Re: Jaka jest pozycja hermafrodyty w Kościele?
No, dobrze, "istotny element małżeństwa". To ja sie właśnie dopytuję, gdzie te istotne elementy są zdefiniowane. Mogę się zgodzic na wskazanie na ten kanon, w ktorym jest "zrodzenie i wychowanie potomstwa". Ale wtedy praktyka temu przeczy, no.
Ja się z Tobą zgadzam, że współżycie jest ważne
, ale my o Bohunie, a nie o gruszkach - kwestia była, czy jest obowiązkowe, a to co innego niż "istotne w małżeństwie". To by wtedy małżeństwo niedopełnione było nieważne, a nie zaledwie możliwe do rozwiązania
.
A o. Knotz to niech się nie wychyla bo po co wtedy taka na ten przykład św. Cecylia się za mąż wydawała, kompletnie intencji współżycia nie mając (a nawet post factum szantażując biednego małżonka, że albo seks, albo piekło ogniste...).