- Przyjdziesz jutro?
- Przyjdę.
- Słowo?
- Słowo.
Dać słowo. Obiecać.
I Bóg obiecał, że przyśle mesjasza. Mówił o tym Izraelowi nie raz. Aż w końcu Jego słowo stało się Słowem. Dając słowo, musiał dać i Słowo. I tak
Słowo, które
było u Boga, stało się ciałem. Bóg przecież dał nam słowo, prawda?
Takie całkiem luźne skojarzenie, efekt głównie chyba wczorajszego niewyspania