|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
Katarzynna
Dołączył(a): Śr gru 28, 2016 13:27 Posty: 2
|
Świnia w Biblii
Witam, założyłam temat, ponieważ nurtuje mnie pewna kwestia.
Otóż świnia jest dla Żydów zwierzęciem nieczystym, nie mogą jej jeść, jednak w Nowym Testamencie kilkukrotnie jest mowa o świniach (wypędzony demon przeszedł w stado świń, syn marnotrawny pasł świnie, nie należy rzucać pereł przed wieprze). Czy mógłby mi ktoś udzielić informacji, w jakim celu Żydzi trzymali świnie? Z tego co wiem, ze świni nie ma żadnych pożytków poza mięsem, które jest dla Żydów zakazane.
|
Śr gru 28, 2016 13:34 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Świnia w Biblii
Katarzynna napisał(a): Witam, założyłam temat, ponieważ nurtuje mnie pewna kwestia.
Otóż świnia jest dla Żydów zwierzęciem nieczystym, nie mogą jej jeść, jednak w Nowym Testamencie kilkukrotnie jest mowa o świniach (wypędzony demon przeszedł w stado świń, syn marnotrawny pasł świnie, nie należy rzucać pereł przed wieprze). Czy mógłby mi ktoś udzielić informacji, w jakim celu Żydzi trzymali świnie? Z tego co wiem, ze świni nie ma żadnych pożytków poza mięsem, które jest dla Żydów zakazane. Jezus wypędził demony w stado świń pasące się poza granicami Izraela - w kraju Gerazeńczyków (aktualnie Jordania), zatem właścicielem stada nie był Żyd. Syn marnotrawny wyjechał w "dalekie strony", czyli zapewne poza granice Izraela i tam w owej krainie pasł świnie.
|
Śr gru 28, 2016 14:08 |
|
|
Katarzynna
Dołączył(a): Śr gru 28, 2016 13:27 Posty: 2
|
Re: Świnia w Biblii
No tak, dziękuję za odpowiedź;)
|
Śr gru 28, 2016 15:47 |
|
|
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Świnia w Biblii
Fascynuje mnie fragment, w którym mowa o Synu Marnotrawnym: Łk 15:16 bt5 "Pragnął on napełnić swój żołądek strąkami, którymi żywiły się świnie, lecz nikt mu ich nie dawał." Gość pasie świnie, które jedzą coś-tam. Jest głodny. Ale ponieważ to nie jego pastwisko, nie zje karmy świni. Dziś nie do pomyślenia...
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Śr gru 28, 2016 21:36 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Świnia w Biblii
Moze raczej nieczystym swiniom by nie zabral, bo dlaniego te straki juz byly skalane. Czyli cos z regul poprzedniego zycia zachowal nawet mimo glodu.
|
Śr gru 28, 2016 21:39 |
|
|
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Świnia w Biblii
Kael napisał(a): Moze raczej nieczystym swiniom by nie zabral, bo dlaniego te straki juz byly skalane. Czyli cos z regul poprzedniego zycia zachowal nawet mimo glodu. No nie, powód jest podany wprost "lecz nikt mu ich nie dawał".
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
Śr gru 28, 2016 22:26 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Świnia w Biblii
...mógł jedynie ukraść. Tego jednak nie uczynił, bo dobre nawyki wyniesione z domu procentowały. Mógł więc podjąć refleksję dotycząca życia. Początkowo interesowną, bo charakter nie był scalony. Brakowało tożsamości. Trafił jednak do Ojca, więc wrócił na właściwą ścieżkę w poznawaniu siebie. Odzyskał siebie a potem scalił wszystkie (cztery) elementy charakteru.
Podchodzac od strony psychologicznej i idąc w kierunku czasu przyszłego... Człowiek ma kierunek wpisany w naturę, tylko czytać... Człowiek, który szukając sensu swego życia i nie będąc osobowością zależną oraz nijaką dochodzi do prawdy o sobie. Domyka się ostatnia cecha jego charakteru - tożsamość. To pytanie: po co tu jestem? Zadaje je sobie przebiegając historię ludzkości i świata. To tożsamość jest najbardziej radykalną odpowiedzią na pytanie: kim jestem... Rodzi się w wyniku poszukiwania sensu własnej egzystencji oraz jej najgłębszej wartości. W wieku dojrzałym te wartości staną się punktem odniesienia w życiu. Co ciekawe, sprzyja temu rozczarowanie ludźmi i światem. Wszystko zawodzi: ludzie, instytucje, ustroje. Dostrzega się przygnębiający krajobraz: zmowę milczenia kolegów, nielojalność, niesprawiedliwość, spryt i nie sposób tego zmienić. Potrafi człowiek dostrzec, co kryje się pod fasadą innych ludzi, widzi pozory dobra. Dostrzega, że świat kieruje się inną logiką niż by sobie życzył i nie upora się ze złem całego świata. Stwierdza, że rozczarowali nawet ci, po których by najmniej się tego spodziewał. Co ciekawe, w tym czasie rozpada się po kawałku wyidealizowany obraz samego siebie. Człowiek zauważa, że nie osiągnął zbyt wiele. Świat jest taki jaki był, bez względu na to, jak bardzo angażował się w jego zmianę. Człowiek przestaje się łudzić.
Na horyzoncie pojawi się nieuniknione pytanie: czy rzeczywiście warto żyć dalej w zgodzie z własnymi ideałami (marnotrawny syn nabył je w domu ojca, ale ich nie przyjął jako swoich)? A jednak...znów wybiera to co słuszne i dobre. Będzie postępować zgodnie z wartościami, w które kiedyś wierzył. Porzuci jedynie pretensje do świata i pragnienie oglądania zwycięstwo dobra nad złem. Będzie czynić dobro dla niego samego, argumentując - taką mam naturę. Zaczyna dawać świadectwo a nie walczyć z innymi ludźmi.
Wybiera siebie i wierność sobie a nie naśladowanie innych i sprzedawanie duszy światu. Człowiek żyje uczciwie w nieuczciwym świecie. Nie zamierza być lepszy od innych, ale wybiera wartości, które kiedyś jedynie pociągały jako piękne. Co ciekawe, żyje teraz bardziej realistycznie, staje się sprytniejszy i nie daje zwieść się pozorom. Wyczuwa istotę rzeczy i potrafi ocenić ludzi i zdarzenia. Koncentruje się na tym co naprawdę ważne, wie co jest warte poświęcenia. Człowiek odzyskawszy tożsamość staje się szczęśliwy. Należy chronić się przed psychologicznymi wirusami, które odbierają witalność i osłabiają. Potrafią świetnie zakamuflować w środowisku psychicznym. Ukrywają się za motywacjami pozornie dobrymi, w rzeczywistości to egoistyczne obawy. Po owocach poznacie...strach ogranicza, wartości prowadzą. Tyle, że ten strach trzeba umieć identyfikować. Osobie pozostającej we władzy strachu trudniej wybierać to, co dobre i słuszne, ponieważ jej zdolność do podążania za wartościami jest upośledzona.
Syn marnotrawny pokonał strach, wstyd i nie mając niczego czym mógłby zwabić do swej stołówki padlinożerców odzyskał węch i zamiast kluczenia podjął trop ku temu co najcenniejsze - miłości Ojca. Tym razem nikt go już nie odciągnął. Dla świata przestał być cenny.
Człowiek nie świnia, potrafi wyjść z każdego błota.
|
Śr gru 28, 2016 23:26 |
|
|
Gorgiasz
Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05 Posty: 675
|
Re: Świnia w Biblii
Ad.KatarzynaCytuj: Z tego co wiem, ze świni nie ma żadnych pożytków poza mięsem, Jeszcze jest skóra i przezwisko. Cytuj: które jest dla Żydów zakazane. Zakazana jest jedzenie, ale nie hodowla. Inne nacje żyjące na tym terenie (na przykład Rzymianie) chętnie je kupią i skonsumują. Jest interes do zrobienia!
_________________ http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf
|
Pn sty 02, 2017 9:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Świnia w Biblii
Gorgiasz napisał(a): Zakazana jest jedzenie, ale nie hodowla. Inne nacje żyjące na tym terenie (na przykład Rzymianie) chętnie je kupią i skonsumują. Jest interes do zrobienia! Mylisz się, świnia jako zwierzę nieczyste nie mogła być hodowana przez Żyda, dotkniecie świni powodowało właściciela nieczystym.
|
Pn sty 02, 2017 10:56 |
|
|
Gorgiasz
Dołączył(a): N lut 05, 2012 11:05 Posty: 675
|
Re: Świnia w Biblii
Alus napisał(a): Mylisz się, świnia jako zwierzę nieczyste nie mogła być hodowana przez Żyda, dotkniecie świni powodowało właściciela nieczystym. Być może masz rację; nie będę się upierał. Ale nawet jeśli tak, to można chyba powątpiewać, czy wszyscy ówcześni Żydzi byli aż tak - powiedzmy - skrupulatni w przestrzeganiu wszelkich nakazów i zakazów.
_________________ http://chomikuj.pl/LittoStrumienski/Genesis+-+propozycja+nowej+interpretacji,3484705218.pdf
|
Pn sty 02, 2017 11:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Świnia w Biblii
Gorgiasz napisał(a): Alus napisał(a): Mylisz się, świnia jako zwierzę nieczyste nie mogła być hodowana przez Żyda, dotkniecie świni powodowało właściciela nieczystym. Cytuj: Być może masz rację; nie będę się upierał. Ale nawet jeśli tak, to można chyba powątpiewać, czy wszyscy ówcześni Żydzi byli aż tak - powiedzmy - skrupulatni w przestrzeganiu wszelkich nakazów i zakazów. Może nie wszelkich, ale widocznych dla sąsiadów na pewno przestrzegali.
|
Pn sty 02, 2017 11:24 |
|
|
Czlap
Dołączył(a): N lip 23, 2017 18:21 Posty: 34
|
Re: Świnia w Biblii
Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci kamień, po prostu popełnili odstępstwo od prawdziwej wiary i się pogubili, ja także już nie jeden raz jak czytam 5 raz Biblie się już pogubiłem, bo się robią coraz trudniejsze próby duszy niż za 1 czytaniem.
|
Wt lip 25, 2017 21:35 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|