Re: coś w rodzaju kółek Biblijnych???
aspherus napisał(a):
Czy uwazacie ze koniecznie musi byc ksiadz lub teolog?
Byłoby to
bardzo wskazane. W czasie czytania Biblii pojawia się wiele wątpliwości wynikających z tego, że:
1. Czytamy przekład - nie oryginał. Pewnych pojęć nie da się przetłumaczyć na polski bo brakuje odpowiednich słów. Inne znowu zmieniły znaczenie, lub są wieloznaczne przy czym w j. polskim nie da się tej wieloznaczności zachować.
2. Zazwyczaj nie znamy kontekstu historycznego, lub nie znamy go wystarczająco dobrze.
3. Biblia jest obszerną księgą. Występuje w niej wiele nawiązań pomiędzy poszczególnymi pismami - pojedynczemu człowiekowi życia nie wystarczy by wszystko ogarnąć - nawet jeśli zajmuje się tym zawodowo.
4. Zazwyczaj mamy spore problemy by właściwie rozpoznać gatunki literackie poszczególnych pism - a ma to znaczenie pierwszorzędne w ich zrozumieniu.
itd...
Osobiście gorąco Wam polecam (przed rozpoczęciem dyskusji) lekturę różnych książek o Biblii. Godny polecenia jest np. cykl rozmów o Biblii napisany przez Annę Świderkównę. Warto przeczytać z dwóch powodów - po pierwsze dlatego by rozszerzyć swoją wiedzę o Piśmie Świętym, po drugie dlatego, że książki A. Świderkówny znakomicie dają wyobrażenie o trudnościach jakie należy pokonać kiedy chce się naprawdę zrozumieć tekst Pisma Świętego.