Co jest obrzydliwe dla Boga
Autor |
Wiadomość |
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Co jest obrzydliwe dla Boga
Temat wydzielony z wątku: viewtopic.php?t=8991 baranek
Moria napisał(a): Cytuj: No dobra, to juz wiecie, co na ten temat mowi Augustyn. A co w tym temacie ma do powiedzenia Jahwe, czy kogos z was obchodzi, co on ma do powiedzenia? Gdy ty wejdziesz do kraju, który ci daje Pan, Bóg twój, nie ucz się popełniania tych samych obrzydliwości jak tamte narody. Nie znajdzie się pośród ciebie nikt, kto by przeprowadzał przez ogień swego syna lub córkę, uprawiał wróżby, gusła, przepowiednie i czary; nikt, kto by uprawiał zaklęcia, pytał duchów i widma, zwracał się do umarłych.Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni. Z powodu tych obrzydliwości wypędza ich Pan, Bóg twój, sprzed twego oblicza. Dochowasz pełnej wierności Panu, Bogu swemu. Te narody bowiem, które ty wydziedziczysz, słuchały wróżbitów i wywołujących umarłych. Lecz tobie nie pozwala na to Pan, Bóg twój. Pwt 18 9-14Wtedy przybędę do was na sąd i wystąpię jako świadek szybki przeciw uprawiającym czary i cudzołożnikom, i krzywoprzysięzcom, i uciskającym najemników, wdowę i sierotę, i przeciw tym, co gnębią obcych, a Mnie się nie lękają - mówi Pan Zastępów. Ml 3, 5Jest zaś rzeczą wiadomą, jakie uczynki rodzą się z ciała: nierząd, nieczystość, wyuzdanie, uprawianie bałwochwalstwa, czary, nienawiść, spór, zawiść, wzburzenie, niewłaściwa pogoń za zaszczytami, niezgoda, rozłamy, zazdrość, pijaństwo, hulanki i tym podobne. Co do nich zapowiadam wam, jak to już zapowiedziałem: ci, którzy się takich rzeczy dopuszczają, królestwa Bożego nie odziedziczą. Ga 5, 19-21
I to wszystko powiedzial Jahwe? Jestem dla niego obrzydliwy? Moja matka mnie kocha mimo mojego "balwochwalstwa i gusel", i nie jestem dla niej obrzydliwy. Cale szczescie, ze to bog zydowski, nie nasz...
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Pn sie 28, 2006 20:23 |
|
|
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Cytuj: Jestem dla niego obrzydliwy?
Nie jesteś dla Niego obrzydliwy. jesteś przez Niego kochany. Natomiast grzech jest dla niego obrzydliwy...
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Pn sie 28, 2006 20:27 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Moria napisał(a): Cytuj: Jestem dla niego obrzydliwy? Nie jesteś dla Niego obrzydliwy. jesteś przez Niego kochany. Natomiast grzech jest dla niego obrzydliwy...
Co ty mi tu wciskasz? Przeciez wyraznie jest napisane:
Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni
Jestem obrzydliwy dla waszego Jahwe. Pokaz mi werset, w ktorym Jahwe wlasnymi slowami mowi, ze mimo, iz odprawiam balwochwalstwo i czynie gusla kocha mnie. I jak mowie - wasnymi slowami, anie poprzez interpretacje jakiegos Augustyna (czy to ten sam Augustyn, ktory pisal o obrzydliwosciach kobiet?)
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Pn sie 28, 2006 21:02 |
|
|
|
|
Moria
Dołączył(a): N kwi 10, 2005 8:12 Posty: 2721
|
Cytuj: Pokaz mi werset, w ktorym Jahwe wlasnymi slowami mowi, ze mimo, iz odprawiam balwochwalstwo i czynie gusla kocha mnie.
Chciałbyś byc akceptowany razem z uprawianiem czarów i bałwochwalstwa?
Jesteś kochany miłością tak wielka - że nawet nie możesz sobie tego wyobrazić. Ty - jako osoba bardzo ważna dla Boga. Lecz Bóg nie może kochać tego co wyrządza Tobie krzywdę - a tym jest bałwochwalstwo i czary. Obrzydliwe jest dla niego to - co wyrzadza krzywdę twojemu zyciu duchowemu.
pisałeś że twoja matka Cię kocha - to przeczytaj słowa Boga:
"Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie." Iz 49, 15
_________________ Codziennie jeden cytat z nauczania ojców Kościoła – blog: http://ojcowiewiary.blogspot.com/
|
Wt sie 29, 2006 6:59 |
|
|
Wojen
Dołączył(a): N lip 10, 2005 20:17 Posty: 467
|
Moria napisał(a):
Chciałbyś byc akceptowany razem z uprawianiem czarów i bałwochwalstwa? Nie zalezy mi na akceptacji żydowskiego boga, tak samo jak nie zależy mi na akceptacji boga Aborygenów, wystarczy, że moi mnie akceptują. Cytuj: Jesteś kochany miłością tak wielka - że nawet nie możesz sobie tego wyobrazić. Ty - jako osoba bardzo ważna dla Boga. Obawiam się, ze ta miłośc pozostanie nieodwzajemniona. Czy pójdziesz za kazdą kobietą, o której ktoś ci powie, że cię kocha? Na imłośc trzeba sobie zasłużyć, a nie tylko o niej gadać - powiedzieć "kocham cię" to takie proste. Aby miłość została odwzajemniona osoba pragnąca mojej miłosci musi najpierw mnie zaakceptować takim jakim jestem. Cytuj: Lecz Bóg nie może kochać tego co wyrządza Tobie krzywdę Póki co najwiecej krzywd zaznałem od katolików. Nie zauwazyłem, by jakoś szczególnie ich za to pokarał. Zaczynam podejrzewać, że jego siła jest mocno przereklamowana. Cytuj: - a tym jest bałwochwalstwo i czary. Obrzydliwe jest dla niego to - co wyrzadza krzywdę twojemu zyciu duchowemu. Moje zycie duchowe legło w gruzach po wieloletnich narzucanych praktykach katolickich. Przeszedłem drogę głębokiego ateizmu, by ponownie skierowac sie na własciwą dla mnie sciezke dochową, która rozwija sie jak nigdy dotąd. W myśl więc tego co mówiesz, obrzydliwy jest dla niego katolicyzm. Cytuj: pisałeś że twoja matka Cię kocha - to przeczytaj słowa Boga: "Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie." Iz 49, 15
Moją matką jest Matka Ziemia Mokosz i nie zapomniała o mnie - żywi mnie, nosi, chroni. Od ludzi spod sztandaru Jahwe doznaję tylko krzywd, nie chcę boga, który wydał tak nienawistne plemię.
_________________ "Pogańsk knędz, siln wielmi, sjedę w Wislech, rągasze sę christjanom i pakosti diejaasze"
|
Wt sie 29, 2006 11:22 |
|
|
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
To nie Bóg wychował takie nienawistne plemie tylko grzech ... Efekt odżucenia woli Boga ... pogląd który min podzielasz ty (oczywiście wg "mocherkowego" pkt widzenia). Możesz dalej zwalac winę na katolików za to że zraziłeś się do Boga, Możesz dalej robić z siebie ofiarę katolików i szeżyć pogląd że katolicy poniewierają wszystkich "innych" niż oni...
Nie rób z siebie wielkiej ofiary bo ci sami katolicy któży krzywdzili cibie krzywdza i mnie (choc jestem katolikiem) ... sami siebie krzywdzimy nawzajem... wszyscy ludzie bez wyjątku, a to że masz wypaczone pojecie na temat katolików nie jest moją winą tylko twojego otoczenia, któremu uległeś.
"ziarno spadło na zły grunt i zostało rozdziobane przez ptaki" I odrazu odpowiem na twoją odpowiedz:;D
Bynajmniej Nie możesz winić za to Boga bo to nie on cie "zasiał" a twoi rodzice...w każdym razie miałeś szanse ..i nadal ją masz jednak coraz bardziej sie od niej oddalasz. I pamietaj nie edzies zmógl zażucić nawet Bogu że ci niedał szansy... bo znając życie jak 90% ateistów i innowierców (ze tak nazwe) PS zna tu doskonale
Pozdrawiam.
_________________ umcyk umcyk
|
Wt sie 29, 2006 23:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Co jest obrzydliwe dla Boga
Taki bog jacy jego wyznawcy.
|
So wrz 02, 2006 0:49 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
nie zgadzam się z tym stwierdzeniem - czlowiek to człowiek: słaby, często nie umiejący wszystkiego pojąć, grzeszny a Bóg to coś znacznie wyższego i wspanialszego od człowieka; człowiek może być ułomny ale Bóg jest wspaniały i dzięki temu każda wiara się utrzymuje bo gdyby nie przekonanie, że Bóg jest lepszy i jesli jest sposób zbliżyc się do niego, niejako zrównać się z nim a w związku z tym to trzeba próbować żeby tak się stało,wówczas nastąpiło by zrównanie Boga z człowiekiem a więc nic nie trzeba robić bo i po co? nie wiem czy dość jasno się wyraziłam ale pisze ostatkiem świadomości gdyż już zasypiam nad klawiaturą.
|
So wrz 02, 2006 1:03 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
Świetny cytat jednak całkowicie nieprawdziwy....
Wystarczy spojrzeć na "tradycyjnego" katolika...
I na opisy przymiotów Bożych ... Az chce sie krzyknąc "jakw krzywym zwierciadle" Osądzanie Wiary i Boga po wiernych to jak osądzanie człowieka po wyglądzie... zresztą mimo wszystko i tak przyznasz ze mimo wyjątków nie jest tragicznie z katolikami?
_________________ umcyk umcyk
|
So wrz 02, 2006 1:06 |
|
|
Grygor
Dołączył(a): Śr cze 21, 2006 6:36 Posty: 239
|
A nie sory tyczyło sie to wypowiedzi atea zawartej w tym temacie
_________________ umcyk umcyk
|
So wrz 02, 2006 1:22 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
ufff.........już myślałam, że o mnie i po przeczytaniu twojej wypowiedzi myślę co ja za cytat dałam? ale okazało się, że jednak nie ja
|
So wrz 02, 2006 11:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Wojen - a może Twoje relacje z Bogiem, mają się podobnie do Twojego pojmowania miłości - najpierw piszesz, że "na miłość trzeba sobie zasłużyć" i dalej precyzujesz tą "zasługę" to pełna akceptacja Ciebie "takim jakim jesteś".... a Ty tylko będziesz łaskawie pozwałał się kochać, Ty ze swej strony nie musisz się starać o "zasług":D .
Przy takim pojmowaniu miłości - typowa postawa biorcy - zdecydowanie nie będzie z Twojej strony odwzajemnina wobec Boga...lepsza jest matka Ziemia, która żywi Cię, nosi, chroni i nie wymaga!!!
|
So wrz 02, 2006 22:57 |
|
|
Kris88
Dołączył(a): So kwi 28, 2007 16:39 Posty: 67
|
Wojen napisał(a): Cytuj: Lecz Bóg nie może kochać tego co wyrządza Tobie krzywdę Póki co najwiecej krzywd zaznałem od katolików. Nie zauwazyłem, by jakoś szczególnie ich za to pokarał. Zaczynam podejrzewać, że jego siła jest mocno przereklamowana.
Skąd wiesz, że ci ludzie nie cierpnia chociazby emocjonalnie? nawet jesli teraz ich Bóg nie ukarał, to kiedyś to zrobi. Poza tym większość ludzi, ktorzy nazywają sie katolikami to tak naprawdę nie wiele mają wspólnego z Bogiem, oni tylko co najwyzej chodzą do kosciola odsiedziec swoje i nic poza tym, a Biblie w rękach mają raz na rok. Udzieliłes się na tym forum, więc to juz dobra droga do tego, żeby sie zbliżyc do Boga. Poczytaj tu kilka tematów, sięgnij czasami po Biblię, a Boga szukaj wśród prawdziwych chrześcijan a nie wśrod katolików.
_________________ One God and one aim This is the destiny that we supposed to claim
|
So kwi 28, 2007 18:55 |
|
|
adam111151
Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38 Posty: 534
|
Re: Co jest obrzydliwe dla Boga
Wojen napisał(a): [
I to wszystko powiedzial Jahwe? Jestem dla niego obrzydliwy? Moja matka mnie kocha mimo mojego "balwochwalstwa i gusel", i nie jestem dla niej obrzydliwy. Cale szczescie, ze to bog zydowski, nie nasz...
wystarczy ze bedzie spelnial jego wole i juz nie bedziesz dla niego obrzydliwy
czyli musisz sie pozbyc "bałwochwalstwa i guseł"
_________________ (32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32
|
N maja 06, 2007 15:12 |
|
|
Hackworth
Dołączył(a): Pn kwi 30, 2007 2:22 Posty: 196
|
Wojen napisał(a): Co ty mi tu wciskasz? Przeciez wyraznie jest napisane:
Obrzydliwy jest bowiem dla Pana każdy, kto to czyni
Jestem obrzydliwy dla waszego Jahwe. (...) Moją matką jest Matka Ziemia Mokosz i nie zapomniała o mnie - żywi mnie, nosi, chroni.
Masz calkowita racje - przez gusla i obrzydliwosci, ktore odprawiasz, stales sie obrzydliwy dla Boga. Na potwierdzenie jeszcze jeden cytat:
Ap 22:15
Na zewnątrz są psy, guślarze, rozpustnicy, zabójcy, bałwochwalcy i każdy, kto kłamstwo kocha i nim żyje
Jedyna nadzieje mozesz pokladac w Bozym Milosierdziu:
2Krn 30:9b
łaskawy i miłosierny jest Pan, Bóg wasz, i nie odwróci od was oblicza, byleście tylko wrócili do Niego.
Dn 9:9
Pan, Bóg nasz, zaś jest miłosierny i okazuje łaskawość, mimo że zbuntowaliśmy się przeciw Niemu
|
Pn maja 07, 2007 5:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|