Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 6:53



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 PRZEZNACZENIE 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2006 10:47
Posty: 228
Post PRZEZNACZENIE
J 13, 21 - 30 napisał(a):
21..«Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeden z was Mnie zdradzi». 22 Spoglądali uczniowie jeden na drugiego niepewni, o kim mówi. 23 Jeden z uczniów Jego - ten, którego Jezus miłował9 - spoczywał na Jego piersi. 24 Jemu to dał znak Szymon Piotr i rzekł do niego: «Kto to jest? O kim mówi?» 25 Ten oparł się zaraz na piersi Jezusa i rzekł do Niego: «Panie, kto to jest?» 26 Jezus odparł: «To ten, dla którego umaczam kawałek [chleba], i podam mu». Umoczywszy więc kawałek [chleba], wziął i podał Judaszowi, synowi Szymona Iskarioty 27 A po spożyciu kawałka [chleba] wszedł w niego szatan. Jezus zaś rzekł do niego: «Co chcesz czynić, czyń prędzej!. 28 Nikt jednak z biesiadników nie rozumiał, dlaczego mu to powiedział. 29 Ponieważ Judasz miał pieczę nad trzosem, niektórzy sądzili, że Jezus powiedział do niego: «Zakup, czego nam potrzeba na święto», albo żeby dał coś ubogim. 30 A on po spożyciu kawałka [chleba] zaraz wyszedł. A była noc.


Niektórzy, czytając powyższy fragment zarzucają Jezusowi, że właśnie On skłonił Judasza do zdrady, podając mu kawałek chleba. Ponadto już wcześniej Jezus zapowiadał zdradę. Według takiego rozumowania Judasz jest marionetką, którego przeznaczenie pchnęło do zdrady i sam nic nie mógł na to poradzić...

Spójrzmy jednak na poniższy fragment Pisma:

2Krl 20, 1 - 6 napisał(a):
1 W owych dniach Ezechiasz zachorował śmiertelnie. Prorok Izajasz, syn Amosa, przyszedł do niego i rzekł mu: «Tak mówi Pan: Rozporządź domem swoim, bo umrzesz - nie będziesz żył». 2 Wtedy [Ezechiasz] odwrócił się do ściany i modlił się do Pana mówiąc: 3 «Ach, Panie, wspomnij na to, proszę, że postępowałem wobec Ciebie wiernie i z doskonałym sercem, że czyniłem, co jest dobre w Twoich oczach». I płakał Ezechiasz bardzo rzewnie.
4 Jeszcze Izajasz nie wyszedł z dziedzińca środkowego2, kiedy Pan skierował do niego słowo: 5 «Wróć i powiedz Ezechiaszowi, władcy mojego ludu: Tak mówi Pan, Bóg Dawida, twego praojca: Słyszałem twoją modlitwę, widziałem twoje łzy. Oto uzdrawiam cię: trzeciego dnia pójdziesz do świątyni Pańskiej 6 i dodam do dni twego życia piętnaście lat. Wybawię ciebie i to miasto z ręki króla asyryjskiego i roztoczę opiekę nad tym miastem ze względu na Mnie i ze względu na mego sługę, Dawida.


Sytuacja podobna - jeden z największych proroków ST przepowiada królowi śmierć. Ten jednak nie zachowuje się tak jak Judasz - biernie wobec swego "przeznaczenia", ale przeciwstawia się z całych sił i szuka pomocy u Boga, co zostaje wynagrodzone...

Myślę że zestawienie tych tekstów jednoznacznie przekreśla teorię o ślepym losie...


Pn maja 15, 2006 7:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 11, 2006 19:25
Posty: 384
Post 
Ja wierze,ze życiem rządza przypadki...Ide sobie ulica i mam zamiar wejsc do poczty ale postanowiłam skręcic w inna uliczke i tam spotykam znajoma osobe,która szuka kogos do pracy,szybko,teraz pilnie.Gdybym nie skręciła tylko poszła do poczty,nadal byłabym bezrobotną.Takie przypadki rządzą zyciem ,wszystko jest dziełem ślepego losu.


So maja 20, 2006 23:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
A ja wierzę w to, że nie ma przypadków :)
Bóg wie o wszystkim co się stało, dzieje i co się stanie.
Dopuszcza do tego. On od samego początku wie, że wtedy i wtedy stanie się to i to - to gdzie tu miejsce na przypadek? :clever:

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


N maja 21, 2006 13:40
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr maja 17, 2006 19:45
Posty: 77
Post 
Kiedyś ktoś mi powiedział, że przypadki są tylko w gramatyce. Sama doświadczyłam nieraz, że w konkretnej sytuacji, w której się znalazłam nie mógł zadziałać przypadek. To byłoby zbyt proste wytłumaczenie. Myślę, że to Pan Bóg tak nas prowadzi.


N maja 21, 2006 14:21
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
zdecydowałem sie tu napisać
choć chciałem niedawno taki watek założyć o podobnym tytule i trochę zachaczający słowo "przeznaczenie"
ale dotyczący uporu modlitwy błagalnej



święta siostra Faustyna Kowalska swego czasu usłyszała od Chrystusa słowa mniejwięcej takie
"jak długo mnie zwodzić jeszcze będziesz"
jak wiemy Jakub walczył z Bogiem!
Mojżesz uparcie wykłócał nieraz łaski dla swego ludu u Boga...
św. Piotr aby znać zamiary Boga dawał znaki temu którego Bóg miłował [Janowi] by od Niego wyciągnąć jakieś wiadomości, zamiary




mianowicie ostatnio sam czuje zmagania się z Bogiem na własnej skórze
i myślę, że nie jestem w tym odczuciu osamotniony
mamy ciężką sytuację w kraju
każdy katolik [domyślnie ;) ]chce dobra,
w takiej sytuacji jednak to dobro jest zagrożone i budzi się pytanie: dlaczego?
dlaczego skoro chcemy czegoś dobrego nie możemy tego osiągnąć , ba nawet nie odczuwamy pomocy od samego Boga
choć wiemy, że inna droga jest zła i widzimy sami "na czysto" jak się w złą drogę staczamy
bez pomocy Boga nie będzie dobrze, wpadniemy na drogę zła i będziemy się babrać w złu nieumiejąc z tego wyjść

w takim wypadku rodzi się pytanie dlaczego Chrystus na to pozwala?
czy nie chce byśy byli z nim? :(

wiele tekstów jak i sam Jezus wskazuje na to, że mamy byc uparci!
dobro to sprawa której NIGDY! nie należy porzucać
możemy się czasem mylić i mieć dobra intencję choć złe nieświadomie zamiary i działania
możemy byc omylni jednak Bóg miłujący nas nie pozwoli na to byśmy od Niego odeszli
słowa modlitwy "i każ mi przyjść do Siebie" wypowiadane w aktach uwielbienia raczej o tym świadczą, że nas tak bez nadziei Bóg nie zostawia
w jego mocy jest pochwycić człowieka w ostatniej chwili
wtedy gdy z punktu widzenia człowieka już jest za późno

różne wybory ludzi Faustyny która powiedziała jak Maryja tak Bogu
i Mojżesz uparty jak osioł do ostatniej chwili wymagający od Boga przeróżnych rzeczy
i Jakub [o którym na Opoce jest tekst i dam niżej link do niego] który walczył i... zwyciężył


http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TD ... akuba.html

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N maja 21, 2006 14:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22
Posty: 236
Post 
No cóż, dla mnie też nie ma przypadków, conajwyżej nie potrafimy dostrzec czasami celowości niektórych zdarzeń.
A tak poza tym, od strony wiary katolickiej, gdyby było inaczej, czymże byłby dogmat o Bożej Opatrzności. Nie wszyscy go przyjmują. Ja w ten dogmat wierzę.
Pozdrawiam.

_________________
"Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)


N maja 21, 2006 20:25
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post 
Asienkka napisał(a):
A ja wierzę w to, że nie ma przypadków :)
Bóg wie o wszystkim co się stało, dzieje i co się stanie.
Dopuszcza do tego. On od samego początku wie, że wtedy i wtedy stanie się to i to - to gdzie tu miejsce na przypadek? :clever:


Gdyby Bóg o wszystkim decydowal i wiedzial co sie stanie nie mógłby nas karac za grzechy
bo jesli wie ze cos zrobimy xle i nie byłoby mozliwosci zmiany tego a On nas nie ostrzegł to byłby hipokrytą do kwadratu

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


Śr maja 24, 2006 16:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22
Posty: 236
Post 
adam111151 napisał(a):
Gdyby Bóg o wszystkim decydowal i wiedzial co sie stanie nie mógłby nas karac za grzechy
bo jesli wie ze cos zrobimy xle i nie byłoby mozliwosci zmiany tego a On nas nie ostrzegł to byłby hipokrytą do kwadratu

Rozumiem Adam111151, że dla Ciebie decydować=wiedzieć i odwrotnie?
Wydaje mi się, że nie można się zgodzić z taką tezą, bo albo zakłada całkowitą determinację człowieka, albo hipokryzję (jak to nazwałeś) Boga. A więc stworzyłeś jakiś sofizmat oparty na błędzie typu: jeśli Bóg jest wszechmogący, to czy może stworzyć kamień, którego nie jest w stanie unieść?

_________________
"Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)


Śr maja 24, 2006 20:49
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post 
Abditus napisał(a):
adam111151 napisał(a):
Gdyby Bóg o wszystkim decydowal i wiedzial co sie stanie nie mógłby nas karac za grzechy
bo jesli wie ze cos zrobimy xle i nie byłoby mozliwosci zmiany tego a On nas nie ostrzegł to byłby hipokrytą do kwadratu

Rozumiem Adam111151, że dla Ciebie decydować=wiedzieć i odwrotnie?
Wydaje mi się, że nie można się zgodzić z taką tezą, bo albo zakłada całkowitą determinację człowieka, albo hipokryzję (jak to nazwałeś) Boga. A więc stworzyłeś jakiś sofizmat oparty na błędzie typu: jeśli Bóg jest wszechmogący, to czy może stworzyć kamień, którego nie jest w stanie unieść?


nic nie tworzyłem
to po prostu czyste logiczne myslenie

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


Śr maja 24, 2006 21:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22
Posty: 236
Post 
A, to dzięki za rozwianie moich wątpliwości. Czyste, logiczne - nie kwestionuję. Ale w moim rozumieniu oparte na błędzie, bo według mnie "wiedzieć" nie zawsze znaczy "decydować".
Pozdrawiam.

_________________
"Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)


Śr maja 24, 2006 21:12
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post 
Abditus napisał(a):
A, to dzięki za rozwianie moich wątpliwości. Czyste, logiczne - nie kwestionuję. Ale w moim rozumieniu oparte na błędzie, bo według mnie "wiedzieć" nie zawsze znaczy "decydować".
Pozdrawiam.

z tym się zgadzam
ale jesli wiem (zazanczam w perpektywie czyli za 30 lat , a nawet wiem przed czyimś urodzeniem) i nic nie robie zeby to zmienic a mam taką mozliwość to kim według ciebie bym był?
czyz nie byłaby to obłuda ?
czyz taki Bóg móglby o sobie powiedziec że jest miloscią?
i czy taki Bóg mógłby cokowliek od nas ludzi wymagać?

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


Śr maja 24, 2006 21:26
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt gru 23, 2003 0:41
Posty: 4101
Post 
adam111151 napisał(a):
Abditus napisał(a):
A, to dzięki za rozwianie moich wątpliwości. Czyste, logiczne - nie kwestionuję. Ale w moim rozumieniu oparte na błędzie, bo według mnie "wiedzieć" nie zawsze znaczy "decydować".
Pozdrawiam.

z tym się zgadzam
ale jesli wiem (zazanczam w perpektywie czyli za 30 lat , a nawet wiem przed czyimś urodzeniem) i nic nie robie zeby to zmienic a mam taką mozliwość to kim według ciebie bym był?
czyz nie byłaby to obłuda ?
czyz taki Bóg móglby o sobie powiedziec że jest miloscią?
i czy taki Bóg mógłby cokowliek od nas ludzi wymagać?


Bóg wie - jednak mamy wolną wole...
Mimo, że kocha człowieka - zgadza się na drogę, którą człowiek sobie sam wybierze.
Gdyby nam narzucał wybory - wtedy nie było by obłudy, tak?
Bóg nie zmusza nas do niczego, nie decyduje za nas...

_________________
Mądremu tłumaczyć nie trzeba, głupi i tak nie zrozumie.


Cz maja 25, 2006 16:51
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post 
Asienkka napisał(a):
[
Bóg wie - jednak mamy wolną wole...
Mimo, że kocha człowieka - zgadza się na drogę, którą człowiek sobie sam wybierze.
Gdyby nam narzucał wybory - wtedy nie było by obłudy, tak?
Bóg nie zmusza nas do niczego, nie decyduje za nas...


O tym mówie.
Jesli Bóg nie zmusza nas do niczego to oczywsicie jest wlasciwe .Mamy wolnawolę.
ale Jesli Bóg wszystko z góry by przewidywał i nie mielibysmy z tego wyjscia bo takie jest nasze przezanczenie to juz by byla obłuda
moze sie troche niezrozumiale wyrażałem ale chodzi mi o to ze jesli mamy wolna wole to nie moze byc przeznaczenia
poniewaz jedno wyklucza drugie.

[/url]

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


Cz maja 25, 2006 20:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So kwi 08, 2006 19:22
Posty: 236
Post 
Adam 111151, jesteś rozbrajający
adam111151 napisał(a):
jesli mamy wolna wole to nie moze byc przeznaczenia
poniewaz jedno wyklucza drugie.

Podpisuję się pod tym i... wygląda na to, że mamy podobne (jeśli nie takie samo) stanowisko (hehe).
Pozdrawiam.
Aleśmy sobie pogadali.
No i teraz się będę zastanawiał, skąd się wzięła ta niepotrzeba dyskusja. :)

_________________
"Ty bowiem jesteś dla mnie skałą i twierdzą, przez wzgląd na imię Twoje kieruj mną i prowadź mnie" (Ps 31, 4)


Cz maja 25, 2006 20:31
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post 
Abditus napisał(a):
Adam 111151, jesteś rozbrajający
adam111151 napisał(a):
jesli mamy wolna wole to nie moze byc przeznaczenia
poniewaz jedno wyklucza drugie.

Podpisuję się pod tym i... wygląda na to, że mamy podobne (jeśli nie takie samo) stanowisko (hehe).
Pozdrawiam.
Aleśmy sobie pogadali.
No i teraz się będę zastanawiał, skąd się wzięła ta niepotrzeba dyskusja. :)

czasem szybciej pisze niz mysle i moze dlatego

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


Cz maja 25, 2006 20:44
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL