Witam Wszystkich.
Jak mam interpretować ten fragment?
(27) Tych zaś przeciwników moich, którzy nie chcieli, żebym panował nad nimi, przyprowadźcie tu i pościnajcie w moich oczach.
(Ew. Łukasza 19:27, Biblia Tysiąclecia) czemu jest tutaj mowa o zabijaniu?

Hmm, nie sądzę, żeby ten fragment pozwalał na zabijanie ludzi. Choćby dlatego, że to nie jest nuka Jezusa, ale fragment przypowieści - widocznie w tamtych czasach karano przeciwników śmiercią, skoro tak było, to żeby przypowieść była wiarygodna ów nowy król musiał tak zrobić. Z resztą nie chodzi chyba o samo zabijanie, ale o to, że to najwyższa kara. Chodzi chyba o to, że Ci którzy nie uznają władzy Jezusa otrzymają najwyższą karę.

Co znaczy uznać władzę Jezusa? Chodzi o to, żeby klęczeć przed nim i cały dzień i gadać w kółko; "tak Panie, jesteś moim królem, a ja prochem"? Nie sądzę. Moim zdaniem chodzi o to, żeby nie w paść w ten rodzaj pychy kiedy jajko jest mądrzejsza od kury - Boże stworzenie nie może dyktować Bogu warunków - wtedy to już patologia.
tak to widzę, pozdrawiam