Witajcie. Czy ktoś mógłby wskazać mi stronkę, na której znalazłbym obowiązujące w Kościele rzymskokatolickim przykazania kościelne w Danii? Google nie podsunęło mi konkretnej stronki. Chodzi mi o mięso w piątki oraz o listę świąt nakazanych- gdzieś wyczytałem że te listy różnią się w poszczególnych krajach tak jak wstrzemięźliwość w piątek.
I jeszcze jedna ważna sprawa (też po części regulowana kościelnymi)- praca w niedzielę w Danii <- czy to jest grzech czy nie? w PL 1 Przykazanie Kościelne określa wyraźnie, a jak brzmią te w Danii? Czy ktoś z Was roztrząsał te sprawy będąc w Danii??
ma ktoś email do księdza proboszcza w Danii?

Kościół Chrystusowy jest jeden i ma te same przykazania w Polsce i w Danii... a także w Etiopii i na Wyspie Wielkanocnej. Można jeść mięso w piątek... nawet w Danii... pracować też można!

Trochę mnie zdziwiłeś. Jeśli coś nazywasz grzechem, to na pewno nie jest to zależne od kraju. Tego nie regulują dekrety i dokumenty. Jeśli praca w niedzielę jest grzechem, to jest nim zawsze i wszędzie, poza oczywistymi wypadkami konieczności. Co najwyżej możesz szukać wypowiedzi hierarchów na ten temat w różnych miejscach na świecie i podejściu w różnych krajach. A emailem do księdza proboszcza w Danii to już totalnie mnie zaskoczyłeś. A nawet jeśli, to nie koniecznie ludzie zarzucą Cię mailami, bo niby z jakiej racji?

WIST, ale autor ma rację wspominając o różnicach.
Np. wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych w piątki nie obowiązuje w każdym kraju.

Co do przykazań Kościelnych to 4 przykazanie kościelne nie tyczy się piątku, ale Środy Popielcowej i Wielkiego Piątku, a w Polsce również piątku.
Musimy też pamiętać, że Rok Liturgiczny ma swoją dynamikę i tak jak Wielki Post jest czasem pokuty, tak w okresie Wielkanocnym powinniśmy się cieszyć i chwalić Boga za dar życia. Musimy uczyć się świadomego postępowania i używania prawa oraz tego co Kościół daje nam w liturgii.

Mateusz Konopiński SJ

W poszukiwaniu e-maili może pomóc Ci ta strona: http://poloniainfo.dk/artykusy-mainmenu-74/3-r/131-msze-i-koscioly
Są tam adresy Kościołów Katolickich wraz z e-mailami. Są też polskie nazwiska w razie czego .

viewtopic.php?f=11&t=24584 - post piątkowy w innych krajach

email znalazłem, jednak dokładnej odp nie otrzymałem. Drogi WIST - co takiego zaskakującego jest w tym, że poprosiłem o mejla do proboszcza w Danii? Gdzieś dowiedziałem się, że w USA jest trochę inna lista świąt nakazanych, więc chciałem poznać taką listę obowiązującą w Danii. To, że w PL nieobow. jest uczestnictwo we Mszy św. w Uroczystość św. Piotra i Pawła to nie oznacza, że np w Danii tak jest (przecież ileż to razy się słyszy/czyta, że coś, gdzieś zostało ustanowione,podpisane przez Episkopat POLSKI! a więc co on ma do Danii?) Z tą pracą w niedzielę to może przesadziłem, choć kiedyś w pl w niedzielę trzeba było unikać jedynie ciężkich prac, dopiero te nowe przykazania wprowadziły inny pogląd- teraz jest NIEKONIECZNYCH. Episkopaty różnie ustalają- skoro w Niemczech można jeść mięso w piątek- to spytałem was o pracę w niedzielę w Danii. A skoro już jestem przy temacie pracy to - czy doręczanie gazet w święta i w niedzielę można zaliczyć do prac "koniecznych"- znaczy się służących wypoczynkowi dla innych?(tak jak to jest w przypadku restauracji, miejsc rozrywki tip)

Np. wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych w piątki nie obowiązuje w każdym kraju.
Ma rację, ale ja się do tego nie odnosiłem. Odnosiłem się do tego co samemu można ocenić jako treści uniwersalne.


I powtorzę to samo, odniosłem się jedynie to pewnych kwestii, nie do całości. Sam rozumiesz różnicę między dniem odpoczynku, a postem nakazanym. Natomiast co do owego maila to raz, że nie koniecznie każdy ma prawo dysponować cudzym mailem i nie chodzi tutaj tylko o prywatność. Druga to że jest to troche zasługa szczęscia jeśli ktoś takowy wogóle posiada. To nic osobistego, pisalem zgodnie ze swoimi odczuciami, ale bez intencji obrażania Cie.

Co do tych gazet to jak zawsze odpowiem tak samo. Wszystko zależy od tego komu i jakich. Czy każda gazeta jest dla każdego tak samo potrzebna? Można wymyśleć dowolną ilość przypadków, gdzie będzie z tego korzyść, lub szkoda. Więc w mojej opinii wiele prac może być wykonywanych w niedziele bo są w danym miejscu, czasie i dla danych ludzi potrzebne, a w innym kontekście miejsca, czasu i ludzi już nie będą konieczne. Najlepiej ocenić samemu, a jeśli ma się wpływ tak robić, aby niedziele zostawić wolną.

dlaczego Kościół NARZUCA mi wypoczynek w niedzielę i święta? - co mi z takiego wypoczynku skoro nawet nie wolno mi iść do sklepu w niedzielę, bo to grzech. Marny to przywilej, raczej obciążenie dla katolika, który musi rezygnować z intratnych posad z racji zasad wiary. Dzień święty święcić- a co to znaczy święcić? czyż praca była czymś uwłaczającym, brudnym, hańbiącym? Praca uszlachetnia, wolontariat także, więc czemu mam zakaz pracy? Tak serio- w Polsce mamy tylu katolików, że gdyby każdy z nich zrezygnował z pracy w niedziele w sklepie, to by brakowało personelu- ale jakoś widać supermarkety dają radę, klepią aż miło. Uczestnictwo we Mszy powinno być wystarczającym wypełnieniem tego przykazania.

apropo: Dania to kraj niekatolicki, mało tam katolików, wiec - czy chodzenie w nd do sklepu jest grzechem? Czytałem, że w PL jest to grzech, bo zmuszamy bliźnich do pracy w ten dzień, ale skoro tam jest większość innego wyznania, to ryzyko, ze trafimy na katolika jest niewielkie-a więc jak to wygląda ?

Murarzu
nie chcę tu deprecjonować przepisów KK, ale pracę w niedzielę i traktowanie jej jak grzech jest traktowane jak "martwy przepis".
No i ten przepis traktuje się wybiórczo, bo np. restauracje przy świątyniach mają się dobrze, podobnie jak księgarnie i sklepy z dewocjonaliami. Ot rodzaj dyspensy.

nawet rolnicy nie stosują tego przepisu- pracują czasem w niedziele. Bo jest np. czas zbierania plonów.
Każdy sobie po swojemu uzasadnia potrzebę pracy. W przypadku emigracji też można usprawiedliwić, w końcu jak opcja- bezrobocie lub praca w niedzielę to wybór jest oczywisty. Tak samo utrata pracy bądź praca w niedzielę. Niewiele jest osób, które mogą sobie pozwolić na ten luksus i decydować, kiedy pracuje bądź uzgodnić z pracodawcą, aby niedziele były wolne. Niemniej jednak lepiej omówić kwestię grzechu z spowiednikiem. W końcu to duchowni są instancją orzekającą, czy coś jest bądź nie grzechem. A userzy uprawnień sądowych w tej kwestii nie mają

dzięki Val , ale te restauracje itp to są miejsca, gdzie się pełni rodzaj "służby" innym, aby inni mogli świętować - czyli pomagamy w wypełnianiu 3. przykazania z Dekalogu, natomiast rozwożenie gazet to już nie wiem- być może to tak jak z telewizją?- wiadomości zawsze są, a w nd są też programy katolickie chyba na żywo, więc jest i praca. Kościół chce przyciągać młodych, mając takie restrykcje- facepalm

apropo: Dania to kraj niekatolicki, mało tam katolików, wiec - czy chodzenie w nd do sklepu jest grzechem? Czytałem, że w PL jest to grzech, bo zmuszamy bliźnich do pracy w ten dzień, ale skoro tam jest większość innego wyznania, to ryzyko, ze trafimy na katolika jest niewielkie-a więc jak to wygląda ?

Ciekawe kiedy dyspensy od pozostałych przykazań, zostało 9 do obalenia.

viewtopic.php?p=648628#p648628 - Pamiętaj abyś dzień święty święcił...

Ta wolna niedziela to fajna sprawa,a le jest jedno ALE- dlaczego jest ona wolna z PRZYMUSU? Czy uważacie za "dobro" zakazywanie komuś pracy? Oczywiście, można zachować niedzielę w umysłach społeczeństwa jako dnia wolnego od pracy, ale żeby zmuszać do odpoczynku? Absurd. Odpoczynek i pracę trzeba "dozować" odpowiednio, najlepiej łączyć obie rzeczy każdego dnia, a nie "na siłę" w niedzielę odsuwać kogoś od pracy. To 1 przykazanie kościelne powinno być zmodyfikowane do takiej formy, ażeby sugerowało ono jedynie skorzystanie w niedzielę z chwili odpoczynku (no i oczywiście Msza św obowiązkowo), a nie KONIECZNIE i OBLIGATORYJNIE! Wyobrażenie sytuacji- ksiądz grozi palcem z ambony, że praca w nd to grzech, a zaraz potem w dalszej części kazania mówi o "wygodnictwie i lenistwie" < tutaj powinna być ikonka WIELKI FACEPALM>

Poza tym temat założyłem o Danii, nie o sytuacji w Polsce- tam niektórych swiąt katolickich nie uświadczy się w życiu codziennym - bo to protestanci - no więc jak mam nie pracować np. w BN, skoro tam wtedy jest normalny dzień pracy?
Niedziela- dzień wolny od wszelkich prac- to było dobre jak Polska nie była rozwinięta, a na wsi palono lampy naftowe- polak sam piekł chleb, ze swojej mąki, itp , więc wtedy nie potrzeba było handlu w niedzielę etc - teraz niestety potrzeba.

Czyli mamy rozumieć, że Niemcy pieką sami chleb i palą lampy naftowe skoro u nich w każdą niedzielę sklepy są zamknięte.

To przykazanie nie jest wzięte z nikąd.
W ST temat szabatu przewija się praktycznie bez przerwy.
Przez wszystkie nieszczęścia jakie spotykały Izrael Bóg chce pokazać jak ważne jest dla człowieka aby miał ten jeden dzień w tygodniu całkowicie poświęcony Bogu, w którym się nie pracuje ('dzień święty' - III przykazanie).
Forma przez wieki się zmieniała, jednak sens pozostał ten sam.
Ani Kościół ani Bóg nie 'zmusza' jednak człowieka do jego przestrzegania, bo ani Kościołowi ani Bogu nie jest to potrzebne. Dzień święty został ustanowiony dla człowieka myślę przede wszystkim aby nie zapomniał o Bogu, i z tego tematu czerpie same profity.
Trzeba jednak pamiętać, że miłość zawsze wygrywa z prawem i niektóre zawody wymagają pracy w niedziele (takim zawodem nie jest praca w restauracji).