Mam złamany i sklejony taśmą klejącą dowód osobisty. Dane na nim są czytelne czy ksiądz będzie robił problemy? Ślub ma być konkordatowy.

A nie możesz zadzwonić do parafii i zapytać, czy wystarczy tymczasowo
poręczenie danych przez (np.)parę młodą?

MARIEL

Może i bym mógł ale boję się że ksiądz wystraszy się że to jakieś matactwo z mojej strony i będzie bardziej podejrzliwy. Zresztą zwyczajnie wstyd mi że tak się zagapiłem. A tak gdy na gorąco wyjdzie cała sprawa może z życzliwości przymknie oko i odpuści i wszystko się rozejdzie po kościach.
Dzięki za odp.

No to weź inne dokumenty, które potwierdzają Twoją tożsamość np. paszport czy prawo jazdy.
No i oczywiście ten dowód osobisty.

Tylko że nie mam ani paszportu ani prawa jazdy inaczej bym się tak nie martwił.

Nie martw się. Będzie pewnie zależało od dobrej woli księdza.
Nie zapomnij wziąć obydwóch połówek
Mój proboszcz nie robiłby problemu..chociaż pewnie by cię ścigał
jakbyś nie dostarczył w późniejszym terminie.

Savonarola z ciekawości, masz zamiar posługiwać się na co dzień takim dowodem? Proponuje wybrać się do urzędu, zgłosić zniszczenie dowodu. Powinni wystawić odpowiednie zaświadczenie, którym możesz się posługiwać do czasu otrzymania nowego dowodu.

Dzięki za rady problem już wydaje się rozwiązany chociaż najadłem się wstydu i poinformowałem młodą parę o swoich problemach. Cóż to nauczka dla mnie na szczęście powiedzieli że w ostateczności gdyby były problemy poproszą kogoś innego no bo w sumie co mają w tej sytuacji zrobić.