Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 14:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 430 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna strona
 Jak znieść celibat? 
Autor Wiadomość
Post Re: Jak znieść celibat?
To z zakonami w protestantyzmie, to ty chyba wyciagnales, zeby co udowodnic?

Ta dyskusja jest o niczym.
Ja sie przy przymusowym celibacie ksiezy nie upieram, choc rozumiem jego znaczenie i cenie tych, ktorzy nim zyja. To dyscyplina Kosciola i powiedzialam to, co mialam do powiedzenia.

Ty, jako czlowiek z zewnatrz, strasznie sie oburzasz na dyscypline nie twojego Kosciola i nie chcesz zupelnie dostrzec mankamentow, jakie sa powszechne dzis wsrod protestantow, ktorych pastorzy (choc nie wystepuja in personam Christi, to jednak sa duszpasterzami i niejako powinni byc wzorem dla wiernych) nie tylko czesto nie potrafia byc dobrymi ojcami i mezami, bo czasy slepego posluszenstwa mezczyznom juz dawno odeszly do lamusa , nie tylko sie rozwodza, ale i zawieraja powtorne malzenstwa, badz sa otwarcie homoseksualni i zyja w takich zwiazkach.

Nie wiem o czym mam z toba dyskutowac?
O tym, ze protestanci celibatu katolickich kaplanow nie rozumieja?
Przeciez to wiadomo od stuleci.

Ani ty tego nie zmienisz, ani ja.

A wszelakie wyniki badan sa tylko jakas informacja. Od kiedy wiem, ze wyniki badan o zdradach w USA w latach siedemdziesiatych byly sfalszowane a poskutkowaly rozpowszechnieniem sie zdrad, "no bo wszyscy juz zdradzili, tylko nie ja", to ja podchodze dosyc sceptycznie do takich badan i nie uwazam ich za baze do zmian.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Raport_Kinseya

Oddolnie to ludzie sa za rozwodami, zdradami, aborcja i wieloma innymmi sprawami.

Ksiedzem katolickim nikt byc nie musi. Chce miec rodzine? To niech ja zaklada. Chce sluzyc Bogu w Kosciele? Ma inne mozliwosci niz byc kaplanem.


Pn kwi 20, 2015 8:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2790
Post Re: Jak znieść celibat?
Kozioł napisał(a):
... No to źle uważasz. Dyskusja o obowiązkowym celibacie prowadzona jest wśród wierzących, a największa jest wśród samych katolików. Celibat księzy nie jest dogmatem, a zwyczajem. Dlaczego więc przyjmujesz to jako atak na wiarę i to do tego stopnia, ze atakujesz ludzi?


Kozioł napisał(a):
... No to źle uważasz. Dyskusja o obowiązkowym celibacie prowadzona jest wśród wierzących, a największa jest wśród samych katolików. Celibat księzy nie jest dogmatem, a zwyczajem. Dlaczego więc przyjmujesz to jako atak na wiarę i to do tego stopnia, ze atakujesz ludzi?

No cóż, errare humanum est. Dyskusja o celibacie wśród wierzących - OK. Ale to co innego, niż na wszelki sposób udowadnianie, że dobrowolne zobowiązanie się do celibatu jest złe. Tym bardziej, że nie dotyczy ono ogółu wierzących, a jedynie ich wąskiej grupy czującej powołanie do pewnej służby. Nie jestem zwolennikiem celibatu, ale bronię tych, którzy go przyjęli. Mają prawo do tego. Tak jak nie krytykuję rabinów i prawosławnych księży za inne stanowisko. Nie krtykuję równierz protestanckich duchownych wyświęcających homoseksualistów. Nie podoba mi się to, ale są to sprawy innych religii. Mają do tego prawo. Tak jak Anglicy do ruchu prawostronnego. Nie mieszkam tam, więc nie walczę z tym. Nie podoba mi się to, ale uznaję ich prawo do tego dziwactwa.
Dlatego nie podoba mi się postawa krytyki za wszelką cenę to co przyjęte przez Kościół, przez osoby będące poza nim. A księży katolickich można też atakować za noszenie koloratek, sutann, kiedyś tonsur, szkaplerzy ... I za wszystko co odbiega od czyjegoś widzimisię.

Jeszcze jedno. Nie atakuję ludzi. Nic o tym nie wiem. Jeśli tak jest, to wykaż - a natychmiast przeproszę. [Będę wdzięczny za wskazanie mojej wypowiedzi, w które atakuję Ciebie lub kogokolwiek innego. Moja religia mi tego zabrania. Dlatego bardzo ważnym dla mnie jest, aby konkretnie wytknąć mi ten błąb, abym łatwiej mógł się go wystrzegać.] Natomiast zastrzegam sobie prawo do krytykowania postaw, czynów i wypiwiedzi. Oraz prawo do subiektywnej oceny tychże.

Celibat jest zwyczajem i do tego wcale nie tak starym. Ale to nie powód, aby go atakować. A właściwie atakować Kościół przyczepiając się do czegoś. A skoro nie widzę w wypowiedzaiach żadnej konstruktywnej nuty, tylko permanentny atak, to wyciągam z tego wnioski. Jeśli problem zupełnie nie dotyczy Ciebie (jak sądzę nie jesteś księdzem katolickim, ani nawet katolikiem), to wchodząc w nie swoje sprawy, czynisz to w jakimś konkretnym celu? W jakim? Domyślam się, że drażni Cie ekumenizm i dlatego starasz się wciąż udowadniać, że poze Tobą nikt nie ma prawa do stanowienia zwyczajów, tradycji ani ich przestrzegania. Całe szczęscie, że nie ubiegasz się o stanowisko dyktatora (na szczęście na razie nie istniejące) w naszym kraju.

Przepraszam, że tak dużo. Ale mój stosunek do CIebie: Lubię Cię dlatego że jesteś człowiekiem, Polakiem i wierzącym w Jednego Boga. Nie podobają mi się Twoje napaści na wszystko, co jest związane z katolicyzmem. Nie rozumiem, dlaczego nie wadzi Ci szamanizm czy animizm, a katalicyzm tak bardzo.


Pn kwi 20, 2015 9:51
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt mar 30, 2012 21:11
Posty: 127
Post Re: Jak znieść celibat?
Kozioł napisał(a):
To takie deja vu. Dokładnie rok temu prowadzilismy podobna rozmowę.

Przypomnienie sprzed roku: w Hiszpanii 18% całego kleru, 6 tys. księży katolickich ma żony, rodziny, dzieci.

p.s. Chyba jednak dla 18-to latków to jest problem, skoro np. w Brazylii 3/4 księży przyznaje się do kontaktów z kobietami. Ale o tym pisałem także rok temu.
W Polsce 50 procent księzy nie dotrzymało celibatu, a z pośród tych, co odeszli w 68% powodem był własnie problem z celibatem.

Problemem nie jest celibat tylko jego nieprzestrzeganie. Jeśli ktoś dobrowolnie go ślubował a nie potrafi w nim wytrwać, to znaczy że priorytetem w jego życiu stało się co innego niż w momencie deklarowania życia we wstrzemięźliwości. Ja tu widzę problem duchowy a nie problem z istnieniem celibatu. Jak ksiądz się zafiksuje na tym jaki to on jest biedny bo nie może mieć kobiety, to w końcu przesłoni mu ta sprawa kapłaństwo i służbę Bogu.
I na ile te badania z Hiszpanii są rzetelne? Bodaj "Newsweek" trąbił na pierwszej stronie że 10% księży ma dzieci. Dopiero mniejszym druczkiem w tekście można sobie było doczytać że dzieci ma nie 10% księży, a 10% tych księży, którzy mają kochanki.
Postulowanie zniesienia celibatu jako remedium na posiadanie kochanek to jak twierdzenie że gdy zlikwidujemy instytucję małżeństwa to problem ze zdradami zniknie.
Proszę też zauważyć, że do seminariów coraz częściej trafiają kandydaci znacznie starsi niż 18-19 lat, mający doświadczenie studiów, pracy zawodowej a także związków.


Pn kwi 20, 2015 10:30
Zobacz profil
Post Re: Jak znieść celibat?
andej napisał(a):
Ale to co innego, niż na wszelki sposób udowadnianie, że dobrowolne zobowiązanie się do celibatu jest złe.

Ajja napisał(a):
Jeśli ktoś dobrowolnie go ślubował ...

Tylko, że w obowiązkowym celibacie nie ma nic z dobrowolności. To transakcja wiązana : zostaniesz księdzem pod warunkiem, ze nie jesteś chory, nie jestes kaleką, jestes sprawny seksualnie, jestes heteroseksualistą i .... zobowiążesz się do celibatu.
Złamanie celibatu wiaze się z wykluczeniem z duchowieństwa, a rozwiązłość to grzech powszedni (złamaniem celibatu nie jest).
Ajja napisał(a):
I na ile te badania z Hiszpanii są rzetelne?
To nie są badania. Żony mają oficjalnie, po dyspensie.
Ajja napisał(a):
Postulowanie zniesienia celibatu jako remedium na posiadanie kochanek to jak twierdzenie że gdy zlikwidujemy instytucję małżeństwa to problem ze zdradami zniknie.
Pewnie zdrady małzeńskie nie znikną, tak jak nie zniknie grzech. Jest jednak wielu, którzy maja powołanie zarówno do małżeństwa, jak i do kapłaństwa. Sztuczne bariery niepotrzebnie indukują dramatyczne wybory, a nakładanie dodatkowych ciężarów jest nie tylko nie chrześcijańskie.
andej napisał(a):
Nie jestem zwolennikiem celibatu, ale bronię tych, którzy go przyjęli. Mają prawo do tego.
Ależ oczywiscie! Ja takze bardzo szanuję takie wybory. W tym przypadku trudno jednak mówić o wyborze.


Pn kwi 20, 2015 11:15
Post Re: Jak znieść celibat?
andej napisał(a):
Przepraszam, że tak dużo. Ale mój stosunek do CIebie: Lubię Cię dlatego że jesteś człowiekiem, Polakiem i wierzącym w Jednego Boga. Nie podobają mi się Twoje napaści na wszystko, co jest związane z katolicyzmem. Nie rozumiem, dlaczego nie wadzi Ci szamanizm czy animizm, a katalicyzm tak bardzo.
Z animistami mogę dyskutowac na forum animistycznym. W Polsce zdecydowanie dominującym liczebnie chrześcijańskim Kosciołem jest KRK. Wszystko złe, czy dobre, co dzieje się w KRK wpływa w ten, czy inny sposób na wszystkich chrześcijan w Polsce (ba, na wszystkich Polaków). Trudno więc, aby mnie to nie interesowało.


Pn kwi 20, 2015 11:29
Post Re: Jak znieść celibat?
No to chyba zaloze watek o homoseksualnych pastorach i pastorach w nowym malzenstwie, ktorzy swoja rozmyta interpretacja Ewangelii szkodza wszystkim chrzescijanom, czyli i katolikom.
Co gorsza - maja w tym poparcie biskupow i oficjalna doktryne swoich wyznan.

Ciekaw jestem waszej obrony tych praktyka sprzecznych z Biblia.
Musze tylko poszperac w necie.


Pn kwi 20, 2015 12:03
Post Re: Jak znieść celibat?
andej napisał(a):
Nie jestem zwolennikiem celibatu, ale bronię tych, którzy go przyjęli. Mają prawo do tego.
Ależ oczywiscie! Ja takze bardzo szanuję takie wybory. W tym przypadku trudno jednak mówić o wyborze.[/quote]
Spotkałeś jakiegoś duchownego, którego pozbawiono wyboru siłą wcielając go do stanu kapłańskiego czy zakonnego?


Pn kwi 20, 2015 12:14

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak znieść celibat?
Czemu zmieniasz temat?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn kwi 20, 2015 13:29
Zobacz profil
Post Re: Jak znieść celibat?
No to wrocmy do tematu: zniesienie celibatu nie lezy w niczyjej mocy, bo nikomu nie mozna zabronic zyc w celibacie.
Zmiana dyscypliny KRK w tej kwestii jest wewnetrzna sprawa KRK i jezeli nastapi, to po starannym rozwazeniu korzysci i strat z takiej zmiany wynikajacych. Straty mam jak na talerzu np u braci odlaczonych, gdzie w niektorych rejonach Niemiec (do tego mam dane) pastorzy nie tylko sa masowo po rozwodach, ale takze w zwiazkach powtornych. Na lodzie zostaja ich zony, szczegolnie te, ktore cale zycie zajmowaly sie darmiwa praca na rzecz parafii. Traca meza i zajecie, a zabezpieczenie finansowe jest mizerne.
Nasze debaty nic tu nie zmienia, wiec temat jest do zamkniecia.


Pn kwi 20, 2015 14:00

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak znieść celibat?
Kael napisał(a):
No to wrocmy do tematu: zniesienie celibatu nie lezy w niczyjej mocy, bo nikomu nie mozna zabronic zyc w celibacie.


Niemniej można znieść wymóg obowiązkowego przyjmowania celibatu dla chcących zostać kapłanami.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn kwi 20, 2015 14:08
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Jak znieść celibat?
Czyli zjeść ciastko i mieć ciastko?

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn kwi 20, 2015 14:12
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak znieść celibat?
Brak tu analogii.

Na osi zjeść ciastko-mieć ciastko jest sprzeczność (zakładając, że mówimy o tym samym ciastku), podczas gdy kwestie byc kapłanem-mieć żonę w żaden sposób się same z siebie nie wykluczają, istnieje w tej kwestii jedynie sztucznie narzucony wymóg.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn kwi 20, 2015 14:15
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 07, 2011 18:17
Posty: 8958
Post Re: Jak znieść celibat?
Ale jest myślenie: chcę być kapłanem ale nie chcę celibatu; ale teraz może
- być kapłanem z celibatem
- nie być kapłanem
Wymóg celibatu to pewien filtr na to, czy powołanie jest prawdziwe. Po co nam ilość, ważna jest jakość. Bez celibatu będzie to jeszcze jeden wygodny zawód, gdzie będzie się żonie przynosić pieniądze z tacy.

_________________
Co do mnie, nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z Krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa.Gal 6:14


Pn kwi 20, 2015 14:18
Zobacz profil
Post Re: Jak znieść celibat?
@JedenPost: Masz takie uprawnienia? Znasz osobiscie kogos, kto moze?
Jestes osobiscie dotkniety problemem celibatu, ktory slubowales i teraz cie gnebi?
Czy po prostu wspolczujesz niedoroslym ludziom, ktorzy zgodzili sie na celibat, nie wiedzac co robia, jak wspolczujesz tym, ktorzy przyrzekli wiernosc, a teraz sie mecza z zona?

Jezeli nie jest to twoj problem, to nie masz zadnego wplywu na to, co moj Kosciol zrobi.


Pn kwi 20, 2015 14:27

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Jak znieść celibat?
Kael napisał(a):
Czy po prostu wspolczujesz niedoroslym ludziom, ktorzy zgodzili sie na celibat, nie wiedzac co robia, jak wspolczujesz tym, ktorzy przyrzekli wiernosc, a teraz sie mecza z zona?


Coś w tym rodzaju. Stąd jestem zwolennikiem dobrowolnego celibatu dla kapłanów oraz prawa do rozwodów dla niezadowolonych małżonków.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn kwi 20, 2015 14:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 430 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL