Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 20, 2024 4:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 11 ] 
 Księga Koheleta. Rozdział 9 
Autor Wiadomość
Post Księga Koheleta. Rozdział 9
Aby nie obrazić niczyich uczuć.
Bardzo skromnie, proszę tylko o wyjaśnienie Księgi Koheleta Rozdziału 9.
O czym jest mowa w tej księdze ?
Czy autor tej księgi jako jedyny nie był natchniony ?
Naprawdę bardzo mi zależy na poznaniu opini katolików na temat tej księgi. Proszę nie blokować tego postu.
Po prostu szczerze chcę poznać co katolicy sądzą na jej temat.
Obiecuję, że nie będę w tym poście zamieszczał jakichkolwiek moich opinii na ten temat.


Pn lis 06, 2006 23:34
Post 
nie rozumiem 2 rzeczy: o co chodzi w zdaniu:
Cytuj:
Czy autor tej księgi jako jedyny nie był natchniony ?
czy chodzi o samego autora tej tylko księgi? czy o autora na tle innych ksiąg? i po 2: jaki ma to związek z tym rozdziałem? przejrzałam i nic nie znalazłam co by zawierało choćby cień stwierdzenia "nie jestem natchniony".


Pn lis 06, 2006 23:39
Post 
Po prostu chcę, aby jakiś katolik wytłumaczył mi swoimi słowami jak rozumie 9 rozdział tej księgi. Nic nie sugerują. Po prostu chcę poznać Wasze zdanie.


Pn lis 06, 2006 23:48
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn maja 29, 2006 12:06
Posty: 4608
Post 
Koh 9 (zresztą ogólnie cały Kohelet ("marność nad marnościami!")) jest o doczesności i wadze życia - trzeba radować się każdą cząstką dobra życia naszego życia i cieszyć się jego każdą chwilą - wszystko co możemy zrobić możemy zrobić tylo teraz i tutaj, po śmierci, w Szeol, jest już na to za późno...

_________________
"Diabolus enim et alii daemones a Deo quidem natura creati sunt boni, sed ipsi per se facti sunt mali"
Obrazek
"Inter faeces et urinam nascimur".


Wt lis 07, 2006 7:25
Zobacz profil
Post 
Bardzo się cieszę, że czytasz Pismo Święte... :) To droga w dobrym kierunku...

1. Kohelet podsumował nasze zycie na tym swiecie jako marność...
Wszystkie rzeczy którymi próbował się "pocieszyć" nie dały rezultatu mądrość, bogactwa, rozkosze, dobra,

Kohelet bardzo cierpi i to powoduje tez, że miota się w pewien sposób...Raz pisze by używac zycia, zaraz potem jednak, że to marność...( hmm...mozna by to zdiagnozować jako naprzemienne fazy manii i depresji :) )

To bardzo wartosciowa ksiega, bo niejednokrotnie spotykamy w niej mysli jakie sami mamy:po co ten trud skoro i tak umrzemy itp.Mimo iż wierzymy w Boga,jak Kohelet, to czasami dopada nas taki pesymizm...

2. Kohelet pokazal nam bardzo wazną rzecz, że nawet mając tak ponurą wizję świata i przeżywając trudności trzeba Bogu zaufać a nie odrzucac Go...Gdyż my po prostu Boga nie jestesmy w stanie zrozumieć...

Widziałem wszystkie dzieła Boże:
Człowiek nie może zbadać dzieła,
jakie się dokonuje pod słońcem;
jakkolwiek się trudzi,
by szukać - nie zbada.
A nawet mędrzec, chociażby twierdził, że je zna -
nie może go zbadać. Koh 8,17

On w pewien sposob buntuje się, lecz zaraz potem sam siebie przekonuje, że jest Bóg i trzeba się go bać...To takie trochę zapasy z sobą samym...
Kohelet może być wzorem dla ludzi przezywających trudności w wierze...
Mozna skarżyc, pytac się, rozpaczać, ale nie wolno odrzucać Boga i zapominac o nim...On sam wspomina o Bogu około 30 razy ( używa slowa Bóg lub jego odmiany)

A przecież jemu było o wiele trudniej przyjąć pewne rzeczy jak np. cierpienie bo nie znał jeszcze Nowego Przymierza i nie wiedział, że ani oko nie widzialo ani ucho nie slyszało ani serce człowieka nie zdołało pojąć jak wielkie rzeczy przygotował Bóg tym, którzy Go miłują; (1 Kor 2, 9). ...

3. Kohelet pokazuje że możemy mieć wątpliwości i czuć przygnębienie, ale wyznacza jednak granice poza które nie powinnismy wychodzić...
Zaleca "Boga się przeto bój" Koh 5,6

4. Ksiega ta pokazuje łaskawosć Boga, ktory widząc wielkie przygnębienie Koheleta daje mu poznac pewne rzeczy...Między innymi to, że nasze zycie nie skończy się w momencie smierci...

Poznałem, że wszystko, co czyni Bóg,
na wieki będzie trwało
:
do tego nic dodać nie można
ani od tego coś odjąć. Koh 3,14

"i wróci się proch do ziemi, tak jak nią był, a duch powróci do Boga, który go dał "Koh 12,7

To takie ogolne uwagi, jesli ktos ma jakies szczegolowe pytania zapraszam :)


Wt lis 07, 2006 22:52
Post 
Pytanie dotyczylo rozdziału 9 ale uważam, że na tę ksiegę trzeba patrzec jako na calość...

Wyrywając z kontekstu pewne fragmenty Biblii mozna dojść do absurdu...

Dlatego przedstawiłam refleksje na temat całej księgi...

Pozdrawiam !!!


Wt lis 07, 2006 22:57
Post 
Teresse napisała:
Cytuj:
Kohelet bardzo cierpi i to powoduje tez, że miota się w pewien sposób...Raz pisze by używac zycia, zaraz potem jednak, że to marność...
nie zgadzam się z tym ponieważ to tak jakbyś twierdziła, że osoba jedząca na przemian chleb i bułkę miota się ponieważ nie może się zdecydować jaki rodzaj pieczywa wybrać - jak dla mnie bzdura


Wt lis 07, 2006 23:07

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Księga Koheleta. Rozdział 9
Aztec napisał(a):
Naprawdę bardzo mi zależy na poznaniu opini katolików na temat tej księgi. Proszę nie blokować tego postu.
Po prostu szczerze chcę poznać co katolicy sądzą na jej temat.
Obiecuję, że nie będę w tym poście zamieszczał jakichkolwiek moich opinii na ten temat.
Księga Koheleta, zwłaszcza jej IX rozdział, jest ilustracją, jak Strary Testament potrzebował Nowego.
Koheletowi własnie brak było tego - i dlatego wyraża swój sceptyzm i pesymizm - co zostało objawione w Jezusie Chrystusie: nagrody i kary, nadziei zmartwychwstania.
Podobne dylematy i rozterki przeżywał cierpiący Hiob.
Jak widać, nie wszystko zostało ludziom objawione w Księdze Rodzaju....
Potrzebne były następne, i wreszcie Ewangelia!


N lis 12, 2006 18:53
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post Re: Księga Koheleta. Rozdział 9
Aztec napisał(a):
Aby nie obrazić niczyich uczuć.
Bardzo skromnie, proszę tylko o wyjaśnienie Księgi Koheleta Rozdziału 9.
O czym jest mowa w tej księdze ?
Czy autor tej księgi jako jedyny nie był natchniony ?
Naprawdę bardzo mi zależy na poznaniu opini katolików na temat tej księgi. Proszę nie blokować tego postu.
Po prostu szczerze chcę poznać co katolicy sądzą na jej temat.
Obiecuję, że nie będę w tym poście zamieszczał jakichkolwiek moich opinii na ten temat.


to proste
pisarz pisal
jedzmy i pijmy cieszmy sie z życia bo po smierci nic juz nie ma

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


So lis 18, 2006 21:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 16, 2006 15:01
Posty: 490
Post Re: Księga Koheleta. Rozdział 9
adam111151 napisał(a):
[

to proste
pisarz pisal
jedzmy i pijmy cieszmy sie z życia bo po smierci nic juz nie ma


Tak, pisal, jedzmy i pijmy i cieszmy sie z zycia...

Ale pisal tez, zeby korzystac z zycia madrze, bo z calego zycia Bog nas rozliczy...

_________________
"- A jakie jest największe kłamstwo świata? - spytał zaciekawiony młodzieniec.
- To mianowicei, że nadchodzi taka chwila,kiedy tracimy całkowicie panowanie nad naszym życiem i zaczyna nim rządzić los.W tym tkwi największe kłamstwo świata."


So lis 18, 2006 22:05
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 23, 2005 18:38
Posty: 534
Post Re: Księga Koheleta. Rozdział 9
Kasiulka=) napisał(a):
adam111151 napisał(a):
[

to proste
pisarz pisal
jedzmy i pijmy cieszmy sie z życia bo po smierci nic juz nie ma


Tak, pisal, jedzmy i pijmy i cieszmy sie z zycia...

Ale pisal tez, zeby korzystac z zycia madrze, bo z calego zycia Bog nas rozliczy...


oczywiscie, że tak, ale 9 rozdzial nic nie mówi o rozliczaniu.
a jak umrzemy to juz sie rozliczylismy z życia

_________________
(32) I poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli.Jan 8:32


So lis 18, 2006 22:48
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 11 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL