Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Istota grzechu..
bert04 napisał(a): Po pierwsze, wierzymy, że to "przebóstwione ciało" zostało uformowane z ciała ziemskiego. Tylko tak tłumaczymy fakt, że w grobie nie było ciała. Tylko tak tłłumaczymy fakt, że posiadało ono rany po Męce.
No właśnie, jak właściwie to sobie tłumaczycie? To "przebóstwione ciało" nie było chyba animowanym trupem, skoro Jezus jadł, to pewnie i oddychał.. ale jak, skoro uszkodzenia ciała (przebity bok, etc.) raczej uniemożliwiały jego funkcjonowanie w taki sposób? Te rany musiały zostać naprawione, czemu zatem zostały te widoczne, tylko na pokaz?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Cz maja 11, 2017 18:49 |
|
|
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: Istota grzechu..
JedenPost napisał(a): No właśnie, jak właściwie to sobie tłumaczycie No właściwie to poprzestajemy mniej więcej na tym, co napisałem. Nawet św. Paweł "skapitulował" w tym punkcie. Możemy jedynie przybliżyć, czym to nie będzie. Nie będzie zjawą (tego obawiał sie św. Tomasz, jak chciał "dotknąć"). Nie będzie też ciałem " zmysłowym" w tym sensie, jak w muzułmańskich wyobrażeniach (hurysy itd). Będzie takie, jakiw było w Raju (tak, w tym z Ksiegi Rodzaju).
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Cz maja 11, 2017 19:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Istota grzechu..
bert04 napisał(a): JedenPost napisał(a): No właśnie, jak właściwie to sobie tłumaczycie No właściwie to poprzestajemy mniej więcej na tym, co napisałem. Nawet św. Paweł "skapitulował" w tym punkcie. Możemy jedynie przybliżyć, czym to nie będzie. Nie będzie zjawą (tego obawiał sie św. Tomasz, jak chciał "dotknąć"). Nie będzie też ciałem " zmysłowym" w tym sensie, jak w muzułmańskich wyobrażeniach (hurysy itd). Będzie takie, jakiw było w Raju (tak, w tym z Ksiegi Rodzaju). Cytuj: bert04 napisał: 5) Wszyscy zmartwychwstaniemy ciałem, tak samo jak Jezus zmartwychwstał ciałem. Nie będzie to "ciało duchowe", ale będzie to "ciało przebóstwione". Ciało, które jednoczy cechy ducha i materii, ale nie podlega ich ograniczeniom Taki pogląd twój podzielam. Cytuj: bert04 napisał:
Po piewsze, wierzymy, że to "przebóstwione ciało" zostało uformowane z ciała ziemskiego. Tylko tak tłumaczymy fakt, że w grobie nie było ciała. Tylko tak tłłumaczymy fakt, że posiadało ono rany po Męce. No i znów wasze wymysły. Na początku tej burzliwej rozmowy napisałam taki post Cytuj: wybrana napisała: Umarł Jezus w ciele fizycznym, materialnym - żyje w ciele duchowym i jest już DUCHEM-BOGIEM. Jako Bóg mający wszechmoc mógł uczynić ze swoim ciałem ludzkim - fizycznym, to, co tylko pragnął uczynić. Ukazywał się po śmierci w różnych postaciach i niejednokrotnie nie był rozpoznawany. Nie tylko swoje ciało mógł przenosić, ale również każdą fizyczną rzecz - np.góry, bądź sprawić,aby morze się rozstąpiło i by Mojżesz mógł wyprowadzić Izraelitów z Egiptu. Dla mocy Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jest DUCHEM, ale jeżeli zechce, by ludzie ujrzeli Go ponownie w postaci jako człowieka, to może to sprawić, bo może sprawić wszystko. Dla Boga nie ma rzeczy NIEMOŻLIWYCH.
poniedziałek, 8 maja 2017, 22:12 Zgłoś ten post Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość Czyli miałam od samego początku rację.
|
Cz maja 11, 2017 22:36 |
|
|
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: Istota grzechu..
Ech wybrana, za bardzo się cieszę z tego, co udało się wspólnym wysiłkiem kilku osób. Ostatnie strony tego wątku zawierają wystarczająco wiele przykładów... nazwijmy to, błednego rozumienia tej Prawdy Wiary, po negowanie człowieczeństwa Jezusa. Ale zapomnijmy to, nawet Twoje "Ja zawsze wiedziałam" nie przyćmi mi radości z tego, co udało się wyjaśnić.
Z Bogiem.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Pt maja 12, 2017 5:07 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Istota grzechu..
bert04 napisał(a): JedenPost napisał(a): No właśnie, jak właściwie to sobie tłumaczycie No właściwie to poprzestajemy mniej więcej na tym, co napisałem. Nawet św. Paweł "skapitulował" w tym punkcie. Możemy jedynie przybliżyć, czym to nie będzie. Nie będzie zjawą (tego obawiał sie św. Tomasz, jak chciał "dotknąć"). Nie będzie też ciałem " zmysłowym" w tym sensie, jak w muzułmańskich wyobrażeniach (hurysy itd). Będzie takie, jakiw było w Raju (tak, w tym z Ksiegi Rodzaju). To wszyscy w tym Niebie, będą chodzić na nago po jakiś tam Rajskich ogrodach, oraz zrywać z drzew i innych krzewów owoce i inne podobne, po to żeby je później skonsumować?
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Pt maja 12, 2017 7:00 |
|
|
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: Istota grzechu..
https://pl.m.wikipedia.org/wiki/S%C4%85 ... a_Memlinga) Z drugiej strony Apokalipsa opisuje przyobleczenie w białe szaty... ale przyznaję, że nie wgłębiałem się tak detalicznie w tematykę rajskiej mody czy jadlospisu. Przekonamy się po drugiej stronie.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Pt maja 12, 2017 7:14 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Istota grzechu..
Biała szata to symbol czystości i niekoniecznie kolor ubrania w niebie
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Pt maja 12, 2017 8:08 |
|
|
białogłowa
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 13:57 Posty: 943
|
Re: Istota grzechu..
JedenPost napisał(a): Te rany musiały zostać naprawione, czemu zatem zostały te widoczne, tylko na pokaz? Św. Tomasz przytacza pięć powodów wg. Bedy Czcigodnego dla których blizny Chrystusa pozostały. https://jozefbizon.files.wordpress.com/ ... wienia.pdf (począwszy od s.150) Jak dla mnie przekonująco brzmi powód drugi, czyli jako znak zmartwychwstania, dowód że to rzeczywiście Jezus i dowód, że zmartwychwstał w tym ciele, w którym został ukrzyżowany.
_________________ Tylko Bogu chwała
|
Pt maja 12, 2017 9:31 |
|
|
chwat
Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27 Posty: 4393
|
Re: Istota grzechu..
wybrana napisał(a): Umarł Jezus w ciele fizycznym, materialnym - żyje w ciele duchowym i jest już DUCHEM-BOGIEM. Jako Bóg mający wszechmoc mógł uczynić ze swoim ciałem ludzkim - fizycznym, to, co tylko pragnął uczynić. Ukazywał się po śmierci w różnych postaciach i niejednokrotnie nie był rozpoznawany. Nie tylko swoje ciało mógł przenosić, ale również każdą fizyczną rzecz - np.góry, bądź sprawić,aby morze się rozstąpiło i by Mojżesz mógł wyprowadzić Izraelitów z Egiptu. Dla mocy Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jest DUCHEM, ale jeżeli zechce, by ludzie ujrzeli Go ponownie w postaci jako człowieka, to może to sprawić, bo może sprawić wszystko. Dla Boga nie ma rzeczy NIEMOŻLIWYCH.
Czyli miałam od samego początku rację. @wybrana, dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych, ale dla Ciebie niestety są. Głoszenie "życia Jezusa w ciele duchowym" nie mieści się w granicach możliwych do przyjęcia. Nie ma ciała duchowego, ani ducha cielesnego. To tylko Twoja niezrozumiała metaforyka. Dlatego treściowo taki przekaz jest niestety niezrozumiały. Tautologią niczego nie przekażesz. To że moc Boska jest nieograniczona oraz fakt wysławiania przez Ciebie tej mocy pod niebiosa, nie sprawi, że Twoje błędne sformułowania nabiorą atrybutów słuszności, tylko dlatego, że zapisałaś je w tym samym akapicie. Bóg stał sie człowiekiem i nadal jest człowiekiem. Ciało Jezusa choć przemienione, nadal jest realne i rzeczywiste. Natomiast sformułowanie "ciało duchowe" którego używasz, oddaje tę rzeczywistość inaczej, w sposób który jest niezrozumiały. Ciało określone jako "duchowe" przestaje mieć walory ciała, walory rzeczywistości realnej, ale zostaje zredukowane do teoretycznego pojęcia. Tym samym Bóg również zostaje zredukowany do wartości pojęciowych, może stać się bytem teoretycznym, a nie realnym. Jeśli zależy Ci na tym, żeby być zrozumianą, powinnaś posługiwać się językiem zrozumiałym i przyjętym przez innych ludzi. Zależy Ci na porozumieniu się, czy na sprzeczkach? Tworzenie własnej terminologii odnośnie rzeczy dawno już uznanych, wprowadza tylko niepotrzebne zamieszanie.
_________________ Jeżeli Boga nie ma, to co jest?
|
Pt maja 12, 2017 9:44 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Istota grzechu..
wybrana napisał(a): Na początku tej burzliwej rozmowy napisałam taki post Cytuj: wybrana napisała: Umarł Jezus w ciele fizycznym, materialnym - żyje w ciele duchowym i jest już DUCHEM-BOGIEM. Jako Bóg mający wszechmoc mógł uczynić ze swoim ciałem ludzkim - fizycznym, to, co tylko pragnął uczynić. Ukazywał się po śmierci w różnych postaciach i niejednokrotnie nie był rozpoznawany. Nie tylko swoje ciało mógł przenosić, ale również każdą fizyczną rzecz - np.góry, bądź sprawić,aby morze się rozstąpiło i by Mojżesz mógł wyprowadzić Izraelitów z Egiptu. Dla mocy Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Jest DUCHEM, ale jeżeli zechce, by ludzie ujrzeli Go ponownie w postaci jako człowieka, to może to sprawić, bo może sprawić wszystko. Dla Boga nie ma rzeczy NIEMOŻLIWYCH.
Czyli miałam od samego początku rację. Nie. Jezus jest Bogiem-człowiekiem. To Syn Boży, który przyszedł na świat jako człowiek, umarł jako człowiek, zmartwychwstał jako człowiek, wstąpił do nieba jako Bóg-człowiek, siedzi po prawicy Ojca jako Bóg-człowiek.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt maja 12, 2017 10:05 |
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: Istota grzechu..
Ech, koledzy, odpuśćcie już. Wiadomo dla wszystkich czytających ten wątek, że poglądy wybranej przeszły radykalną ewolucję od "wcale-nie-człowiek" przez "może-posiadał-ducha-człowieka" do "A... na taaakie ciało to ja się zgadzam" (to nie cytaty tylko pewna parafraza). Jeżeli ona chce teraz twierdzić, że od początku wszystko już tak myślała, to zostawcie ją w tej wierze. Nawet jeżeli to "ciało duchowe" pojawiło się dopiero gdzieś na 7-mej stronie tego wątku (i pojęciowo kojarzy się z jakim ezoterycznym "ciałem astralnym", niż z chrześcijaństwem). Wprawdzie będzie ona teraz jeszcze twierdziła, że niesłusznie ją oskarżano... ale co jest ważniejsze? Mieć koniecznie zwycięstwo w dyskusji? Czy to, że ktoś się nawrócił / pewne błędy porzucił? "Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę"... nie wiem, czyj to cytat, widywałem parę razy w sieci wrzucany przez różne osoby. A wam do rozwagi polecam. ================== EDIT: wybrana napisał(a): No i znów wasze wymysły.
Nie nasze. Chrześcijanie od wieków wierzyli w to, że ciało Jezusa po śmierci było "to same" ale nie "takie same". Uznawali i po dziś dzień uznają, że ciało Jezusa w grobie nie "wyparowało", ale zostało przemienione. I wierzą też, że taka sama przemiana dokona się wobec każdego człowieka. Jeżeli masz inny pomysł, to czekam z otwartymi uszami / oczami: - co stało się z "ziemskim" ciałem Jezusa? - Jeżeli zgodziłaś się na "ciało materialno-duchowe", to skąd bierzesz to "materialno-"?
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
Ostatnio edytowano Pt maja 12, 2017 10:48 przez bert04, łącznie edytowano 2 razy
|
Pt maja 12, 2017 10:39 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Istota grzechu..
bert04 napisał(a): "Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę"... nie wiem, czyj to cytat, . Z jakiegoś inkwizytora?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt maja 12, 2017 10:46 |
|
|
bert04
Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51 Posty: 3963
|
Re: Istota grzechu..
medieval_man napisał(a): bert04 napisał(a): "Zawsze gdy wygrywałem dyskusję, traciłem jedną duszę"... nie wiem, czyj to cytat, . Z jakiegoś inkwizytora? Szybki gugiel daje użytkownika Dabara... ale ja kojarzę z jakimś innym, który też tylko cytował, raczej nie-katolik. Więc sądzę że nie sądzę. PS: "Doedytowałem" jednak pytanie do wybranej, bo muszę uznać, że jeszcze nie całkiem jesteśmy u celu. Kwestia przebóstwienia ją... "gryzie", że tak powiem. Ale i tak jesteśmy dalej, niż na początku tej dyskusji.
_________________ Wszystko ma swój czas i jest wyznaczona godzina na wszystkie sprawy pod niebem ...
(Koh 3:1nn)
|
Pt maja 12, 2017 10:51 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Istota grzechu..
A poza tym. Nie odpowiadamy tylko wybranej. To daremne żale, próżny trud, bezsilne złorzeczenia....
Wiele innych, nieznanych nam osób także ten wątek czyta. Odpowiedzi do wybranej są skierowane także i do nich. A może przede wszystkim. Przynajmniej nie stwierdzą, że na bzdur wybranej nie ma żadnej odpowiedzi.
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Pt maja 12, 2017 10:53 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Istota grzechu..
medieval_man napisał(a): A poza tym. Nie odpowiadamy tylko wybranej. To daremne żale, próżny trud, bezsilne złorzeczenia....
Wiele innych, nieznanych nam osób także ten wątek czyta. Odpowiedzi do wybranej są skierowane także i do nich. A może przede wszystkim. Przynajmniej nie stwierdzą, że na bzdur wybranej nie ma żadnej odpowiedzi. W Biblii napisano, że Jezus „uśmiercony został w cielee ożywiony [wskrzeszony] w duchu” (1 Piotra 3:18; Dzieje 13:34; 1 Koryntian 15:45; 2 Koryntia, aln 5:16). To, że Jezus nie miał zmartwychwstać w ciele z krwi i kości, wynika z jego własnych słów. Powiedział On, że odda swe „ciało za życie świata” jako okup za ludzkość (Jana 6:51; Mateusza 20:28). Gdyby po powstaniu z martwych Jezus przybrał swoje poprzednie ciało, unieważniłby tę ofiarę okupu. Tak się jednak nie stało, ponieważ Biblia mówi, że ofiara z Jego ciała i krwi została złożona „raz na zawsze” (Hebrajczyków 9:11, 12). [quote]9:11Lecz Chrystus, który się zjawił jako arcykapłan dóbr przyszłych, wszedł przez większy i doskonalszy przybytek, nie ręką zbudowany, to jest nie z tego stworzonego świata pochodzący, 9:12Wszedł raz na zawsze do świątyni nie z krwią kozłów i cielców, ale z własną krwią swoją, dokonawszy wiecznego odkupienia.
|
So maja 13, 2017 17:27 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|