Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt kwi 19, 2024 4:52



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Syn Marnotrawny - co było dalej ? 
Autor Wiadomość
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Mariel napisał(a):
W moim subiektywnym odczuciu jest coś takiego jak ogólna tendencja do wybierania sobie z Pisma św. a także z uznanych przez Kościół objawień prywatnych (oczywiście wśród tych, którzy się do nich odwołują) tylko tego, co pasuje do obrazu takiego Pana Boga co to bez końca i wszystko będzie wybaczał.

Tak się składa, że ja żadnych prywatnych objawień nie czytam w takim sensie, jakoby miały być uzupełnieniem Biblii. Posługuję się wyłącznie Biblią, a tu napisane jest:
Wtedy Piotr podszedł do Niego i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?". Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.(Mt18,21)
Skoro niedoskonały człowiek ma zawsze przebaczać, dlaczego doskonały Bóg nie przebaczy, jeśli grzesznik upadający po stokroć, po stokroć powraca?(tu przypowieść o synu marnotrawnym i warunki przebaczenia).
jano57 napisał(a):
Mariel, właśnie o to chodzi. Helenka bombarduje nas cytatami i aktualnymi interpretacjami.

Bo dla Helenki wykładnią jest Biblia i Tradycja, a nie prywatne objawienia.

(KKK 67) W historii zdarzały się tak zwane objawienia prywatne; niektóre z nich zostały uznane przez autorytet Kościoła. Nie należą one jednak do depozytu wiary. Ich rolą nie jest "ulepszanie" czy "uzupełnianie" ostatecznego Objawienia Chrystusa, lecz pomoc w pełniejszym przeżywaniu go w jakiejś epoce historycznej. Zmysł wiary wiernych, kierowany przez Urząd Nauczycielski Kościoła, umie rozróżniać i przyjmować to, co w tych objawieniach stanowi autentyczne wezwanie Chrystusa lub świętych skierowane 93 do Kościoła.


N wrz 04, 2016 7:34
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Helenka napisał(a):
Mariel napisał(a):
W moim subiektywnym odczuciu jest coś takiego jak ogólna tendencja do wybierania sobie z Pisma św. a także z uznanych przez Kościół objawień prywatnych (oczywiście wśród tych, którzy się do nich odwołują) tylko tego, co pasuje do obrazu takiego Pana Boga co to bez końca i wszystko będzie wybaczał.

Tak się składa, że ja żadnych prywatnych objawień nie czytam w takim sensie, jakoby miały być uzupełnieniem Biblii.


Czy ja w ogóle kiedykolwiek pisałam na tym forum cokolwiek o Helence? :shock:
Cytuj:
Posługuję się wyłącznie Biblią, a tu napisane jest:
Wtedy Piotr podszedł do Niego i zapytał: "Panie, ile razy mam przebaczyć, jeśli mój brat wykroczy przeciwko mnie? Czy aż siedem razy?". Jezus mu odrzekł: "Nie mówię ci, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy.(Mt18,21)
Skoro niedoskonały człowiek ma zawsze przebaczać, dlaczego doskonały Bóg nie przebaczy, jeśli grzesznik upadający po stokroć, po stokroć powraca?(tu przypowieść o synu marnotrawnym i warunki przebaczenia).


I znowu, czy ja kiedykolwiek napisałam na tym forum cokolwiek co można by odczytać w ten sposób? Tj. że Bóg nie przebaczy temu który powróci i wypełni warunki przebaczenia?


N wrz 04, 2016 8:11
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Mariel napisał(a):
Czy ja w ogóle kiedykolwiek pisałam na tym forum cokolwiek o Helence?

A czy ja coś takiego zasugerowałam? :shock: :-D
Mariel napisał(a):
I znowu, czy ja kiedykolwiek napisałam na tym forum cokolwiek co można by odczytać w ten sposób? Tj. że Bóg nie przebaczy temu który powróci i wypełni warunki przebaczenia?

Przeczytaj post jano57, a zrozumiesz dlaczego odniosłam się do Twoich wypowiedzi.


N wrz 04, 2016 8:21
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Helenka napisał(a):


Cytuj:
Dane mi było poznać ciut więcej, więc moja wiara nie jest ślepa :). Jestem w stanie wykazać Tobie, że jest prawdziwa,


Kazda wiara jest slepa...bo widzi to, czego nie ma.

Nawet Biblia tak ja definiuje:


Biblia Tysiąclecia:


Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.

Jesli przestajesz wierzyc, wszelkie spodziewane dobra znikaja.

A wiec wiara jest niczym innym jak tylko fantazja.

A ze jest poreka...dowodem...spodziewanych rzeczywistosci....?....Tylko dla wierzacych wiara jest dowodem...bo wierzacy zyja w swiecie swoich " rzeczywistosci, ktorych nie widza "...czyli w kolorowym swiecie fantazji......

Ludzie zyjacy w realnym swiecie nie potrzebuja wiary, lecz namacalnych dowodow...
Dla realistow wiara jest i pozostanie fikcja..W realnym swiecie funkcjonuje tylko wiedza.


N wrz 04, 2016 10:26
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Kolejna manipulacja. Nigdzie w tym temacie nie napisałam słów, które cytujesz. Jeśli to dotyczy innego tematu, powinno być z linkiem do konkretnej wypowiedzi.


N wrz 04, 2016 10:35
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Helenka napisał(a):
Kolejna manipulacja. Nigdzie w tym temacie nie napisałam słów, które cytujesz. Jeśli to dotyczy innego tematu, powinno być z linkiem do konkretnej wypowiedzi.



Zacytowana przeze mnie twoja wypowiedz znajduje sie na 2. stronie tego watku (Elbrus-Helenka)


N wrz 04, 2016 10:45
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
adaBRD napisał(a):
Helenka napisał(a):


Cytuj:
Dane mi było poznać ciut więcej, więc moja wiara nie jest ślepa :). Jestem w stanie wykazać Tobie, że jest prawdziwa,


Kazda wiara jest slepa...bo widzi to, czego nie ma.

Nawet Biblia tak ja definiuje:


Biblia Tysiąclecia:


Wiara zaś jest poręką tych dóbr, których się spodziewamy, dowodem tych rzeczywistości, których nie widzimy.

Jesli przestajesz wierzyc, wszelkie spodziewane dobra znikaja.

A wiec wiara jest niczym innym jak tylko fantazja.

A ze jest poreka...dowodem...spodziewanych rzeczywistosci....?....Tylko dla wierzacych wiara jest dowodem...bo wierzacy zyja w swiecie swoich " rzeczywistosci, ktorych nie widza "...czyli w kolorowym swiecie fantazji......

Ludzie zyjacy w realnym swiecie nie potrzebuja wiary, lecz namacalnych dowodow...
Dla realistow wiara jest i pozostanie fikcja..W realnym swiecie funkcjonuje tylko wiedza.

Skoro doszłaś do wniosku, że wiara nie jest Ci potrzebna, wystarcza Ci wiedza, to czemu tak debatujesz o wierze.


N wrz 04, 2016 10:49
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Alus napisał(a):
adaBRD napisał(a):


Cytuj:
Skoro doszłaś do wniosku, że wiara nie jest Ci potrzebna,



To ty doszlas do takiego wniosku...

Ja czasami potrzebuje wiary...szczegolnie w ludzi...


N wrz 04, 2016 10:59
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Cytuj:
Skoro doszłaś do wniosku, że wiara nie jest Ci potrzebna,



Cytuj:
To ty doszlas do takiego wniosku...

Ja czasami potrzebuje wiary...szczegolnie w ludzi...

Potrzebujesz od czasu do czasu oślepnąć?


N wrz 04, 2016 11:14
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Alus napisał(a):
Cytuj:
Skoro doszłaś do wniosku, że wiara nie jest Ci potrzebna,



Cytuj:
To ty doszlas do takiego wniosku...

Ja czasami potrzebuje wiary...szczegolnie w ludzi...

Potrzebujesz od czasu do czasu oślepnąć?



Dokladnie tak ...inaczej byloby trudno wytrzymac...

Lepiej wiec sobie wyobrazic, ze czegos niema...i uwierzyc w to...

Im bardziej uwierzysz, tym wieksza pewnosc, ze czegos nie ma...nawet jak jest... :)


N wrz 04, 2016 13:45

Dołączył(a): Śr wrz 18, 2013 13:29
Posty: 345
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
@adaBRD bo się gubię:
Wierzący wierzy w coś, czego nie ma - prawda?
Czyli wyobraża sobie coś, czego nie ma - tak?
Ale wierzy, że to coś jest - prawda?
No to im bardziej wierzysz tym masz większą pewność, że coś jest a nie - że nie jest?
Chyba, że potrzebujesz wierzyć ale nie wierzysz.
Co jest skądinąd wśród ludzi zjawiskiem dosyć częstym.

_________________
... lecz ludzi dobrej woli jest więcej ...


N wrz 11, 2016 19:58
Zobacz profil
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Helenka napisał(a):
heartfeeder napisał(a):
W czasach, gdy ta przypowieść została opowiedziana nie był był znany grzech przeciwko Duchowi Świętemu (który jest późniejszą refleksją teologiczną w chrześcijaństwie),

Alez skąd? Przecież to było dopisane w XX w :? : Dlatego powiadam wam: Każdy grzech i bluźnierstwo będą odpuszczone ludziom, ale bluźnierstwo przeciwko Duchowi nie będzie odpuszczone. (Mt12,31)
Czyli Jezus odpowiadając faryzeuszom odnosił się akurat do zacytowanego przez @Andy72 fragmentu Katechizmu kard. Gasparriego: przeciwko miłosierdziu Bożemu zuchwale grzeszyć?


Pt wrz 16, 2016 21:11
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
heartfeeder napisał(a):
Czyli Jezus odpowiadając faryzeuszom odnosił się akurat do zacytowanego przez @Andy72 fragmentu Katechizmu kard. Gasparriego: przeciwko miłosierdziu Bożemu zuchwale grzeszyć?

Napisałeś, że w czasach Jezusa nie był znany grzech przeciwko Duchowi Świetemu. Udowodniłam Ci, że był znany. Nie zamierzam polemizować z Twoimi urojeniami.


Pt wrz 16, 2016 21:17
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Helenka napisał(a):
heartfeeder napisał(a):
Czyli Jezus odpowiadając faryzeuszom odnosił się akurat do zacytowanego przez @Andy72 fragmentu Katechizmu kard. Gasparriego: przeciwko miłosierdziu Bożemu zuchwale grzeszyć?

Napisałeś, że w czasach Jezusa nie był znany grzech przeciwko Duchowi Świetemu. Udowodniłam Ci, że był znany. Nie zamierzam polemizować z Twoimi urojeniami.
Nie udowodniłaś. Jezus mówił o bluźnierstwie przeciwko Duchowi Św. a nie o grzechu.


Pt wrz 16, 2016 21:35

Dołączył(a): So sie 06, 2016 20:42
Posty: 120
Post Re: Syn Marnotrawny - co było dalej ?
Pozwolę sobie zaznaczyć, że bluźnierstwo także jest grzechem (a kwadrat prostokątem).
Tak KKK definuje grzech:
Cytuj:
Grzech jest obrazą Boga: "Tylko przeciw Tobie zgrzeszyłem i uczyniłem, co złe jest przed Tobą" (Ps 51, 6)(...)

Źródło: KKK 1850 http://www.teologia.pl/m_k/kkk1g01.htm

Bluźnierstwo:
Cytuj:
Bluźnierstwo sprzeciwia się bezpośrednio drugiemu przykazaniu. Polega ono na wypowiadaniu przeciw Bogu – wewnętrznie lub zewnętrznie – słów nienawiści, wyrzutów, wyzwań, na mówieniu źle o Bogu, na braku szacunku względem Niego w słowach, na nadużywaniu imienia Bożego. (...)

Źródło: KKK 2148 http://www.teologia.pl/m_k/kkk1d03.htm

Mówienie źle o Bogu (definicja bluźnierstwa) jest obrazą Boga (definicja grzechu).
Więc bluźnierstwo jest grzechem. q.e.d

_________________
Bóg jest duchem, dowiedz się więcej o tym fakcie!


Pt wrz 16, 2016 21:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 70 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL