Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz maja 23, 2024 13:48



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona
 Post piatkowy - kolejny problem 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
w tych przykazaniach zawarte jest wszystko. Jezus odchodząc powiedział że daje nam tylko dwa przykazania według których mamy żyć. Inne przykazania się z nimi bardzo wiążą, ale to jest wszystko czym mamy kierować się w życiu. Absolutnie nie wybieram przykazań. Całe 10 jest bardzo ważnych ale po prostu w tych dwóch zawierają się wszystkie inne.
Kiedyś uważano np. że Bóg oczekuje ofiary z krwi baranka i co? czemu nikt nie zabija teraz baranków. Bóg oczekuje od nas po prostu dobrego, uczciwego i pełnego miłości do drugiego człowieka życia. Czy się mylę?
Nie nadawajmy jakiemuś mięsu tak wielkiego znaczenia. Może skupmy się na prawie miłości, które z całą pewnością jest najważniejsze dla Boga. Jeżeli wierzycie, że jak ktoś zje kawałek mięsa w piątek i za to będzie potępiony to chyba zaprzeczacie mądrości, sprawiedliwości i miłości Bożej. Takie myślenie może mieć ktoś prymitywny. Dla Boga takie rzeczy mają bardzo małe znaczenie, bo on nas ocenia przez pryzmat życia i serca. Dziwi mnie, że ludzie tego nie rozumieją i zamykają się w jakiś absurdach. Skupiają się na sprawach mało istotnych zamiast zacząć myśleć o tym co na prawdę jest istotne dla naszego zbawienia i zbawienia innych. No ale cóż ja nikogo nie namawiam do niejedzenia mięsa czy też jedzenia. Dla mnie jest to nie istotne.
Ja robię sobie post ale np. ilościowy a nie jakościowy. Nie spożywam żadnego posiłku i przyjmuję tylko napoje, ale dlatego, że to jest moja ofiara indywidualna, specjalna w konkretnej intencji.
No ale ile ludzi tyle poglądów zdążyłam to zauważyć. Nawet wśród katolików wiele opinii się różni. To nie jest wyznacznik.
Jestem chrześcijanką(dla ciekawskich) :-) i Bóg jest moją miłością


N sty 05, 2014 8:22
Zobacz profil
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
olijula napisał(a):
w tych przykazaniach zawarte jest wszystko. Jezus odchodząc powiedział że daje nam tylko dwa przykazania według których mamy żyć. Inne przykazania się z nimi bardzo wiążą, ale to jest wszystko czym mamy kierować się w życiu. Absolutnie nie wybieram przykazań. Całe 10 jest bardzo ważnych ale po prostu w tych dwóch zawierają się wszystkie inne.
Kiedyś uważano np. że Bóg oczekuje ofiary z krwi baranka i co? czemu nikt nie zabija teraz baranków. Bóg oczekuje od nas po prostu dobrego, uczciwego i pełnego miłości do drugiego człowieka życia. Czy się mylę?
Nie nadawajmy jakiemuś mięsu tak wielkiego znaczenia. Może skupmy się na prawie miłości, które z całą pewnością jest najważniejsze dla Boga. Jeżeli wierzycie, że jak ktoś zje kawałek mięsa w piątek i za to będzie potępiony to chyba zaprzeczacie mądrości, sprawiedliwości i miłości Bożej. Takie myślenie może mieć ktoś prymitywny. Dla Boga takie rzeczy mają bardzo małe znaczenie, bo on nas ocenia przez pryzmat życia i serca. Dziwi mnie, że ludzie tego nie rozumieją i zamykają się w jakiś absurdach. Skupiają się na sprawach mało istotnych zamiast zacząć myśleć o tym co na prawdę jest istotne dla naszego zbawienia i zbawienia innych. No ale cóż ja nikogo nie namawiam do niejedzenia mięsa czy też jedzenia. Dla mnie jest to nie istotne.
Ja robię sobie post ale np. ilościowy a nie jakościowy. Nie spożywam żadnego posiłku i przyjmuję tylko napoje, ale dlatego, że to jest moja ofiara indywidualna, specjalna w konkretnej intencji.
No ale ile ludzi tyle poglądów zdążyłam to zauważyć. Nawet wśród katolików wiele opinii się różni. To nie jest wyznacznik.
Jestem chrześcijanką(dla ciekawskich) :-) i Bóg jest moją miłością

Twój post ilościowy i innych post jakościowy (nie spożywanie mięsa w piątek) - stanowią w jednakim stopniu dobrowolna ofiarę.


N sty 05, 2014 8:59

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
no i o to chodzi jak ktoś chce i jest to dla niego jakaś ofiara a nie tylko spełnienie obowiązku ustanowionego przez kościół to ok i super i chwała mu za to, ale to musi być na zasadzie dobrej woli i własnych chęci a nie przymusu


N sty 05, 2014 10:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt lut 01, 2013 7:02
Posty: 140
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
Czy Pan Bóg potrzebuje od nas ofiary np. postu?
Do czego to może być potrzebne Panu, który jest miłością czyli wszystkim we wszystkim spełnionym?
Bedąc ojcem dziecka czy pozwoliłbyś aby się ono głodziło dla ciebie np. za karę ?
a,
Czy Jezus Chrystus nie ofiarował siebie za nasze grzechy wieki temu?

Post (np. nie spożywanie pokarmu) ma wymiar psychiczno-fizjologiczny.

Ten pierwszy to satysfakcja, z dokonania postanowienia tzw. dowartościowanie (potrafię dotrzymać danej sobie obietnicy), która kończy się zaspokojeniem odrzucanej potrzeby np. jedzenia czyli wspaniałym samopoczuciem.
'' ..wzorcowy przykład maratończyka dobiegającego do linii mety...''

Drugi to aspekt zdrowotny jak chociażby usuwanie z organizmu toksyn (pijac wodę).
Uczucie lekkości pustego brzucha referujące do stanu po wypróżnieniu jelit.
itp.

Pan Bog Wszechmogący dawca życia i bedący życiem wie co jest dla człowieka dobre i przez co może sie czuć szczęśliwy nawet w takim cielesnym wymiarze.
Post to prosta rzecz a jakże uniwersalna i ponadczasowa.

Ponad wszystko poświęcenie przez post dodaje siły duchowej a podjeta próba wyraża prawdziwą miłość, jaką pokazał nam Jezus swoim życiem.

Bóg jest miłością a ponieważ człowiek wiele nie rozumie(nie chce lub nie potrafi), dlatego jest łatwiejsza droga spełnianie poleceń bożych, które są gwarancją mojego i Twojego szczęścia.

Módl się za mnie.


N sty 05, 2014 10:22
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt lis 19, 2013 21:22
Posty: 751
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
Dokładnie tak post może być ważny ale nie chodzi tu o konkretny dzień i konkretną rzecz której sobie odmówisz. Moim zdaniem może to być cokolwiek i kiedykolwiek tylko że ofiarowane z czystych intencji Bogu i to tyle. Ja nie umniejszam znaczeniu postu. Może on mieć pozytywny wymiar, ale tak jak mówię to ma być dobrowolna ofiara. Jezus też dobrowolnie oddał za nas życie. Także takie trzymanie się piątku i postu bo jak nie to nie będziemy zbawieni troszkę mnie śmieszy.


N sty 05, 2014 10:38
Zobacz profil
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
olijula napisał(a):
no i o to chodzi jak ktoś chce i jest to dla niego jakaś ofiara a nie tylko spełnienie obowiązku ustanowionego przez kościół to ok i super i chwała mu za to, ale to musi być na zasadzie dobrej woli i własnych chęci a nie przymusu

I tak mówi Katechizm KK (2041)- Przykazania kościelne odnoszą się do życia moralnego, które jest związane z życiem liturgicznym i czerpie z niego moc. Obowiązujący charakter tych praw pozytywnych ogłoszonych przez władze pasterską ma na celu zagwarantowanie wiernym niezbędnego minimum ducha modlitwy i wysiłku moralnego ze wzrastaniu miłości Boga i bliźniego.
Nie zapominajmy, że Jezus też wypełniał przykazania - choćby ofiara na świątynię.


N sty 05, 2014 11:24
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
Olijula
Za dużo w tobie pewności co do swoich przekonań. Rozpisałaś sobie swój biznesplan na zbawienie i traktujesz to jak jakiś dogmat. Czy pycha w twojej filozofii jest grzechem?
Lekceważąc świadomie i dobrowolnie obowiązkową, piątkową wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych - grzeszych ciężko. I nie chodzi tu o mięso samo w sobie.
Pan Jezus powiedział:
"Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata. 16 Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. 17 Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! 18 Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie."
Znaczy to, że Kościół, który powołał sam Syn Boży nie jest jakąś instytucją, której ewentualnie mogę się słuchać jak sobie zechce, tylko jest jego Ciałem. Kapłanom tegoż Ciała dał prawo (co zaznaczyłem) ustanawiać nakazy i zasady płynące z przesłania ewangelicznego, które mają nam wskazać pewną drogę do zbawienia i uświęcać nas. To nie jest zbędny wymysł kleru tylko polecenie Pana Jezusa, które On sam aprobuje. Następnie:
Żeby uprzedzić twoją rekacje:
"Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi; lecz kto Mną gardzi, gardzi Tym, który Mnie posłał"
Nie zachowując IV przykazania kościelnego, robiąc sobie jakieś "chwlebniejsze" jego odmiany - grzeszych. Nie dla tego, że przez twój przełyk przechodzi mięso tylko dlatego, że występujesz przeciwko cnocie posłuszeństwa wobec Kościoła (Ciała samego Chrystusa). Gardząc tą rzekomą "biurokracją" gardzisz samym Panem Bogiem. Dlatego zdziwie cię, ale ludzie idą na potępienie za takie pozorne drobnostki, bo umierając w świadomym i dobrowolnym buncie do np. obowiązkowego sprawiedliwego nakazu kościelnego (które pozwolił tworzyć i akceptuje je sam Pan Jezus), buntujesz się przeciw samemu Panu Bogu i umierasz w nienawiści do Jego Ciała, które On sam życzył sobie mieć na ziemi oczekując od wiernych posłuszeństwa.

Wybierasz sobie z życia Kościoła to co uważasz za stosowne i zbijasz w autorską całość. Skoro wystarczy ci 10 + 2 przykazania dlaczego przystępujesz do spowiedzi świętej? Czy to aby nie jest "wymysł" Kościoła, z którego akurat korzystasz? Bądź przynajmniej konsekwentna w swoich poglądach. Nie wspomijąc już, że korzystając z "kościelnej" spowiedzi nie spowiadasz się z łamania "kościelnych" zasad. Wiesz co to znaczy w "kościelno-biurokratycznym" języku? Że twoja spowiedz w takim przypadku jest nieważna, a Komunia święta przyjęta świętokradzko.
To też cię nie rusza? Chaniebne przyjęcie Pana Jezusa w Komunii świętej (o ile wierzysz w Jego obecność w hostii), też uwżasz za błąchostke nic nie obchodzącą Boga Ojca?


N sty 05, 2014 11:53
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
@sharp7, spokojnie.
Problem w tym, ze dzis malo kto rozumie sens przykazan jakichkolwiek, a Kosciol przyzwyczajony do tego, ze "gora" mowi, a "dol" slucha i wykonuje, nie zadaje sobie trudu, zeby przyblizyc sens tych przykazan. Bo sens one maja, tylko malo kto go dzis zna. Metoda: "Kosciol mowi, co mowi, a ty nie pytaj, nie watpij, bo juz tym grzeszysz" to nie jest to, o co w chrzescijanstwie chodzi.

@Alus dobrze zacytowala KKK
Alus napisał(a):
I tak mówi Katechizm KK (2041)- Przykazania kościelne odnoszą się do życia moralnego, które jest związane z życiem liturgicznym i czerpie z niego moc. Obowiązujący charakter tych praw pozytywnych ogłoszonych przez władze pasterską ma na celu zagwarantowanie wiernym niezbędnego minimum ducha modlitwy i wysiłku moralnego ze wzrastaniu miłości Boga i bliźniego.


To jest wlasnie niezbedne minimum tego, co chrzescijanin, ktory chce isc za Chrystusem powinien robic. Pan Jezus tez o poscie jako integralnej czesci modlitwy mowil:
Cytuj:
28 Gdy przyszedł do domu, uczniowie Go pytali na osobności: «Dlaczego my nie mogliśmy go wyrzucić?» 29 Rzekł im: «Ten rodzaj można wyrzucić tylko modlitwą <i postem>». Mk 9,28-29

Cytuj:
18 Uczniowie Jana i faryzeusze mieli właśnie post. Przyszli więc do Niego i pytali: «Dlaczego uczniowie Jana i uczniowie faryzeuszów poszczą, a Twoi uczniowie nie poszczą?» 19 Jezus im odpowiedział: «Czy goście weselni mogą pościć, dopóki pan młody jest z nimi? Nie mogą pościć, jak długo pana młodego mają u siebie. 20 Lecz przyjdzie czas, kiedy zabiorą im pana młodego, a wtedy, w ów dzień, będą pościć. Mk 2,18-20

Jak widac post byl oczywistoscia dla Zydow i oczywistoscia dla Pana Jezusa.
Ja przypuszczam, ze sens postu w piatek byl taki, ze w piatek zabito dla nas Pana Jezusa (zabrano pana mlodego) a dodatkowo chodzilo o wspomozenie ubogich i zeby nikt sie nie mogl wykrecac, ze nie ma funduszy, to wlasnie pieniadze zaoszczedzone w dniu postu na wlasnym jedzeniu, mial przekazac dla jeszcze biedniejszych.
Kosciol mial kiedys, jak pisalam, jeszcze surowsze postne przepisy. W wielkim Poscie, Adwencie, Suche Dni... W wielu zgromadzen zakonnych do dzis np nie jada sie miesa, chyba ze ktos jest chory.
W sumie chodzi o wytyczne dla poglebienia zycia chrzescijanskiego i jako program minimum sa one dostepne kazdemu. Machanie "grzechem ciezkim" jest moim zdaniem bez sensu. Bo albo ktos rozumie o co chodzi i wtedy bedzie sam z siebie staral sie moze i wiecej robic, albo nie rozumie i wtedy z tym "ciezkim" nie jest tak oczywiste.

W ogole definiowanie wszystkiego przez nakaz odgorny i zlamanie tego nakazu, nawet jak ktos go nie rozumie, jako przestepstwo karane smiercia wieczna, jest moim zdaniem pozostaloscia starotestamentowa (Prawo). W chrzescijanstwie chodzi o milosc. Oczywiscie swiadome wystepowanie przeciw milosci jest grzechem, ale na pewno nie chodzi w tym wszystkim o szukanie grzechu i to ciezkiego w kazdym czynie badz zaniechaniu. Tak rodza sie takie nerwice, ktorych przyklady mamy co rusz na forum.
Panu Bogu nie chodzi o rozliczenie nas z przestrzegania prawa, ale o nasze zycie i jego pelnie. Chodzi o nasze dobro, a nie jakies wymyslne przepisy, zeby nas sprawdzac i kontrolowac.



Ciekawe jest, ze podobna praktyka jalmuzny jest u muzulmanow
http://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C4%99%C ... B3w_islamu
Jezeli ktos z powodow zdrowotnych nie moze zachowac przepisanego postu w ramadanie, ma dodatkowy obowiazek posilic tych, ktorych na jedzenie nie stac.


N sty 05, 2014 12:30
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
Cytuj:
"Kosciol mowi, co mowi, a ty nie pytaj, nie watpij, bo juz tym grzeszysz"

Ale ja wcale do tego nie nawołuje. Do tego chyba da się wyczytać z tego co napisałem, że nie o regułki tu chodzi i boży kalkulator tylko tak na prawde wszystko rozbiją się o miłość do Pana Boga. A biurokratyczne "machanie grzechem ciężkim" to tylko powierzchowane wrażenie, które przy odrobinie zaufania do swojego Kościoła można łatwo zweryfikować i poznać prawdziwe pobudki na dany temat.
Cytuj:
albo nie rozumie i wtedy z tym "ciezkim" nie jest tak oczywiste.

Oczywiście każdy przypadek jest inny, ale ja napisałem swój wpis w kierunku osoby, która ma już wiedze, konkretne poglądy, zna argumentacje Kościoła i jednak nadal "ma inne zdanie". Zatem zasłanianie się ignorancją niezawinioną w takich przypadkach można sobie darować.

Napisałem to wszystko tak jak potrafiłem. Ktoś inny zrobiłby na pewno lepiej i mniej ostro zachowując jednocześnie ogólny przekaz. Jednak to jest tylko opakowanie całej sytuacji, a konkluzja jest z tego taka, że przy spełnieniu odpowiednich warunków nie zachowanie piątkowej wstrzemieźliwości jest grzechem ciężkim.


N sty 05, 2014 12:57
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
...a i nieprzestrzeganie przykazań kościelnych jest grzechem, ale czy jest to grzech śmiertelny?
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA ... zania.html

W obu przypadkach zasadniczo mamy do czynienia z grzechem lekkim.Przez okoliczność może się stać grzechem ciężkim, kiedy np nieprzestrzeganie tych przykazań wynika z pogardy dla prawodawcy, jakim jest Kościół
http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/8138d


N sty 05, 2014 13:36
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
Zaznaczyłem: "przy spełnieniu odpowiednich warunków", ale ok:

http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/856d1
"To zależy od motywacji. Jeśli ktoś je, bo się zapomniał, nie ma żadnego grzechu. Ktoś kto zasadniczo stara sie przykazanie zachować, ale zjadł by komuś nie sprawiać przykrości czy z łakomstwa ma zasadniczo mniejszy grzech. Gdy jedzenie mięsa w piątek wynika z pogardy dla prawodawcy - Kościoła - może to być grzech ciężki..."

http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/822a8
"Kto w piątek je mięso popełnia zasadniczo grzech lekki. Ciężkim staje się dopiero wtedy, gdy to działanie wynika z pogardy dla prawodawcy, czyli Kościoła. Oczywiście jeśli istnieje jakaś słuszna przyczyna dla której ktoś zjadł w piątek mięso (np. nic innego nie miał do wyboru w stołówce) nie popełnia żadnego grzechu."

http://www.pingwin.waw.pl/forum/forum.p ... l&id=10980
...Asceza w życiu chrześcijanina jest bardzo ważna, a piątkowa wstrzemięźliwość zapisana została nie tylko w Prawie Kanonicznym, ale także w Przykazaniach Kościoła. Dlatego świadome lekceważenie tego jest z pewnością grzechem i to ciężkim."- ks. Łukasz Turek.

http://pda.opoka.org.pl/forumreko.php?a ... 1169844825
"Jeśli ktoś z premedytacją lekceważy dzień pokuty, wówczas mamy do czynienia z poważnym wykroczeniem (grzechem ciężkim)."

itp. itd.

Alus, chcesz się licytować? Bo chyba nie o to chodzi, jak i nie o mnie czy o ciebie, tylko pewną dusze, która coś sobie wymyśliła.
Zamiast rękami i nogami odwodzić mnie od rzekomego fundamentalizmu może spróbowałyby Panie zmienić nie do końca trafny pogląd na wiare Olijuli? Efekt uboczny z tego taki, że działacie jak woda na młyn dla filozofii naszej koleżanki.
Ale przecież to forum.wiara... .


N sty 05, 2014 14:06
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
A to ja mam jakis poglad na wiare olijuli? Pierwsze ... czytam.


N sty 05, 2014 14:13
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
co do wagi grzechu oczywiście tak jak napisaliście , zależy od wewnętrznej intencji i okoliczności.
Co do istoty postu- poprawcie mnie jeśli się mylę- wstrzemięźliwość jest jakościowa (np od mięsa) a ściśle post- zawsze ilościowy.
Post jest ważny w chrześcijaństwie, jest zalecany łącznie z modlitwą i jałmużną jako droga do zbawienia. Tak jak napisaliście kiedyś przepisy postne były znacznie bardziej surowe, dziś- symboliczne można powiedzieć. Oczywiście nikt nam nie zabrania podjąć własnego postu czy wstrzemięźliwości, od alkoholu, słodyczy, telewizji czy czego uważamy.
I jeszcze jedno. Mój śp Dziadek, święty człowiek:) nigdy w Wielki Piątek nie jadł śledzia którego zwykle babcia przyrządzała. A dlaczego? A dlatego że on śledzia bardzo lubił. Dla mnie to jest głębokie rozumienie postu. Jeśli uwielbiam naleśniki z jabłkami jakim postem będzie dla mnie zjedzenie na obiad pięciu takich zamiast kotleta? Jeżeli chcemy zachować prawdziwy post, np w Wielki Piątek, niech naszej jedzenie nie tylko będzie ograniczone ilościowo, nie tylko bezmięsne, ale bardzo skromne i ograniczone do najprostszych potraw, nie tych ulubionych. Kiedyś w radiu słuchałam audycji nadawanej w chyba Środę Popielcową. Był wywiad z szefem kuchni w eleganckim hotelu. Dziennikarze pytali go co serwuje w środę popielcową. Jakbyście posłuchali o tych rarytasach z łososia, kawioru, owoców morza i nie wiadomo czego, o wymyślnych i ekskluzywnych potrawach... tyle że bez mięsa, to hipokryzja tego aż krzyczy. Jaki zachowujesz post jedząc super wyszukany i drogi obiad , co z tego że nie mięsny...?

_________________
Ania


N sty 05, 2014 14:17
Zobacz profil
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
Cytuj:
A to ja mam jakis poglad na wiare olijuli? Pierwsze ... czytam.

Nie rozumiem.
Olijula ma nietrafny pogląd na wiare.


N sty 05, 2014 14:21
Post Re: Post piatkowy - kolejny problem
Oczywiscie @kropeczko, ze masz racje. Tyle, ze to nie jedyny temat, gdzie Kosciol, czyli ksieza i katecheci niewiele wyjasniaja. Bo tu nie wystarczy jedno zdanie na kazaniu w Srode Popielcowa. To powinny byc solidne katechezy "od podstaw", a na razie jest, jak jest. Kto chce, to sie dopyta, doczyta, dotrze do zrodel,a a cala reszta zyje przekonaniem, ze zycie katolika to odhaczanie roznych obowiazkow.
Kiedys (moze) ludzie mieli intuicyjnie lepsze rozumienie, albo mniej rozproszen i lepiej pamietali katechezy. Dzis, jak widac, tak nie jest i najwyzsza pora, zeby ksieza zaczeli ewangelizacje od podstaw w parafiach. Takze dla tych, ktorzy chodzic do kosciola w niedziele, chodza, ale nie z potrzeby serca i swiadomosci, ale dlatego, zeby ... grzechu nie miec.

@sharp7
sharp7 napisał(a):
Cytuj:
A to ja mam jakis poglad na wiare olijuli? Pierwsze ... czytam.

Nie rozumiem.
Olijula ma nietrafny pogląd na wiare.


sharp7 napisał(a):
Zamiast rękami i nogami odwodzić mnie od rzekomego fundamentalizmu może spróbowałyby Panie zmienić nie do końca trafny pogląd na wiare Olijuli?


To ja mam w koncu jakis poglad na wiare olijuli, czy nie? Osobiscie uwazam, ze nie mam. Ja w ogole staram sie czyjejs wiary nie oceniac, bo niby na jakiej podstawie?


N sty 05, 2014 14:24
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 125 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7 ... 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL