Autor |
Wiadomość |
Mroczny Pasażer
Dołączył(a): Cz gru 07, 2006 8:54 Posty: 3956
|
Re: ślub
_________________ "Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln
|
Pn sie 16, 2010 13:24 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: ślub
Chodzi o tę ankietę? Bardzo roztropny proboszcz. W sumie pogratulować życiowego podejścia, bo często jest tylko pytanie: 'Wiecie na czym polega jedność i nierozerwalność małżeństwa?' A tak sprawdził w życiu poglądy młodych. I słusznie, że odmówił pobłogosławienia ślubu, gdyż ślub byłby nieważny. Nierozerwalność małżeństwa jest jednym z jego podstawowych elementów. A negowanie jej powoduje nieważność. Mówi o tym, Kan. 1101, § 2. A jakie rady dobrych 'psiapsiółek' na tym forum: Cytuj: karlaidamis, jeżeli Wam da taką ankietę to piszcie to co on chce przeczytać Strach pomyśleć, że ludzie są tacy głupi...
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Pn sie 16, 2010 13:37 |
|
|
Bonifacy
Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 19:26 Posty: 115
|
Re: ślub
Jeśli niewpuszczanie księdza "po kolędzie" jest spowodowane tym, że ktoś jest niewierzący, to na zawarcie małżeństwa musi wyrazić zgodę ordynariusz miejsca.
Kan. 1071 - § 1. Poza wypadkiem konieczności, nie można bez zezwolenia ordynariusza miejsca asystować przy: [...] 4 małżeństwie osoby, która notorycznie porzuciła wiarę katolicką;
|
Wt sie 31, 2010 22:06 |
|
|
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Re: ślub
Ale otrzymanie takiego zezwolenia jest chyba sprawą proboszcza (czyli "asystujacego"), a nie narzeczonych?. To on musi otrzymać zezwolenie na asystowanie przy zawieraniu takiego małżeństwa? Narzeczeni o nic nie muszą chyba o nic występować?
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Śr wrz 01, 2010 7:57 |
|
|
nikaa
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 7:31 Posty: 2
|
Re: ślub
A jak wygląda sprawa z zawarciem małżeństwa przez rzymsko-katoliczkę i greko-katolika. Jestem z moim chłopakiem na takim okresie w naszym związku, że musimy zadecydować co dalej. Bardzo boimy się co by było z dziećmi, czy nie ucierpiałyby z powodu odmiennych obrządków rodziców.
|
Śr wrz 01, 2010 9:32 |
|
|
|
|
szumi
Moderator
Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22 Posty: 5619
|
Re: ślub
Z grekokatolikami jest o tyle dobrze, że są katolikami Tu też trzeba ewentualnej zgody na zawarcie ślubu bez formy kanonicznej, bo chyba w grekokatolicyzmie też raczej chcą u siebie. No i mała ciekawostka: po ślubie możesz wybrać obrządek jaki chcesz mieć. Możesz przejść do obrządku grekokatolickiego i nie będzie wówczas różnicy. Dzieci zasadniczo wg uznania rodziców, a po 14. roku życia mogą same zadecydować, który obrządek. Sprawa jest o tyle łatwiejsza, że poruszamy się w obrębie Kościoła Katolickiego.
_________________ Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)
|
Śr wrz 01, 2010 10:59 |
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Re: ślub
szumi napisał(a): Z grekokatolikami jest o tyle dobrze, że są katolikami Tu też trzeba ewentualnej zgody na zawarcie ślubu bez formy kanonicznej, bo chyba w grekokatolicyzmie też raczej chcą u siebie. Małżeństwo winno być zawarte wobec proboszcza lub hierarchy miejsca narzeczonego - kan 831 § 2 CCEO. Jeżeli narzeczony należy do katolickiego Kościoła wschodniego sui iuris, a narzeczona do Kościoła łacińskiego, ślub winien odbyć się wobec duchownego Kościoła wschodniego. Nie potrzeba tu żadnej dyspensy, proboszcz przesyła po prostu informacje do parafii narzeczonej, tak jak w każdym innym wypadku. Cytuj: No i mała ciekawostka: po ślubie możesz wybrać obrządek jaki chcesz mieć. Możesz przejść do obrządku grekokatolickiego i nie będzie wówczas różnicy. Nie obrządek, tylko przynależność kościelną. Kan 33 CCEO: Kobieta ma prawo przejść do Kościoła sui iuris męża w momencie zawierania małżeństwa lub podczas jego trwania; po rozwiązaniu zaś małżeństwa w sposób wolny może powrócić do poprzedniego Kościoła sui iuris.. Obrządek jest dziedzictwem liturgicznym, teologicznym, duchowym i dyscyplinarnym wyodrębnionym przez kulturę i okoliczności historyczne narodów, wyrażającym sposób przeżywania wiary, właściwy dla każdego Kościoła sui iuris. Przynależność związana jest z Kościołem sui iuris a nie z obrządkiem. Nie ma czegoś takiego jak "obrządek grekokatolicki". Jest Ukraiński Kościół Gre ckokatolicki, którego obrządek należy do tradycji konstantynopolitańskiej. Kan 28 CCEO wylicza 5 tradycji, z których wywodzą się obrządki (ritus) poszczególnych Kościołów sui iuris: aleksandryjską, antiocheńska, armeńską, chaldejską i konstantynopolitańską. Grekokatolicki - było terminem stworzonym przez józefińską CK administrację Austro-Węgier. Cytuj: Dzieci zasadniczo wg uznania rodziców, a po 14. roku życia mogą same zadecydować, który obrządek. Nieprawda. Dzieci przynależą do Kościoła sui iuris ojca. I bez zgody Stolicy Apostolskiej nie mogą sobie wybrać ani Kościoła sui iuris, ani tym bardziej obrządku. Obrządek (ritus) jest dziedzictwem dogmatycznym, kanonicznym, duchowym i liturgicznym Kościoła, do którego należą, a nie sprawą wyboru poszczególnych osób. Jeżeli dziecko nie zostało ochrzczone i dopiero w wieku powyżej 14 lat przyjmuje chrzest, może wówczas wybrać Kościół sui iuris lub Kościół łaciński, ale w tym wypadku tez należny zachować prawo partykularne każdego z Kościołów. Ale po chrzcie, bez zgody Stolicy Apostoslkiej, nie może zmienić przynależności kościelnej. Rodzice zgodnie i dobrowolnie mogą prosić o to, by dziecko mogło przynależeć do Kościoła sui iuris ojca, ale reguluje to partykularne prawo każdego z Kościołów i zwykle nie jest to takie proste. Przynależność kościelna nie zależy też od obrządku w jakim dziecko przyjmie chrzest ani od od obrządku w którym celebrowana jest uroczystość ślubna. Jeżeli ojciec przynależy do katolickiego Kościoła wschodniego, a matka do Kościoła łacińskiego, i dziecko zostanie - wbrew prawu, ale przecież ważnie - ochrzczone przez duchownego Kościoła łacińskiego - to dziecko i tak przynależny do Kościoła ojca. Choćby i wszystkie inne sakramenty przyjęło u łacinników. Oczywiście wszystko to ma zastosowanie, gdy oboje z rodziców należą do Kościołów uznających zwierzchnictwo Rzymu, a wiec do różnych katolickich Kościołów wschodnich sui iuris, albo do Kościoła łacińskiego i jednego z katolickich Kościołów wschodnich sui iuris. Cytuj: Sprawa jest o tyle łatwiejsza, że poruszamy się w obrębie Kościoła Katolickiego. Ale bywa nie mniej skomplikowana.....
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Śr wrz 01, 2010 11:41 |
|
|
nikaa
Dołączył(a): Śr wrz 01, 2010 7:31 Posty: 2
|
Re: ślub
Jeżeli jednak oboje zgodzilibyśmy się aby dzieci były ochrzczone w Kościele łacińskim, w moim obrządku, to czy wymaga to wszystko różnych zgód, papierków i formalności? Dziękuje za odpowiedzi
|
Śr wrz 01, 2010 13:02 |
|
|
Piotr1
Dołączył(a): Cz paź 26, 2006 11:06 Posty: 1316
|
Re: ślub
Nie wiem czy istnieją w tym względzie partykularne normy Kościoła sui iuris pani narzeczonego, nie wiem do którego Kościoła pani narzeczony należy, pod czyją jurysdykcję podlega i jakie normy obowiązują na terytorium, na którym posiada on kanoniczne miejsce zamieszkania. To wszystko trzeba by ustalić......
Jakkolwiek by było dobrze jest, aby prośba była wyrażona w formie pisemnej, zawsze musi być zaś odnotowana i podpisana w księdze metrykalnej. Prawodawca podkreśla, że prośba winna być zgodna i dobrowolna, a więc aby w przyszłości nie było sporów, wypada by zawierała uzasadnienie, dlaczego ojciec dziecka chce by porzuciło jego duchowe dziedzictwo. Nie może tu być wątpliwości, że nie chodzi o np. nacisk rodziny czy środowiska. Prawodawca kościelny wymaga by była to dobrowolna decyzja obojga rodziców i trzeba pamiętać, że jest to wyjątek od reguły, a nie zasada.
_________________ Religia może być źródłem zarówno błędu, jak i mądrości i światła. Jej rola powinna polegać nie na wzbudzaniu poczucia nieomylności, lecz na budzeniu poczucia pokory.(R. Niebuhr) ------------------------ Reformowani.pl
|
Śr wrz 01, 2010 16:37 |
|
|
Bonifacy
Dołączył(a): Pt lip 31, 2009 19:26 Posty: 115
|
Re: ślub
Piotr1 napisał(a): Ale otrzymanie takiego zezwolenia jest chyba sprawą proboszcza (czyli "asystujacego"), a nie narzeczonych?. To on musi otrzymać zezwolenie na asystowanie przy zawieraniu takiego małżeństwa? Narzeczeni o nic nie muszą chyba o nic występować? Narzeczeni nie muszą występować, bo o zezwolenie występuje proboszcz, ale narzeczeni muszą złożyć na piśmie dodatkowe zobowiązania, ostrzejsze nawet niż w przypadku innowierców.
|
Cz wrz 02, 2010 21:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|