Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 5:34



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Czy mogłby Pan Jezus w inny sposob nas zbawić... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51
Posty: 12
Post Czy mogłby Pan Jezus w inny sposob nas zbawić...

Wszyscy wiedzą, że Pan Jezus umarł za nas na krzyżu. Owszem, to była najhaniebniejsza śmierć.
Ale jeżeliby ludzie nawrocili się natychmiast, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej.
Mogłoby nie być tak okrutnej śmierci...
Co myślisz o tym :?:

_________________
Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.


Wt gru 09, 2003 10:28
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 22, 2003 19:57
Posty: 94
Post 
Szczesc Boze... :-D
Szczerze mowiac... chyba sie nad tym wczesniej nie zastanawialam... Stalo sie,co sie stalo... Jezus Chrystus umarl na krzyzu dla naszego zbawiania... Tak uczynil Bog, posiwcil swego Syna za nas... Czy warto wogole zastanawiac sie czy mogloby byc inaczej? Widocznie by nie moglo. Bog jest przeciez wszechwiedzacy i wszechmocny i skoro tak uczynil to zanczy,ze nie bylo dla nas innego ratunku. Mysle wiec,ze nie warto juz gdybac "co by bylo gdyby"... nalezy patrzec w przyszlosc i robic wszystko co w naszej mocy,by ta ofiara nie poszla na marne...

pozdrawiam... :lol:


Pn gru 15, 2003 22:08
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Mt 26:56 "Lecz stało się to wszystko, żeby się wypełniły Pisma proroków"

Jezus mógł zbawić nas w inny sposób, lecz Posłuszny Ojcu dopełnił to co w ST było opisane, aby było to widzialnym znakiem dla "Narodu Wybranego" lecz nie wszyscy uznali w Nim Mesjasza mimo Pism .

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Wt gru 16, 2003 12:22
Zobacz profil
Post Re: Czy mogłby Pan Jezus w inny sposob nas zbawić...
[quote="s.Klemensa.Laura"][size=24][/size][color=red][/color][b][i]
Wszyscy wiedzą, że Pan Jezus umarł za nas na krzyżu. Owszem, to była najhaniebniejsza śmierć.
Ale jeżeliby ludzie nawrocili się natychmiast, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej.
Mogłoby nie być tak okrutnej śmierci...
Co myślisz o tym :?: [/i][/b][/quote]

Siostro Klemenso, ja to sobie zadaję inne pytanie: Jak wyglądałby świat, gdyby ludzie u zarania swoich dziejów sięgnęli po owoc z "drzewa życia"? Czy sięganie po "owoc z drzewa wiedzy", mogłoby wtedy być pokusą, którą posłużylby się szatan? A może wtedy ludzie podporządkowywaliby sobie sfery, o których się dotąd nikomo nie śniło?
Nie wiem, jakby to się mogło stać, by ludzie na raz sie wszyscy nawrócili. Chyba tylko w taki sposób, że Stwórca odebrał by im swój dar wolności. Tylko czy człowiek byłby wtedy istotą rozumną?!


Wt gru 16, 2003 14:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37
Posty: 883
Post 
Teofil - to już temat filozoficzny, a nie do działu BIBLIA

_________________
Obrazek
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl


Wt gru 16, 2003 14:48
Zobacz profil WWW
Post 
Skaja napisał(a):
Teofil - to już temat filozoficzny, a nie do działu BIBLIA

Przepraszam "Skaja"! Widać w mojej glowie większośc rozumu obróciła się hauskejza (gwarowe - ser domowy). Sądziłem, że o 'drzewie życia' i 'drzewie poznania dobra i zła', można przeczytać w Biblii. A które to dzieło filozoficzne rozpatruje sprawę stworzenia świata, człowieka w tym świecie i problem grzechu pierworodnego? Czyżby zastanawianie się nad dziełem stworzenia było filozofią? A zatem rozważanie zapisu biblijnego do działu "Biblia" nie pasuje. Bóg zapłać Skaja za oświecenie sklerotyka!

:nonono: - daruj sobie uszczypliwości


Wt gru 16, 2003 17:00

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51
Posty: 12
Post Re: Czy mogłby Pan Jezus w inny sposob nas zbawić...
Cytuj:
Nie wiem, jakby to się mogło stać, by ludzie na raz sie wszyscy nawrócili. Chyba tylko w taki sposób, że Stwórca odebrał by im swój dar wolności. Tylko czy człowiek byłby wtedy istotą rozumną?!



:)
Kochany Teofilu !
Oczywiscie, masz racje. Lecz w historii swiata byl juz taki wypadek, kiedy ludzie wszyscy na raz sie nawrocili : pamietasz mieszkancow Niniwy ?
Zreszta, nie bylo potrzebne nawrocenie wszystkich na raz. Pan Bog zgodzil sie wysluchac prosbe Mojrzesza o uratowanie pewnego miasta nawet po znalezieniu w nim 10 sprawiedliwych !!!
Czy bylaby wiec potrzebna taka okrutna smierc Jezusa, gdyby On znalazl podobna sytuacje w swojej Ojczyznie ?...

_________________
Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.


Pn sty 05, 2004 15:36
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 11, 2003 18:46
Posty: 677
Post 
Nie wiem , czy zdajecie sobie sprawę, że Jezus nasz Pan został nago( nie tak jak Go przedstawiamy wiszącego na Krzyżu)

To bya dodatkowa hańba, Mistycy mówili że Maryji pozwolono na zasłonięcie welonem ciała Syna. Lecz i tak jak wiecie i tak był boły bo to i tak naprawdę niczego nie zakrywało.

I właśnie stąd wypływa hańba Krzyża -Nagość w którą każdy z nas ma się przyoblec przed braćmi. Byśmy byli bez skazy przed innymi jak On.[/list]

_________________
Bardzo mało modli się ten, co przywykł modlić się tylko wtedy, gdy klęczy
św. Jan Kasjan


Pn sty 05, 2004 21:04
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51
Posty: 12
Post 
:)
Dziękuję Ci, Wojtku, widzę, że głęboko przeżywasz
swoją wiarę.
Nikt tu nie zaprzecza temu sposobowi naszego odkupienia,
t.zn. przez krzyż, poprostu staramy się to zgłębić, przemyśleć
.

:-)

_________________
Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.


Cz sty 08, 2004 11:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 08, 2004 14:13
Posty: 77
Post 
Pragnę zacytowac tu jeden fragment z pewnej książeczki "To jest słowo Moje Alfa i Omega"
Nie ze wszystkim sie tu zgadzam, ale pewne części pieknie zostały tu opisane. Jest to zbiór pewnych ludzi ktzórzy moim zdaniem chca wznieść nowa ideologię, poprawić juz istniejąca, co nie jest ani zle ani dobre, ja raczej jestem przeciwnikiem takich ideologii, ale zacytuje - bo akurat ta czesc wspaniale podaje to co sam mysle na ten temat, i chyba sam bym lepiej tego nie ujął, oto on:

[poczatek cytatu]

KRZYŻ ZMARTWYCHWSTANIA

... Krzyż został wzniesiony z ciałem Jezusa, lecz ciało zostało zdjęte z krzyża i zmartwychwstały Chrystus ukazał się i objawił. To oznacza, że Ja jestem zmartwychwstałym zyciem we wszystkich duszach i ludziach.

Prawdziwy chrześcijanin widzi krzyż bez ukrzyzowanego, jako znak zbawienia i jako zmartwychwstanie w Bogu. Krzyż bez ciała symbolizuje tez droge do nieba, do serca Boga. Jedynie ten człowiek spoglada na krzyż z ukrzyżowanym, który swojego ja jeszcze nie ukrzyżował i pragnie zatrzymać to, co jest w nim ludzkie.

Krzyż z ciałem stworzyły demony. Tym samym chcą mieć symbol Mojej klęski. Lecz krzyż i ukrzyżowany byli i sa ich krzyżem i ich klęską.

Prawdziwy chrzescijanin pamięta o Moim zmartwychwstaniu, gdyż on zmartwychwstał we Mnie i przeze mnie.

Kto ustawia krzyż z martwym ciałem i uwielbia go, ten uwielbia fizyczne ciało i tym samym wprowadza ludzkość w błąd sugerując, że Ja poniosłem klęskę. On czci martwe ciało zamiast modlić się do Zmartwychwstałego, do wewnętrznego światła, do Ojca we Mnie, do Chrystusa. Symbolem zmartwychwstania, wniebostpienia, jest krzyż bez ciała.

[koniec cytatu]

Uważam, że Jezus przyszedł, aby pokazac drogę ludziom do zbawienia, nie po to aby zbawić wszystkich ludzi, ale aby sami mogli ją pójść i zostać zbawionym przez Chrystusa.
To błąd jest myśleć, że Jezus mnie zbawił - prawda jest tutaj raczej to - że ja wybierając Jego Drogę - pozwalam na swoje zbawienie w Nim.

_________________
Kto zobaczy we mnie coś dobrego, zobaczy siebie. Niech nie łudzi się ten, który na głupotę skazany, bo nic więcej nie zobaczy, tylko ból i winę swoją. Ten zrozumie, kto rozumem i sercem włada. Kto ma oczy zamknięte niechaj się martwi.


Cz sty 08, 2004 17:56
Zobacz profil ICQ

Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09
Posty: 199
Post Re: Czy mogłby Pan Jezus w inny sposob nas zbawić...
Siostra napisala:

"Wszyscy wiedzą, że Pan Jezus umarł za nas na krzyżu. Owszem, to była najhaniebniejsza śmierć.
Ale jeżeliby ludzie nawrocili się natychmiast, wszystko mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej.
Mogłoby nie być tak okrutnej śmierci...
Co myślisz o tym?"

Nie wiem, kogo Siostra miala na mysli, piszac o "ludziach". Zalozmy, ze Adam i Ewa nawracaja sie natychmiast po zjedzeniu owocu z drzewa poznania dobra i zla. Co uczynilby wowczas Bog? Przeczytajmy jeszcze raz:

Rdz 3:1-7
1. A wąż był bardziej przebiegły niż wszystkie zwierzęta lądowe, które Pan Bóg stworzył. On to rzekł do niewiasty: Czy rzeczywiście Bóg powiedział: Nie jedzcie owoców ze wszystkich drzew tego ogrodu?
2. Niewiasta odpowiedziała wężowi: Owoce z drzew tego ogrodu jeść możemy,
3. tylko o owocach z drzewa, które jest w środku ogrodu, Bóg powiedział: Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli.
4. Wtedy rzekł wąż do niewiasty: Na pewno nie umrzecie!
5. Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło.
6. Wtedy niewiasta spostrzegła, że drzewo to ma owoce dobre do jedzenia, że jest ono rozkoszą dla oczu i że owoce tego drzewa nadają się do zdobycia wiedzy. Zerwała zatem z niego owoc, skosztowała i dała swemu mężowi, który był z nią: a on zjadł.
7. A wtedy otworzyły się im obojgu oczy i poznali, że są nadzy; spletli więc gałązki figowe i zrobili sobie przepaski.
(BT)

Ujmijmy to w punktach:

1. Bóg ostrzega "Nie wolno wam jeść z niego, a nawet go dotykać, abyście nie pomarli".
2. Wąż namawia Ewę (dlaczego ją, a nie Adama?) do zjedzenia słowami "Na pewno nie umrzecie! Ale wie Bóg, że gdy spożyjecie owoc z tego drzewa, otworzą się wam oczy i tak jak Bóg będziecie znali dobro i zło."
3. Ewa spożywa owoc i podaje Adamowi.
4. Obojgu "otwierają się oczy i poznają, że są nadzy". Zwróćmy uwagę: to, co mówił wąż pozornie spełnia się! Oboje żyją (nie pomarli) i otworzyły się im oczy. Czyżby Bóg ich okłamał, ostrzegając ich , że pomrą po spożyciu owocu z tego drzewa? Czy może ta śmierć już się rozpoczęła i znajdzie finał kilkaset lat później?

Porównajmy fragment z NT:

Rz 6:23
23. Albowiem zapłatą za grzech jest śmierć, a łaska przez Boga dana to życie wieczne w Chrystusie Jezusie, Panu naszym.
(BT)

Zapłatą za grzech jest śmierć. A wybawienie to życie wieczne w Chrystusie Jezusie...

Czy wystarczyłby żal za popełniony grzech, aby powrócić do tego co było przedtem. Chyba nie, "... bo niechybnie pomrzecie..., ...bo zapłatą za grzech jest śmierć...". Śmierć Chrystusa była konieczna i zapowiedziana przez Boga w Protoewangelii:

Rdz 3:15
15. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie a niewiastę, pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę.
(BT)

Na razie tyle moich przemyśleń. Będę wdzięczny za korekty.


Cz sty 08, 2004 23:57
Zobacz profil
Post Dzieło stworzenia
Odniosłeś się do tekstu z pierwszych rozdziałów KSIĘGI RODZAJU. Jak Ty ten tekst postrzegasz? Jako bajkę? poemat? czy może opis pewnych rzeczywistych faktów, które zdarzyły się w nieokreślonym czasie i nieokreślonym miejscu? Ja usiłuję je rozpatrywać jako opis rzeczywistych zdarzeń. To upoważnia mnie do zastanawiania się nad tym, czym w istocie było "drzewo poznania dobra i zła"? No bo, na pewno nie było to drzewo na którego gałęziach wisiały owoce-elementy wiedzy o świecie, o tym, co w nim jest dobre a co złe. Wiadomości zwykliśmy także nazywać informacjami. A zatem owo "drzewo" wolno sobie chyba wyobrazić jako pewien zbiór informacji.
Ale dlaczego Pan Bóg zabronił "spożywania owoców tego drzewa"? Chyba z tego samego powodu, z jakiego oceniamy filmy jako "dozwolone od lat ...". Jest wielce dla człowieka szkodliwym sieganie po wiedzę do której przyjęcia, ze względu na ogólny stan jego wiedzy, nie jest przygotowany. Dlatego uważam, że "owoce drzewa poznania" były przeznaczone do spożycia przez człowieka ale w stosownej kolejności, podane mu do spozycia przez Stwórcę. Jedynie to gwarantowało niezakłócony rozwój człowieka.
Zapytałaś Siostro Klemenso.Lauro czy Pan Jezus mogłby nas zbawić inaczej? "Drzewo życia" zostało nienaruszone, bo Pan Bóg uniemożliwił ludziom dostęp do tego "drzewa". I w tym miejscu znowu pozwolę sobie na pewne samodzielne rozważanie. A mianowicie myślę, że Pan Jezus umierając na drzewie krzyża, umożliwił ludziom spożywanie owocu z "drzewa życia", bowiem tym drzewem jest Chrystusowy Krzyż a Owocami tego drzewa są CIAŁO I KREW CHRYSTUSA dane nam jako pokarm i napój w postaci CHLEBA I WINA.
A "drzewo poznania dobra i zła"? Myślę, że ludzkość wciąż karmi się owocami tego drzewa. Lecz zawartą w owocach tego drzewa wiedzę wykorzystuje nie zawsze dla dobrych celów.
Czy wolno mi tak myśleć? Co na to Serafin?
PAX ET BONUM!


Pt sty 09, 2004 11:38

Dołączył(a): Śr maja 21, 2003 16:12
Posty: 656
Post 
Teofilu, nie wiem, jak mam traktować Twój list. Zaczynasz bowiem od tego, iż chcesz opowiadanie o stworzeniu traktować jako coś rzeczywistego, a sam kończysz używając alegorii, która zresztą nawet mi się podoba. Jest więc pewna sprzeczność w Twym liście, którą bądź łaskaw wyjasnić.


Pt sty 09, 2004 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz gru 18, 2003 23:09
Posty: 199
Post Re: Dzieło stworzenia
Teofil napisał:

"Odniosłeś się do tekstu z pierwszych rozdziałów KSIĘGI RODZAJU. Jak Ty ten tekst postrzegasz? Jako bajkę? poemat? czy może opis pewnych rzeczywistych faktów, które zdarzyły się w nieokreślonym czasie i nieokreślonym miejscu?"

Gdyby Rdz (i Biblia) była dla mnie bajką lub poematem, nie pisałbym postów na tej stronie. Prawdopodobnie mógłbym też już nie żyć. Co prawda nie upieram się, iż Bóg stworzył świat jakieś 6000 lat temu. Nie należę do takich radykałów, ale też bym się nie zdziwił, gdyby tak było.


Pt sty 09, 2004 17:38
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt gru 09, 2003 8:51
Posty: 12
Post czy moglby Pan Jezus...
Dziekuje za taka uwage . :o
Patrzcie, co znalazlam :

"Tak wielkie cierpienie nie bylo konieczne. Jezus mogl uniknac goryczy, upokorzen, poniewierania, niegodziwego sadu, hanby krzyza, gwozdzi i ciosu wlocznia... Ale chcial cierpiec to wszystko za ciebie i za mnie.

Widzial - i napelnialo Go to radoscia - jak ludzie beda milowac i czcic krzyz, gdyz On na nim umarl. Widzial meczennikow, którzy z milosci i w obronie prawdy poniosa podobne meczenstwo. Widzial milosc swoich przyjaciól, widzial ich łzy przed krzyzem. Widzial zwyciestwo, które odniosa chrzescijanie, poslugujac sie bronia krzyża. Widzial wielkie cuda, które dzieki krzyzowi mialy sie dokonac w swiecie. Widzial tylu ludzi, ktorzy w swoim zyciu mieli stać sie świetymi, gdyż umieli umrzec tak jak On i pokonali grzech."
sw.Josemaria Escriva.

Co wy na to
?

_________________
Z miłosnym spojrzeniem od Jezusa Zmartwychwstałego s.Klemensa Laura CR.


Cz sty 15, 2004 9:42
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL