Raczej miało być "pogląd olijuli na wiare ".

Nadal nie rozumiem. Chyba mylisz słowo "pogląd" z "wpływ".
Olijula ma nietrafny pogląd na wiare. Ty ją tylko w tym (niechcący) utwierdzasz.

Na takiej, że są w pewnych kwestiach konkretne zasady. I jeśli ktoś je łamie źle robi. Ty natomiast tego nie powiesz, nie upominsz, bo "miłość" chrześcijańska nie pozwala ci oceniać?

kropeczka_ns - oczywiście, jeśli ktoś nie ma problemu z nie jedzeniem miesa powinien w jakiś inny sposób się umartwić, ale nie przez samowolne zamienianie miesą na czekolade. Nikt nie ma takiego prawa. Wstrzemieźliwośc od pokarmów mięsnych + coś jeszcze, jeśli brak mięsa nie daje się we znaki.

Soul33 - może i w tym sęk nieporozumienia.
Ale pierwotne zdanie i tak ma chyba racje bytu, bo nie widze, żeby część użytkowników uważała, że olijula coś błędnie postrzega.

no właśnie to forum wiara. Brawo. Osądzanie kogoś i czegoś co być może sami nie do końca rozumiecie chyba mało ma wspólnego z miłością do Boga i bliźniego. W takim razie co znaczy słowo post? Czy post=mięso i piątek czy może coś innego, bo moim skromnym zdaniem znaczy to co innego. Tak uważam i czuję. Post sam w sobie jak najbardziej(ale dobrowolnie) ale nie do końca tak jak to naucza KK. I nie uważam by było to moją pychą.
Poza tym to są przykazania kościelne - ustanowione przez człowieka a nie przez Boga.
Boskie przykazania to 10 przykazań, które są dla mnie tysiąckroć ważniejsze i myślę, ze prawidłowo.
Ale nie ma co nikogo przekonywać. Każdy z nas ma swój rozum i odczucia. Ja kierując się miłością myślę, że zasłużę sobie na zbawienie nawet jeśli post mój wygląda inaczej niż wasz.
Jeśli wy chcecie pościć według tego przy czym tak mocno się upieracie-ok i nic mi do tego. Nie ma problemu. Ja wam nie umniejszam waszej wiary i proszę abyście nie robili tego i wy.
Wiara to nie tylko umysł i rozum i ślepe podążanie za ogółem.
Sam Jezus gdy przyszedł na ziemię wiele razy wyprowadzał ludzi z błędu bo źle interpretowali PRAWO BoŻE. Tak szczerze uważacie, że jeżeli ktoś jest dobrym człowiekiem, pomaga innym, miłuje Bliźniego, życie ofiarowuje Bogu, stara się wypełniać 10 podstawowych przykazań. Pragnie głębokiej relacji z Bogiem ale będzie spożywał w piątek mięso i pościł na swój wybrany przez siebie dla Boga sposób to zostanie potępiony?

Jeśli tak to chyba nie mówicie o Bogu którego obraz malował Jezus Chrystus.
Taka jest moja opinia na ten temat.
Tak w ogóle wiecie ile dobrych ludzi spożywa w piątek mięso? Wątpie aby wszyscy byli wrzuceni do jednego wora i potępieni.
Hmmm zresztą gdzieś słyszałam, że piątkowy post został zniesiony. Może mam złe informacje. Nie wiem, ale takowe słyszałam.
Poza tym każdy żyje swoim życiem i każdy z nas stanie przed sąd. Nie martwcie się wszyscy zostaniemy rozliczeni co do grosza. I ja i wy.

Brawo kropeczka. Własnie czy nie jest to hipokryzja? Trzeba zdac sobie sprawę z tego czym jest post. To, że ktoś nie zje w piątek mięsa o niczym nie świadczy

Czytałaś mój wpis, gdzie cytowałem Pismo Święte i jak odnosi się to ludzkich praw? Bo wygląda na to, że nie... .

No, w końcu sprawa jasna... .

Z Panem Bogiem.

Widzę, że choć to portal dla ludzi wierzących to z życzliwością i miłością do bliźniego jest ciężko. Widzę, że dowalanie sobie i udowadnianie swojej wyższości-lepszości względem Boga to tutaj norma.
Na szczęście poznałam tutaj też kilkoro wspaniałych ludzi, którzy czują Boga sercem a nie tylko umysłem, którzy potrafią myśleć głębiej bez wywyższania swojej wiary i przynależności do tego czy innego kościoła. Dlatego chyba zostaje mi polemika i rozmowa z nimi, bo to daje mi siłę i jeszcze większą chęć bycia przy Bogu. Wy chyba wbrew pozorom w gonitwie za KK (nie twierdzę, że KK to zło i jestem przeciw) troszkę zagubiliście podstawowy sens wiary, ale to ocenie Najwyższy.
Nasze dyskusje nie mają sensu, gdyż widzę, że wywołują negatywne emocje a nie takich tu szukam. Dlatego życzę błogosławieństwa Bożego, miłości i Boga w sercu a nie tylko w głowie(nie jest to złośliwe)
Pomódlmy się za siebie nawzajem aby Bóg wskazał nam drogę-tę właściwą, którą mamy podążać. Ja się o to pomodlę i dla was i dla siebie(bo zawsze możemy się mylić)
Bóg z wami

Ja uważam, że żaden człowiek na ziemi nie jest w stanie NICZYM zasłużyć sobie na zbawienie .



I jedni będą pewni siebie i staną przed Panem z podniesioną głową a ci pokorni nie będą mieli odwagi pognieść swojej głowy .
Oby Twoja pewność siebie nie zgubiła Cię olijula ...

Nie osądzaj i nie oceniaj abyś sama nie została osądzona .
W Prawdziwej wierze Rozum zawsze idzie w parze z Sercem.

Tak napisał dwie strony wcześniej Jajko, który często kpi sobie z wiary.
W rzeczywistości ostatecznie tylko od Boga zależy kto gdzie trafi po śmierci.

A co do zasad szczegółowych, to masz dziecko, jeśli dobrze pamiętam? Wiesz zatem, że dzieci potrzebują jasnych zasad, życia według konkretnego planu itd. To właśnie zapewniają im rodzice, ponieważ je kochają.

Jednak dorośli ludzie też potrzebują podobnych rzeczy, choć w innym zakresie i sensie (przede wszystkim nie narzuconych, tylko przyjętych z własnej woli). I to zapewnia Bóg, który dał ludziom Biblię i ustanowił Kościół.
Nie oznacza to, że każda z zasad kościelnych musi mieć natychmiast widoczny Wielki Cel, który nie budzi żadnych wątpliwości. Ale nie znaczy też, że lepiej dla człowieka będzie dowolnie sobie przebierać wg tego jak na pierwszy rzut oka pasuje.

Ale na pewno lepiej jest próbować coś zrozumieć, niż bezmyślnie i mechanicznie wypełniać literę prawa.

No właśnie kto kogo osądził? Ja wyraziłam to co czuję i myślę twierdząc że zarówno wy jak i ja mogę się mylić. Więc....? To chyba nie jest osądzenie Wy natomiast uważacie, że macie monopol na prawdę. Prawdę zna tylko Bóg
On jest drogą prawdą i życiem.
Amen

Ty nie uważasz , że masz monopol na prawdę?


On Jest Drogą , Prawdą i Życiem.


Piszesz w sposób który ukazuje , iż " wy " mało wiecie, mało znacie , nie macie racji, mylicie się , bo - Prawdę zna tylko Bóg - a Ty zaliczasz się do " nas" ? czy posiadasz taką wiedzę jak Bóg?

Prawdę zna tylko Bóg - i Ty? - bo tak to niestety wygląda....

Prawdę zna tylko Bóg dlatego napisałam że mogę się mylić tak samo jak i wy. Każdy człowiek jest omylny.
No chyba wyraźnie pisałam, że mogę się mylić? Dlaczego więc jest mi zarzucane iż twierdzę, że znam całą prawdę tak jak Bóg??
Nigdy tak nie twierdziłam. Nawet bym nie śmiała. Człowiek w stosunku do boga jest milon razy mniejszy jak ziarenko piasku pod każdym względem dlatego nie możemy z całą pewnością mówić że jest tak czy tak jeśli jasno nie zostało sprecyzowane przez Boga.

Wiecie dziwi mnie np. fakt, że tak usilnie chcecie się trzymać tego by post miał być taki jak nakazuje kościół czyli mięso i piątek a w sprawie aborcji ci sami nawołują do prawa wyboru?
Czy to trochę nie zalatuje zachowaniem faryzeuszy?
Jeśli nie to proszę wyjaśnić mi dlaczego niektórych zdaniem w sprawie życia ważne jest to prawo wyboru a w sprawie mięsa bezwzględny nakaz. Cóż w takim razie ma dla was większe znaczenie i większą wartość? Post typowo mięsny czy życie ludzkie?

olijula - czasem warto poczytać o tym - co samemu się pisze. Kilka razy i z dystansem...


Uważając Boga za swego Stwórce i Pana i biorąc Wiarę w Boga na poważnie należy odnosić się do Niego z szacunkiem i pisząc bądź mówiąc o Nim ten szacunek należy mieć wyryty w sercu.
Potrafimy pisać , więc w pisowni swojej ten szacunek też zachowajmy - Bóg nie bóg.
Traktując Boga na poważnie - nie traktujmy bliźniego zachowując w sercu swoim złośliwość, umniejszanie drugiemu człowiekowi , bądź przyrównywanie do faryzeuszy , bo faryzeusz i nasz wróg jest też naszym bliźnim. Jest to najwyższe przykazanie o którym sama wspomniałaś.

Emocje nie mają z wiarą wiele wspólnego ....

pisownia to tylko wyszła literówka a nie brak szacunku do Boga.(moje przeoczenie). Szacunek do Niego mam ogromny spokojna głowa.
Dobrze wiem co piszę i długo przemyśliwuję.
Poza tym otrzymałam złośliwość a nie odpowiedź na pytanie.
Czyżby było brak rozsądnych argumentów?
Ja zapytałam tylko czy takie podejście nie ma trochę wspólnego z faryzeuszami. Po prostu. A złośliwość odnośnie dużej litery w słowie Bóg pokazuje komu wychodzą złe emocje.

@olijula, ten temat jest o poscie piatkowym i Kosciele. Atakowanie personalne osob, ktore przedstawiaja ci nauke Kosciola to jak argument "a u was murzynow bija".
Jezeli dalej nie rozumiesz skad sie wzial post, post w piatek i post w formie niejedzenia miesa, to my ci juz nic nie pomozemy. Taka forma postu jest w polskim Kosciele z tradycji, kiedy to mieso bylo towarem wrecz luksusowym i drogim. Byc moze kiedys to przykazanie zostanie przeformulowane na post jakosciowy od rzeczy, ktore sa dla nas bardzo cenne, jak siedzenie przed kompem. Choc ciagle chodzi o, malo podkreslana sprawe, ze post ma (takze) na celu zaoszczedzenie pieniedzy na jedzeniu, zeby podzielic sie z naprawde potrzebujacymi.

Uwazasz, ze chwalisz Boga specjalnie posilkiem miesnym w dniu w ktorym umarl za twoje i moje grzechy Jego Syn? A dlaczego? Bo Kosciol mowi inaczej? Bo nie rozumiesz dlaczego w ogole poscic i to w piatek? Bo akurat nienawidzisz miesa i sie zmuszasz do jedzenia tylko w piatek?
Najpierw zastanow sie nad swoimi pobudkami i dlaczego NIE CHCESZ zrezygnowac z miesa w piatek.