Najnowszy przekład Pisma Świetego Nowego Testamentu i Psalmó
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Ciekawi czy znowu przeczytasz ze zrozumieniem.
Czytam ze zrozumieniem, dlatego właśnie zadałem konkretne pytanie.
Natomiast mam pewne obawy co do Twojego sposobu czytania.
Tłumaczenie Biblii, które posiada Imprimatur , jest dla Ciebie bluznierstwem.
Wybacz, ale mam wieksze zaufanie do swoich biskupów niźli do kogos kto juz dawno temu odstapił od KK i teraz usilnie stara sie negowac wszystko co kiedys było mu bliskie.
Twoje zacietrzewienie jest dla mnie mało istotne....poza tym jesteś zwykłym laikiem, a nie znanym biblistom i renomowanym językoznawcom. Dlatego Twoje zdanie w tym względzie nie jest brane pod uwagę.
Mogę sie tylko domyślać, ze to tłumaczenie nie podoba ci się ze względu na zwiekszona ilośc komentarzy, które najprawdopodobniej moga spowodować odrzucenie wielu rzeczy, które obecnie uznajesz, a które sa owocem błednych interpretacji.....
To tylko moje domysły bo podobnie jak TY nie miałem jeszcze tego przekładu w ręce i smieszna jest dla mnie dyskusja o czymś czego nie znamy obaj. Róznica jest jednak taka, że za moimi słowami jest Imprimatur kościelne, natomiast za Twoimi, poza zacietrzewieniem nie ma NIC.....
pozdrówka
|
Pn paź 10, 2005 10:20 |
|
|
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytat Cytuj: Natomiast mam pewne obawy co do Twojego sposobu czytania. Tłumaczenie Biblii, które posiada Imprimatur , jest dla Ciebie bluznierstwem. Wybacz, ale mam wieksze zaufanie do swoich biskupów niźli do kogos kto juz dawno temu odstapił od KK i teraz usilnie stara sie negowac wszystko co kiedys było mu bliskie Ja nie tłumaczę odwołuję się do sprawdzonych tłumaczeń które sprawdziły się przez stulecia . A tak zwany Imprimatur nie pozwala na ingerencje w tekst Biblii . Co do komentarzy zamieszczonych w BT nigdy na ich temat się nie wypowiadałem czytam tylko tekst Biblii . Skoro BT opatrzona jest komentarzem katolickim to niech katolicy sobie komentują. Imprimatur ma dla mnie znaczenie takie samo jak przykładowo Gazeta Wyborcza lub podobna instytucja ! Piszesz dalej Cytuj: Róznica jest jednak taka, że za moimi słowami jest Imprimatur kościelne, natomiast za Twoimi, poza zacietrzewieniem nie ma NIC.....
To NIC jak nazywasz Oto NIC maja pretensje sami katolicy w Polsce. !
Ja wierzę że słowo objawione spisane jakim jest Biblia nie potrzebny jest żaden Imprimatur A co dopiero nowe tłumaczenie Biblii .w wydaniu wielce oświconych polskich biskupów Mnie się wydaje że tekst Biblii ma charakter ponadczasowy docierał do ludzi 1500 lat temu ,1000 lat jak i 1500 lat temu i dociera do wielu w takiej formie jakiej został stworzony i ukształtowany do 325 roku naszej ery. I to może niech tak zostanie do końca świata .
Wyobraźmy sobie jak by jacyś protestanci wydali takie tłumaczenie Biblii Pierwszy Beli byś krzyczał jak to protestanci profanują pPsmo Święte. Zapewne komentarze Twoje by zawierały dużo więcej zacietrzewienia niż to które mi tu przypisujesz,!!
Pozdrówka
.
|
Pn paź 10, 2005 10:47 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
godunowie
Tam nie ma ingerencji, a tylko nowe tłumaczenie. Każda Biblia od nowa tłumaczona jest pisana inaczej. Innych słów uzywano w Biblii Wujka, innych w Gdańskiej, innych w Tysiaclatce, a innych w tym nowym przekładzie.
To tylko inne słowa oznaczające to samo i nie zmieniajace sensu, a przecież sens jest najważniejszy.
Gdyby zmieniono sens, wtedy byłaby to ingerencja, ale tego nie zmieniono.
Skoro mówisz, ze sami katolicy protestuja....to ja bym radził tym wszystkim protestujacym by nauczyli sie greki i hebrajskiego i wzieli za czytanie ORYGINAŁÓW.....wtedy przestana psioczyć i marudzić na cos o czym nie mają zielonego pojęcia (ja zreszta również). Z tym, ze ja ufam moim biskupom, bo gdybym przestał im ufać w tym względzie, to dawno bym opuścił KrK
|
Pn paź 10, 2005 10:55 |
|
|
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Belizariusz pisze Cytuj: To tylko inne słowa oznaczające to samo i nie zmieniajace sensu, a przecież sens jest najważniejszy. Modlitwa Ojcze Nasz znana jest wszystkim chrześcijanom i bardzo bliska sercu .Wszakze to Chrystus się modlił tymi słowami.
Jotka sugeruje Cytuj: ja tylko przypomnę - odnośnie do tych najsłynniejszych "długów" - że one już wystepowały w innych miejscach, choćby w formie: skreślił zapis dłużny (Kol 2,14) - i na pewno nie chodziło o pożyczkę... Modlitwa Chrystusa jest tak szalenie prosta i tak bogata w treść ,ż e nie ma potrzeby tego zmieniać. [b]A zamienienie słowa nasze winy na dług w tym wypadku wypacza sens. Tego o co się modlił Chrystus . Chrystus się modlił o odpuszczenie grzechów przez Ojca Niebieskiego . Chociaż sam Chrystus nie posiadał grzechu. To pokazał nam ludziom jak my mamy się modlić i jak mamy wybaczać innym nie długi ( bo to mnie i nie tylko mnie kojarzy się z rzeczywistymi długami zaciągniętymi np. w banku ) Młodym ludziom trzeba przedstawiać Ewangelie w prostym języku . Zrozumiałym nie z tysiącami tłumaczeń i opisów Czy dodanie 20 kartek przypisów np. do tej modlitwy ma sens ( bo pewnie się tak stanie ). Jotka ze w Biblii występuje tak ale jakim znaczeniu O tym innym razem . Tam jasno wynika.. Cytat Cytuj: Biblii Wujka, innych w Gdańskiej, Czy też Biblia Brzeska używa języka takiego jaki używano w tamtych czasach . Nie wypacza sensu
Przykład Modlitwy Ojcze Nasz jest ewidentnym przykładem wypatrzenia sensu .
A tak na marginesie tej modlitwy jeszcze wielu ją pamięta po łacinie.. ja też.. To jest z czym porównywać..
Pozdrówka
|
Pn paź 10, 2005 13:39 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Przykład Modlitwy Ojcze Nasz jest ewidentnym przykładem wypatrzenia sensu Zatem kolejny raz zapytam....dlaczego nie uważasz za wypaczenie zmiany słów Modlitwy Pańskiej z: " I nie wódź nas na pokuszenie" na: " I nie dopuśc, abyśmy ulegli pokusie" Tymi pierwszymi słowami modlimy sie cały czas...podczas gdy w BT, jak i w przekładzie ekumenicznym sa te drugie słowa. Czy to też objaw ingerencji i wypaczenia słów Jezusa? Czepiasz się wyrazu "długi" Poczytaj zatem przypowieść o nielitościwym dłuzniku Mt 18, 23-35. Tam jest wyraznie wytłumaczone czym jest wina.....to dług zaciągniety wobec Boga. Szczególnie jest to wyrazne w słowach nielitosciwego dłużnika, który upominajac sie o swój dług woła " ODDAJ COŚ WINIEN!" godunowie Wybacz, ale to co probujesz tutaj udowodnic, to zwykłe czepialstwo dla samego czepialstwa. Brak merytorycznych uzasadnien pokrywasz ostrymi słowami w rodzaju "herezja", "bluznierstwo".....ja bym to nazwał inaczej. To po prostu zwykłe warcholstwo, jakze typowe dla wielu Polaków. No i kolejna okazja by przyłożyc KK ze strony osób niechetnych. piszesz: Cytuj: bo to mnie i nie tylko mnie kojarzy się z rzeczywistymi długami zaciągniętymi np. w banku
Hmmmm......Bóg jest jak niezwykły "bank", który cały czas udziela nam kredytu na życie i co najwazniejsze jeżeli tylko poprosimy to chętnie umarza nam długi jakie cały czas u Niego zaciągamy.
(szkoda, że rzeczywiste banki nie sa tak litościwe ).
pozdrówka
|
Pn paź 10, 2005 15:02 |
|
|
|
|
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
W ekonomii, na blankietach, wciąż mozna spotkac okreslenia "Winien" i "Ma". Można było zatem pozostać przy "winach".
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pn paź 10, 2005 15:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Owszem można było, ale nie pozostano.
Nie rozumiem wiec oburzenia....jest śmieszne i bezzasadne
|
Pn paź 10, 2005 15:22 |
|
|
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Jest zasadne, jesli mowa o zakresie znaczeniowym danego słowa.
Z drugiej zaś strony - autorzy stawiaja i na zrozumiałość, i na dosłowność. Tymczasem to sie gryzie. Zbiór pojęć języka polskiego nijak ma się do starożytnej greki. Albo dosłowność, albo zrozumiałość - innego wyboru w tłumaczeniach nie ma, i nie tylko z greki na polski.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pn paź 10, 2005 15:41 |
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Cytat Cytuj: I nie wódź nas na pokuszenie" na: " I nie dopuśc, abyśmy ulegli pokusie" W tym wypadku nie jest wypatrzony sens tego wezwania . Modlitwa Ojcze Nasz Odpuść nam nasze winy jako i my odpuszczamy , (wersja znana wszystkim)I daruj nam nasze długi jak i my darowaliśmy naszym dłużnikom. W Tutaj przypadku trzeba 20 stron przypisów aby się domyślec o co chodzi tłumaczom w tym fragmencie Odpuszczenie win wobec kogoś to nie to samo co darowanie długów Z pierwszego jasno wynika ze chodzi o winy wobec Boga i Ludzi ( wina w sensie grzech zrobienie komuś krzywdy A darowanie długów ma całkiem inny wymiar i inne znacznie w dniu dzisiejszym A i wtedy też było znane pojęcie długu Cytat Cytuj: Owszem można było, ale nie pozostano. Nie rozumiem wiec oburzenia....jest śmieszne i bezzasadne
Na pośmiewisko i kpinę a raczej oburzenie ( nie tylko moje )wystawiają się Ci co to piszą nowe tłumaczenia Biblii. Chyba że tworzą sami coś na wzór sztuka dla sztuki. Tyle tylko ż e to nikomu nie jest potrzebne ..
Pozdrówka
|
Pn paź 10, 2005 17:10 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
A ja sobie czytam Biblię w nowym przekładzie i odkrywam jej piękno. Owszem, można mieć zastrzeżenia do niektórych sformułowań ( dla mnie zabawna była zamiana słowa " poruszyło się" na " podskoczyło" w odniesieniu do Dzieciątka w łonie Maryi ), jednak bardzo dobre są obszerne komentarze. Dzięki nim naprawdę lepiej można poznać Pismo. Poznać , zrozumieć i pokochać
|
Śr paź 26, 2005 21:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Odpuszczenie win wobec kogoś to nie to samo co darowanie długów Z pierwszego jasno wynika ze chodzi o winy wobec Boga i Ludzi ( wina w sensie grzech zrobienie komuś krzywdy A darowanie długów ma całkiem inny wymiar i inne znacznie w dniu dzisiejszym A i wtedy też było znane pojęcie długu Wykrzyknik
No to wyobraź sobie, że kiedys "Ojcze Nasz" odmawiało się po łcinie.....a o to interesujacy nas fragment:
...et dimítte nobis débita nostra, sicut et nos dimíttimus debitóribus nostris...
Gdzie zaznaczony rzeczownik DEBITOR w dosłownym tłumaczeniu znaczy - DŁUŻNIK.
Tak więc jak to wyraxnie widać, to oburzajace cię tłumaczenie, jest tłumaczeniem dokładniejszym od poprzedniego i w sumie można powiedzieć nihil novi
godunowie
Warto by zatem najpierw sprawdzić o czym sie mówi, a później dopiero wytaczac cięzkie działa. Bo szczerze mówiąc na pośmiewisko to się wystawiaja ci którzy, którzy biora się za krytykowanie czegoś o czym nie mają zielonego pojęcia
|
N lis 06, 2005 15:43 |
|
|
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Co do innego fragmentu: jak przetłumaczono godziny z przypowieści o robotnikach w winnicy? Zrobiono update do obecnego zegarka czy pozostawiono po staremu?
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pn lis 07, 2005 11:32 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: Co do innego fragmentu: jak przetłumaczono godziny z przypowieści o robotnikach w winnicy? Zrobiono update do obecnego zegarka czy pozostawiono po staremu?
Jeżeli poza nierozumna kpina nie masz nic wiecej do dodania...to odpuść sobie ten temat i zajmij sie czymś pozyteczniejszym dla duszy i ciała
|
Pn lis 07, 2005 11:44 |
|
|
djdomin
Dołączył(a): Pn lip 11, 2005 11:48 Posty: 821
|
Nie, nie jest to kpina. Niedawno ten frament Ewangelii był czytany w kościele i tak sobie pomyslałem, czy zmieniono godziny z układu żydowskiego na współczesny czy nie. Warto bowiem zauważyć, ze dzień i noc ówcześnie dzielono na 12 godzin - zaczynał się 1 a kończył dwunastą. To może wywołać niezrozumienie, dlaczego robotnicy od 11 pracowali tylko godzinę - tzn. dlaczego kończono prace o dwunastej. A nowe wydanie podobno ma byc łatwiejsze w odbiorze dla współczesnego czytelnika.
Warto więc popatrzeć na bliźniego swego niekoniecznie z najgorszej strony. Nawet jeśi jestem tylko niewiernym z Samarii.
_________________ Dominik Jan Domin
|
Pn lis 07, 2005 12:36 |
|
|
godunow
Dołączył(a): So gru 27, 2003 22:40 Posty: 1707
|
Beli pisze Cytuj: Gdzie zaznaczony rzeczownik DEBITOR w dosłownym tłumaczeniu znaczy - DŁUŻNIK. Uczono mnie łaciny kiedyś w szkole i to bynajmniej nie tej podwórkowej.. A Pater Noster umiem do dnia dzisiejszego.. Cytat Cytuj: .et dimítte nobis débita nostra, sicut et nos dimíttimus debitóribus nostris...
Nijak w tym wersecie nie mogę sie dopatrzyć takiego tłumaczenia :
Zresztą żadnemu tłumaczowi wcześniej też to ni przychodziło do głowy.
Darowanie długów w sensie potocznym dłużnikom to nie to samo co darowanie grzechów o to tu chodzi..
Beli ja wiem ze waro wiedziec co sie komu zarzuca..
Pozdrawiam
|
Pt lis 11, 2005 7:45 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|