Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 19:45



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Jezus a prawo Mmojżeszowe 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 22:53
Posty: 5
Post Jezus a prawo Mmojżeszowe
Nowy jestem więc witam wszystkich :) Następujące pytanie nęka moją głowę:

Dlaczego Jezus w dużej części neguje prawo mojżeszowe i zmienia je? Przecież ST obowiązuje chrześcijan tak samo jak NT. ST został napisany pod natchnieniem Boga - dlaczego Bóg pod postacią Jezusa po kilkunastu wiekach od powstania ST mówi do nas coś innego - przecież jest nieomylny, więc nie można mówić że w ST są głupstwa napisane. Czytając ST lub NT wiadomo jak postępować. Jednak czytając ST i NT już nie wiadomo jak postępować (ściślej ST || NT => OK, ale już ST && NT => ??). Biblia to przecież nie koran - nie jest tak, że to co powstało później przekreśla wszystko to co spisane zostało wcześniej.

pozdrawiam


Cz mar 20, 2008 0:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post Re: Jezus a prawo Mmojżeszowe
demog napisał(a):
Przecież ST obowiązuje chrześcijan tak samo jak NT.

Nie obowiązuje tak samo, obowiązuje przez pryzmat NT a nie osobno. Chrystus zniósł Zakon.

demog napisał(a):
dlaczego Bóg pod postacią Jezusa po kilkunastu wiekach od powstania ST mówi do nas coś innego - przecież jest nieomylny, więc nie można mówić że w ST są głupstwa napisane.

Ależ mówi dokładnie to samo tylko trzeba użyć serca a nie szarej brei schowanej w czaszce :)
Najprostszy klucz do pogodzenia wszelkich treści Biblii: "Bóg jest miłością". Wiara, zaufanie, skromność, brak pychy i miłość to właściwe klucze przydatne przy czytaniu Biblii, sceptycyzm i falsyfikacja logiczna wręcz przeciwnie - dlatego Bóg ceni te pierwsze przymioty u człowieka i nie zbawia za inteligencję :)

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Cz mar 20, 2008 0:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 22:53
Posty: 5
Post Re: Jezus a prawo Mmojżeszowe
filippiarz napisał(a):
Nie obowiązuje tak samo, obowiązuje przez pryzmat NT a nie osobno. Chrystus zniósł Zakon.

to po co w ogóle powstał sam ST? Kiedyś Bóg chciał czegoś innego od ludzi niż teraz??

filippiarz napisał(a):
Ależ mówi dokładnie to samo tylko trzeba użyć serca a nie szarej brei schowanej w czaszce

Ok, zgadzam się. Jednak mi chodzi w szczególności o prawo mojżeszowe. Zostało ono zmienione przez Jezusa DIAMETRALNIE. Część prawa mojżeszowego zostało odwrócona o 180 stopni. Trudno PRAWO interpretować sercem a nie "szarą breją schowaną w czaszce".


Cz mar 20, 2008 0:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
ST i NT zwiastują nie Prawo, lecz Ewangelię łaski, Chrystusa. Centrum całego Pisma, tak NT jak i ST, dla chrześcijanina jest Chrystus. Czytam czy słucham Pisma nie po to, by znależć informację o tym, "czego Bóg oczekuje", lecz by Duch Sw. umocnił moją wiarę i oddanie Chrystusowi, ktory odnawia mnie do nowego życia.
Tym m.in. chrzescijaństwo rózni jako religia od judaizmu czy islamu, że nie ma w nim objawionego prawa.


Cz mar 20, 2008 1:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Najczęstsze wytłumaczenie jest takie, że ludzie nie byli gotowi kiedyś na nauki Jezusa i potrzebowali prostych rozwiązań w rodzaju - to wolno, a tego nie.

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Cz mar 20, 2008 7:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 22:53
Posty: 5
Post 
Nie usłyszałem konkretów w odpowiedzi, więc może podam przykład:

V Moj.22 (13-21)
"jeśli ktoś poślubi żonę, zbliży się do niej, a potem ją znienawidzi, zarzucając jej złe czyny, i zniesławi ją mówiąc: Poślubiłem tę kobietę, a zbliżywszy się do niej, nie znalazłem u niej oznak dziewictwa, wtedy ojcieec i matka młodej kobiety zaniosą dowody jej dziewictwa do bramy, do s tarszych miasta[...] Lecz jeśli oskarżenie to okaże się prawdziwym, bo nie znalazły się dowody dziewictwa młodej kobiety, wyprowadzą młodą kobietę do drzwi domu ojca i kamienować ją będą mężowie tego miasta, aż umrze, bo dopuściła się bezceństwa w Izrealu, uprawiając rozpustę w domu ojca. Usuniesz zło spośród siebie"

Gdyby mi ktoś jeszcze wmawiał że to takie nieoficjalne prawo, to tutaj mamy co grozi za jego nie przestrzeganie:

V Moj.22 (28-15)
"Jeśli nie usłuschasz głosu Pana, Boga swego, i nie wykonasz wszystkich poleceń i praw, które ja dzisiaj tobie daje, spadną na ciebie wszystkie te przekleństwa i dotkną ciebie. [...] Pan dotknie cię wycieńczeniem, febrą, zapaleniem, oparzeniem, śmiercią od miecza, zwarzeniem zbóż od gorąca i śniecią: będą cię one prześladować aż zginiesz."


Jak się do czegoś takiego ustosunkować?


Cz mar 20, 2008 17:46
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 30, 2007 2:22
Posty: 196
Post 
demog napisał(a):
Nie usłyszałem konkretów w odpowiedzi


Usłyszałeś, tylko nie starasz się zrozumiec.
Słowo zapisane w ST nie zostało dane raz na zawsze. Jego funkcją było tylko wychowanie Izraelitów do przyjęcia Słowa, które stało się Ciałem.
Nie znaczy to, że mamy teraz odrzucic ST, bo wtedy przestalibyśmy rozumiec NT.

demog napisał(a):
Jak się do czegoś takiego ustosunkować?


Sprawdź w Katechizmie pod hasłem 'kamienowanie (kiedy stosować)" - to powinno Cię pozbawić wątpliwości. I nie martw się - lepsi znawcy Pisma (o jednym z nich czytaj w J 8,3-11) już się ustosunkowali za Ciebie.


Cz mar 20, 2008 21:07
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 22:53
Posty: 5
Post 
Hackworth napisał(a):
Słowo zapisane w ST nie zostało dane raz na zawsze. Jego funkcją było tylko wychowanie Izraelitów do przyjęcia Słowa, które stało się Ciałem.
Nie znaczy to, że mamy teraz odrzucic ST, bo wtedy przestalibyśmy rozumiec NT.

jeżeli prawa się zmieniają, to gdzie tu absolut w myśli Boga? Kamienowano ludzi tylko po to, aby wychować izraelitów?????????? Skąd wiesz że jutro nie przyjdzie kolejny mesjasz "upgreade'ować" naszą religie, i się okaże że teraz postępujemy bezsensowanie...

Hackworth napisał(a):
Sprawdź w Katechizmie [...]

ufam biblii i sobie, a nie komuś. Bóg przemawia do mnie poprzez biblie, jeśli mam ufać biblii chce poznać i zrozumieć ją sam. Gdybym słuchał ludzi to komu miał bym ufać? Jehowym, katolikom, protestantom czy może mormonom... Ufając katechizmom, skąd mam wiedzieć że ktoś mi nie wmawia głupot?


Pt mar 21, 2008 0:06
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Przypominam, że Chrystus nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić.

Przypominam także, że Prawo dla Izraelitów to Tora - pięcioksiąg Mojżeszowy.

Proponowałabym poczytać bardzo wczesnych proroków: Amos i Ozeasz to z grubsza VIII wiek przed Chrystusem - bardzo blisko im do Ewangelii i nauczania Jezusa Chrystusa.

Przypominam, że Biblia nie jest księgą "dyktowaną" przez Boga, bibliści mówią także o autorze ludzkim.

I w końcu - skoro Bóg dał Mojzeszowi Prawo, Bóg miał prawo je zmienić/ uzupełnić. To mógł być jeden z powodów, dla którego faryzeusze odrzucali Jezusa - mówiąc jak w Kazaniu na Górze: słyszeliście że powiedziano - a ja wam powiadam ustawił się w pozycji prawodawcy. Boga.

I jeszcze jedno. To uzupełnienie dotyczy przykazań dotyczących miłości bliźniego. Nie dotyczy tych, które mówiły o miłości Boga. Zaczyna się od: "słyszeliście, że powiedziano: nie zabijaj", prawda?

Jezus cały czas stoi na gruncie Prawa. I na gruncie największych przykazań, określonych przez Boga:

Słuchaj Izraelu. Jam jest waszym Bogiem, jam jest Jedyny. Będziesz miłował Pana Boga swego z całego swego serca, z całej swojej myśli, ze wszystkich swoich sił. A bliźniego swego, jak siebie samego.

W Ewangelii jest taka rozmowa Jezusa z faryzeuszem: które przykazanie jest najważniejsze. I pada stwierdzenie, że to właśnie. Reszta jest tylko interpretacją - uszczegółowieniem.

Przypominam, że w tym fragmencie odpowiada faryzeusz, a Jezus to potwierdza. Więc chyba nie ma sprzeczności?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 21, 2008 9:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 30, 2007 2:22
Posty: 196
Post 
demog napisał(a):
jeżeli prawa się zmieniają, to gdzie tu absolut w myśli Boga?


Pozwól, że przytoczę przykład - czteroletnim dzieciom nie daje się do ręki ostrych narzędzi i nie pozwala im się zbliżac do źródeł prądu. Dzieci starsze mogą same sobie kroic chleb, a nawet wymieniac przepalone żarówki. "Gdzie tu absolut w myśli rodziców" ? Najpierw mówią "dziecko, nie bierz noża do ręki", a potem "nie widzisz, że matka jest zmęczona? - sam sobie zrób kanapkę".

Widzisz analogię?

demog napisał(a):
Skąd wiesz że jutro nie przyjdzie kolejny mesjasz "upgreade'ować" naszą religie


Przyjdzie, przyjdzie, ale nie kolejny, tylko Ten, Który już raz tu był. Ale nie wykona upgrade'u, tylko podsumowanie gry. Sam o tym mowił, a kilku gości to słyszało i zapisało. Nie mam powodu, żeby im nie wierzyc.

demog napisał(a):
Gdybym słuchał ludzi to komu miał bym ufać? Jehowym, katolikom, protestantom czy może mormonom...


To już musisz wybrac - możesz zaufac Kościołowi, w którego ręce Pan Jezus oddał władzę "wiązania i rozwiązywania" (Mt 18:18 ). A możesz zaufac jakiemuś mądrali, ktory sobie pewnego dnia, w XVI czy XIX wieku, w Niemczech albo USA wymyślił "Tylko ja rozumiem Pismo Święte, inny się mylili".

demog napisał(a):
Ufając katechizmom, skąd mam wiedzieć że ktoś mi nie wmawia głupot?


A skąd to zaufanie do Biblii? Skąd miałbyś wiedziec, że ta czy inna księga jest Słowem Bożym, gdyby Kościół ci o tym nie powiedział?
Myślisz, że Biblia spadła z nieba? Nie - to Apostołowie i Ojcowie Kościoła wyłuskali z morza ksiąg te Księgi natchnione.


Pt mar 21, 2008 9:17
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn kwi 30, 2007 2:22
Posty: 196
Post 
Hackworth napisał(a):
(Mt 18:18)


Po co te dziecinne emotikony? Miałem na myśli: Mt 18 : 18


Pt mar 21, 2008 9:19
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Poprawiłam.

Jeśli wyłączysz BBCode (pod postem), to ich nie będzie, ale nie będzie też cytatów.
A najprościej zrobić spację między 8 a nawiasem...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 21, 2008 9:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 21, 2008 8:30
Posty: 409
Post 
Jezus powiedział ze nie przyszedl zniesc ani Prawa ani Proroków ale je wypełnic. Jezus nie zmienia ani nie neguje. Jezus wypełnia ST i daje nowe prawa (nie sa one nowoscia, ale tresciowo sa zblizone do ludzi aby je mogli zrozumiec i kierowac sie nimi wlasciwei)


Pt mar 21, 2008 10:25
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 19, 2008 22:53
Posty: 5
Post 
jo_tka napisał(a):
Przypominam, że Chrystus nie przyszedł znieść Prawa, ale je wypełnić.

Słyszeliście, że powiedziano: Oko za oko i ząb za ząb! A ja wam powiadam: Nie stawiajcie oporu złemu: lez jeśli cię kto uderzy w prawy policzek, nadstaw mu i drugi...

To wypełnienie prawa czy jego odwrócenie o 180 stopni?

Co do reszty, to dziękuje za odp. doczytam to o czym pisałeś.



Hackworth napisał(a):
Pozwól, że przytoczę przykład - czteroletnim dzieciom nie daje się do ręki ostrych narzędzi i nie pozwala im się zbliżac do źródeł prądu. Dzieci starsze mogą same sobie kroic chleb, a nawet wymieniac przepalone żarówki. "Gdzie tu absolut w myśli rodziców" ? Najpierw mówią "dziecko, nie bierz noża do ręki", a potem "nie widzisz, że matka jest zmęczona? - sam sobie zrób kanapkę".
Widzisz analogię?

Nie - w myśli rodziców nie ma absolutu, to Bóg jest absolutem.


Dlaczegóż Bóg miałby dać ludziom kiedyś inne prawo niż dzisiaj? Dlaczegóż porównujesz dawnych ludzi do 4 letnie dzieci? Niemowle urodzone w dzisiejszych czasach, nie różni się niczym od niemowlęcia urodzonego w tamtych czasach. Jeżeli dzisiejsze niemowle potrafi w życiu dorosłym nauki wykorzystać, dlaczegóż tamto niemowle miało by tych nauk w życiu dorosłym nie wykorzystać? Bóg wychowywał izraelitów przykazaniem oko za oko, ząb za ząb? Ciężko mi zrozumieć to odwrócenie stanowiska po przyjściu Jezusa.


Pt mar 21, 2008 11:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Demog

Ale jeśli wyjdziesz z Prawa (czyli Pięcioksięgu) i najważniejszych przykazań:

Pięcioksiąg napisał(a):
Pwt 6, 4-5
Słuchaj, Izraelu, Pan jest naszym Bogiem - Panem jedynym. Będziesz miłował Pana, Boga twojego, z całego swego serca, z całej duszy swojej, ze wszystkich swych sił.

Kpł 19, 9-18

Kiedy żąć będziecie zboże ziemi waszej, nie będziesz żął aż do samego skraju pola i nie będziesz zbierał kłosów pozostałych na polu. Nie będziesz ogołacał winnicy i nie będziesz zbierał tego, co spadło na ziemię w winnicy. Zostawisz to dla ubogiego i dla przybysza. Ja jestem Pan, Bóg wasz!

Nie będziecie kraść, nie będziecie kłamać, nie będziecie oszukiwać jeden drugiego. Nie będziecie przysięgać fałszywie na moje imię. Byłoby to zbezczeszczenie imienia Boga twego. Ja jestem Pan!

Nie będziesz uciskał bliźniego, nie będziesz go wyzyskiwał. Zapłata najemnika nie będzie pozostawać w twoim domu przez noc aż do poranka.

Nie będziesz złorzeczył głuchemu. Nie będziesz kładł przeszkody przed niewidomym, ale będziesz się bał Boga twego. Ja jestem Pan!

Nie będziecie wydawać niesprawiedliwych wyroków. Nie będziesz stronniczym na korzyść ubogiego, ani nie będziesz miał względów dla bogatego. Sprawiedliwie będziesz sądził bliźniego. Nie będziesz szerzył oszczerstw między krewnymi, nie będziesz czyhał na życie bliźniego. Ja jestem Pan!

Nie będziesz żywił w sercu nienawiści do brata. Będziesz upominał bliźniego, aby nie zaciągnąć winy z jego powodu. Nie będziesz szukał pomsty, nie będziesz żywił urazy do synów twego ludu, ale będziesz miłował bliźniego jak siebie samego. Ja jestem Pan!


Jeśli jeszcze sobie przypomnisz, że w tamtym świecie nie było sądów, a górowało nie prawo sprawiedliwości, a zemsty, ograniczenie tejże zemsty do kary wraz z ustanowieniem na przykład miast ucieczki, w których mogli się schronić nieumyślni zabójcy, polecenie "oko za oko" wydaje się rozwiązaniem humanitarnym. Oko za oko, tylko oko za oko. Nie wolno ci zabić człowieka, który ci wybił w bójce ząb.

Trochę to chyba można porównać ze stanowiskiem Kościoła w sprawie kary śmierci. Nie jest tak, że jest w każdej sytuacji nieuprawniona, ale jej stosowanie musi być ograniczone do sytuacji, gdy nie ma innej możliwości obrony niewinnych, i nie może wynikać z zemsty.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pt mar 21, 2008 12:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 27 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL