Interpretacja apokalipsy św Jana
Autor |
Wiadomość |
jarek669
Dołączył(a): Cz sie 17, 2006 15:11 Posty: 15
|
Interpretacja apokalipsy św Jana
angel212.webpark.pl/apokalipsa-ramka.htm
co sądzicie o takiej interpretacji apokalipsy św Jana, czy ma ktoś z Was podbne linki?
|
Pn sie 28, 2006 8:54 |
|
|
|
|
No
Dołączył(a): Śr lip 05, 2006 16:42 Posty: 4717
|
Cytuj: Ciekawostką jest, że 600 lat wcześniej, prorok Daniel otrzymał wizje, których uzupełnieniem i jednocześnie poświadczeniem jest właśnie Apokalipsa. W obydwu księgach pojawiają się podobne postacie, podobne wydarzenia, okryte niemalże identyczną symboliką. Różnica pomiędzy tymi księgami polega na tym, że Daniel prorokował dla narodu Izraelskiego, zaś Jan dla każdej społeczności, uznającej zwierzchnictwo i panowanie Jezusa Chrystusa.
Jakoś mnie to nie dziwi
A co do samej przepowiedni to nie różni się raczej od innych natchnionych mętnych wizji które można interpretować jak nam akurat pasuje stąd ich ponadczasowość...
|
Pn sie 28, 2006 9:42 |
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pn sie 28, 2006 13:35 |
|
|
|
|
jarek669
Dołączył(a): Cz sie 17, 2006 15:11 Posty: 15
|
Dzięki
|
Pn sie 28, 2006 16:52 |
|
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
Moria napisał(a): Nie jest to katolicka interpretacja - dlatego nie jest słuszna
Ależ oczywiście
_________________ bessa wszystkich wessa
|
Pn sie 28, 2006 17:33 |
|
|
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Oczywiście - jestem pewien, ze jest to prawda obiektywna
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pn sie 28, 2006 18:24 |
|
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
Moria napisał(a): Oczywiście - jestem pewien, ze jest to prawda obiektywna
Skoro ty jestes pewien a ja nie, i nie ma żadnych dodatkowych
przesłanek(chyba ze oprócz wiary posiadasz obiektywne dowody
na potwierdzenie swojej "pewności" jesli tak to je przedstaw) aby stwierdzic który z nas ma rację istnieje conajmniej 50%
prawdopodobieństwa że ów "prawda" jest kłamstwem.
A jeśli istnieje takowe prawdopodobieństwo którego nie można
zredukować stwierdzenie "obiektywności" jest conajmniej przedwczesne.
_________________ bessa wszystkich wessa
|
Pn sie 28, 2006 18:37 |
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Można się bawić taką intelektualną żonglerką - która nie prowadzi do niczego - poza stawianiem kolejnych pytań - ale ja zawsze w takich sytuacjach cytuje św. Tomasza z Akwinu:
św. Tomasza z Akwinu napisał dziełko:"Jak uzasadnić wiarę?" (De rationibus fidei). Cytat:
2. Jak należy dyskutować z niewiernymi.
Najpierw jednak pragnę cię upomnieć, abyś w dyskusjach z niewiernymi o artykułach wiary nie dążył do tego, by wiarę udowodnić racjami koniecznymi. To pomniejszałoby wzniosłość wiary, która przekracza nie tylko umysły ludzi, ale nawet aniołów. Wierzymy zaś, gdyż sam Bóg nam to objawił. Ponieważ jednak to co pochodzi od Najwyższej Prawdy, nie może być fałszem, nie ma takiej racji koniecznej, która mogłaby uchylić twierdzenie, że to nie jest fałszem. Tak jak wiary naszej nie da się udowodnić koniecznymi racjami, gdyz przekracza ona ludzki umysł, tak samo - ze względu na jej prawdę - niemożliwa jest taka racja konieczna, która dowodziłaby niesłuszności wiary. Toteż chrześcijanin dyskutujący na temat artykułów wiary winien zmierzać nie ku temu, by wiare udowadniać, lecz żeby jej bronić.
źródło:"Św. Tomasz z Akwinu. Dzieła wybrane", opracował i wstepami poprzedził: o. Jacek Salij OP, Wydawnictwo Antyk, Kety 1999
Pozdrawiam
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pn sie 28, 2006 19:00 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Bozon, a jakie Ty obiektywne dowody przedstawiles?
"Alez oczywiscie" i trzy zebate buzki to za malo.
|
Pn sie 28, 2006 19:08 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Na stronie, z której zaczerpnięto owe teksty, znajduje się coś takiego:
Cytuj: Postanowiliśmy otworzyć nowy dział - "Wiara i Chrystus", wolny od wszelikch, a tym samym zgubnych, doktryn religijnych. Chcemy pomóc odnaleźć lub wskazać drogę, tą jedyną, która pozwoli uniknąć śmierci unicestwiającej zarówno duszę, jak i ciało.
Mało chrześcijańskie to.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Wt sie 29, 2006 8:21 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: "Alez oczywiscie" i trzy zebate buzki to za malo.
a słyszało się o ONUS PROBANDI?
dowodzi ten co twierdzi.
|
Wt sie 29, 2006 13:50 |
|
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
Lucyna napisał(a): Bozon, a jakie Ty obiektywne dowody przedstawiles? "Alez oczywiscie" i trzy zebate buzki to za malo.
Lucyna nie chodzi o to ze ja mam lepsze i obiektywne dowody.
Wiesz dlaczego nie mogłabyś być dobrym sędzią w procesie w którym
sadzono by kogos z twej rodziny?Dlatego tez jeśli katolik twierdzi
ze "prawdy" wiary przez niego wyznawane są "obiektywnie"
prawdziwe zakrawa to na absurd.Co bys odpowiedziała gdybym
"obiektywnie" stwiedził że jestem najinteligentniejszym człowiekiem
na świecie?
_________________ bessa wszystkich wessa
|
Wt sie 29, 2006 17:08 |
|
|
Bozon
Dołączył(a): Śr lip 12, 2006 19:44 Posty: 331
|
Moria napisał(a): Można się bawić taką intelektualną żonglerką - która nie prowadzi do niczego - poza stawianiem kolejnych pytań - ale ja zawsze w takich sytuacjach cytuje św. Tomasza z Akwinu:
św. Tomasza z Akwinu napisał dziełko:"Jak uzasadnić wiarę?" (De rationibus fidei). Cytat:
2. Jak należy dyskutować z niewiernymi.
Najpierw jednak pragnę cię upomnieć, abyś w dyskusjach z niewiernymi o artykułach wiary nie dążył do tego, by wiarę udowodnić racjami koniecznymi. To pomniejszałoby wzniosłość wiary, która przekracza nie tylko umysły ludzi, ale nawet aniołów. Wierzymy zaś, gdyż sam Bóg nam to objawił. Ponieważ jednak to co pochodzi od Najwyższej Prawdy, nie może być fałszem, nie ma takiej racji koniecznej, która mogłaby uchylić twierdzenie, że to nie jest fałszem. Tak jak wiary naszej nie da się udowodnić koniecznymi racjami, gdyz przekracza ona ludzki umysł, tak samo - ze względu na jej prawdę - niemożliwa jest taka racja konieczna, która dowodziłaby niesłuszności wiary. Toteż chrześcijanin dyskutujący na temat artykułów wiary winien zmierzać nie ku temu, by wiare udowadniać, lecz żeby jej bronić.
źródło:"Św. Tomasz z Akwinu. Dzieła wybrane", opracował i wstepami poprzedził: o. Jacek Salij OP, Wydawnictwo Antyk, Kety 1999
Pozdrawiam
Dobrze Moria.Oczywiście katolik może uznawac ateiste za strone
negatywna w sporze która zawsze kłamie.Zostawmy wiec ateistów i
spójrzmy na twoja "obiektywna' prawde z punktu widzenia pobożnego
Żyda.
Dla ciebie jako katolika prawda obiektywna jest np.to ze Jezus jest
Bogiem i Zbawicielem.Dla Żyda to kłamstwo.
Ty i Żyd jestescie równymi stronami w sporze,obydwoje wyznajecie
tego samego Boga.Ty na "dowód" przytoczysz fragmenty Biblii a nawet
fragmenty swojego ulubionego św.Tomasz.Żyd odpowie conajmniej
tylu samymi fragmentni z Bibliii na potwierdzenie swoich racji a
dodatkowo przytoczy fragmenty własnych judaistycznych nauczycieli.
Ty nie uznasz jego nauczycieli ,on nie uzna św.Tomasza a dodatkowo
nie uzna całego Nowego Testamentu twierdzac ze to stek kłamstw.
Żaden z was oprócz swej wiary we własny "obiektywizm" nie bedzie
posiadał zadnych dodatkowych przesłanek ani obiektywnych dowodów
(takich ze druga strona nie bedzie mogła ich podważyć) więc którys
z was bedzie bronił kłamstwa a tym samym zaden zwas nie ma prawa
stwierdzic ze jego prawda jest "obiektywna".
Każda religijna "prawda" jest stricte subiektywna gdyz uzależniona
własnie od ów religii.Jak to mówia punkt widzenia zalezy od punktu
siedzenia.
_________________ bessa wszystkich wessa
|
Wt sie 29, 2006 17:25 |
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Jestem rzymskim katolikiem i wiem, że moja wiara jest prawdziwa. (Oczywiście są jeszcze wyznania chrześcijańskie - które są bliskie prawdy, są także religie w których są tylko ziarna prawdy.)
Jest to moje głębokie przekonanie - w które wierzę. I ja wiem, że tak jest w rzeczywistości. Czyli wiem - ponieważ wierzę i wierzę ponieważ wiem.
Oczywiście np. buddysta może mi mówić, że jest inaczej - ale to nic nie zmienia. Nie ma wiele prawd, nie jest tak że każdy ma swoją prawdę - oczywiście można tak myśleć - ale to nie zmienia faktu, że prawda jest jedna. I tą prawdą jest wiara rzymsko katolicka. I znowu ja to wiem - ponieważ w to wierzę.
Pozdrawiam
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Śr sie 30, 2006 8:36 |
|
|
Trawy
Dołączył(a): Wt lip 25, 2006 7:40 Posty: 997
|
Moria napisał(a): Oczywiście np. buddysta może mi mówić, że jest inaczej - ale to nic nie zmienia.
Głęboko wątpię by jakikolwiek buddysta coś takiego ci zaserwował , oni raczej twierdzą że nie wiedzą jak jest naprawdę i każdy musi sam do tej prawdy dojść...
_________________ Polska jest jak twórczość Lucasa: 1980 Gwiezdne Wojny, 1981 Imperium Kontratakuje, 1989 Powrót Jedi, 1993 - 2005 Mroczne Widmo... A teraz mamy Atak Klonów... Strach myśleć o Zemście Sithów...
|
Śr sie 30, 2006 9:57 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|