http://online.biblia.pl/rozdzial.php?id=296

Szczególnie zainteresowały mnie

"Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową3 każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa3 - Bóg."

"Podobnie też mężczyzna nie został stworzony dla kobiety, lecz kobieta dla mężczyzny"

Czy z tych fragmentów nie wynika jasno ,że kościół nie popiera równouprawnienia ? Do tego wprowadza jasną hierarchię. Najwyżej jest Bóg , potem Chrystus , potem mężczyzna a potem kobieta. Mnie kiedyś uczono ,że Bóg , Chrystus i duch święty są "na tym samym poziomie" (w końcu w teorii są jedną istotą). Czy można zatem założyć ,że autor listu do Koryntian się mylił ?

poprostuJanek napisał:

Warto rozważyć cały fragment listu dotyczący nakrywania głowy podczas modlitwy. Ponieważ mężczyzna był pierwszy nie nakrywa głowy podczas modlitwy. Kobieta, jako druga, powinna zakrywać włosy, które w korynckim społeczeństwie były powodem pożądliwości. Paweł Apostoł dostosowuje się do zwyczajów i wymogów swojego czasu, opowiadając się za zwyczajami greckimi.

Jeśli chodzi o kwestię rzekomego braku równouprawnienia odnajdujemy następujący fragment tegoż Listu do Koryntian: "Zresztą w Panu ani kobieta nie jest dla mężczyzny, ani mężczyzna bez kobiety. Jak bowiem kobieta pochodzi od mężczyzny, tak też mężczyzna rodzi się z kobiety, a wszystko jest z Boga." (1Kor 11, 11-12)
Wyraźnie widzimy, że kobieta i mężczyzna mają przed Bogiem tę samą godność dzieci. Oboje zostali w taki sam sposób zbawieni przez Chrystusa i oboje odziedziczają tę samą chwałę przygotowanych dla odkupionych. Fizyczne i duchowe różnice między kobietą i mężczyzną oznaczą, że w różny sposób są oni obrazem jednego Boga.

Dodatkowo wiemy, że Jezus sam wyniósł kobietę na poziom równy mężczyźnie np. faktem ukazania się po Zmartwychwstaniu wpierw niewiastom, a nie uczniom.

Mam rozumieć ,że fragment

"Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg."

dotyczy nakrycia głowy ? "Mężczyzna zaś jest głową kobiety" oznacza ,że kobieta powinna zakrywać włosy a mężczyzna nie ?



Jeżeli w jednym fragmencie listu mamy fragment wyraźnie mówiący o hierarchii a w zaraz po nim fragment wyraźnie mówiący o równouprawnieniu to tym bardziej coś jest nie tak. Zawsze można ułożyć tautologiczne wypowiedzi z których będzie wynikała zawsze prawda. Choćby p v ~p . Przy tym jakie to jest wygodne. Przez prawie 2000 lat temu cytowało się "Chciałbym, żebyście wiedzieli, że głową każdego mężczyzny jest Chrystus, mężczyzna zaś jest głową kobiety, a głową Chrystusa - Bóg."
teraz weszło równouprawnienie więc cytuje się
"Zresztą w Panu ani kobieta nie jest dla mężczyzny, ani mężczyzna bez kobiety. Jak bowiem kobieta pochodzi od mężczyzny, tak też mężczyzna rodzi się z kobiety, a wszystko jest z Boga."
i wszystko gra. Czyż nie ?

Dodatkowo interesuje mnie kwestia Starego Testamentu. Jak odnosi się do niego kościół ? Traktuje ją jako napisaną pod bożym natchnieniem , czy też raczej tak jak traktuje się mitologię starożytnych Greków? Co z fragmentami ST które jawnie kłócą się z nauczaniem Jezusa ?[/quote]

poprostuJanek napisał:

Cóż, jeżeli skupimy się tylko i wyłącznie na tym fragmencie, to można z determinacją wyciągnąć wniosek, że Biblia jest przeciwko równouprawnieniu. Można to też odnieść do faktu, iż pierwszy był Bóg, który stworzył mężczyznę. Ponieważ mężczyzna potrzebował towarzysza, Bóg dla niego stworzył kobietę. Skoro Bóg jest głową wszystkiego, to zarówno mężczyzna jak i kobieta mają przed Nim tę samą godność dzieci. Nie mężczyzna stworzył kobietę, tylko Bóg. Może to również obrazować fakt, iż to mężczyzna miał być głową rodziny i to on powinien brać odpowiedzialność za swą żonę.
Proponuję przeanalizować na podstawie Nowego Testamentu, jak Jezus traktuje kobietę. Wyciąga do niej rękę tak samo jak do mężczyzny. To niewiasty stały pod Jego krzyżem. To im Chrystus ukazał się pierwszy raz po Zmartwychwstaniu. Proponuję więc prześledzić Ewangelię, a nie stawiać tezę, iż Biblia traktuje mężczyznę jako coś lepszego od kobiety - i to dodatkowo na podstawie jednego fragmentu. Potrzeba szerszego spojrzenia.

poprostuJanek napisał:

Należy zwrócić uwagę że w ST znajdują się rozstrzygnięcia i zasady jeszcze niedoskonałe i przemijające; liczne przepisy i zwyczaje utraciły już obowiązującą moc. ST ukazuje, w jaki sposób Bóg dostosowuje się do człowieka, także do jego słabości aby stopniowo prowadzić go do pełni objawienia. Jezus Chrystus nauczał, że niektóre przepisy obowiązujące w ST zostały dane Izraelitom ze względu na zatwardziałość ich serca.
Lektura ST uświadamia, że wraz z upływem czasu zmieniają się formy przeżywania wiary. Chrześcijanie nieustannie muszą podejmować wysiłek przechodzenia od ST do NT, to znaczy przemienienia swojego życia wiary według wzoru, jaki otrzymali w osobie Jezusa Chrystusa.

To zależy od tego jak potraktujesz równouprawnienie.


Kobiety są bardziej........zmienne,,, są bardziej emocjonalne ,,
Jezus duchowo był od nas silniejszy i to on był głową rodziny zwanej kościołem tymczasem jego uczniowie i wyznawcy są bardziej podatni na niebezpieczeństwa.
I chyba tutaj jest analogia do kobiet ,że słabszy zdaje się na silniejszego to wszystko.Oczywiście to tylko ogół,różni mężowie się przydarzają pijacy obiboki,ale to w Biblii to ideał do którego powinno się dążyć.

Noooooo nie wiem ...pytanie kto słabszy....Ewe kusić musiał sam szatan, a Ewa bez problemu uwiodła Adama

wiem moze zawiac ironia lub czyms takim ale gdzies ktos mowil ze to mezczyzna jest glowa domu a kobieta szyja ktora ta glowa kreci
czyli wynika z tego ze mezczyzna bez kobiety zyc nie moze
poza tym jeszcze ktos inny powiedzial ze zona jest wizerunkiem [czy jakos tak] meza

dla Boga wszyscy jestesmy rowni
tylko ludzie sa rozni mezczyzna uwaza sie za silniejszego od kobiety ale wedlug badan mezczyzna nie wytrzymal by bolow porodowych
wiec tak ten swiat jest zrobiony zeby szale wagi sie wyrownywaly

przepraszam bo wiem ze troche nie do tematu

heh do tematu

tu chodzi o siłę w wierze,,......co do tego czy Panie są silniejsze psychicznie,,,pewnie tak ale trudno to na jakieś równomiernej skali są różne kobiety i różni panowie. Jednak też z tego co wiem to panowie lubią bronić panie a panie być bronione.Pod jednym względem panie są lepsze pod innym panowie i w psychice i chyba też na ciele.
A co do tej siły to wydaje mi się ,że ta siła polega na tym ,że faceci są bardziej stali emocjonalnie,mniej zmienni,,z reguły


Pewnie , że tak trudno żyć bez swojej drugiej połówki.....księża tak żyją a z tego co wiem dużo księży nie chce celibatu.



Faceci i kobiety się uzupełniają i to jest Piękne!