Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 12:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
 Kto nie z nami, ten przeciwko nam 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So wrz 15, 2007 12:25
Posty: 326
Post Kto nie z nami, ten przeciwko nam
Witajcie,
Czy gdzieś w PŚ jest zawarte zdanie podane w temacie? Jeśli tak, to gdzie konkretnie?
I jak to można odnieść do swoistego pacyfizmu czy braku wrogości? Przecież w relacjach międzyludzkich jest jeszcze coś takiego jak neutralność..

Pozdr.

(jeśli temat był gdzieś poruszany to przepraszam za kłopot i proszę o odnośnik;))


So maja 17, 2008 10:19
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So mar 15, 2008 16:56
Posty: 38
Post 
"Ten ktory nie jest ze Mna jest przeciwko Mnie"....Lukasz 11,23
Jest rowniez ..."Ten ktory nie jest przeciw nam jest dla nas"Lukasz 9,50
Tak neutralnosc w relacjach miedzyludzkich zgoda ale nie w relacjach Bog-czlowiek.


So maja 17, 2008 10:46
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So lut 09, 2008 16:40
Posty: 2603
Post 
Albo wybierasz życie z Bogiem albo bez niego, nie ma życia pomiędzy.

_________________
I pomyśleć, że na początku był tylko chaos... i komu to przeszkadzało?...
Tomasz Olbratowski.


So maja 17, 2008 11:55
Zobacz profil

Dołączył(a): So lut 16, 2008 10:30
Posty: 317
Post Re: Kto nie z nami, ten przeciwko nam
BioZ napisał(a):
Witajcie,
Czy gdzieś w PŚ jest zawarte zdanie podane w temacie? Jeśli tak, to gdzie konkretnie?
I jak to można odnieść do swoistego pacyfizmu czy braku wrogości? Przecież w relacjach międzyludzkich jest jeszcze coś takiego jak neutralność..

Pozdr.

(jeśli temat był gdzieś poruszany to przepraszam za kłopot i proszę o odnośnik;))


Ten fragment raczej z neutralnością zbyt wiele wspólnego nie ma: " Jan powiedział do niego: „Nauczycielu, widzieliśmy, jak pewien człowiek wypędzał demony, używając twego imienia, i próbowaliśmy go powstrzymać, gdyż nam nie towarzyszył”. 39 Ale Jezus rzekł: „Nie próbujcie go powstrzymać, bo nikt, kto powołując się na moje imię, dokona potężnego dzieła, nie będzie szybko mógł obrzucić mnie obelgami; 40 kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest za nami. 41 Bo kto by wam dał do picia kubek wody z tego względu, że należycie do Chrystusa, ten — zaprawdę wam mówię — na pewno nie straci swojej nagrody. 42 Ale kto by zgorszył jednego z tych małych, którzy wierzą, lepiej byłoby dla niego, gdyby mu zawieszono u szyi kamień młyński, jaki bywa obracany przez osła, i wrzucono go do morza.
Cytuj:
Jak wynika z powyższego, Jan i pozostali apostołowie myśleli sobie: Jakim prawem ten „ktoś” posługuje się przy wypędzaniu demonów imieniem naszego Nauczyciela? Dopatrywali się w tym wdzierania się w prawa Jezusa i jego apostołów. A czy Jezus też tak widział tę sprawę? Ze sprawozdania biblijnego wynika, że ani słowem nie pochwalił swych nadgorliwych apostołów. Ewangelia według Marka 9:39-41 podaje natomiast: „Lecz Jezus odrzekł: ‛Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, jest z nami. Kto wam poda kubek wody do picia, dlatego że należycie do Chrystusa, zaprawdę powiadam wam, nie utraci swojej nagrody’”.

6 Dlaczegóż by mieli powstrzymywać owego człowieka od wypędzania demonów w imieniu Jezusa? Czy może chciał tym sposobem przynieść mu ujmę i obrzucić je błotem? Czy wskutek jego działania imię Mesjasza zaczęło budzić złe skojarzenia i odrazę? Nie posłużył się imieniem Jezus tak, jak później siedmiu synów żydowskiego arcykapłana Skewasa, którzy je włączyli do swoich zaklęć wymawianych podczas egzorcyzmów i tym samym przypisali mu moc magiczną (Dzieje 19:13-16). Demon nie powiedział do tego człowieka: Znam Jezusa, ale ty coś za jeden? — po czym by pozostał w opętanym. Miał to być człowiek rzeczywiście wierzący w Jezusa, wobec czego udało mu się wypędzić demony. Postępowaniem swoim w gruncie rzeczy ujawnił moc imienia Jezusa Chrystusa i rozsławił jego wielkość.

7 Anonimowy człowiek, który nie chodził z Jezusem i jego apostołami, nie występował jednak przeciw nim i nie odciągał uwagi od ich dzieła świadczenia. Skoro więc nie był przeciw nim, musiał logicznie rzecz biorąc być po ich stronie, chociaż im nie towarzyszył. Trudno sobie wyobrazić, żeby w jednej chwili dokonał cudu uświetniającego imię Jezusa i dobrze o nim mówił, a w następnej złorzeczył Jezusowi. Niekonsekwencją i brakiem rozsądku byłoby zakładanie, iż sprawieniem potężnego cudu uczciłby imię i wzbudził respekt dla niego, a potem prywatnie by źle o nim się wyrażał i działał przeciw jego nosicielowi oraz jego apostołom. Toteż apostołowie nie mieli stawiać dalszych przeszkód temu człowiekowi.

8 Nie wymieniony z imienia człowiek miał zapewnioną nagrodę za to, co zrobił. Widocznie był na dobrej drodze do stania się uczniem Jezusa Chrystusa. Czyny jego wypadały korzystnie w porównaniu z tym, co według słów Jezusa już zasługiwało na nagrodę, mianowicie z podaniem komuś spragnionemu kubka wody na tej podstawie, że należy do uczniów Chrystusa. Uczynek tego rodzaju jest chyba czymś najmniejszym, co można wykonać na rzecz bliźniego, ale ujawniał coś, co dla Jezusa Chrystusa miało wielką wagę. Oznaczał przecież, że osoba podająca kubek wody uznawała Jezusa za Mesjasza i w miarę swych możliwości popierała sprawę tegoż Chrystusa. Miała tu zastosowanie reguła sformułowana później przez Jezusa: „Wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mat. 25:40). Jezus Chrystus już jako Król nie pozostawi tego bez nagrody.

ROZMYŚLNE PRZYWODZENIE KOGOŚ DO ZGUBY

9 Czy słowa apostołów były taktowne, zaprawione solą, czyli w dobrym smaku, gdy usiłowali powstrzymać omawianego człowieka od dalszego wypędzania demonów w imieniu Jezusa? Istnieją podstawy do powątpiewania o tym. Interesuje nas jednak, czy mowa i postępki apostołów przywiodły do upadku człowieka, który spełnił dobry uczynek i któremu sam Nauczyciel nie miał nic do zarzucenia? Sprawa ta jest naprawdę poważna, gdyż Jezus powiedział dalej: „Kto by zgorszył jednego z tych maluczkich, którzy wierzą, temu lepiej by było, by zawiesić na jego szyi kamień młyński, a jego wrzucić do morza”. — Marka 9:42,
(Strażnica- w78/10 8)


Jeżeli chodzi o relację jak piszesz, międzyludzkie, to na pewno jest coś takiego jak neutralność - jest ona nawet często wskazana, aby nie popierać czegoś niestosownego, albo nie wkraczać w nie swoje prawa. Chrześcijan neutralność na pewno nie dotyczy, jeżeli nakłaniani są do łamania praw Boga.
Jeżeli zastanowimy się nad tym, jaki stosunek prawdziwych chrześcijan powinien być, do ceremonii związanych z flagami lub hymnami
państwowymi?
Bóg dał taki nakaz, który Jezus powtarza w : "Łk 4:8
8. Lecz Jezus mu odrzekł: Napisane jest: Panu, Bogu swemu, będziesz oddawał pokłon i Jemu samemu służyć będziesz.
(BT)

Jak w takich sytuacjach powinni postępować, ci którzy przyjmują do serc te słowa?
Co historia świecka mówi o stosunku pierwszych chrześcijan do ceremonii patriotycznych?

Cytuj:
„Chrześcijanie odmawiali (...) składania ofiar geniuszowi imperatora — co przypomina uchylanie się dziś od pozdrawiania sztandaru lub powtarzania przysięgi na wierność. (...) Bardzo niewielu chrześcijan wyrzekało się wiary, chociaż zazwyczaj ustawiano na arenie ołtarz z palącym się ogniem, aby im to ułatwić. Wystarczyło, żeby więzień wrzucił do ognia szczyptę kadzidła, a dawano mu zaświadczenie o złożeniu ofiary i puszczano na wolność. Wyjaśniano mu też szczegółowo, że nie oddaje w ten sposób czci boskiej cesarzowi, lecz jedynie uznaje jego boski charakter jako głowy państwa rzymskiego. Mimo to prawie żaden chrześcijanin nie korzystał z tej szansy uratowania się” (D. P. Mannix, Those About to Die, Nowy Jork 1958, ss. 135, 137).

„Akt oddania czci cesarzowi polegał na wrzuceniu szczypty kadzidła lub upuszczeniu kilku kropel wina na ołtarz stojący przed wizerunkiem cesarza. Być może dzisiaj, patrząc na to z perspektywy czasu, nie widzimy różnicy między tym aktem a (...) podniesieniem ręki przy pozdrawianiu sztandaru lub jakiegoś wybitnego męża stanu, co uznajemy za wyraz uprzejmości, szacunku i patriotyzmu. Niewykluczone, że w I wieku tak właśnie zapatrywała się na to większość ludzi, ale nie należeli do nich chrześcijanie. Oni uważali to za akt religijnego uwielbienia, przypisujący cesarzowi boskość, a w związku z tym stanowiący przejaw nielojalności wobec Boga i Chrystusa, dlatego nie brali w tym udziału” (M. F. Eller, The Beginnings of the Christian Religion, New Haven, Connecticut 1958, ss. 208, 209).

Przynajmniej w Polsce oddawanie czci tym symbolom państwowym nie jest kojarzone z niczym niestosownym. Nawet wręcz odwrotnie - są one nierozerwalnie wplecione w wizerunek prawdziwego Polaka. Może ktoś sie zastanowić teraz, czy takie symbole i ceremonie patriotyczne naprawdę mają znaczenie religijne?

Cytuj:
„[Historyk] Carlton Hayes już dawno zwrócił uwagę na to, że ceremonia oddawania czci fladze oraz składanie przysięgi w szkołach amerykańskich jest rytuałem religijnym. (...) Sąd Najwyższy ostatecznie potwierdził w szeregu rozpraw, że te codzienne rytuały mają charakter religijny” (D. W. Brogan, The American Character, Nowy Jork 1956, ss. 163, 164).

„Pierwsze flagi miały niemal czysto religijny charakter. (...) Przez całe wieki flaga angielska — czerwony krzyż św. Jerzego — była flagą religijną; w gruncie rzeczy wydaje się, że zawsze dążono do tego, by przez religię nadać flagom państwowym cechy świętości, a wiele z nich wywodzi się ze świętego sztandaru” (Encyclopædia Britannica, 1946, t. 9, s. 343).

„W dniu 19 listopada podczas publicznej ceremonii, której przewodniczył wiceprezes Sądu [Najwyższego Sądu Wojskowego], oddano honory fladze brazylijskiej. (...) Po podniesieniu flagi minister i generał armii Tristao de Alencar Araripe tak się wypowiedział z okazji tej uroczystości: ‚(...) w religii patriotycznej flagi zostały wyniesione do rangi bóstw, którym należy oddawać cześć (...) Fladze należy się hołd i cześć (...) Flagę należy czcić tak, jak się czci Ojczyznę’” (Diario da Justiça, Brasilia, 16 lutego 1956, s. 1906).


Naturalnie są to tylko niektóre dziedziny naszego codziennego życia, w których należy wykazywać swoje rozeznanie, co jest właściwe a co nie, dla naśladowców Jezusa Chrystusa.Dz 5:29
29. Trzeba bardziej słuchać Boga niż ludzi - odpowiedział Piotr i Apostołowie.
(BT)

Jeżeli komuś by przyszło na myśl, że w ten sposób Apostołowie, czy nawet Jezus nawoływali do buntu, czy nieposłuszeństwa wobec zwierzniej władzy państwowej - to poprostu powielał by zażyty faryzeuszy i saduceuszy z tamtych czasów, kiedy Jezus był na ziemi i niedługo po jego męczeńskiej śmierci. Wymagana jest umiejętność nabyta podczas analizowania Słowa Bożego, odróżniania co jest właściwym. Słowa z listu Apostoła Pawła do Rzymian powinne być również brane pod uwagę: "Rz 13:1-7
1. Każdy niech będzie poddany władzom, sprawującym rządy nad innymi. Nie ma bowiem władzy, która by nie pochodziła od Boga, a te, które są, zostały ustanowione przez Boga.
2. Kto więc przeciwstawia się władzy - przeciwstawia się porządkowi Bożemu. Ci zaś, którzy się przeciwstawili, ściągną na siebie wyrok potępienia.
3. Albowiem rządzący nie są postrachem dla uczynku dobrego, ale dla złego. A chcesz nie bać się władzy? Czyń dobrze, a otrzymasz od niej pochwałę.
4. Jest ona bowiem dla ciebie narzędziem Boga, [prowadzącym] ku dobremu. Jeżeli jednak czynisz źle, lękaj się, bo nie na próżno nosi miecz. Jest bowiem narzędziem Boga do wymierzenia sprawiedliwej kary temu, który czyni źle.
5. Należy więc jej się poddać nie tylko ze względu na karę, ale ze względu na sumienie.
6. Z tego samego też powodu płacicie podatki. Bo ci, którzy się tym zajmują, z woli Boga pełnią swój urząd.
7. Oddajcie każdemu to, mu się należy: komu podatek - podatek, komu cło - cło, komu uległość - uległość, komu cześć - cześć.
(BT)

Na zakończenie możemy to podsumować słowami, ze na pewno nie ma w takim postępowaniu wrogości a jest ono wynikiem miłości do Stwórcy i poszanowania Jego praw.

_________________
"Żaden człowiek nie umocni się niegodziwością, lecz korzeniami prawych nic nie zachwieje"
(Przysłów 12:3)


N maja 25, 2008 9:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
cron
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL