Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 10:28



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3
 Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39
Posty: 65
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
Ciekawe, co słychać u Autorki wątku...

Trudności w wyjaśnieniu tego problemu tylko pokazują, że Kościół ma co robić... i dobrze! Przez dwa tysiące lat trochę 'przysypiał' w temacie sakramentu małżeństwa, nie da się tego nadrobić w 100 lat. Do roboty drodzy Teologowie i Praktycy sakramentu :-)


Pn mar 30, 2015 11:02
Zobacz profil
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
Nie bardzo wiem na czym ma polegać to "przyśnięcie" w kwestii sakramentu małżeństwa. Możesz wyjaśnić?


Pn mar 30, 2015 20:04

Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39
Posty: 65
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
O ile inne sakramenty jak chrzest, Eucharystia, sakrament święceń, otrzymywały od początku historii Kościoła (o czym świadczy Biblia, Ojcowie Kościoła) wiele uwagi aż do czasów obecnych, wypracowano spójną teologię na ten temat, to małżeństwo wydaje się, że pozostawało na uboczu głównego nurtu.

Zastanawiono się długo czy należy ono do rzeczywistości świeckiej czy nie, czy jest ono źródłem łaski, czy tylko 'środkiem przeciwko pożądliwości'. Próbowano połaczyć koncepcję prawa rzymskiego (małżeństwo stwarza umowa stron) i koncepcję ludów germańskich (małżeństwo staje się ważne po akcie zjednoczenia), ostatecznie zdecydowno się na rozwiązanie pośrednie.
W pewnych okresach w historii, była wymagana obecność duchownego, w pewnych nie.

Na pytanie: Kto ci udzielał ślubu? 99% ludzi odpowie: No jak to kto?! Ksiądz! A to przecież jedyny sakrament, którego zwyczajnym szafarzem jest świecki. To pokazuje, że z naszym pojmowaniem małżeństwa jest słabo. Przecież to są podstawy, jeśli tego nie wiemy, to jak potem możemy próbować wejśc w moralność małżeńską itd.?

Więc nie ma się co dziwić, że kiedy trochę bardziej skomplikowane sprawy się pojawiają, jak ten wątek, to mamy tyle opinii co wypowiadających się.


Wt mar 31, 2015 10:41
Zobacz profil
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
karban napisał(a):
Na pytanie: Kto ci udzielał ślubu? 99% ludzi odpowie: No jak to kto?! Ksiądz! A to przecież jedyny sakrament, którego zwyczajnym szafarzem jest świecki. To pokazuje, że z naszym pojmowaniem małżeństwa jest słabo. Przecież to są podstawy, jeśli tego nie wiemy, to jak potem możemy próbować wejśc w moralność małżeńską itd.?

Więc nie ma się co dziwić, że kiedy trochę bardziej skomplikowane sprawy się pojawiają, jak ten wątek, to mamy tyle opinii co wypowiadających się.


No, ale to już wina tych, którzy nie pogłębili swojej wiedzy na ten temat, a nie Kościoła. Nauczanie Kościoła jest zdecydowanie szerokie i dopracowane. :)


Wt mar 31, 2015 11:02

Dołączył(a): Pt gru 27, 2013 15:39
Posty: 65
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
Cytuj:
No, ale to już wina tych, którzy nie pogłębili swojej wiedzy na ten temat, a nie Kościoła


Zgoda, ale jeśli członkowie Kościoła (nie ważne jakie funkcje w nim pełnią) czegoś nie rozumieją czy nie wiedzą, to Kościół powinien starać się to zmienić, a nie trwać w postawie 'i tak nie zrozumieją, po co to tłumaczyć'.

Cytuj:
Nauczanie Kościoła jest zdecydowanie szerokie i dopracowane


Ten wątek pokazuje, że chyba nie do końca, z resztą z wypowiedzi osób uczestniczących w Synodzie też wynika, że trzeba zająć się mocniej tematyką małżeństwa i rodziny.


Wt mar 31, 2015 11:56
Zobacz profil

Dołączył(a): So kwi 11, 2015 20:55
Posty: 187
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
karban napisał(a):
Próbowano połaczyć koncepcję prawa rzymskiego (małżeństwo stwarza umowa stron) i koncepcję ludów germańskich (małżeństwo staje się ważne po akcie zjednoczenia), ostatecznie zdecydowno się na rozwiązanie pośrednie.

Małżeństwo wg prawa kanonicznego jest umową, kontraktem (contractus) i stwarza je właśnie umowa stron (stąd nieważność kontraktu wiąże się z niezaistnieniem małżeństwa). Tu nic "pośredniego" nie ma. Dyskusje między szkołą padewską i paryską to czasy późnego średniowiecza.
Natomiast - jak mi się wydaje - to, o czym mylisz odnosi się do innej kwestii (która poniekąd, choć nie bezpośrednio, z dyskusji padewsko-paryskich o naturze małżeństwa wyrosła). W Kościele Rzymskokatolickim biskup Rzymu może - przynajmniej takie przekonanie ugruntowało się mniej więcej od końca XVII w. - rozwiązać ważne i sakramentalne małżeństwo wówczas, gdy nie zostało "skonsumowane", czyli gdy nie doszło, po ślubie, do seksualnego współżycia pomiędzy małżonkami. To jedyny przypadek w Kościele Rzymskokatolickim, w którym ważne i sakramentalne małżeństwo można rozwiązać. Przy czym nie ma to charakteru sądowego, tak jak np. proces o stwierdzenie nieważności małżeństwa. W przypadku małżeństwa niedopełnionego biskup Rzymu może - ale nie musi - rozwiązać małżeństwo, gdy uzna, że chce tak zrobić. To jest akt łaski. Małżeństwo - nawet "niedopełnione" jest ważnym, sakramentalnym (w przypadku ochrzczonych), i nierozerwalnym. Współżycie seksualne lub jego brak nic tu nie zmienia.

Cytuj:
W pewnych okresach w historii, była wymagana obecność duchownego, w pewnych nie.

W Kościele Rzymskokatolickim, a ściśle w jednym z jego Kościołów, w Kościele Łacińskim, obecność własnego proboszcza lub biskupa (lub osoby delegowanej przez jednego z nich) - niekoniecznie duchownego, a tym bardziej nie jakiegokolwiek duchownego - jest wymagana do ważności, w zwyczajnej sytuacji, dokładnie od 19 kwietnia 1908 r. (dekret "Ne temere" Kongregacji Soboru z 1907 r.). Są wyjątki, ale dotyczą specyficznych okoliczności. Podobną dyspozycję zawierał już co prawda dekret Soboru Trydenckiego Tametsi, ale obowiązywał jedynie w parafiach, w których go ogłoszono, a do tego na znacznych obszarach (także przykładowo w Polsce) aż do XX w. nie doszło, czy tez w wyniku przeciwnego zwyczaju utracił moc prawną tam, gdzie do ogłoszenia doszło. Inaczej w Kościołach wschodnich (i także w Kościołach Prawosławnych i Orientalnych) gdzie szafarzem sakramentu małżenstwa jest kapłan (prezbiter lub biskup).

Cytuj:
Na pytanie: Kto ci udzielał ślubu? 99% ludzi odpowie: No jak to kto?! Ksiądz! A to przecież jedyny sakrament, którego zwyczajnym szafarzem jest świecki.

W Kościele Rzymskokatolickim jest tak jedynie w Kościele Łacińskim. W Kościołach wschodnich szafarzem sakramentu, w zwyczajnych okolicznościach, jest kapłan (prezbiter lub biskup).


So kwi 11, 2015 21:58
Zobacz profil
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
@Andrzej67
"akt łaski" :o Litości! Małżeństwo, to nie wyrok za przestępstwo!
Andrzej67 napisał(a):
Cytuj:
Na pytanie: Kto ci udzielał ślubu? 99% ludzi odpowie: No jak to kto?! Ksiądz! A to przecież jedyny sakrament, którego zwyczajnym szafarzem jest świecki.

W Kościele Rzymskokatolickim jest tak jedynie w Kościele Łacińskim. W Kościołach wschodnich szafarzem sakramentu, w zwyczajnych okolicznościach, jest kapłan (prezbiter lub biskup).
Ciekawe. To nie ma jedności teologicznej pomiędzy wszystkimi katolikami? Czy czegoś nie pomyliłeś?


So kwi 11, 2015 22:56

Dołączył(a): So kwi 11, 2015 20:55
Posty: 187
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
Kozioł napisał(a):
@Andrzej67
"akt łaski" :o Litości! Małżeństwo, to nie wyrok za przestępstwo!

:-D

Andrzej67 napisał(a):
Cytuj:
Cytuj:
Na pytanie: Kto ci udzielał ślubu? 99% ludzi odpowie: No jak to kto?! Ksiądz! A to przecież jedyny sakrament, którego zwyczajnym szafarzem jest świecki.

W Kościele Rzymskokatolickim jest tak jedynie w Kościele Łacińskim. W Kościołach wschodnich szafarzem sakramentu, w zwyczajnych okolicznościach, jest kapłan (prezbiter lub biskup).
Ciekawe. To nie ma jedności teologicznej pomiędzy wszystkimi katolikami? Czy czegoś nie pomyliłeś?

Z Katechizmu Kościoła Katolickiego:
1623 Secundum traditionem latinam, sponsi, tamquam ministri gratiae Christi, sibi mutuo Matrimonii conferunt sacramentum, suum consensum coram Ecclesia significantes. In traditionibus Ecclesiarum Orientalium, sacerdotes — Episcopi vel presbyteri — testes sunt consensus mutuo ab sponsis praestiti, sed etiam eorum benedictio ad validitatem sacramenti est necessaria.

O tym jak kształtowały się różnice w ujmowaniu szafarza sakramentu małżeństwa na Wschodzie i zachodzie możesz poczytać (papierowo) np. tu: Szafarz sakramentu małżeństwa. Studium historyczno prawne, t.1, U. Nowicka.

Jedność teologiczna? a co to takiego?
Dla rzymskichkatolików ostateczną normą jedności jest jedność zwierzchnictwa kościelnego, teologie bywają różne. Podobnie duchowości, dyscyplina kościelna, czy liturgia. Co łączy redemtoprystów zaalpejskich z Papa Stronsay ze wspólnotą podstawową z Tamandaré, poza tym ze są w pełnej jedności z biskupem Rzymu i uznają jego zwierzchność? Wspólne odmówienie "Ojcze nasz" wymagałoby wielu skomplikowanych zabiegów, o ile okazało by się możliwe, a o wspólnej liturgii nie ma mowy. Teologii w ogóle nie wspominając. A to wszystko w ramach wspólnej tradycji Kościoła Łacińskiego. A inne Kościoły sui iuris we wspólnocie Kościołów złączonych z Rzymem mają własne tradycje liturgiczne, teologiczne, duchowe i dyscyplinarne "wyodrębnione przez kulturę i okoliczności historyczne narodów, wyrażające sposób przeżywania wiary, właściwy dla każdego Kościoła sui iuris".


So kwi 11, 2015 23:54
Zobacz profil
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
Andrzej67 napisał(a):
W Kościele Rzymskokatolickim jest tak jedynie w Kościele Łacińskim.

Tak na marginesie, to chyba wiesz o tym, że masło jest maślane? Określenia "Kościół rzymskokatolicki" i "Kościół łaciński" oznaczają dokładnie tę samą część Kościoła katolickiego, a nie odpowiednio całość i fragment. :)


N kwi 12, 2015 9:07

Dołączył(a): So kwi 11, 2015 20:55
Posty: 187
Post Re: Ślub kościelny z rozwodnikiem innej wiary
W C.K. austriackiej Galicji to rzeczywiście coś takiego funkcjonowało, stąd może i dziś potocznie można się gdzieś z tym spotkać. W oficjalnej terminologii, w językowej tradycji kościelnej, przynajmniej drugiego Millenium, jak i zresztą w dość powszechnym użyciu, "rzymskokatolicki" i "katolicki" są używane wymiennie. Nie spotkałem się by "Kościół łaciński" i "Kościół rzymskokatolicki" był w oficjalnej terminologii i użyciu utożsamiany, poza już wspomnianymi reminiscencjami ze świata nieboszczki C.K. Austrii.
Ale to kwestia terminologii, zawsze w pewnym stopniu umowna.


N kwi 12, 2015 16:08
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 40 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL