Po pierwsze ja nie mówię, ze nie rezygnuję tylko nie jest to konieczne.
Po drugie wiara to nie tradycja-przeczytaj co mówi Chrystus o tradycji
Po trzecie jeśli za jakiś czas może być to siedzenie przed kompem zamiast mięsa to czemu teraz tak się upieracie przy mięsie????
Po czwarte kto w takim razie o tym decyduje? I na jakiej podstawie?
Teraz mięso nie jest jakimś super rarytasem i ogólnie dostępne więc pobudki o których mówisz w takim razie w ogóle nie maja przełożenia na wartość postu.
Po piąte ja nie chwalę Pana posiłkiem mięsnym a modlitwą, uczynkami i oddaniem

Przepraszam, ale w tym zakresie nie masz najmniejszej wiedzy jak widać (nie to, że ja jakąś szczególną posiadam), więc daruj sobie własne interpretacje, bo (nie)świadomie wykorzystujesz błędnie PŚ do potwierdzenia własnych poglądów.


Bo tak nakazuje Kościół i ma do tego prawo, które dał mu Pan Jezus i jest to dobre na ten czas.
Ty pozwolisz swojej 12-letniej córce chodzić na dyskoteki? Przecież jak będzie miałą 18 lat to i tak jej pozwolisz.


Twoja ignorancja mnie poraża. Na 4 stronie tego wątku z grubsza ci to nakreśłiłem.

Ad 1) to TY mowisz. A Kosciol poucza, ze post jest sensowny i powinien byc przynajmniej w piatek. Dla twojego dobra duchowego. Bo ani Kosciol nic z tego nie ma, ani Panu Bogu nic do chwaly nie dolozysz.
Ad 2) tradycja nie zawsze jest zla. Oczywiscie jest tez Tradycja, ktorej ani tobie, ani mnie, ani nawet Kosciolowi zmieniac nie wolno.
ad 3) bo Kosciol tak postanowil. A ty po dziecinnemu sie upierasz, ze wolisz nie jesc czekolady. To nie jedz TEZ i wykaz odrobine dobrej woli i milosci do Kosciola, bedac mu posluszna, choc niekoniecznie to rozumiesz teraz i nie jest miesa TEZ. W koncu od tego nie umrzesz, ze nie zjesz miesa raz w tygodniu akurat w piatek? Rozumiesz chociaz dlaczego wprowadzono post w piatki i post od miesa? Czy ciagle nie?
Ad 4) Kosciol decyduje, czyli konkretniu tu ci, ktorzy maja w Kosciele urzad nauczycielski i sa pasterzami.
Ad 5), a jak to oddanie konkretnie wyglada? Ze mowisz Mu: Ty zalozyles Twoj Kosciol, zeby nas prowadzic w nim do Ciebie, ale on jest glupi i przestarzaly i ja sobie zrobie wlasna pokute - bede jesc mieso, az mi bedzie niedobrze?

Odpowiem Ci słowami papieża Franciszka kimże ja jestem by osądzać innych.
Odpowiem krótko i węzłowato: jeśli oliluja czuje się przynależna do KRK to odrzucenie przez nią przykazań kościelnych stanowi grzech.
Ale jeśli nie jest katoliczką, to jej wolny wybór i nie ma obowiązku podlegać katolickim przykazaniom.

Wy mnie najwyraźniej nie rozumiecie. Ale to trzeba głębiej myśleć i nie tylko myśleć. Ta dyskusja nie ma sensu. Ja chociaż mam w sobie pokorę i mówię iż mogę się mylić i proszę Boga by pokierował mnie w dobrym kierunku jeśli błądzę a wy nawet nie dopuszczacie do siebie myśli że możecie się mylić.
Bóg wie na czym polega moje wielbienie Jego i moja wiara i nikomu nie musze tego udowadniać. Wielę robię dla wiary i Boga al. nie będę o tym mówić bo" niech nie wie twoja lewa ręka co czyni prawa" Nie robię tego na pokaz a szczerość i oddanie mojego serca Najwyższy zna i jestem spokojna.
Jeśli wy uważacie, że błądzę to trudno to już ewentualne moje zmartwienie. Nikomu tym krzywdy nie wyrządzam. Bóg da odpowiedź nam wszystkim. Dużo możnaby było jeszcze dyskutować. Np. na temat wiary i tradycji(na której temat Chrystus jasno wypowiedział się w NT) ale nikt nikogo nie przekona.
Nie zawsze papieże i biskupi byli godni naśladowania i wypełniali Bożą wolę ale......
No cóż długo by pisać a i tak nie widać możliwości porozumienia. A szkoda



W takim razie nie pozostaje mi nic innego jak podziękować za taką czy inną wymianę zdań i przerwać temat bo do niczego dobrego nie prowadzi.
Bożej łaski i błogosławieństwa życzę. Oby Pan pokierował również i wami
pozdrawiam

Nie stanowi żadnego argumentu, że inni - papieże czy biskupi - czynili źle.
Przykazania kościelne regulują powinności wobec Boga i wspólnoty. Każda religia w każdych czasach miała/ma podobne uregulowania prawne.

Alez oczywiscie ze mozemy sie mylic. Tyle, ze "my" dlatego wolimy sluchac Kosciola, a ty wolisz sluchac ... siebie. Choc uwazasz, ze przeciez mozesz sie mylic, staiwasz wlasne opinie ponad doswiadczenie wielu wiekow Kosciola.


Tradycja (t) nie oznacza, ze jesli jest tradycja, to kazdy moze ja wyrzucic do kosza, kiedy i jak mu sie podoba. Od tego jest Kosciol, zeby oceniac, czy owa tradycja juz sie przezyla i trzeba ja nieco odswiezyc, wprowadzajac znaki bardziej zrozumilae dla wspolczesnych.
Panu Jezusowi nie chodzilo o zmiecenie z powierzchni Ziemi jakichkolwiek tradycji. Sam zreszta wiele zachowywal.

A to ze bladzisz, to faktycznie przede wszystkim twoj problem. Ale troche i problem wspolnoty Kosciola. bo jezeli jedne zbladzi i bedzie tak pouczal innych, to bladzacych moze byc wiecej.
Naprawde pojac nie moge dlaczego ci post w piatek bez miesa nie pasuje. Ciagle nie odnioslas sie do naszych argumentow i wyglada dla mnie to tak, ze bez parowki co dzien nie wyobrazasz sobie zycia....

Przepychanka usunięta. Alus, papież powiedział trochę inaczej

Gwoli ścisłości zwrócę też uwagę na te słowa olijuli:

Wiem - Jeśli ktoś jest homoseksualistą i z dobrą wolą poszukuje Boga, kimże jestem aby go oceniać.
olijula niewątpliwie poszukuje Boga, a jeśli przy tym błądzi odrzucając lub interpretując przykazania kościelne, to nie mnie ją osądzać.

czy w piatki mozna jesc.. ?
a) kaszanke
b) zupke chinska ?


[wątki połączone - s33]

Forum to NIE konfesjonal.
Zapytaj ksiedza.

tylko, ze jestem glodna i zastanawiam sie co dzis mozna zjesc, nie bede teraz szła do ksiedza sie pytac

I kompletnie nic innego w domu nie masz? Jajek? Sera? Maki i mleka? Warzyw? Kaszy mannej? NIC?

masakra z tym postem, zanim ugotuje jakas inna zupe minie godzina

moglam sobie kupic łososia za 80 zł za kg i zjesc bez problemu, bo kaszanki za 3 zl to niestety nie moge powachac nawet