Skoro to ma być według Ciebie "argumentacja w oparciu o weryfikowalne fakty na poczet Twoich tez", to w istocie nie mamy o czym rozmawiać.
Wróć, gdy z jakiegoś powodu zechcesz podyskutować poważnie.

A nie jest to dla Ciebie ciut podejrzane?

Bo skoro Ewangelia mówi o miłowaniu bliźniego i noszeniu jego brzemienia, a Ty nie możesz patrzeć na swoje bliźniego w potrzebie (a przecież siedzący nieświadomie w szponach diabła katolik, jest bliźnim znajdującym jako żywo w naglącej potrzebie), to taka niemożność spoglądania na potrzebującego bliźniego, jest jakby nie całkiem Ewangeliczna...

To są bardzo poważne sprawy i prawdziwy chrześcijanin nie powinien tego bagatelizować. Jezus przyjdzie jak "złodziej w nocy". I będzie jak "za dni Noego". Zabierze swój kościół i Duch Święty opuści ziemię. A wtedy nie będzie już ratunku, nawet dla chrześcijan tych letnich.
Papież Franciszek lada chwila zostanie odsunięty. Wg. Biblii najprawdopodobniej po nim przyjdzie Syn Zatracenia... To, razem z bliskim już kryzysem finansowym /ten z przed paru lat był jedynie eksperymentem/ i z ogólnoświatowym konfliktem /rozpoczyna się na naszych oczach/ układa się jak w puzzlach. Do Europy wprowadzono islam. Wszystkie prawa dotyczące ustanowienia ogólnoświatowego państwa policyjnego są już wprowadzane bądź wprowadzone. Celem islamizacji Europy jest uzyskanie możliwości eksterminacji chrześcijan okrężną drogą. W imię walki z fundamentalizmem religijnym. Więc wszystkich nas, chrześcijan którzy nie przystąpią do Nowej Religii, jakiś czas będą prześladować aż do paruzji. Więc należy się zabezpieczyć... Jest tego wyraźny nakaz w Biblii a zostawił go nam sam Jezus.

Przez masonerię, reptilian, kodziarzy czy wegetarian?

Naprawdę musicie dyskutować na takim poziomie?
Po co karmicie trolla/trollów?

Zauważ co porobiło się z kościołem po drugim soborze. Przyjrzyj się postawie Franciszka. Biblia wyraźnie mówi, że człowiekiem który doprowadzi do nowej religii, nie będzie jakiś podrzędny biskup. Już dzisiaj Franciszek stoi na czele tzw. ONZ Religii.

Konkretnie ile lat?
Do 2020 roku?

No co się takiego strasznego porobiło?



Przyglądam się i co? Czasem coś se chlapnie, czasem strzeli głupotę, ale ogólnie rzecz biorąc jest OK. To i tak nic w porównaniu z kwiatkami jakie miały miejsce w historii papiestwa. Krótko mówiąc, jest zdecydowanie lepiej niż było kiedyś.



Franciszek stoi na czele Kościoła rzymskokatolickiego z coraz to bardziej słabnącymi wpływami – o żadnej religii śnić raczej nie może.

Albo ufasz Jezusowi i wtedy ci zadne zapasy na odludziu nie sa potrzebne, albo ufasz sobie i wtedy zamiast zyc dla innych, patrzysz jak swoje marne zycie ziemskie ocalic, zeby (niby dlaczego?) byc zaczatkiem jakiegos mitycznego "poczatku" po katastrofie.

Jezeli pirzgnie w nas meteoryt, to i tak przezyja tylko plemiona nomadow, ktore sa samowystaczalne w malych grupach.
A jezeli bedzie Paruzja, to ... nikt nie przezyje, albo inaczej: Pan Jezus zdecyduje, bez wzgledu na ludzka przezornosc i plany i zapasy.

Napisałem Wam o tym dlatego, że Mu ufam.

Jesteśmy ostatnim pokoleniem.

To znaczy kto jest ostatnim pokoleniem? Dzieci, ktore sie urodza za rok? Nasi dziadkowie?

Przestan sie pasjonowac bzdurnymi przepowiedniami, bo dzien Panski przyjdzie jak zlodziej a ciebie osadza np z kubka wody, ktorego nie podales uchodzcom syryjskim bo robiles sobie zapasy na katastrofe, ktorej nikt nie przezyje.

Ostatnim pokoleniem przed przyjściem i może wydarzyć się to jeszcze za życia 80% z nas...
Współczuję chrześcijanom w Syrii. Uważam, że można im pomóc niekoniecznie przyjmując. Ponieważ byłoby to nieweryfikowalne. O tym wszyscy wiemy.

Nie odpowiedziałeś na pytanie Kael, kto jest ostatnim pokoleniem

Odpowiedź na to pytanie jest trudna. Nie wiem czy jesteś już w Jezusie. Jeśli nie, nie będę mógł Ci tego wytłumaczyć. Jeśli jesteś, to raczej nie zadawałbyś takich pytań.