tego samego Chrystusa Pana, Syna Jednorodzonego należy wyznawać w dwóch naturach, bez zmieszania, bez zmiany, bez rozdzielania i rozłączania. Nigdy nie zanikły różnice natur przez ich zjednoczenie, ale została zachowana właściwość obu, tworzących jedną osobę i jedną hipostazę. Nie można Go dzielić na dwie osoby ani ich w Nim rozróżniać, ponieważ jest jeden i ten sam Syn jednorodzony, Słowo Boże, Pan Jezus Chrystus, jak przedtem prorocy nauczali o Nim, jak sam Jezus Chrystus o tym nas pouczył i jak nam przekazał Symbol Ojców (BF VI,8)
|
Wt lut 26, 2008 14:36 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
A. napisał(a): Sorry, ale nie kumam. Bycie Bogiem wyklucza bycie człowiekiem, a bycie człowiekiem wyklucza bycie Bogiem. To tak jakby powiedzieć, że coś jest suche i mokre naraz- nie bangla. Nie wiem jak to sobie wyobrażacie, ale czy gdzieś w NT jest to napisane? Bo jakoś ostro mi się wydaje, że Jezus jest Bogiem, który przybrał ludzką postać, co bynajmniej nie znaczy, że jest człowiekiem...
A kto powiedział że bycie Bóg i człowiek są od siebie tak różni? Dlaczego porównywać to do suchości i mokrości? Czyż człowiek nie jest stworzony na obraz i podobieństwo Boże? Czy suchość jest podobna do mokrości? Poza tym tu wchodzi coś czego nie można sie wyuczyć- wiara. To ona daje pewność że jest tak a nie inaczej.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lut 26, 2008 14:40 |
|
|
0bcy_astronom
Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40 Posty: 2603
|
Jezus jest Bogiem człowiekiem.
Ma wszystkie cechy ludzkie i Boskie.
Ma ciało, może się skaleczyć, zachorować, cierpi głód, chłód, ból i umiera, kusi go szatan.
Jest też Bogiem, nie uległ ani razu szatanowi, jest w stanie czynić cuda.
Od razu będzie - a człowiek nie umie czynić cudów.
Co to jest człowiek... Człowiek to my.
Jezus był człowiekiem dokładnie takim samym jak my, ale dusze ma Boską.
Dlatego też ma wszystkie cechy Boga.
Bóg to Bóg.
Człowiek to człowiek.
A Bóg człowiek to Bóg człowiek, nie sam człowiek i nie sam Bóg, ale jedno i drugie - syn człowieczy.
_________________ I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.
|
Wt lut 26, 2008 16:43 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
0bcy_astronom napisał(a): Jezus był człowiekiem dokładnie takim samym jak my, ale dusze ma Boską. Dlatego też ma wszystkie cechy Boga.
Przepraszam, ale to jest po pierwsze herezja, a po drugie nie trzyma sie kupy Twoja wypowiedź (czy inaczej jest wewnętrznie sprzeczna).
Jezus jeśli byl takim samym człowiek jak my to miał wszystko takie same jak my w sferze człowieczeństwa. A czy człowiek nie ma ciała i duszy? Zatem jeśli Jezus był człowiekiem to Jego dusza była duszą ludzką.
Jezus miał ludzkie ciało i duszę. Boską miał boskość (naturę boską, której nie da się zlokalizować).
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lut 26, 2008 17:31 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Dokładnie tak, jak pisze szumi. Dodam jedynie, że jest to herezja apolinaryzmu, z IV wieku, potępiona przez Kościół
|
Wt lut 26, 2008 18:00 |
|
|
|
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Cytuj: A myślisz, że czemu chrześcijaństwo rodziło się w takich bólach, wobec tak gwałtownych sprzeciwów tak żydów, jak i pogan?
Bo to się nie trzyma, wspomnianej już tu, kupy? Poza tym, to raczej źle powiedziane o tych poganach. Zauważ, że spora część tych bogów jest bardziej ludzka niż Jezus- Odyn, Zeus i cała reszta. Co więcej, są nawet śmiertelni. Więc to raczej nie powód dla którego chrześcijaństwo nie cieszyło się zbytnią popularnością do tego stopnia, że wybuchały powstania, a władcy musieli wybijać zęby podanym w celu szerzenia miłości chrześcijańskiej...
Cóż, przyswoiłem to co napisaliście, choć diametralnie kłóci się to z moją ideą Boga jako boga. W sumie myślałem, że bardziej się różni od bogów pogańskich, a teraz tak właściwie to wydaje mi się, że to takie pogaństwo wyższego poziomu...
Ale z tego wszystkiego zrodziło mi się jeszcze kilka pytań:
1-zostaliśmy stworzeni na obraz Boga (zgaduję, że tego w 3 osobach, a nie samego Boga Ojca)- czyli logicznie rzecz ujmując i Bóg Ojciec i Jezus Chrystus i Duch Święty- wszyscy mają w sobie tyle samo człowieczeństwa co Jezus, czy może są to bardziej "sterylne" byty?
2-uważanie Boga za Boga, a człowieka za człowieka to tak nie do końca nauka kościoła?
3-kiedy spalimy Obcego_astronoma?
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Wt lut 26, 2008 20:17 |
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Cytuj: 1-zostaliśmy stworzeni na obraz Boga (zgaduję, że tego w 3 osobach, a nie samego Boga Ojca)- czyli logicznie rzecz ujmując i Bóg Ojciec i Jezus Chrystus i Duch Święty- wszyscy mają w sobie tyle samo człowieczeństwa co Jezus, czy może są to bardziej "sterylne" byty? Nie tak. To my jesteśmy stworzeni na obraz Boga, a nie Bóg jest nami, ani nie my bogami. Czy malarz ma w swoim "składzie" farbę i płótno? Nie. Tak samo Bóg nasz obraz Boga jest czymś duchowym. Bóg nie ma ludzkich cech (poza tymi które nam dał jako obraz Jego samego- wolność i rozumność). Co do sterylności- to tylko Jezus. Syn Boży, Druga Osoba Boska jest człowiekiem (nie tylko że ma cechy ludzkie, ale jest człowiekiem). Pozostałe Osoby nie uczestniczą w tej Tajemnicy. Cytuj: 2-uważanie Boga za Boga, a człowieka za człowieka to tak nie do końca nauka kościoła?
Tego nie rozumiem. Chodzi o to że jak ktoś uważa że Bóg (Jezus) nie jest człowiekiem, lub człowiek (Jezus) nie jest Bogiem to faktycznie odrzucanie tego nie jest wiarą chrześcijańską.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Wt lut 26, 2008 20:38 |
|
|
Kamyk
Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18 Posty: 7422
|
Cytuj: 1-zostaliśmy stworzeni na obraz Boga (zgaduję, że tego w 3 osobach, a nie samego Boga Ojca)- czyli logicznie rzecz ujmując i Bóg Ojciec i Jezus Chrystus i Duch Święty- wszyscy mają w sobie tyle samo człowieczeństwa co Jezus, czy może są to bardziej "sterylne" byty? Są to 3 odrębne Osoby, o jednej wspólnej naturze Boskiej. Z tych trzech Osób, tylko Syn się wcielił - ani Ojciec, ani Duch się nie wcielili Natomiast "na obraz i podobieństwo" nie oznacza tak po prostu, że my jesteśmy takimi ludźmi, bo Bóg ma w sobie coś z człowieczeństwa - to nie tak prosto działa. Ale to dosyć zawiła kwestia teologiczna, nie chciałbym się tu i teraz w to zagłębiać. Powiem tylko, że główne znaczenie tego, to prawdopodobnie to, że i my jako ludzie mamy żyć we wzajemnej miłości Cytuj: 2-uważanie Boga za Boga, a człowieka za człowieka to tak nie do końca nauka kościoła? Nie no, to jest bardzo nauka Kościoła. Ale taki Jezus, Który jednocześnie był i bogiem i człowiekiem, właśnie jednocześnie spełnia "definicję" i Boga, i człowieka. Cytuj: Zauważ, że spora część tych bogów jest bardziej ludzka niż Jezus- Odyn, Zeus i cała reszta. Co więcej, są nawet śmiertelni. Więc to raczej nie powód dla którego chrześcijaństwo nie cieszyło się zbytnią popularnością do tego stopnia, że wybuchały powstania, a władcy musieli wybijać zęby podanym w celu szerzenia miłości chrześcijańskiej.
Mi chodziło o środowisko, w którym rodziło się chrześcijaństwo, a więc Odyn tu nie pasuje W tym kontekście poganie = grecy. Dla nich właśnie śmiertelność "cielesnej wersji" boga nie byłaby niczym złym, przeciwnie - byłaby czymś pożądanym. Dla pogan głupstwem było Zmartwychwstanie, centralna prawda chrześcijańskiego kerygmatu. Najlepiej to widać w scenie św. Pawła na Areopagu - poganie chętnie Pawła słuchali, ale gdy powiedział o Zmartwychwstaniu, wyśmiali go i sobie poszli
|
Wt lut 26, 2008 20:41 |
|
|
A.
Dołączył(a): Śr cze 08, 2005 7:39 Posty: 2702 Lokalizacja: Paragwaj
|
Oki, to już wydaje mi się, że czaje o co chodzi, dzięki za info.
_________________ Shame on the night for places I've been and what I've seen for giving me the strangest dreams But you never let me know just what they mean so oh oh so shame on the night alright And shame on you
|
Wt lut 26, 2008 22:53 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|