Aha! Jeszcze jedno. Proboszcz musi się orientować co do tej sprawy. W końcu po cos studiował przez sześć lat. A jak zapomniał, to niech się doszkoli.

z tego co się orientuję, w przypadku głębiej upośledzonych kwestia jest tego typu, by osoba przygotowywana do 1 komunii rozróźniała i odróżniała zwykły chleb od chleba eucharystycznego. wiadomo, że nikt nie wymaga definicji,m ale chodzi o to, by nie było to traktowane jednakowo. Niestety aż tak szczegółowo nikt sie tym ne zajmuje na studiach, jedynie w praktycze jeśli zdarzy sie taki przypadek, wówczas szuka sie szczegółowych przepisów na ten temat.

To są warunki przyjmowania Eucharystii wymienione w KPK:
odróżnianie zwyklego chleba od chleba eucharystycznego i świadomośc grzechy.


My tylko czasami mamy problem z rozeznaniem rozeznania.

ja polecam w takich sytuacjach rozmowę z kapłanem, proboszczem, tudzież biskupem, bo chyba na forum nie da się tego rozstrzygnąć, zwłąszcza, ze znamy przypadek tylko z opisu.

Powiem wiec jasniej.Byc moze sa przrepisy ,byc moze ks powinnien je znac.W PRAKTYCE wszystko zalezy od ,,chcenia"ksiedza proboszcza.znam przypadki dzieci lekko uposledzonych ktore przyjeły komunie a watpie aby były swiadome co sie wydarzyło.Jest cos takiego jak pojecia abstrakcyjne i uczucia wyzsze. z tymi pojeciami osoby uposledzone maja na ogol problem.
Zmierzam do tego ,ze nie da sie z całą pewnością określic czy dziecko jest w stanie zrozumieć, czy nie.Wiele zależy od determinacji rodziców i ich umiejętnosci pertraktacji.

Tak tytulem zartu ;juz widze jak rodzic upomina ksiedza proboszcza kanonika ,ze studiował 6 lat i powinien znac prawo kanoniczne:):)