Czy może zostać wyswięcony na kapłana ?
Czy może zawrzeć związek małżeński w Kościele z kobietą ?
Czy może zawrzeć związek małżeński w Ksciele z mężczyzną ?

Szczesc Boze...
Ja napewno nie jestem zadnym ekspertem w tej dziedzinie,ale... z tego co wiem to H E R M A F R O D Y T Y Z M u człowieka to wrodzona wada rozwojowa o podłożu genetycznym bądź hormonalnym. A z tego,co wiem aby zostac przyjetym do seminarium czy zakonu trzeba byc zdrowym (na ciele i umysle)... Z tego by wynikalo,ze osoba z wrodzona wada rozwojowa (tu akurat konkretnie mowa o hermafrodytyzmie) nie moze zostac wyswiecona na kaplana...

pozdrawiam...

A co ze związkiem małżeńskim?

Chwała Bogu!

Nie ma czegoś takiego jak osobnik nie będący ani kobietą ani mężczyzną lub po części kobietą , po części zaś mężczyzną. Płeć jest określona w kodzie genetycznym. I na podstawie prostego badania DNA można stwierdzic czy jest to kobieta z wadą genetyczną wskutek której przypomina mężczyznę, czy też mężczyzna , który wskutek wady genetycznej przypomina kobietę. Nie ma więc płci "pośredniej", zawsze jest to kobieta lub mężczyzna. Co do kapłaństwa, to mężczyzna posiadający taką wadę nie może być przyjęty do stanu kapłańskiego, ponieważ nie pozwala mu na to poważna choroba. Jeśli zaś chodzi o małżeństwo , to nie ma przeciwwskazań by mężczyzna, nawet taki , który wskutek choroby przypomina kobietę pojął za żonę kobietę.

Jak to nie ma przeszkód??

A niemożnosć odbycia stosunku?? poza tym nawet jesli jakimś cudem stosunek będzie mógl być odbyty- to chyba jednak slub taki nie powienien byc udzielany...

Ale teoretycznie to jest "zwykła" wada rozwojowa. To tak, jakby zabronić udzielenia Sakramentu małżeństwa ludziom bezpłodnym, czy z jakimiś chorobami genetycznymi...

Wszystkim ludziom niezdolnym do wypełnienia istotnych obowiązkow malżeństwa nie udziela się sakramentu slubu...
Wspołżycie traktuje się jako jeden z nich...

Chcesz powiedzieć, że osoba będąca niepłodną, nie ma prawa wziąć ślubu?

O ile dobrze pamiętam, to na ostatnim wykładzie z prawa kanonicznego nasz doktor mówił nam, że bezpłodność nie czyni przeszkody w zawarciu małżeństwa

Szuba-mówię o niemozności odbycia stosunku - nie o niepłodności- chyba rozumiesz rożnicę??

Jesli hermafrodyta bedący genetycznie meżczyzną- ma jednak narządy kobiece- to nie odbędzie stosunku z kobieta- w takim przypadku nawet gdyby zawarl on slub- jest on niewazny...

Dobra, wiesz co, ja jestem "wychowankiem" biologiczno-chemicznej klasy.
Stąd to nieporozumienie.
Bo Ty mówisz o obojnactwie rzekomym - facet ma narządy płciowe typu kobiecego, kobieta ma narządy płciowe zewnętrznie wygladające jak męskie.
Z biologicznego punktu widzenia hermafrodytyzm może być również miesznką cech, tzn, że narządy płciowe u takiej kobiety wyglądają identycznie, jak u zdrowej kobiety, tak samo z mężczyznami. Tylko kobieta nie ma np jajników. Zewnętrznie wtedy ta choroba jest nie do rozpoznania. Objawia się bezpłodnością, a bez badań taki człek nawet nie wie, że jest hermafrodytą.

Ale tę wadę się leczy, więc rodzice po narodzinach dziecka mogą wybrać czy to będzie chłopak czy dziewczyna, a potem leczyć. W takim wypadku taka osoba będzie zdrowa nim zawże małżeństwo lub dostanie święcenia kapłańskie. Tak mi się przynajmniej wydaje.

Wiem ze temat jest stary ale mnie zintrygował:

Teresse- Mówisz że ślub nie może być udzielany osobie która nie może skansumowac małżeństwa. A co ma powiedzieć osoba (mówie o mężczyźnie) która w wyniku wypadku utraciła swój nażąd płciowy???

Ja myślę że Kodeks Prawa Kanonicznego jest tutaj jasny i klarowny:



Nie można odbyć stosunku- nie można zawrzeć małżeństwa.