Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr kwi 24, 2024 12:37



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona
 "nowoczesny" przekład Biblii... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Salcie napisał(a):
oryginał ma sie tak do "wersji Tysiącletniej" jak ... piiii censored...piiiii" :)

A czy możesz tą swoją hipotezę czymś poprzeć?
Bo na razie trąci to raczej pomówieniem i to krzywdzącym dla tłumaczy.
Prosiłabym w takim razie o analizę konkretnych błędów tłumaczenia
W przeciwnym razie twoja opinia ociera się o zniesławienie
No chyba że chodzi ci tylko o róznicę samego języka - w tym świetle na przykład Vulgata jest podwójnie odległa od oryginału większej częsci Pisma Świętego bo jest podwójnym tłumaczeniem... a tłumaczenie Wujka trzykrotnym...

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt lut 25, 2005 20:23
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 19, 2003 8:14
Posty: 487
Post 
Jest taka książka Gilberta Guy. Pt. „Ksiądz wśród bandziorów” – Na pierwszej okładce obok tytułu jest tak napisane.
„Jego kościołem jest ulica. Wiernymi – młodociani przestępcy, złodzieje i narkomani. Ksiądz Gilbert spotyka i kocha tych, których inni odrzucili.
W pewnej rozmowie z policjantem ks. Gilbert mówił tak:

„Nasza praca opiera się na zaufaniu. Zbliżamy się do młodych, jesteśmy do ich dyspozycji w dzień i w nocy. Przedtem nikt się nimi nie interesował. Kiedy poczują, że ktoś ich słucha, że ktoś ich rozumie, potrzeba kontaktu z wychowawcą staje się bardzo silna. Ufają nam całkowicie. Nie możemy ich zdradzić. Musimy im pomóc wydostać się z pętli, która się wokół nich zaciska – nie pochwalamy ich zachowań przestępczych, a jednocześnie dobrze rozumiejąc, dlaczego znaleźli się w tej sytuacji”

Św. Tomasz z Akwinu:
„Kiedy drugiego człowieka chce się przekonać do własnych poglądów , trzeba podejść tam, gdzie on stoi, wziąć go za rękę, i poprowadzić. Nie można stać w drugim kącie pokoju i krzyczeć. Nie wolno traktować go jak statysty w teatrze i kazać mu podejść. Trzeba zacząć z tego punktu gdzie on się znajduje. To jedyny sposób ruszenia go z miejsca.

Są różne języki ale najwłaściwszy jezyk, to język pochodzący z serca.
Pozdrawiam:)

_________________
Bóg zna Twoją przeszłość, ofiaruj mu teraźniejszość a On zatroszczy się o twoją przyszłość.


Pt lut 25, 2005 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
Ad.1
Mnie tez nie szokuje. Takie potraktowanie tekstu biblijnego jest dla mnie żenujące. Żenada – to jest dobre słowo. Nie szok. Poza tym nie tylko przekleństwa i wulgaryzmy szokują.

Ad2.
Po co wprowadzać „te dzieci” w błąd? Po co „używać” do celów religijnych tak strywializowanej i „sprymitywnionej” formy pisma? Po co obniżać poprzeczkę?

Ad3.
Dla tych, co nie mogą dokonać skoku ewolucyjnego od kultury obrazków do kultury słowa pisanego istniała zawsze biblia pauperum – malowidła na ścianach świątyń. Czyjaś ciasnota intelektualna to nie powód do szerzenia religijnego prostactwa.

Ad4.
Przykład z Żydem zasygnalizować miał fakt iż są na świecie wyznania, dla przedstawicieli których Pismo Święte jest takim nie tylko z nazwy. Biblia została dana przez Boga, spisana pod natchnieniem Ducha sw. I powinna pozostac niezmienna
„Ani jedna litera jud, ani jedna litera vav nie przeminie z prawa bożego, aż wszystko to się stanie” .Niektórzy biorą to sobie do serca. Niektórzy to rozumieją.

Ad5.
Zawsze myślałam, że w tłumaczeniach chodzi o to, żeby były jak najbardziej dokładne. Niektóre tłumaczenia są tak nieudolne, ze rzeczywiście stają się niczym więcej, jak interpretacjami. Tekst z linku nie jest ani jednym, ani drugim. Jest pseudoreligijnym bełkotem rodem z intelektualnego rynsztoka.

Ad6.
Ciekawa rzecz – uczyć się prawdy na wynaturzeniach.
Źródło wody źywej?? Czy chodzi o bro? Nie pozostaje mi nic innego, jak zyczyć księdzu wielu ziomków w parafii.


Czemu przytoczono zmieniony fragment o Samarytance? Bo jest w miarę bezpieczny?
Dalej, napiszcie opowieść o tym jak pewien ziomek umarł za Was na krzyżu!
Skoro tak Wam się ta nowa wersja Biblii podoba...


Pt lut 25, 2005 20:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
moj poprzedni post był odpowiedzią na post księdza 5


Pt lut 25, 2005 20:44
Zobacz profil
Post 
Salcie, gdybym chciał napisać odpowiedź tylko na Twój post, napisałbym PW do Ciebie.

Jako znawczyni tematu wiesz, na czym polega fundamentalistyczna lektura Biblii. Niektóre Twoje wypowiedzi są do niej zbliżone. "Utinam falsus vates sim"
:p


Pt lut 25, 2005 20:58
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
To nie fundamentalizm, a ortodoksja.
Polecam.
Fajna sprawa :)


Pt lut 25, 2005 21:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Oczywiście Salciu masz całkowitą rację.
Ja kompletnie nie wiem, po co tłumaczyliśmy Pismo Święte na język polski zdecydowanie spłycający głębię bardzo pojemnych treściowo słów hebrajskich... To było wyłącznie obniżenie poprzeczki dla tych, którym nie chciało się nauczyć tego języka

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt lut 25, 2005 21:33
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Natomiast ortodoksję dość specyficznie pojmujesz, więc polecałabym ci do przeczytania to co wkleiłam na temat fundamentalistycznej lektury Biblii tu:
viewtopic.php?t=2654
bo rzeczywiście - ksiądz ma rację - bardzo niebezpiecznie balansujesz na tej śliskiej granicy

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


Pt lut 25, 2005 21:35
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
Jest jeszcze jedna sprawa, na ktora chcialabym zwrocic uwage. To, ze taka interpretacja Biblii jest adresowana do specyficznego srodowiska, nie znaczy, ze nie wyjdzie ona poza te grupe i nie bedzie dostepna powszechnie. Jak takie tlumaczenie zadziala na psychike 8-9-10 letniego dziecka? Czego ono sie nauczy? Jakie bedzie jego wyobrazenie o Bogu? Czy dotrze do niego przekaz o milosiernym Ojcu, czy wlasciwie odczyta misje Jezusa wypelniona w calkowitym posluszenstwie Ojcu, oddaniu z milosci? Poslugiwanie sie takim jezykiem w Biblii..., niestety, widze to raczej ponuro, a biada nam za zgorszenie maluczkich. Mrowka ma racje, ci ludzie znaja i posluguja sie poprawnym jezykiem, wiec nie powinnismy sie tak rozpedzac.

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


Pt lut 25, 2005 23:46
Zobacz profil
Post 
A jak zadziałałby na psychikę dziecka oryginalny tekst grecki lub hebrajski? Tego typu pytania chyba nie mają sensu... :biggrin:


So lut 26, 2005 0:29
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sty 23, 2005 9:38
Posty: 287
Post 
Tak się zastanawiam po przeczytaniu tego tekstu i dochodzę do wniosku: Jeśli ktoś chciałby głosić Ewangelię ziomalom to dobrze, żeby znał ten tekst. Dla mnie to jest wyraz swojego rodzaju inkulturacji, która stosuje sie też na misjach. Tam również głosi się Ewangelie w zrozumiałym dla nich języku (nie tylko chodzi o język plemienny, ale swego rodzaju slang oparty na kulturze) Zapewne powiedzenie ziomalom o Jezusie w taki sposób to o wiele lepszy sposób na dotarcie do nich z orędziem Ewangelii niż rozpoczecie rozmowy w inny (nie znaczy gorszy) sposób. Sam przekonałem się kilkakrotnie, że tak pozyskuje się ludzi dla Chrystusa. To może być poczatek nawrócenia dla wielu ziomali.
Pozdrawiam

_________________
Obrazek
"Nie możemy stać z założonym rękami, gdy tysiące ludzi umiera z głodu.
Nie możemy próżnować, ciesząc się naszym bogactwem i wolnością, gdy gdzieś pod naszymi drzwiami leży Łazarz XX wieku!" JPII


So lut 26, 2005 0:40
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt mar 19, 2004 19:24
Posty: 3644
Post 
A ja powiem na koniec już tylko tyle, że mam nadzieję, że dzięki temu tłumaczeniu mój brat (i nie tylko on) sięgnie po Pismo Św. :)

_________________
Co dalej za zakrętem jest?
Kamieni mnóstwo
Pod kamieniami leży szkło
Szło by się długo
Gdyby nie to szkło, to by się szło... ♪


So lut 26, 2005 0:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44
Posty: 3436
Post 
ksiadz_na_czacie5 napisał(a):
A jak zadziałałby na psychikę dziecka oryginalny tekst grecki lub hebrajski? Tego typu pytania chyba nie mają sensu... :biggrin:

Nie bardzo rozumiem tego pytania, Ksieze. Nie poslugujemy sie ani hebrajskim, ani greckim, wiec nie bedzie zadnego dzialania, w przypadku slangu pewne tresci jednak przenikna, tylko pytanie, jakie i co one wniosa w rozwoj duchowy dziecka?
Pozdrawiam

_________________
Oto wyryłem cię na obu dłoniach.
***
W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.


So lut 26, 2005 2:23
Zobacz profil
Post 
Przekazywanie wiary dziecku jest zadaniem rodziców wynikającym ze zobowiązań podjętych w czasie jego chrztu. Nikt ich jednak nie zmusza do sięgania po ten "ziomalski przekład", a wierzę w ich roztropność i odpowiedzialność. Polecam jakąś dobrą wersję "Biblii dla dzieci", np. z Vocatio lub biskupa Długosza, ale zaznaczam, że nie jest to również dosłowny przekład z oryginału, z którym można się nie zgadzać, odrzucać go, a nawet się nim gorszyć. Sam do dziś pamiętam "Biblię w obrazkach dla dzieci", od której zaczynałem swoją drogę do Boga.


So lut 26, 2005 10:27
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 15, 2005 15:31
Posty: 111
Post 
Agniulka napisał(a):
Salcie napisał(a):
oryginał ma sie tak do "wersji Tysiącletniej" jak ... piiii censored...piiiii" :)

A czy możesz tą swoją hipotezę czymś poprzeć?
Bo na razie trąci to raczej pomówieniem i to krzywdzącym dla tłumaczy.
Prosiłabym w takim razie o analizę konkretnych błędów tłumaczenia
W przeciwnym razie twoja opinia ociera się o zniesławienie
No chyba że chodzi ci tylko o róznicę samego języka - w tym świetle na przykład Vulgata jest podwójnie odległa od oryginału większej częsci Pisma Świętego bo jest podwójnym tłumaczeniem... a tłumaczenie Wujka trzykrotnym...

Czy ja mam Ci podawać pełen spis nieściłsych tłumaczeń zawartch w Biblii Tysiąclecia, zwanej (potocznie – w kręgach fundamentalistycznych :P) Biblią Tysiąca Błędów? Wbrew pozorom nie jest moim zamiarem podkopywanie autorytetu kk i Pisma, a takie podawanie gotowców w tym wypadku tym własnie byłoby. Ne puero gladium.
Zresztą, sama je znajdziesz, gdy tylko zechcesz poświęcić trochę czasu „synoptycznej” lekturze Pisma. Właściwie to dziwię się, że jeszcze ich nie znalazłaś. Powodów może być kilka, ale... analizowanie Twojej znajomości Pisma nie jest przedmiotem topicu więc się powstrzymam.
Mogę Ci podać jeden przykład– na poczatek. Porównaj sobie Rdz 12,1 (Tysiąclatka wyd 5) z Bereszit, lech lecha 12,1 (Tora tłum S. Pecaric). Jedno, pozornie bez znaczenia słowo zubaża tekst o możliwość głębi interpretacyjnej. Porównaj wyjaśnienia egzegetyczne obu tradycji i ... dalej szukaj sama starając się chociaż czasem wychodzić poza to, co „ksiądz powiedział”.


Agniulka napisał(a):
Oczywiście Salciu masz całkowitą rację.
Ja kompletnie nie wiem, po co tłumaczyliśmy Pismo Święte na język polski zdecydowanie spłycający głębię bardzo pojemnych treściowo słów hebrajskich... To było wyłącznie obniżenie poprzeczki dla tych, którym nie chciało się nauczyć tego języka


Wyobraź sobie, ze myslę podobnie :D
Rózni nas tylko to, że z mojej strony nie jest to szyderstwo.



Agniulka napisał(a):
bo rzeczywiście - ksiądz ma rację - bardzo niebezpiecznie balansujesz na tej śliskiej granicy


oczywiście
przecież ksiądz ma zawsze racje
po raz kolejny: Roma locuta causa finita
a czy balansuję? Osobiście nie sądzę, chociaż tobie pozostawiam prawo do takich stwierdzeń, mimo, że są odtwórcze i wtórne.
Przeczytałam ten tekst z linku. Jedyne, co mnie w nim uderzyło, to sformułowanie „samogójstwo wspaniałego daru Bożego, jakim jest myślenie”. Także i tutaj cytat ten byłby dla niektórych odpowiedni.


Nie porusza Was ziomalska samarytanka.... Hmm..
To może coś o tym, jak Weronika ociera twarz Jezusowi:
"Te, Wera, bujnij się z jaką szmatą, ziom cały juchą uje....ny, zrób coś z tym"
Nadal uważacie, że ładne?
Inkulturacja?
Mam nadzieję, ze nikt nigdy nie będzie poznawał przesłania Ewangelii czytając BLUŹNIERSTWA!


So lut 26, 2005 11:02
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 60 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL