Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 29, 2024 3:49



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
 Ślub kościelny. Co mi potrzebne ? 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 13:14
Posty: 3
Post Ślub kościelny. Co mi potrzebne ?
Witam
Na wstępie powiem ze jestem zatwardziałym ateistom, ale ze to moja druga połówka jest wierząca i koniecznie w przypadku ślubu chce też kościelny. Dla mnie ważny bedzie ślub cywilny a dla niej kościelny. Problem w tym, że ja nie jestem nawet ochrzczony. Tak wiec chciałbym Was prosić o mała pomoc i wyjaśnienie mi co/gdzie/jak/ile czasu/ i ile mnie to będzie kosztować lub jak to się mówi "co łaska" :). Fajnie jak by się wypowiedział ktoś kto miał taka samą sytuacje. Może to da się to wszystko załatwić jakoś "szybciej".
Pozdrawiam, Urgal 2topory


Pt lip 14, 2006 15:28
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 03, 2005 21:25
Posty: 7301
Post 
No, ja przez to nie przechodziłam, więc praktycznych rad zero. A raczej jedna: najwięcej to Wam i tak ksiądz powie. Jednak w oczekiwaniu na ewentualne rady praktyczne oraz w ramach przygotowania do owej rozmowy z księdzem możesz sobie przeczytać to [punkt 4] i to. Kościół generalnie takich małżeństw zabrania - a dokładniej zezwala pod pewnymi warunkami. I o tych warunkach pod podanymi linkami :)

_________________
Czuwaj i módl się bezustannie,
a czyń to dla Boga, dla ludzi i dla samego siebie.
Nie ma piękniejszego zadania,
które zostałoby człowiekowi dane do wypełnienia,
niż kontemplacja.

P. M. Delfieux


Pt lip 14, 2006 16:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 13:14
Posty: 3
Post 
Bardzo dziekuje :) Juz sie zabieram do lektóry.


Pt lip 14, 2006 17:43
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Ja odsyłam do KPK:

Cytuj:
Kan. 1058 - Małżeństwo mogą zawrzeć wszyscy, którym prawo tego nie zabrania.


A dalej, w dziale "Poszczególne przeszkody zrywające":

Cytuj:
Kan. 1086 -

§ 1. Nieważne jest małżeństwo między dwiema osobami, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub była do niego przyjęta i nie odłączyła się od niego formalnym aktem, a druga jest nieochrzczona.

§ 2. Od tej przeszkody można dyspensować tylko po wypełnieniu warunków, o których w kan. 1125 i 1126.

§ 3. Jeśli podczas zawierania małżeństwa strona była powszechnie uważana za ochrzczoną albo jej chrzest był wątpliwy, należy domniemywać, zgodnie z kan. 1060, ważność małżeństwa, dopóki w sposób pewny nie udowodni się, że jedna strona była ochrzczona, druga zaś nieochrzczona.


Co do przepisów, o których mowa (1125 i 1126), to wszystko jest w dziale "Małżeństwa mieszane":

Cytuj:
Rozdział VI

MAŁŻEŃSTWA MIESZANE



Kan. 1124 - Małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub po chrzcie została do niego przyjęta i formalnym aktem od niego się nie odłączyła, druga zaś należy do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mającej pełnej łączności z Kościołem katolickim, jest zabronione bez wyraźnego zezwolenia kompetentnej władzy.

Kan. 1125 - Tego rodzaju zezwolenia może udzielić ordynariusz miejsca, jeśli istnieje słuszna i rozumna przyczyna, nie może go jednak udzielić bez spełnienia następujących warunków:

1° strona katolicka winna oświadczyć, że jest gotowa odsunąć od siebie niebezpieczeństwo utraty wiary, jak również złożyć szczere przyrzeczenie, że uczyni wszystko, co w jej mocy, aby wszystkie dzieci zostały ochrzczone i wychowane w Kościele katolickim;

2° druga strona winna być powiadomiona w odpowiednim czasie o składanych przyrzeczeniach strony katolickiej, tak aby rzeczywiście była świadoma treści przyrzeczenia i obowiązku strony katolickiej;

3° obydwie strony powinny być pouczone o celach oraz istotnych przymiotach małżeństwa, których nie może wykluczać żadna ze stron.

Kan. 1126 - Konferencja Episkopatu powinna zarówno określić sposób składania tych oświadczeń i przyrzeczeń, które są zawsze wymagane, jak i ustalić, w jaki sposób ma to być stwierdzone w zakresie zewnętrznym oraz jak ma być o tym powiadomiona strona niekatolicka.

Kan. 1127 -

§ 1. Co do formy małżeństwa mieszanego należy zachować przepisy kan. 1108. Jeśli jednak małżeństwo zawiera strona katolicka ze stroną niekatolicką obrządku wschodniego, kanoniczna forma zawarcia wymagana jest tylko do godziwości; do ważności zaś konieczny jest udział świętego szafarza, z zachowaniem innych wymogów prawa.

§ 2. Jeśli poważne trudności nie pozwalają zachować formy kanonicznej, ordynariusz miejsca strony katolickiej ma prawo dyspensować od niej w poszczególnych przypadkach, po poradzeniu się jednak ordynariusza miejsca zawarcia małżeństwa, z zachowaniem - i to do ważności - jakiejś publicznej formy zawarcia. Do Konferencji Episkopatu należy określić normy, według których byłaby udzielana dyspensa w jednolity sposób.

§ 3. Zabrania się, przed lub po kanonicznym zawarciu małżeństwa zgodnie z przepisem § 1, stosować inne religijne zawarcie tegoż małżeństwa w celu wyrażenia lub odnowienia zgody małżeńskiej. Zabroniony jest również taki obrzęd religijny zawarcia małżeństwa, w którym asystujący katolicki i szafarz niekatolicki, stosując równocześnie własny obrzęd, pytają o wyrażenie zgody stron.

Kan. 1128 - Ordynariusze miejsca oraz inni duszpasterze winni troszczyć się o to, ażeby katolickiemu małżonkowi i dzieciom zrodzonym z małżeństwa mieszanego nie zabrakło pomocy duchowej do wypełnienia ich obowiązków. Mają też wspierać małżonków w utrwalaniu jedności życia małżeńskiego i rodzinnego.

Kan. 1129 - Przepisy kanonów 1127 i 1128 winny być stosowane także przy zawieraniu małżeństw, gdy zachodzi przeszkoda różności religii, o której mowa w kan. 1086, § 1.




Jakby co - cały KPK masz na http://www.archidiecezja.lodz.pl/prawo.html :)

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Pt lip 14, 2006 21:18
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 13:14
Posty: 3
Post 
Bardzo wam dziekuje za pomoc :) Czyli tlumacząc z polskiego na Polski: Katolik moze zawrzeć związęk małżeński z nieochrzczonym :-D I to bez wiekszych problemów jak rozumiem :) Pytanie czy ksiądz moze odmówic takiego ślubu... ale tego juz sie dowiem w praktyce 8)
Pozdrawiam i dziekuje :)


So lip 15, 2006 15:04
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Jeśli jakieś problemy będą - jest KPK, który tego księdza też obowiązuje.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


So lip 15, 2006 22:18
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Tylko ja poproszę o jedną "słuszną i rozumną przyczynę" zawarcia takiego małżeństwa... :?

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Pt sie 11, 2006 10:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Cytuj:
moja druga połówka jest wierząca i koniecznie w przypadku ślubu chce też kościelny. Dla mnie ważny bedzie ślub cywilny a dla niej kościelny.

Spidy, to chyba jest wystarczająca przyczyna :)


Pt sie 11, 2006 13:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 15, 2005 17:06
Posty: 968
Post 
Tylko że ta niewierząca połówka ma być szafarzem sakramentu. Jezus podniósł małżeństwo do rangi sakramentu. Zrobił to (tak sobie to tłumaczę), żeby przez małżeństwo chrześcijanin mógł stawać się święty. To jest cel chrześcijański małżeństwa. Czy zgodny z celem niewierzącego kandydata na męża?

Przed Chrystusem małżeństwo było tylko umową. Teraz jest postrzegane podobnie przez ludzi niewierzących.

A przyczynę i tak oceni proboszcz. :)

_________________
Nie smuć się zaraz z nieszczęść na świecie, bo nie znasz dobra zamierzonego w wyrokach Bożych, które one niosą z sobą dla wiecznej radości wybranych. (św. Jan od Krzyża)


Pt sie 11, 2006 14:05
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Ale w takim razie co ma zrobić strona wierząca? Życ bez ślubu? Rozstać się? Kościół zezwala na małżeństwa mieszane, własnie przez wzgląd na strone wierzącą


Pt sie 11, 2006 16:15
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12
Posty: 167
Post 
Witam, na początek słowo wstępne. Nie chciałem zakładać nowego tematu więc odgrzewam ten.
Otóż jestem z kobietą którą kocham, co wiąże się z chęcią "zalegalizowania" związku. Moja partnerka jest katoliczką, ja z kolei jestem ateistą/początkującym buddystą (nie przyjęłem jeszcze schronienia nie brałem udziału w seshinach dopiero rozmawiam z roshim, ale wiem że to moja droga) moi rodzice są katolikmi więc mam chrzest, równierz 1szą komunie mam ale był to tylko warunek umowy między mną a rodzicami ja przyjmuje sakrament oni potem dają mi wolny wybór w zakresie wiary a ze już w tedy nie czułem by chrześcijaństwo było dla mnie więc bierzmowania nie mam choć nie podpisywałem dokumentów o wypisaniu się z KK - raczej 10 latek nie myśli o papierkach. Ponieważ chce by moja pani miała taki ślub o jakim marzy więc tu moje pytanie, jak od strony praktycznej załatwić taki ślub mieszany?


Pt maja 18, 2007 12:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N lut 19, 2006 17:18
Posty: 7422
Post 
Musicie udać się do proboszcza, przedstawić sytuację. On wam powinien szczegółowo wyjaśnić co i jak, co trzeba będzie podpisać etc. Proboszczowie mają z takimi sytuacjami sporo do czynienia, więc to najkompetentniejsze źródło :)
O ile ja się dobrze orientuję, to Ty jako strona niekatolicka musisz wyrazić zgodę na katolickie wychowanie potomstwa. Ale u proboszcza się dowiecie :)


Pt maja 18, 2007 12:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12
Posty: 167
Post 
nie mam kontaktu z jej proboszczem mieszkamy w innym mieście niż znajduje się jej parafia-studia
z rzesztą mam nadzieje że ślubu będzie udzielał nasz znajomy ksiądz (wyjątkowo sympatyczny człowiek naprawe pierwsza klasa!) tylko że z nim też nie mam kontaktu-akurat dostał własną parafie strasznie daleko- stąd moje pytania tutaj (i na forum buddyjskim)
czy uczciwe pokazanie obu religii dzieciom(+chrzest który odbywa się bez świadomości malucha, ale jak rozumiem jest bardzo wazny dla katolika i powinien się odbyć wcześnie), nie zabranianie, nie zachęcanie = zgoda na katolickie wychowanie? -to by było dziwne gdybym jako buddysta nie mógł przedstawić tej religii, równierz było by wbrew moim przekonaniom zabronienie chodzenia do kościoła.


Pt maja 18, 2007 13:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06
Posty: 1316
Post 
Liczy sie miejsce faktycznego zmaieszkiwanie - jezeli jest dłuższe niż 5 lat (lub "z zamiarem pozostania na stałe") wówczas prawo kanoniczne nazywa je stałym, jezeli co najmniej 3 miesięczne (lub z takim zamiarem) nazywa je tymczasowym. Zarówno proboszcz stałego jak i tymczasowego zamieszkania ma kompetencje w sprawach małżeńskich.



Kan. 102 -

§ 1. Zamieszkanie stałe nabywa się takim przebywaniem na terytorium jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam na stałe, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo trwało przez pełnych pięć lat.

§ 2. Tymczasowe zamieszkanie nabywa się przez takie przebywanie na terenie jakiejś parafii lub przynajmniej diecezji, które albo jest połączone z zamiarem pozostania tam przynajmniej przez trzy miesiące, jeśli nic stamtąd nie odwoła, albo przedłużyło się rzeczywiście do trzech miesięcy.

§ 3. Stałe lub tymczasowe zamieszkanie na terenie parafii nazywa się parafialnym; na terenie diecezji - chociażby nie w parafii - diecezjalnym.

Kan. 107 -

§ 1. Zarówno przez zamieszkanie stałe jak i tymczasowe, każdy uzyskuje własnego proboszcza oraz ordynariusza.

§ 2. Własnym proboszczem lub ordynariuszem tułacza jest proboszcz lub ordynariusz jego aktualnego pobytu.

§ 3. Proboszczem własnym tego, kto posiada tylko stałe lub tymczasowe zamieszkanie diecezjalne, jest proboszcz miejsca aktualnego pobytu.


N maja 20, 2007 9:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 9:12
Posty: 167
Post 
bardziej chodziło mi o to że nie wiem kto on zacz, nawet nie wiem gdzie tego lokalnego proboszcza szukać i dlatego skorzystałem z netu ;)


Pn maja 21, 2007 10:50
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 16 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL