Może ja tylko wyjaśnię bo problem jest jeszcze nieco szerszy. Jezus będąc prawdziwym Bogiem jest jednocześnie prawdziwym człowiekiem. A człowiek to nie tylko ciało, ale także dusza. Jezus przyjmując ciało z Maryi Dziewicy i stawszy się człowiekiem stał się nim z wszystkimi tego konsekwencjami. Czyli nie przestając być w pełni Bogiem stał się w pełni człowiekiem.
Sprawą połączenia bóstwa i człowieczeństwa w jednej osobie Jezusa Chrystusa, po długim wczesniejszym sporze na ten temat, zajął się Sobór w Chalcedonie. Tak wyjaśniono (cytuję za KKK)
"Idąc za świętymi Ojcami, uczymy jednogłośnie wyznawać, że jest jeden i ten sam Syn, nasz Pan Jezus Chrystus, doskonały w Bóstwie i doskonały w człowieczeństwie, prawdziwy Bóg i prawdziwy człowiek, złożony z duszy rozumnej i z ciała, współistotny Ojcu co do Bóstwa, współistotny nam co do człowieczeństwa, "we wszystkim... z wyjątkiem grzechu" (Hbr 4, 15). Przed wiekami zrodzony z Ojca jako Bóg, w ostatnich czasach narodził się dla nas i dla naszego zbawienia jako człowiek z Maryi Dziewicy, Bożej Rodzicielki.
Jeden i ten sam Chrystus Pan, Syn Jednorodzony, ma być uznany w dwóch naturach bez pomieszania, bez zamiany, bez podziału i bez rozłączenia. Nigdy nie została usunięta różnica natur przez ich zjednoczenie, lecz właściwości każdej z nich są zachowane i zjednoczone w jednej osobie i w jednej hipostazie".
Wniebowstąpienie niczego nie zmieniło. Jezus stał się człowiekiem i już nie przestanie nim być, bo dusza ludzka - także Jego - jest nieśmiertelna, a Jego ciało powstalo z martwych... Mówiąc jaśniej: Jezus dziś i na zawsze jest Bogiem ale też w pełni człowiekiem. Z duszą i ciałem.
Intuicja Zielonej była więc słuszna. Bóg naprawdę jest konsekwentny. Nasuwa się tu refleksja, którą tak czesto powtarza się przy okazji świąt Bożego Narodzenia, ale która jakoś rzadko do nas dociera: jak wielki i ważny musi być dla Boga człowiek, skoro Bóg zechciał stać się (na zawsze) człowiekiem...
Więcej o zjednoczeniu bóstwa i człowieczeństwa w Jezusie możecie przeczytać w Katechizmie Kościoła katolickiego 456-483. Leniwym podaje link:
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-2.htm
Mam nadzieję że zadziała