czy faktycznie tego nie wolno?
Autor |
Wiadomość |
mam cię
Dołączył(a): So paź 08, 2005 6:54 Posty: 72
|
dlaczego KK uważa że antykoncepcja jest grzechem?
czy to samo można powiedzieć o stosunku przerywanym?
|
Cz lis 24, 2005 21:58 |
|
|
|
|
mam cię
Dołączył(a): So paź 08, 2005 6:54 Posty: 72
|
proszę o poparcie swych odpowiedzi o Słowo Boże
|
Cz lis 24, 2005 21:58 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
" 9 Onan wiedząc, że potomstwo nie będzie jego, ilekroć zbliżał się do żony swego brata, unikał zapłodnienia3, aby nie dać potomstwa swemu bratu. 10 Złe było w oczach Pana to, co on czynił, i dlatego także zesłał na niego śmierć4." (Rdz 38, 9-10 )
3 - Hebr. dosł. mówi: "i marnował je [wylewając] na ziemię" mając na myśli nasienie.
10 - Potępienie tak pobudek egoistycznych, jak i grzechu - jak stąd widać - ciężkiego przeciwko naturze małżeństwa ustanowionego przez Boga.
Grzech Onana polega na celowym unikaniu poczecia poprzez stosunek przerywany (jedna z form antykoncepcji nienaturalnej), co pociaga za soba jego śmierć.
|
Pt lis 25, 2005 7:59 |
|
|
|
|
mam cię
Dołączył(a): So paź 08, 2005 6:54 Posty: 72
|
Wtedy rzekł Juda do Onana: Obcuj z żoną brata swego i wypełnij wobec niej obowiązek powinowatego, aby zachować potomstwo bratu twemu. (9) Lecz Onan, wiedząc, że to potomstwo nie będzie należało do niego, ilekroć obcował z żoną brata swego, niszczył nasienie swoje, wylewając je na ziemię, aby nie wzbudzić potomstwa bratu swemu. (10) Panu nie podobało się to, co czynił, dlatego i jego pozbawił życia.
Ks. Rodzaju 38:5-10
Można zatem zadac pytanie co wlaściwie nie podobało sie Bogu?
Sam akt "niszczył nasienie swoje, wylewając je na ziemię,"
Czy to że w ten sposób unikał nakazu zakonu?
Swoją postawą udowodnił że jest nastawiony jedynie na siebie,nawet kosztem Bożego nakazu.
Nauczycielu! Mojżesz napisał nam: Jeśliby czyjś brat umarł i pozostawił żonę, a nie pozostawił dziecka, wówczas brat jego winien pojąć ją za żonę i wzbudzić potomstwo bratu swemu.
Ew. Marka 12:19
Samo współżycie małżeńskie nie jest grzechem a błogosławieństwem nawet wówczas kiedy kontroluje sie liczbę potomstwa.
Niech będzie błogosławiony twój zdrój, a raduj się z żony twojej młodości! (19) Miłej jak łania, powabnej jak gazela! Niech jej piersi zawsze sprawiają ci rozkosz, upajaj się ustawicznie jej miłością!
Ks. Przysłów 5:18-19,
nie ma tutaj nakazu płodzenia
Patoką opływają twoje wargi, oblubienico, miód i mleko są pod twoim językiem, a woń twoich szat jest jak woń Libanu. (12) Ogrodem zamkniętym jest moja siostra, oblubienica, ogrodem zamkniętym, źródłem zapieczętowanym. (13) Wyrosłaś jak gaj drzew granatowych z wybornymi owocami, kwiatami cyprysu i nardu. (14) Nard i szafran, trzcina i cynamon z wszelkimi wonnymi krzewami, mirrą i aloesem, ze wszystkimi wybornymi balsamami. (15) Krynica mojego ogrodu jest studnią wody żywej, która spływa z Libanu.
Pieśń nad pieśniami 4:9-15,
Pragniecie udowodnić że współżycie małżeńskie pozbawione kontroli narodzin wlasnego potomstwa jest grzechem.
Niestety biblia o tym wogólenie nie wspomina.
Przytoczona historia Onana ma się ni jak do tego tematu.
Naród Izraelski Bożego błogosławieństwa upatrywał w płodności dlatego kobieta niepłodna była uważana za przeklętą.
Natomiast potomstwo było błogosławione
Raduj się niepłodna, która nie rodziłaś! Wykrzykuj radośnie i wesel się ty, która nie zaznałaś bólów, bo więcej dzieci ma porzucona niż ta, która ma męża - mówi Pan. (2) Poszerz zasięg twojego namiotu i zasłony twoich mieszkań, nie krępuj się, wydłuż twoje sznury i wbij mocno twoje paliki! (3) Bo się rozszerzysz w prawo i w lewo, a twoje potomstwo odziedziczy narody i zaludni spustoszone miasta.
Ks. Izajasza 54:1-3
Czym strzały w ręku wojownika, Tym synowie zrodzeni za młodu.
Ks. Psalmów 127:4
Jeżeli stosunek przerywany jest grzechem bo nie dochodzi do zapłodnienia,to wszelki stosunek małżeński po którym nie dojdzie do zapłodnienia powinien również zostać uznany za grzeszny.
KK uznaje naturalną technikę kontroli własnej płodności,potępiając inne ale nawet metoda naturalna "kalędażyk małżeński"powoduje że nasienie jest niszczone w ten czy inny sposób.
Oczywiście wierzący powinien unikać metod powodujących sztuczne poronienia czy inne które powodują śmierć.
Słowo Boże mówi jednak o tym że sposób dowolny możemy regulować sprawę Bożego błogosławieństwa jakimi są dzieci.
Dlaczego KK nakazuje jedną technikę a zakazuje innych?
Czy się kieruje w swych nakazach?
|
So lis 26, 2005 11:29 |
|
|
mam cię
Dołączył(a): So paź 08, 2005 6:54 Posty: 72
|
I jeszce jedno jak ludzie żyjący w celibacie moga zrozumieć dylematy małżeńskie,problemy natury współżycia małżeńskiego?
To trochę tak jakby cytowali poezję,którą kiedyś się tam naczytali.
Akurat nie są oni dla mnie autorytetem w tej dziedzinie życia.
|
So lis 26, 2005 18:31 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Ale dlaczego zakładasz, że np. każdy kapłan jest prawiczkiem Przecież nie jest powiedziane, że nie zaznał miłości cielesnej przed wstąpieniem do seminarium i święceniami.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
So lis 26, 2005 19:43 |
|
|
mam cię
Dołączył(a): So paź 08, 2005 6:54 Posty: 72
|
ToMu napisał(a): Ale dlaczego zakładasz, że np. każdy kapłan jest prawiczkiem Przecież nie jest powiedziane, że nie zaznał miłości cielesnej przed wstąpieniem do seminarium i święceniami.
wcale tak nie uważam jednak nie mogę pojąć że oni"księża"mają jakiekolwiek pojęcie o miłości małżeńskiej.
I tutaj nie chodzi o "zaliczanie"przed seminarium jakiś miłostek ale o prawdzie i wielkie małżeńskie uczucia.
Czy jesteś w stanie zrozumieć narkomana jego bólu na głodzie narkotykowym?
Jeśli takowego nie miałeś,nigdy go nie zrozumiesz,największą pomoc w wychodzeniu z takiego uzależnienia dają byli narkomani,pracujący teraz jako terapełci.
Podobna (nie taka sama)sytuacjia ma miejsce powyżej,brak autorytetu temu kto pragnie wytyczać drogę małżeństwom sam nie będąc w taki związku to troszkę tak jakby ktoś radził tobie jak masz wychowywać dzieci sam jch nie posiadająć.
|
N lis 27, 2005 6:16 |
|
|
motek
Dołączył(a): Wt mar 09, 2004 21:33 Posty: 732
|
rozalka napisał(a): ...czy Twoim zdaniem mamy być jak dzikie zwierzątka, które nie kontrolują i nie panują nad swoim popędem? Dzikie zwierzęte własnie dlatego, że nie panuja nad popędem, nigdy nie zmieniają pozycji. Co ciekawe, nie robia tego też dzikie ludy, to właśnie misjonarze uczyli "dzikusów" tzw. "misjonarskiej" pozycji. Brak rutyny we współzyciu cielesnym jest przejawem głębokiego człowieczeństwa sfery seksualnej. Belizariusz napisał(a): Grzech Onana polega na celowym unikaniu poczecia poprzez stosunek przerywany (jedna z form antykoncepcji nienaturalnej), co pociaga za soba jego śmierć. Grzech Onana nie polegał ani na stosunku przerywanym (prawo nigdzie nie wspomina o takim zakazie), ani na złamanoi prawa lewiratu. Grzech Onana polegał na tym, ze próbował okłamać Boga Prawo o lewiracie pozwalało bowiem na niedopełnienie tej powinności wobec brata, jednak wiązało się to z pewnymi nieprzyjemnymi sankcjami (patrz Pwt 25:7-10). Onan chciał uniknąć tych sankcji i dlatego oszukiwał ludzi i Boga, udając, że współżyje z Tamar. Widze tu podobieństwo do historii Ananiasza i Safiry z Dz.Ap5, którzy równiez padli martwi z powodu okłamywania Boga. ToMu napisał(a): Ale dlaczego zakładasz, że np. każdy kapłan jest prawiczkiem Przecież nie jest powiedziane, że nie zaznał miłości cielesnej przed wstąpieniem do seminarium i święceniami.
surowe (wręcz nieludzkie) poglądy św. Augustyna na seks (ciągle jeszcze kaształtujące nauke KRz-Ki) wynikały własnie z tego, że Augustyn nigdy nie doświadczył czystego seksu małżeńskiego. Przed nawróceniem był wyjątkowym rozpustnikiem, a po nawróceniu żył w konkubinacie.
Z tego powodu nigdy nie doswiadczył czystego seksu małżeńskiego i dlatego seks pod każdą postacią kojarzył mu sie wyłącznie z grzechem i niczym więcej.
Trudno oczekiwac, że trwający w celibacie księza katoliccy łatwo sie z tym myśleniem rozstaną - wszak dla nich także każde doświadczenie seksualne jest grzeszne i nic nie wiedzą o czystym seksie uświęconym małżeństwem.
|
N lis 27, 2005 9:22 |
|
|
Hebamme
Dołączył(a): N paź 17, 2004 15:47 Posty: 342
|
Polecam stronę o. Knotza
http://www.szansaspotkania.net/
oraz książkę Ch.Westa "Dobra nowina o seksie i małżeństwie" tu ją można obejrzeć:
http://www.rodzinna.pl/rodzinna/product ... cts_id=618
|
Pn lis 28, 2005 16:28 |
|
|
Enson Flame
Dołączył(a): Wt maja 17, 2005 21:43 Posty: 528
|
Cytuj: Wybacz to co zaraz napiszę, ale czy Twoim zdaniem mamy być jak dzikie zwierzątka, które nie kontrolują i nie panują nad swoim popędem? zwierzątka współzyją wtedy kiedy są płodne, robią to zgodnie z tym jak je Bóg stworzył i seks słuzy im tylko do rozmnażania. Wiec gdyby czlowiek współzył wzorując się na nich to uprawiałby seks tylko w dni płodne. Ale dla czlowieka seks ma chyba jeszcze inne znaczenie. Tak więc to porównywanie do zwierzątek z ktorym ciagle się spotykam jest chybione. Bo seks zwierzątek jest dokładnie tym czym byc powinien.
_________________ Słów parę o religii
|
Pt sty 06, 2006 14:56 |
|
|
Szkodnik
Dołączył(a): So lut 25, 2006 20:18 Posty: 88
|
mam cię napisał(a): Jeżeli stosunek przerywany jest grzechem bo nie dochodzi do zapłodnienia,to wszelki stosunek małżeński po którym nie dojdzie do zapłodnienia powinien również zostać uznany za grzeszny. KK uznaje naturalną technikę kontroli własnej płodności,potępiając inne ale nawet metoda naturalna "kalędażyk małżeński"powoduje że nasienie jest niszczone w ten czy inny sposób.
Otóż to. Dodatkowo w naturalnych metodach zapłodnienia unika się z premedytacją. Ale to tylko moje zdanie.
|
Pn lut 27, 2006 22:22 |
|
|
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
Mysle, ze lozkowe sprawy nalezy zostawic do obgadania malzonkom. I niech sie im w to nikt nie wtraca. Jezeli szanuja sie nawzajem to wszystko jest ok.
|
Śr mar 01, 2006 12:38 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Skoro zwierzątka próbują (bo nie zawsze im to wychodzi) współżyć tylko wtedy kiedy są płodne to czy znaczy, że kiedy mój pies próbuje kopulować z nogą mojego koleg czuje, że ta noga jest płodna? A co ze zwierzętami, które się masturbują jak na przykład szczur przyjaciółki?
|
Cz mar 02, 2006 13:00 |
|
|
k66
Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38 Posty: 661
|
co do zwierzat i ich pozycia. Radze troche poczytac zanim sie zawyrokuje o ich zwyczajach seksualnych. chciałem tylko napisac, ze zwierzeta tez uprawiaja seks dla przyjemnosci. Np. delfiny. Zaobserwowano to w delfinariach - w wolnych chwilach albo dla rozladowania stresu czy nudy. Podobnie roba szympansy ( w tym takze stosunki analne), ktore wzmacniaja wiez miedzy osobnikami i rozladowuja napiecie.
|
Cz mar 02, 2006 14:12 |
|
|
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Czy bedziemy sie teraz zajmowac seksualnoscia zwierzat w swietle Prawa Koscielnego? Prosze o dyskusje mieszczaca sie w temacie. Pozdrawiam pedziwiatr
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Cz mar 02, 2006 19:42 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|