Re: Tajemnica spowiedzi a ekskomunika
Po kolei. Tajemnica spowiedzi zasadniczo dotyczy kapłana. Spowiednik, który narusza bezpośrednio tajemnicę sakramentalną, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa, zastrzeżonej Stolicy Apostolskiej. Gdy zaś narusza ją tylko pośrednio, powinien być ukarany stosownie do ciężkości przestępstwa. (kan. 1388, 1).
Tajemnicę powinien zachować każdy, kto poznał treść spowiedzi, więc np. tłumacz ale także osoba, która usłyszała coś przypadkowo. Tego dotyczy pkt. 2 kan. 1388. Ekskomunika jako kara musiałaby być w tym przypadku zadeklarowana, ale jest możliwa.
Podany przepis dotyczy dwóch sytuacji.
Po pierwsze, nagrywania cudzej spowiedzi, z jej upublicznieniem lub bez. Obejmuje sytuacje wszelkich podsłuchów itp. W oczywisty sposób narusza to tajemnicę spowiedzi, a ekskomunika ma chronić penitenta.
Drugi przypadek to nagrywanie własnej spowiedzi (prawdziwej lub symulowanej) i publikowanie tejże. Problem polega na tym, że spowiednik jest zobowiązany do zachowania tajemnicy spowiedzi nawet wówczas, gdy uniemożliwia mu to obronę w przypadku fałszywego oskarżenia. Wyobraź sobie: podchodzi ktoś, spowiada się, nagrywa, puszcza fragment w radiu albo TV. Spowiednik dalej jest związany tajemnicą pod groźbą ekskomuniki latae sententiae zastrzeżonej dla Stolicy Apostolskiej. Niefajnie, prawda?
O. Salij pisze: "kapłan nie jest związany tajemnicą tylko wówczas, kiedy nie ma najmniejszej wątpliwości co do tego, że ten ktoś w ogóle nie zamierzał się spowiadać, ale np. spowiadał się w celu wyłudzenia korzyści materialnej, przystąpił do konfesjonału dla zabawy lub w celach szyderczych, itp. Jednak nawet w takich sytuacjach zaleca się kapłanowi ostrożność i zachęca do tego, żeby nikomu o takich fikcyjnych spowiedziach nie mówił." Podkreślę: NAJMNIEJSZEJ WĄTPLIWOŚCI. A o to niełatwo.
Kara dotyczy zarówno osób, które dokonały rejestracji, jak i pracowników mediów, którzy to wypuścili, choćby nie oni rejestrowali a rejestracja nie była ich inicjatywą.
Poczytaj jeszcze tutaj:
http://www.spowiedz.pl/tajemnica01.htmEdit: Bardzo szeroki komentarz do tego dekretu, razem z historią jego powstania, można znaleźć w tym pdf-ie:
http://wpk.uksw.edu.pl/sites/default/fi ... 11_3_4.pdfArtykuł zaczyna się na stronie 287.
Przestępstwo dotyczy przechwycenia treści spowiedzi i jej upublicznienia. "Wszyscy kanoniści są zgodni co do drugiej formy przestępstwa, tj.
przestępstwa rozpowszechniania treści spowiedzi uzyskanych za pomocą urządzenia technicznego w środkach społecznego przekazu. Różnice natomiast zaznaczyły się w kwestii określenia pierwszej formy przestępstwa, tj., czy przestępstwem jest już samo podsłuchanie spowiedzi, czy też przestępstwo powstaje dopiero z chwilą zarejestrowania podsłuchiwanej spowiedzi." Myślę, że to wyjaśnia sprawę.