Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 23:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następna strona
 Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Cz lut 23, 2017 0:53
Posty: 1468
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
ErgoProxy napisał(a):
Biedne dziecko nie rozumie też mechanizmu samospełniającej się przepowiedni. Nic dziwnego zresztą; świat by mu się zawalił.

A w ogóle to może powtórzę: z fefnastu wariantów opowieści wybierano jeden, może dwa. To samo tyczy się proroków, których w Izraelu było zatrzęsienie i jedni mówili to, inni śmo, ale ludzie słuchali uważnie i czekali spełnienia. I dopiero, kiedy owo spełnienie nadchodziło, mądrość ludowa, zawierająca może numerologię, ale nie matematykę, decydowała, który faktycznie był prorokiem Pana, a który tylko demona miał. A ilu dokładnie antyproroków przypadało na jednego proroka? Otóż jeśli ta proporcja była wysoka...

I to wszystko bez roztrząsania takich kwiatków jak Księga Daniela, która na kilometr śmierdzi fałszywką spisaną ex post.


A tę skrupulatną analizę i prawidłowo wyciągnięte wnioski przeprowadziłeś na podstawie.......?


So lut 10, 2018 12:30
Zobacz profil
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Jestem kot stary i leniwy i nie chce mi się dłużej bawić z tą myszą.

Według ustaleń naukowych Tora (Pięcioksiąg) nie została napisana przez jedną osobę, legendarnego Mojżesza, ale powstała w pierwszej połowie pierwszego tysiąclecia p.n.e. jako kompozycja, wynik kompilacji i redakcji dokonywanych przez różne osoby, żyjące w różnych czasach. Stanowi połączenie różnych źródeł i tradycji, w tym także wcześniej przekazywanych ustnie, w dużej mierze poddane "polityce historycznej", czyli ideologicznej obróbce i dostosowaniu na potrzeby jednolitej mitologii narodowo-religijnej. Ponadto po powstaniu zasadniczej postaci ksiąg Pięcioksięgu w postaci odpowiadającej obecnie używanej do celów religijnych sam ich tekst podlegał modyfikacjom, zarówno nieumyślnym błędom przepisywania, jak i celowym zmianom. Tekst w rozmaitych manuskryptach różni się w dziesiątkach miejsc, Pięcioksiąg Samarytański, różne redakcje Septuaginty, różne warianty ze zwojów znad Morza Martwego itd. wskazują, że zastanego tekstu bynajmniej nie przepisywano nabożnie "co do joty", lecz traktowano dość swobodnie. Przez długi czas po prostu nie było ustalonego tekstu, nie istniał tylko jeden hebrajski wzorcowy tekst każdej księgi Biblii Hebrajskiej.

Tymczasem Przeemek twierdzi, że Pięcioksiąg został napisany przez Mojżesza, że jest wiernym historycznie zapisem zdarzeń i że należy stosować chronologię wyliczoną według tekstu biblijnego. Jednym z dowodów na historyczną dokładność Pięcioksięgu ma być sposób zawarcia transakcji pomiędzy Abrahamem a Efronem, opisanej w Rdz 23. Według Przeemeka, który bezczelnie zrzyna cudzą pracę:
Przeemek napisał(a):
kilka szczegółów dotyczących kupna pola, pieczary i drzew przez Abrahama od Efrona. W wykopaliskach w mieście Bogazkoy znaleziono hetyckie przepisy precyzujące takie przejęcie własności. Przepisy te nie były znane i stosowane po 1200 roku przed Chr. Skąd to wiadomo? W tym czasie miasto zostało zburzone i zapanowały inne zwyczaje prawne. O starych przepisach nie ma żadnych informacji w źródłach historycznych, co oznacza, że nie mogły być znane później. Natknięto się na nie dopiero odkopując to dawno zburzone miasto. Stąd płynie jednoznaczny wniosek, że opis z Pięcioksięgu nie mógł powstać po 1200 roku , jak sugerują to hipotezy krytyczne.
Po pierwsze, tekst Pięcioksięgu oczywiście może pochodzić z czasów późniejszych niż wydarzenia, które opisuje. Ba! to oczywiste, że tekst powstaje później niż miały miejsce wydarzenia w nim opisane. Czasem o wiele później. Na przykład Tytus Liwiusz w swojej historii Rzymu opisuje wydarzenia, które miały miejsce kilkaset lat wcześniej. Nie inaczej mamy u Herodota, który opisuje dawne wydarzenia historyczne.

Po drugie, "kilka szczegółów dotyczących transakcji" jest ogólnikiem, który niczego nie mówi i niczego nie dowodzi w kwestii zbieżności okoliczności transakcji zawartej przez Abrahama na terenie Judy z przepisami hetyckimi znalezionymi w mieście Hattusas, stolicy imperium hetyckiego, położonej w centrum Anatolii.

Po trzecie, Hattusas zostało zniszczone ok. 1200 p.n.e. a imperium hetyckie się rozpadło, Hetyci utracili centralną Anatolię, ale w wyniku tego powstała grupa państw hetyckich w płd,-wsch. Anatolii i Syrii, które istniały aż do końcówki VIII wieku p.n.e. W związku z tym nie tylko wyssana z palca jest teza, że po 1200 p.n.e. nie stosowano przepisów hetyckich, domyślnie: w ogóle i nigdzie, ale tym bardziej, że ich nawet nie znano. Abraham nigdy nie był w Hattusas, transakcji nie zawarł się w centralnej Anatolii.

Po czwarte, imperium hetyckie co prawda w okresie rozkwitu swojej potęgi kosztem egipskich sojuszników i wasali zajęło północną Mezopotamię i Syrię. Jednak wkrótce starło się z państwem egipskim, którym po okresie kryzysu za panowania Echnatona i jego następców rządził jeden z najwybitniejszych władców: Ramzes II. Po słynnej bitwie pod Kadesz stoczonej w 1274 p.n.e., kiedy nie udało się uzyskać militarnego rozstrzygnięcia, król Hetytów ponownie podporządkował sobie Amurru (płn. Syria). Mimo udanej następnej wyprawy Ramzesa do Syrii, Hetyci kolejny raz odbili te tereny. Wreszcie obie strony spisały traktat, zawarły pokój, utrzymując swoje stany posiadania. Egipcjanom nie udało się odzyskać kontroli nad Syrią, Hetyci nie posunęli się dalej na południe. Podkreślmy to: nie posunęli się dalej na południe. Nigdy imperium hetyckie nie obejmowało Palestyny, ani tym bardziej Jerozolimy. Ani tym bardziej położonego ok. 40 km na południe od Jerozolimy Hebronu. Tymczasem wg Księgi Rodzaju Abraham kupuje pole na grobowiec dla swojej żony właśnie w Hebronie, wcale nie pod władzą państwa hetyckiego.

Po piąte, jeśli rzekomo po upadku Hattusas i rozpadzie imperium państwa hetyckiego prawo hetyckie nie mogło być znane i stosowane, to tym bardziej nie mogło być znane i stosowane przed powstaniem tego imperium. Tymczasem Przeemek jednocześnie twierdzi, że
Przeemek napisał(a):
Zgodnie z obliczeniami, jakie są wynikiem dodawania lat [....]
Mojżesz liczył wtedy 80 lat a to znaczyłoby, że urodził się koło roku 1553/1533 r. p.n.e.
Ale według tej samej chronologii biblijnej Abraham żył dużo wcześniej niż Mojżesz, jego żona Sara zmarła co najmniej 250 lat przed narodzinami Mojżesza (nie chce mi się liczyć), a zatem transakcja między Abrahamem a Efronem miałaby mieć miejsce najpóźniej ok. 1750 p.n.e., to jest przed powstaniem imperium hetyckiego.


So lut 10, 2018 14:25
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Przeemek napisał(a):
akruk napisał(a):
Biedna gimbaza nie wie nawet, że wytknięte mu "Quadesh" zamiast poprawnego "Kadesz" to nie jest kwestia jakowejś dawnej (starożytnej?) nazwy i nazwy "współczesnej", ale nazwy w pisowni angielskiej oraz poprawnej nazwy polskiej. I taki ignorant za dyskusyje o historii starożytnej się zabiera.
Nawiązywałem do czasów starożytnych to prawidłowe jest podanie nazwy starożytnej.
Brednia, a nie nazwa starożytna. W języku hetyckim - a mówimy o państwach hetyckich - to miasto nazywało się... Kadesz. A akadyjskim Kidsza. Egipcjanie zapisywali jego nazwę jako "K-d-š-w", czyli coś w rodzaju "K[e]dszu" lub "K[e]d[e]szu" lub "K[e]d[e]sz[e]w" (zwykle nie pisali samogłosek, "w" może oznaczać [u], "e" dodaje się współcześnie zwyczajowo między spółgłoski, dla ułatwienia).


So lut 10, 2018 14:35
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Akruk, rozumiem wszelakie animozje. Ale Mojżesz był na 99.9% postacią historyczną. Także nazywanie go legendarnym jest jednak nie na miejscu. Chyba że coś źle zrozumiałem


So lut 10, 2018 21:40
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Quinque napisał(a):
Ale Mojżesz był na 99.9% postacią historyczną. Także nazywanie go legendarnym jest jednak nie na miejscu. Chyba że coś źle zrozumiałem
"Także" oznacza "również". "Tak że" w znaczeniu "stąd też", "a zatem" zapisuje się osobno, bo to dwa osobne wyrazy. Wypadałoby znać podstawy pisowni polskiej, regulamin forum wymaga używania poprawnej ortografii.

Poproszę o przedstawienie przyjętych założeń oraz odpowiednich wartości liczbowych i rachunków na podstawie wyliczyłeś, że prawdopodobieństwo tego, iż Mojżesz był postacią historyczną wynosi 99,9%. Albo odszcze... odwołanie tego twierdzenia jako bezpodstawnego.


So lut 10, 2018 22:20
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
chwat napisał(a):
felek_ napisał(a):
Czy należy przez to rozumieć, że nauczanie Kościoła jest jeszcze bardziej święte, niż samo Pismo?
Dokonujesz tu podziału na nauczanie Kościoła i nauczanie Pisma, przy czym jest to podział fikcyjny, ponieważ nauczania Pisma jako takiego nie ma. Nie ma czegoś takiego jak 'nauczanie Pisma', które miałoby być jednoznacznie rozumiane w sensie wymiernej doktryny. Wszystko jest nauczaniem wtórnym w stosunku do Pisma, decydujące jest to, czy odbywa się to w obrębie Kościoła, czy poza nim.

Przepraszam, ale mam pewien problem z tym wyjaśnieniem. Bo widzisz, z jednej strony Kościół naucza, że Pismo Święte powinno znajdować się w każdym domu, z drugiej natomiast, że nie może ono służyć do samodzielnego czytania. Zatem pojawia się tu pytanie, na czym polega ta użyteczność Pisma dla zwykłego człowieka? Dlaczego Jego posiadanie jest tak istotne, skoro nie możemy wczytywać się w jego treści? Bo jeśli przyjąć zasadę, że ważne jest tylko nauczanie Kościoła, a nie Pismo, to może wcale nie potrzebujemy Biblii w naszych domach, może wystarczy nam jedynie KKK?


N lut 11, 2018 14:40
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
felek_ napisał(a):
chwat napisał(a):
felek_ napisał(a):
Czy należy przez to rozumieć, że nauczanie Kościoła jest jeszcze bardziej święte, niż samo Pismo?
Dokonujesz tu podziału na nauczanie Kościoła i nauczanie Pisma, przy czym jest to podział fikcyjny, ponieważ nauczania Pisma jako takiego nie ma. Nie ma czegoś takiego jak 'nauczanie Pisma', które miałoby być jednoznacznie rozumiane w sensie wymiernej doktryny. Wszystko jest nauczaniem wtórnym w stosunku do Pisma, decydujące jest to, czy odbywa się to w obrębie Kościoła, czy poza nim.

Przepraszam, ale mam pewien problem z tym wyjaśnieniem. Bo widzisz, z jednej strony Kościół naucza, że Pismo Święte powinno znajdować się w każdym domu, z drugiej natomiast, że nie może ono służyć do samodzielnego czytania. Zatem pojawia się tu pytanie, na czym polega ta użyteczność Pisma dla zwykłego człowieka? Dlaczego Jego posiadanie jest tak istotne, skoro nie możemy wczytywać się w jego treści? Bo jeśli przyjąć zasadę, że ważne jest tylko nauczanie Kościoła, a nie Pismo, to może wcale nie potrzebujemy Biblii w naszych domach, może wystarczy nam jedynie KKK?

Pismo nie tylko może, ale powinno służyć do czytania. Ale czytania ze zrozumieniem, czyli należy zapoznawać się z komentarzami, poznawać tradycje, mentalność twórców.
Bez tej fundamentalnej znajomości odczytywać można np. że Samson oślą szczęką zabił 1000 Filistynów, a Pan miłuje PiS.


Pn lut 12, 2018 8:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
felek_ napisał(a):
z jednej strony Kościół naucza, że Pismo Święte powinno znajdować się w każdym domu, z drugiej natomiast, że nie może ono służyć do samodzielnego czytania

Kościół nie naucza, że Pismo nie może służyć do samodzielnego czytania.
Kościół jak najbardziej naucza, że Pismo jest do samodzielnego czytania, ale przypomina przy tym, że Pismo jest częścią Kościoła i Kościół wyjaśnia wątpliwości znaczeniowe Pisma, które u czytelnika zawsze się, w takiej czy innej formie pojawiają.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn lut 12, 2018 12:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Alus napisał(a):
Pismo nie tylko może, ale powinno służyć do czytania. Ale czytania ze zrozumieniem, czyli należy zapoznawać się z komentarzami, poznawać tradycje, mentalność twórców.
Bez tej fundamentalnej znajomości odczytywać można np. że Samson oślą szczęką zabił 1000 Filistynów, a Pan miłuje PiS.
A chłopców należy koniecznie bić, aby byli mądrzy i aby ich zbawić. ;-)
O dziwo o dziewczynkach nic na ten temat nie ma. Czyżby i bez tego były mądre i zbawione? :x

A tak serio, serio.
Tak, Pismo Święte należy czytać w Kościele. W Kościele jako społeczności ludzi posiadających wiedzę historyczna, kulturową, wiarę. Czytać szukając odpowiedzi i w społeczności szukającej odpowiedzi, a nie uzasadnień. Tak, należny czytać samemu. Tak, należy czytać w Kościele.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn lut 12, 2018 12:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
To, że Pismo należy czytać w Kościele nie oznacza, że każdy odłączony od Kościoła i samozwańczo nazywający siebie "Kościołem", nim rzeczywiście jest i należy nadawać jego interpretacji Pisma, dokonanej poza Kościołem, rangę nauki Kościoła.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn lut 12, 2018 13:14
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
chwat napisał(a):
To, że Pismo należy czytać w Kościele nie oznacza, że każdy odłączony od Kościoła i samozwańczo nazywający siebie "Kościołem", nim rzeczywiście jest i należy nadawać jego interpretacji Pisma, dokonanej poza Kościołem, rangę nauki Kościoła.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Niektórzy nie potrafia okreslić sie inaczej jak tylko w ciągłej opozycji.
Wg tego sposobu rozumowania patriarchat rzymski oddzielił się od reszty Koscioła, od pozostałych patriarchatów i nazwał sie samozwańczo "Kosciołem" w dodatku jednozbawczym. EOT.

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn lut 12, 2018 13:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lis 08, 2015 16:27
Posty: 4393
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
Kozioł napisał(a):
chwat napisał(a):
To, że Pismo należy czytać w Kościele nie oznacza, że każdy odłączony od Kościoła i samozwańczo nazywający siebie "Kościołem", nim rzeczywiście jest i należy nadawać jego interpretacji Pisma, dokonanej poza Kościołem, rangę nauki Kościoła.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą
W przypadku nazywania herezji Kościołem, wypada się odezwać. W przeciwnym razie osoby nie posiadające wiedzy co jest Kościołem, mogą zostać przypadkowo wprowadzone w błąd.

Cytuj:
Niektórzy nie potrafia okreslić sie inaczej jak tylko w ciągłej opozycji.
Ktoś określił się jako "w ciągłej opozycji"? Zacytuj.

Cytuj:
Wg tego sposobu rozumowania patriarchat rzymski oddzielił się od reszty Koscioła,

Wg tego rozumowania, oddzielenie się od reszty Kościoła polega na wprowadzeniu doktrynalnych różnic względem pierwotnego Kościoła. Jakież to nowości wprowadził "patriarchat rzymski" do nauczania Kościoła i kim jest "reszta Kościoła"?

Cytuj:
EOT
Niestety. Żywot heretyka nie jest aż tak piękny, że może on wypisywać dowolne bzdety i kończyć romantycznym "EOT". To byłoby zbyt proste, z wypisywanych bzdetów należy się niestety wytłumaczyć.

_________________
Jeżeli Boga nie ma, to co jest?


Pn lut 12, 2018 14:22
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46
Posty: 1795
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
chwat napisał(a):
Kozioł napisał(a):
chwat napisał(a):
To, że Pismo należy czytać w Kościele nie oznacza, że każdy odłączony od Kościoła i samozwańczo nazywający siebie "Kościołem", nim rzeczywiście jest i należy nadawać jego interpretacji Pisma, dokonanej poza Kościołem, rangę nauki Kościoła.
Uderz w stół, a nożyce się odezwą
W przypadku nazywania herezji Kościołem, wypada się odezwać. W przeciwnym razie osoby nie posiadające wiedzy co jest Kościołem, mogą zostać przypadkowo wprowadzone w błąd.

A przeczytaj jeszcze raz moją wypowiedż. Ułatwię to i zacytuję:
Cytuj:
Tak, Pismo Święte należy czytać w Kościele. W Kościele jako społeczności ludzi posiadających wiedzę historyczna, kulturową, wiarę. Czytać szukając odpowiedzi i w społeczności szukającej odpowiedzi, a nie uzasadnień. Tak, należny czytać samemu. Tak, należy czytać w Kościele.


Znów ten sam mechanizm co z "Zimnym Lechem".

_________________
Metodyści
Polska Rada Ekumeniczna


Pn lut 12, 2018 16:26
Zobacz profil
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
chwat napisał(a):
Jakież to nowości wprowadził "patriarchat rzymski" do nauczania Kościoła
Po pierwsze – nie rozumiem dlaczego piszesz „patriarchat rzymski” w cudzysłowie. Po drugie – o Filioque nie słyszałeś, czy zgrywasz ignoranta?


Pn lut 12, 2018 16:35
Post Re: Dosłowna interpretacja Biblii - słuszna, czy nie?
chwat napisał(a):
W przypadku nazywania herezji Kościołem, wypada się odezwać. W przeciwnym razie osoby nie posiadające wiedzy co jest Kościołem, mogą zostać przypadkowo wprowadzone w błąd.

Racja. Dlatego nigdy dość przypominania, że nie każdy kto mówi Jezusowi: "Panie, Panie", zostanie zbawiony, i że dotyczy to nie tylko chwackich botów antyheretyckich, co publicznie odklepują swoje potępieńcze zdrowaśki, ale nawet takich tuzów, co demony wyrzucają.

Tak swoją drogą: zastanawiałeś się kiedyś, chwacie drogi, nad taką rzeczą, że Kozioł, dyskutując Pismo z każdym i na wszelkie sposoby, wspina się na takie poziomy i ogląda takie horyzonty, jakich ty, jako niewolniczo poddany pomysłom feudalnych despotów, nie obejrzysz nigdy? A co więcej, będziesz je zbywał pogardliwym "pf, pocomito". Dlatego właśnie protestanci zbudowali God Bless America, a katolicy tylko Eviva Mexico. I dlatego kiedy bataliony protestanckie wjechały na karkach batalionów katolickich do ich stolicy, to ćwierćpogańscy Majowie z Jukatanu usiłowali zagłosować nogami i posłowali do Waszyngtonu, żeby ich ci protestanccy indianożercy przyjęli w swój poczet, Tak byli Majowie umiłowani przez Świętą Matkę Kościół.

A Bóg Rzymskiemu Kościołowi Swemu wynagradzał. I nie wątpię, że będzie mu wynagradzał dalej, tak długo, aż go wynagrodzi do imentu.


Pn lut 12, 2018 16:37
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 360 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 19, 20, 21, 22, 23, 24  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL