Z tego co wiem, mozna przyjac chrzest drugi raz. Wymaga to skomplikowanej procedury... ja jednak zarzadalem wydania mi wszystkich kopii moich dokumentow, oryginalow tez. W ten sposob zapis o moim chrzcie ograniczony jest tylko do jednego wpisu. A generalnie, jakbym mial sie nawrocic, chcialbym przyjac chrzest swiadomie, bo tego chce i bo wiem, ze to sluszne. KK nie powinien tego odmawiac.

Crosis

Crosis... nie sam element chrztu z wody jest tak
ważny, jak duchowe otwarcie się na w/w "Miłość" - Łaskę Boga..

Ja byłem ochrzczony w wieku niemowlęcim..
Ale przez życie straciłem własnym wyborem Łaskę Uświęcającą..
Moim drugim chrztem - jak to określami - był Chrzest w Duchu Świętym..
Praktykowane jest to w Ruchach Odnowy w Duchu Świętym..

Najpiękniejsze przeżycie,jakiego doświadczyłem...
Nie wspomnę tu w szczegółach
(bo to rzeczy ukryte)
z radości z otrzymania charyzmatu.

a co z pozostałymi sakramentami Crosis?, bierzmowanie także możesz przyjąc drugi raz? - pamiętając że tego sakramentu udziela już biskup a nie ksiądz.

pozdrawiam

Jesli bede wierzyl prawdziwie, to zadzwonie do kurii i zapytam sie czy moge przystapic do bierzmowania chociazby z uczniami, ktorzy wlasnie je przyjmuja.

Nie rozumiem - starasz sie stworzyc problemy, w hipotetycznej sytuacji powrotu do wiary i checi swiadomego przyjecia sakramentow? Za kogo sie, przepraszam, uwazasz? Czy to jest przyklad katolickiej postawy, kiedy Jezus mowil o nawracaniu i udzielaniu sakramentow? Wybacz, ale teraz pokazales sie z nienajlepszej strony.

Jesli ktos wierzy i chce to nei bedzie mial problemow. A ty starasz sie je jakos dziwnie stwarzac.

Crosis

z tego co wiem to sa sakramenty powtarzalane i niepowtarzalne, czyli takie ktore sa przyjmowane tylko raz w życiu i własnie chrzest i bierzmowanie oraz diakonat i kapłaństwo do nich należą.

Chrzest jest zewnętrznym znakiem przyjęcia do Kościoła. Fakt - w większości ludzie przyjmują go nieświadomie, w wieku niemowlęcym. Ale rodzice i chrzestni zobowiązują się do wychowania w wierze - i o ile rzetelnie się z tego wywiązują, to ewentualne odejście od wiary jest ju ż tylko kwestią decyzji samego ochrzczonego. Twoja decyzja. Ale chrześcijaninem już jesteś - zostałeś ochrzczony, Twój grzech pierworodny został zmazany. To po co chrzcić jeszcze raz

Dalej jest bierzmowanie - i tu już powinna być (bo, niestety, z tego co widzę - nie jest, w większości) pełna świadomość i dojrzałość do bycia dobrym chrześcijaninem, a nie tylko na papierku. Więc - jak nie wierzysz - to nie przyjmuj bierzmowania. Jak do tego dojrzejesz - zawsze możesz przyjąć.

Myślę Crosis, że jestes zbyt surowy dla TOMASZA32...

Tym bardziej, że nie masz racji... Sakramenty, o których pisze julia, pozostają ważne, mimo braku pełnej świadomości osoby, która do nich przystępuje. Pozostawiają niezatarte znamię. Szczerze mówiąc, nie wiem jak to jest dokładnie z innymi (bierzmowanie, kapłaństwo), ale na pewno jest tak z chrztem.
Sądzę, że bierzmowanie jest rozumiane podobnie: Duch Święty zstąpił i już. Nie zstąpi drugi raz.
Ja tez nie do końca świadomie, ale raczej na zasadzie owczego pędu, przyjęłam bierzmowanie i, oczywiście, żałuję, ale sakrament jest ważny tak jak ważna jest spowiedź u pijanego księdza, o ile penitent był w porządku (tyle, że ksiądz ma grzech).

Sakrament to znak widzialny niewidzialnej łaski, to coś więcej, niż duchowe usposobienie - obejmuje całego człowieka...

Chyba się pokusiłam o wytłumaczenie czegoś, czego wytłumaczyć nie potrafię... hm... a może jednak co nieco mi się udało?
Za zagmatwanie sprawy ewentualne - przepraszam...

Dokładnie. Chrzest można przyjąć tylko raz, podobnie bierzmowanie.


KKK
1272 (...) Sakramentu chrztu udziela się jeden raz; nie może on być powtórzony.


Jesteś Crosis ochrzczony więc, nie możesz się drugi raz ochrzcić, mozesz natomiast i powinnieneś przystąpić do sakramentu pokuty, wyrzec się zła i szatana oraz odpowiedzieć Jezusowi- tak, chcę byś był moim Panem.