Autor |
Wiadomość |
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Linearność Biblii
Jeszcze wyraźniejszy przykład: nikt nie może być zbawiony inaczej, niż dzięki Chrystusowi i Jego Ofierze. Wiemy (choćby z opisu zdarzenia na Górze Tabor) że zbawieni są Eliasz i Mojżesz. Zatem Ofiara Jezusa ma impact niezależny od czasu - rozciąga się na przeszłość i przyszłość.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So mar 11, 2017 9:45 |
|
|
|
|
andej
Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31 Posty: 2796
|
Linearność Biblii
Czy dyskusja dotycząca poligenizmu i monogenizmu nie dotyczy jeno biologii?
Uważam, że nie ma to odniesienia do kwestii wiary. Dla naszego zbawienia nie ma żadnego znaczenia, czy wszyscy posiadamy jakiś przekaz genetyczny od Adama i Ewy, czy tylko od jednego z nich. A może nawet od grupy, w której Adam był pierwszym.
Uważam, że sprawy wiary należy powierzyć teologom, a sprawy biologii biologom. Nie ma sensu podporządkowywanie na siłę Biblii naukom biologicznym, ani odwrotnie.
|
So mar 11, 2017 10:17 |
|
|
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 945
|
Linearność Biblii?
JedenPost napisał(a): Ale ta interpretacja to nie jest treść Biblii, tylko czyjeś mocno wybujałe pomysły. Strona niewierząca odwołała się do tych właśnie czyichś mocno wybujałych pomysłów (które w opinii cytującego blokują interpretację przytoczoną przez m_m). Skoro już tu argument z nauczania Kościoła padł to nie widzę przeszkód byśmy nie mogli się do niego odwołać jako wierzący Marek_Piotrowski napisał(a): Jeszcze wyraźniejszy przykład: nikt nie może być zbawiony inaczej, niż dzięki Chrystusowi i Jego Ofierze. Wiemy (choćby z opisu zdarzenia na Górze Tabor) że zbawieni są Eliasz i Mojżesz. Zatem Ofiara Jezusa ma impact niezależny od czasu - rozciąga się na przeszłość i przyszłość. Dokładnie, powinien paść w pierwszej kolejności.
_________________ Tylko Bogu chwała
|
So mar 11, 2017 10:39 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Linearność Biblii?
Marek_Piotrowski napisał(a): Jeszcze wyraźniejszy przykład: nikt nie może być zbawiony inaczej, niż dzięki Chrystusowi i Jego Ofierze. Wiemy (choćby z opisu zdarzenia na Górze Tabor) że zbawieni są Eliasz i Mojżesz. Zatem Ofiara Jezusa ma impact niezależny od czasu - rozciąga się na przeszłość i przyszłość. Możesz wyjaśnić bliżej, dlaczego miałaby odnosić się do przeszłości? O ile mi wiadomo, zbawienie to przebywanie z Bogiem, który rezyduje poza czasem, zatem można powiedzieć, że owa manifestacja na Górze Tabor jest wglądem w wieczną aktualność zbawienia. Nie wynika z tego jednak, by ofiara Jezusa oddziaływało na jakikolwiek zdarzenie z przeszłości, bo nie będziesz chyba twierdził, że sam akt zbawienia kogoś następuje w konkretnym punkcie czasu? Mówiliśmy o logice zdarzeń ze świata materii, Ty mieszasz w to w tym momencie Królestwo, które nie jest z tego świata.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So mar 11, 2017 12:10 |
|
|
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 945
|
Linearność Biblii?
A jednak akt zbawczy nastąpił w konkretnym punkcie tego czasu i przestrzeni, a jego konsekwencje (niepokalane poczęcie, sakramentalna antycypacja śmierci i zmartwychwstania podczas Ostatniej Wieczerzy) wystąpiły względem tego punktu wcześniej.
Można by ten koncept obrazowo przedstawić tak, że linia czasu jest nicią na którą spada kropla (akt zbawienia w pewnym określonym punkcie czasu) a włókna nici wchłaniają wilgoć w obu kierunkach (przeszłość i przyszłość) - konsekwencje aktu zbawczego.
_________________ Tylko Bogu chwała
|
So mar 11, 2017 13:09 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Linearność Biblii?
białogłowa napisał(a): A jednak akt zbawczy nastąpił w konkretnym punkcie tego czasu i przestrzeni, a jego konsekwencje (niepokalane poczęcie, sakramentalna antycypacja śmierci i zmartwychwstania podczas Ostatniej Wieczerzy) wystąpiły względem tego punktu wcześniej.
Można by ten koncept obrazowo przedstawić tak, że linia czasu jest nicią na którą spada kropla (akt zbawienia w pewnym określonym punkcie czasu) a włókna nici wchłaniają wilgoć w obu kierunkach (przeszłość i przyszłość) - konsekwencje aktu zbawczego. Sorry, ale antycypacja czegokolwiek z definicji nie jest tego czegoś konsekwencją. Niepokalane poczęcie można bez cudowania postrzegać jako przygotowanie, spełnienie przewidzianego przez Boga wymogu, realizacja części planu po prostu.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So mar 11, 2017 14:07 |
|
|
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 945
|
Linearność Biblii?
JedenPost napisał(a): Sorry, ale antycypacja czegokolwiek z definicji nie jest tego czegoś konsekwencją. Teologicznie, w sensie możliwości korzystania z dobrodziejstw zbawczej śmierci i zmartwychwstania Chrystusa - przed tą śmiercią - jest. Cytuj: Niepokalane poczęcie można bez cudowania postrzegać jako przygotowanie, spełnienie przewidzianego przez Boga wymogu, realizacja części planu po prostu. Nie da rady, nie w Kościele. Maryja też potrzebowała być zbawiona, nie mogła sama "spełnić przewidzianych wymogów".
_________________ Tylko Bogu chwała
|
So mar 11, 2017 14:16 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Linearność Biblii?
Cytuj: Sorry, ale antycypacja czegokolwiek z definicji nie jest tego czegoś konsekwencją. Jesli myślisz temporalnie, to nie. Reczywistość niebieska jednak nie jest ograniczona przez czas i przestrzeń. Inan rzecz, że nie bardzo mi się chce dyskutować z niewierzącym na temat szczegółów wiary - nie ma to najmniejszego sensu, bo w każdym wypadku będzie to tylko bicie piany. Mnie rozmowa dla rozmowy nie interesuje.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So mar 11, 2017 15:21 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Linearność Biblii?
Marek_Piotrowski napisał(a): Inan rzecz, że nie bardzo mi się chce dyskutować z niewierzącym na temat szczegółów wiary - nie ma to najmniejszego sensu, bo w każdym wypadku będzie to tylko bicie piany. Mnie rozmowa dla rozmowy nie interesuje. Pewno, toż jeszcze kto taką dyskusję przeczyta i stwierdzi, że go bardziej spostrzeżenia tego niewierzącego przekonują...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So mar 11, 2017 16:52 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Linearność Biblii?
Kto tu ma argumenty a kto tylko rechot, to, mam nadzieję, dla wszystkich jest jasne Powód jest inny - po prostu jest z Twojej strony bicie piany - a z mojej coś, co dla mnie ważne. Możemy dyskutować o sensie wiary w ogóle, natomiast dyskusja o szczegółach czegoś, w co nie wierzysz w ogóle jest groteskowa z założenia. A ja zbyt szanuję swoją wiarę, by odpowiadać komuś, kto po prostu robi sobie jaja.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So mar 11, 2017 17:40 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Linearność Biblii?
Marek_Piotrowski napisał(a): Powód jest inny - po prostu jest z Twojej strony bicie piany - a z mojej coś, co dla mnie ważne. Możemy dyskutować o sensie wiary w ogóle, natomiast dyskusja o szczegółach czegoś, w co nie wierzysz w ogóle jest groteskowa z założenia.
No wiesz, ja nie wierzę m.in. właśnie dlatego, że w mojej ocenie na poziomie szczegółów (czy w ogóle bliższego oglądu) to wszystko się beznadziejnie rozłazi. Podejrzewam, że podobnie ma sporo osób. Dziwi mnie zatem Twoje podejście, skoro np. swojego kiksa z Seminolami broniłeś przez dwa dni...
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So mar 11, 2017 18:07 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Linearność Biblii?
Jak każdy miewam kiksy i - jak nie każdy - jak się przekonam że to kiks, to się do niego przyznaję. Co do szczegółów - nie da się zaczynać nauki matematyki od całek, a fizyki od Szczególnej Teorii Względności (co więcej, ktoś mógłby powiedzieć że "w szczegółach mu się nie zgadza" bo "on widzi, że jak się idzie w wagonie do przodu, to prędkości się sumują". I jesli rzeczywiście chciałby dyskutować "tylko o tym" nie odwołując się do podstaw to mógłby "nie wierzyć" w STW).
Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o wierze, zacznij od ewangelizacji - a nie od mądrzenia się na temat szczegółów czegoś, czego całości nie ogarniasz.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So mar 11, 2017 18:21 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Linearność Biblii?
Marek_Piotrowski napisał(a): Jeśli chcesz się czegoś dowiedzieć o wierze, zacznij od ewangelizacji Mógłbyś wyjaśnić, co konkretnie masz na myśli? Marek_Piotrowski napisał(a): Jak każdy miewam kiksy i - jak nie każdy - jak się przekonam że to kiks, to się do niego przyznaję.
Nie przypominam sobie, żebyś w tamtym przypadku ostatecznie się przyznał, mimo faktu, że absurdalność Twojej tezy od początku była oczywista. No, ale by zdawać sobie z tego sprawę należałoby zacząć od czegoś innego, Cytuj: niż mądrzenia się na temat szczegółów czegoś, czego całości nie ogarniasz Ergo - wygląda na to, że jednak nie postępujesz tak, jak twierdzisz, że postępujesz.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So mar 11, 2017 19:27 |
|
|
Marek_Piotrowski
Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48 Posty: 3265
|
Re: Linearność Biblii?
To już Twoja opinia. Które - szczerze - nie za bardzo mnie rusza.
_________________ pozdrawiam serdecznie Marek
|
So mar 11, 2017 20:25 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Linearność Biblii?
No pewnie. Po co rozmawiać z kimś, kto kwestionuje Twoje światłe apologetyczne wywody, po cóż przejmować się opinią kogoś, kto zwraca uwagę na Twoje rażące błędy i nonsensowne upieranie się przy nich. Jeszcze zaburzy Ci to spokój ducha.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
So mar 11, 2017 20:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|