Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz cze 06, 2024 18:46



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona
 Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Acilya napisał(a):
Właśnie, w świątyniach, meczetach itp. są miejsce na symbole religijne. Albo we własnym domu. Nie w przestrzeni publicznej, gdzie znajdują się nie tylko katolicy, ale też osoby innych wyznań lub bezwyznaniowe, które takie coś może drażnić, a nawet w jakiś sposób obrażać.
Religia do kruchty? To już było - przez cały okres komunizmu.
A jesli osobę niewierzącą "drażni" symbol religijny, to znaczy że nie jest areligijna, tylko antyreligijna.
Twój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" ma być ograniczona do tego, czego chcą ateiści.

Cytuj:
Brak dobrej woli, bo nie chcę małżeństwa konkordatowego? A w tym to, przepraszam bardzo, pokazuje brak mojej dobrej woli? Brak dobrej woli wykazałabym, każąc narzeczonemu samemu wszystko załatwiać, albo w ogóle odmawiając ślubu kościelnego. TO byłby brak dobrej woli. To, że chcę ślub w USC i kościele osobno, nikomu w niczym nie przeszkadza.

Zgoda.
Ale jak - przy takim podejściu - chcesz złożyć obietnicę nie przeszkadzania w katolickim wychowaniu dzieci, która jest warunkiem ślubu kościelnego?
Cytuj:
I nie mam "bzdurnego przekonania, że ksiądz nie może pełnić roli urzędnika USC". Nie, napisałam przecież, że wiem, że prawnie jest to możliwe. Ale napisałam też, że ja tego nie uznaję. Państwo sobie może, wy możecie, a ja jestem osobą bezwyznaniową, która jednak chce, żeby urzędnikiem USC był prawdziwy urzędnik USC.
A ksiądz jest "nieprawdziwy"?
Gdybyś była innego wyznania, to bym rozumiał. Ponieważ jednak jesteś ateistką, to oznacza że jesteś nie tylko obojętna religijnie, lecz anty-religijna.

Cytuj:
I mam do tego prawo.
Oczywiście, nie o prawie wszak tu dyskutujemy.
Niemniej jak będziecie rozmawiali na poziomie "mam prawo" to nie wróżę dobrze takiemu małżeństwu.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Cz lip 21, 2016 18:34
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lip 18, 2016 14:18
Posty: 43
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Marek_Piotrowski napisał(a):
Twój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" ma być ograniczona do tego, czego chcą ateiści.

Nie, mój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" powinna być bez-religijna, neutralna. Bo jakby każdy chciał robić co chce, to wszędzie wisiałyby nie tylko krzyże, ale i symbole innych religii i poglądów. I każdy czułby się obrażony.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Ale jak - przy takim podejściu - chcesz złożyć obietnicę nie przeszkadzania w katolickim wychowaniu dzieci, która jest warunkiem ślubu kościelnego?

O tym już pisałam w tym wątku.

Marek_Piotrowski napisał(a):
A ksiądz jest "nieprawdziwy"?

Wszyscy byście zrozumieli, "gdybym była innego wyznania, a nie żadnego". A co to za różnica? Kwestia poglądów i tyle.
A ksiądz jest prawdziwym księdzem, ale nie urzędnikiem. "Prawdziwym" urzędnikiem jest urzędnik. Świecki. Który jest zatrudniony w USC. Płaci mu USC. Tyle.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Niemniej jak będziecie rozmawiali na poziomie "mam prawo" to nie wróżę dobrze takiemu małżeństwu.

Ale mój narzeczony, w przeciwieństwie do większości wypowiadających się w tym wątku, mnie rozumie lub chociaż próbuje zrozumieć, szanuje moje poglądy ;)


Cz lip 21, 2016 19:01
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Acilya napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Twój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" ma być ograniczona do tego, czego chcą ateiści.

Nie, mój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" powinna być bez-religijna, neutralna. Bo jakby każdy chciał robić co chce, to wszędzie wisiałyby nie tylko krzyże, ale i symbole innych religii i poglądów. I każdy czułby się obrażony.

TY w swojej antyreligijności czułabyś się obrażona, a nie "każdy". Nie przypisuj wszystkim swoich przekonań, bo np. mnie nie obrażają symbole muzułmańskie, prawosławne, hinduistyczne czy jakiekolwiek inne. W RP każdy ma prawo wyrażać swoją wiarę, bo na szczęście w czasie PRL nie udało się zaszczepić w społeczeństwie antyreligijnych tez wojującego ateizmu, że wiara nie może pojawiać się w przestrzeni publicznej.


Cz lip 21, 2016 19:56
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt wrz 18, 2009 9:51
Posty: 3963
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Acilya napisał(a):
Nie, mój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" powinna być bez-religijna, neutralna. Bo jakby każdy chciał robić co chce, to wszędzie wisiałyby nie tylko krzyże, ale i symbole innych religii i poglądów. I każdy czułby się obrażony.


No niestety dla Ciebie, ale w Polsce wolność religijna oznacza wolność do religii. To odróżnia Polskę od takich krajów, jak Francja, gdzie wolność religijną zdefiniowano jako wolność od religii.

Cytat:
Wolność religii obejmuje wolność wyznawania lub przyjmowania religii według własnego wyboru oraz uzewnętrzniania indywidualnie lub z innymi, publicznie lub prywatnie, swojej religii przez uprawianie kultu, modlitwę, uczestniczenie w obrzędach, praktykowanie i nauczanie. Wolność religii obejmuje także posiadanie świątyń i innych miejsc kultu w zależności od potrzeb ludzi wierzących oraz prawo osób do korzystania z pomocy religijnej tam, gdzie się znajdują.
Koniec cytatu.

Zródło odnajdziesz sama.

_________________
Wszystko ma swój czas
i jest wyznaczona godzina
na wszystkie sprawy pod niebem
...

(Koh 3:1nn)


Pt lip 22, 2016 7:35
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Acilya napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Twój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" ma być ograniczona do tego, czego chcą ateiści.

Nie, mój postulat sprowadza się do tego, że "przestrzeń publiczna" powinna być bez-religijna
...czyli ateistyczna.
Czyli to, co napisałem.
Brak Boga w przestrzeni publicznej nie jest "neutralny" - jest antyreligijny.


Cytuj:
Marek_Piotrowski napisał(a):
Niemniej jak będziecie rozmawiali na poziomie "mam prawo" to nie wróżę dobrze takiemu małżeństwu.

Ale mój narzeczony, w przeciwieństwie do większości wypowiadających się w tym wątku, mnie rozumie lub chociaż próbuje zrozumieć, szanuje moje poglądy ;)
To dziwne. Bo ja mogę szanować Ciebie, ale nie widzę powodu, by szanować Twoje poglądy. Twoje poglądy mogę tolerować.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Pt lip 22, 2016 18:33
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pn lip 18, 2016 14:18
Posty: 43
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Nie przypisuj wszystkim swoich przekonań, bo np. mnie nie obrażają symbole muzułmańskie, prawosławne, hinduistyczne czy jakiekolwiek inne.

Masz rację, nie każdy - niepotrzebnie uogólniam, ale podejrzewam, że duża część. Katolicy byliby obrażeni symbolami satanistycznymi, muzułmanie katolickimi, ateiści każdymi. Nie wszyscy, ale część na pewno.

bert04 napisał(a):
Zródło odnajdziesz sama.

Znam źródło.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Brak Boga w przestrzeni publicznej nie jest "neutralny" - jest antyreligijny.

Nie, antyreligijne byłyby symbole antyreligijne. Neutralny jest brak symboli.

Marek_Piotrowski napisał(a):
To dziwne. Bo ja mogę szanować Ciebie, ale nie widzę powodu, by szanować Twoje poglądy. Twoje poglądy mogę tolerować.

No cóż... ja mogę szanować twoje poglądy, ty moich nie musisz. Ale ty nie jesteś moim narzeczonym... ;)


Pt lip 22, 2016 19:09
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Acilya napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Nie przypisuj wszystkim swoich przekonań, bo np. mnie nie obrażają symbole muzułmańskie, prawosławne, hinduistyczne czy jakiekolwiek inne.

Masz rację, nie każdy - niepotrzebnie uogólniam, ale podejrzewam, że duża część. Katolicy byliby obrażeni symbolami satanistycznymi, muzułmanie katolickimi, ateiści każdymi. Nie wszyscy, ale część na pewno.

Gdybologia. Przedstaw konkretne dane, bo moje obserwacje nie potwierdzają takich tez. "Urażeni" są, jak na ten moment, jedynie wojujący ateiści, którzy chcą wyrugować religię do strefy prywatnej.

I nie jest mi przykro z tego powodu, że w RP mamy normalne prawo, a nie ateistyczne rodem ze zbrodniczej Rewolucji francuskiej.


Pt lip 22, 2016 19:14

Dołączył(a): Pn lip 18, 2016 14:18
Posty: 43
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Acilya napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Nie przypisuj wszystkim swoich przekonań, bo np. mnie nie obrażają symbole muzułmańskie, prawosławne, hinduistyczne czy jakiekolwiek inne.

Masz rację, nie każdy - niepotrzebnie uogólniam, ale podejrzewam, że duża część. Katolicy byliby obrażeni symbolami satanistycznymi, muzułmanie katolickimi, ateiści każdymi. Nie wszyscy, ale część na pewno.

Gdybologia. Przedstaw konkretne dane, bo moje obserwacje nie potwierdzają takich tez. "Urażeni" są, jak na ten moment, jedynie wojujący ateiści, którzy chcą wyrugować religię do strefy prywatnej.

I nie jest mi przykro z tego powodu, że w RP mamy normalne prawo, a nie ateistyczne rodem ze zbrodniczej Rewolucji francuskiej.

Dobra, rozumiem, każdy sobie może wieszać krzyże w ramach wyznawanej religii. Ale wciąż uważam, że powinno się to tyczyć świątyń, własnego domu i ewentualnie miejsc, gdzie pracujesz i przebywasz. Krzyże w miejscach takich jak szkoły czy sale szpitalne to już przesada, bo nie wiesz, czy do takiej sali trafi katolik, muzułmanin, buddysta czy ateista. A z tego co wiem, Polska uznaje wolność wyznania, ale (jeszcze) państwem wyznaniowym nie jest, więc nie powinno się tej religii niejako "narzucać".


Pt lip 22, 2016 22:05
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Acilya napisał(a):
Krzyże w miejscach takich jak szkoły czy sale szpitalne to już przesada, bo nie wiesz, czy do takiej sali trafi katolik, muzułmanin, buddysta czy ateista.

Sala szkolna czy szpitalna to też jest konkretne miejsce pracy.

Cytuj:
A z tego co wiem, Polska uznaje wolność wyznania, ale (jeszcze) państwem wyznaniowym nie jest, więc nie powinno się tej religii niejako "narzucać".

Nikt niczego nie narzuca, bo nikt nikogo nie zmusza do praktykowania np. wiary katolickiej. Dlatego daruj sobie takie głodne kawałki.


Pt lip 22, 2016 22:13

Dołączył(a): Pn lip 18, 2016 14:18
Posty: 43
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Sala szkolna czy szpitalna to też jest konkretne miejsce pracy.

Serio? Co innego jakieś, powiedzmy, biuro, gdzie pracuje jedna czy dwie osoby, które są katolikami więc postanawiają powiesić sobie krzyż i to robią, a co innego sala lekcyjna czy szpitalna, gdzie wiesza się krzyż "bo tak", nie wiedząc, jakiego wyznania będą przebywający w tych miejscach ludzie (nauczyciele, uczniowie, sprzątaczki, chorzy). Bo to już jest właśnie swojego rodzaju narzucanie. Jakby ktoś wam powiesił obraz nie wiem, np. Hitlera, z którego poglądami się nie zgadzacie.

Yarpen_Zirgin napisał(a):
Nikt niczego nie narzuca, bo nikt nikogo nie zmusza do praktykowania np. wiary katolickiej. Dlatego daruj sobie takie głodne kawałki.

Dlatego napisałam w cudzysłowie.


Pt lip 22, 2016 23:12
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Acilya napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Sala szkolna czy szpitalna to też jest konkretne miejsce pracy.

Serio? Co innego jakieś, powiedzmy, biuro, gdzie pracuje jedna czy dwie osoby, które są katolikami więc postanawiają powiesić sobie krzyż i to robią, a co innego sala lekcyjna czy szpitalna, gdzie wiesza się krzyż "bo tak", nie wiedząc, jakiego wyznania będą przebywający w tych miejscach ludzie (nauczyciele, uczniowie, sprzątaczki, chorzy). Bo to już jest właśnie swojego rodzaju narzucanie. Jakby ktoś wam powiesił obraz nie wiem, np. Hitlera, z którego poglądami się nie zgadzacie.

Pojechałaś Hitlerem....
"Wam powiesił" ma jedynie odniesienie do prywatnego mieszkania.
W miejscu pracy, w sali szpitalnej, lekcyjnej, gdzie przebywają ludzie różnych wyznań mająoni prawo powiesić nad swoim biurkiem/łóżkiem symbol religijny.


Obserwując Twoją alergię na religie, przedziwne wydaje sie Twoje parcie na ślub kościelny......a co po ślubie?.....wybijesz mężowi wiarę??......zapewniam Ci nie będzie to spoiwem szczęśliwego małżeństwa.


So lip 23, 2016 8:03

Dołączył(a): Pn lip 18, 2016 14:18
Posty: 43
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Alus napisał(a):
W miejscu pracy, w sali szpitalnej, lekcyjnej, gdzie przebywają ludzie różnych wyznań mają oni prawo powiesić nad swoim biurkiem/łóżkiem symbol religijny.

To rozumiem, jak już powiedziałam - chory w swojej sali ma prawo nad łóżkiem powiesić krzyż, nauczyciel w sali lekcyjnej nad swoim biurkiem, powiedzmy, też. Ale to nie oni je wieszają. One już tam są. Chory wchodzi do sali i widzi ten krzyż, nauczyciel wchodzi do klasy i widzi ten krzyż. I nikt z nimi tego nie uzgadniał, nie pytał jakiego są wyznania.
I, nie, nie pojechałam Hitlerem - dla mnie to podobnie. Tak, jakbyś ty trafiła do szpitala, wchodzisz do sali, a tam portret Hitlera nad twoim łóżkiem.

Alus napisał(a):
Obserwując Twoją alergię na religie, przedziwne wydaje sie Twoje parcie na ślub kościelny......a co po ślubie?.....wybijesz mężowi wiarę??......zapewniam Ci nie będzie to spoiwem szczęśliwego małżeństwa.

Milion razy już tu pisałam - nie, nie mam parcia na ślub kościelny. I nie, nie "wybiję" mężowi wiary. I nie wiem skąd te insynuacje, że nie wierzy i dałby sobie "wybić z głowy" wiarę.


So lip 23, 2016 8:57
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Cytuj:
I, nie, nie pojechałam Hitlerem - dla mnie to podobnie. Tak, jakbyś ty trafiła do szpitala, wchodzisz do sali, a tam portret Hitlera nad twoim łóżkiem.
To tyle, jeśli idzie o Twoje twierdzenie, jakobyś szanowała cudze poglądy.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So lip 23, 2016 10:04
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Czemu? Czyżby zbrodnie Kościiła Katolickiego, którego symbolem jest krzyż, nie mogły kogoś razić tak, jak rażą zbrodnie Hiltlera?

Mnie się przykłądowo niedobrze robi, jak widzę ludzi beztrosko nazywających siebie "Rycerzami Kolumba".

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So lip 23, 2016 10:11
Zobacz profil
Post Re: Ślub mieszany - utrudnianie sprawy przez księdza
Widze, ze dla niektorych szacunek do pogladow dotyczy li i jedynie pogladow katolikow (no, moze jeszcze chrzescijan). Cala reszta ma sie cieszyc, ze pobozni katolicy pozwalaja im laskawie miec wlasne zdanie.

Tak sie zawsze zastanawiam, przygladajac takim dyskusjom, kogo by Pan Jezus przywolal do porzadku? Poboznych katolikow, czy niewierzacych?
Jak myslicie?


So lip 23, 2016 10:17
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 167 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10 ... 12  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL