Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 10:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona
 Sakramenty i dzieci ze zwiazkow niesakramentalnych, homoseks 
Autor Wiadomość
Post 
Dobrze, ale więcej tych zarodków ląduje w koszu na śmieci podczas naturalnych prób zajścia w ciążę. Ale jakoś o nich nikt nie mówi i nad nimi się nie użala...


Pt cze 30, 2006 18:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Rita napisał(a):
Dobrze, ale więcej tych zarodków ląduje w koszu na śmieci podczas naturalnych prób zajścia w ciążę. Ale jakoś o nich nikt nie mówi i nad nimi się nie użala...


W naturze śmierć zarodków njie jest pewna. W zabijaniu mechanicznym śmiercć zarodków jest nieunikkniona i pewna. Popatrz na powyższy przykład z Żydami w czasach okupacji.

_________________
www.onephoto.net


So lip 01, 2006 11:15
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
W naturze śmierć zarodków njie jest pewna

Jest pewna.
W takim razie dlaczego wykonujemy operacje, bierzemy leki? To wszystko także wiąże się z ryzykiem, nawet ryzykiem śmierci. Ale w tym przypadku wybiera się metodę, która jest "mniej krwawa". Daje większe szanse.

A tak w ogóle to najbardziej humanitarne i moralne byłoby zaadoptowanie dziecka. Jak przeczytałam gdzieś: rodzice bez dziecka dadzą sobie radę, dziecko bez rodziców już gorzej. Po co robić dzieci in vitro, skoro jest już wystarczająco dużo dzieci urodzonych in vivo?


So lip 01, 2006 13:02
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
W naturze śmierć zarodków nie jest pewna

Jest pewna.
W takim razie dlaczego wykonujemy operacje, bierzemy leki? To wszystko także wiąże się z ryzykiem, nawet ryzykiem śmierci. Ale w tym przypadku wybiera się metodę, która jest "mniej krwawa". Daje większe szanse.


Absurdalne porównanie. Intencjonalne zabicie drugiego człowieka zrównujesz z próbą ratowania życia/zdrowia człowieka (poprzez medykamenty). Leki się zażywa po to żeby komuś uratować życie, a nie po to żeby kogoś zabić. Jak powstałe życie ludzkie się zabija bo były inne zarodki co bardziej "pasowały" matce, to jest to absolutnym zaprzeczeniem próby ratowania życia drogą medykamentów, operacji.

Cytuj:
A tak w ogóle to najbardziej humanitarne i moralne byłoby zaadoptowanie dziecka. Jak przeczytałam gdzieś: rodzice bez dziecka dadzą sobie radę, dziecko bez rodziców już gorzej. Po co robić dzieci in vitro, skoro jest już wystarczająco dużo dzieci urodzonych in vivo?


Takie poglądy mogą mieć duże poparcie w Chińskiej Republice Ludowej, ale w przeżywającej poważny kryzys demograficzny Europie, są to teorie samobójcze.

_________________
www.onephoto.net


N lip 02, 2006 11:20
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Takie poglądy mogą mieć duże poparcie w Chińskiej Republice Ludowej, ale w przeżywającej poważny kryzys demograficzny Europie, są to teorie samobójcze.

A co dzieci z Chin, z trzeciego świata są gorsze od naszych? Na świecie jest wystarczająco dużo sierot.
Jednym ze sposobów zapobiegania niżowi demograficznemu jest metoda in vitro, którą KK krytykuje.
To co Paschalis proponujesz?


N lip 02, 2006 14:31
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Rita napisał(a):
Cytuj:
Takie poglądy mogą mieć duże poparcie w Chińskiej Republice Ludowej, ale w przeżywającej poważny kryzys demograficzny Europie, są to teorie samobójcze.

A co dzieci z Chin, z trzeciego świata są gorsze od naszych? Na świecie jest wystarczająco dużo sierot.
Jednym ze sposobów zapobiegania niżowi demograficznemu jest metoda in vitro, którą KK krytykuje.
To co Paschalis proponujesz?


Nie wiem co ma in vitro wspólnego z istnieniem sierot. Faktem jest, że odradzaniem rodzicom posiadania dzieci, może jest popularne w Chinach, gdzie ludzi jest bardzo wielu, ale w Plsce takie decyzje szybko doprowadzą do agonii naszego kontynentu, który i tak ma z tym gigantyczne problemy.

Jeśli pytałaś o propozycję dla Chin, to przede wszystkim trzeba dać biednym rolnikom (90% społeczeństwa) wolność gospodarczą, co pozwoli im wyrwać się z biedy. Jak również nie krępowac rąk pozarządowym organizacjom charytatywnym. Bo to bieda, a nie przeludnieie jest przyczyną dramatów przeciętnego Chińczyka. W bogatej Japonii średnia gęstość zaludnienia jest jeszcze większa, a ziemia znacznie uboższa w surowce naturalne, a ludziom tzw. przeludnienie nie daje się we znaki.

_________________
www.onephoto.net


N lip 02, 2006 15:43
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Nie wiem co ma in vitro wspólnego z istnieniem sierot. Faktem jest, że odradzaniem rodzicom posiadania dzieci, może jest popularne w Chinach, gdzie ludzi jest bardzo wielu, ale w Plsce takie decyzje szybko doprowadzą do agonii naszego kontynentu, który i tak ma z tym gigantyczne problemy.


Chodziło mi o adopcję zamiast in vitro, a nie zamiast in vivo :D


N lip 02, 2006 17:01
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
In vitro jako metoda zapobiegania niżowi demograficznemu to fikcja bo w perspektywie całości społeczeństwa dotyczy ułamku populacji i nie ma większego znaczenia dla całości przemian demograficznych. Metody które mogą zapobiec niżowi to:

- ochrona życia poczętego
- polityka prorodzinna państwa (nie chodzi mi o "becikowe" :D )
- powszechność w społeczeństwie wartości sprzyjającym powstawaniu nowych rodzin

_________________
www.onephoto.net


Wt lip 04, 2006 16:51
Zobacz profil
Post 
A czemu nie adopcja?
A poza tym niepłodność dotyczy dość sporego procentu i podejrzewam że będzie coraz gorzej.


Wt lip 04, 2006 21:12
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Rita napisał(a):
A czemu nie adopcja?


Adopcja dla par bezpłodnych to bardzo dobry pomysł. :)

Cytuj:
A poza tym niepłodność dotyczy dość sporego procentu i podejrzewam że będzie coraz gorzej.


Podejrzeń komentować nie będę, a ze sporym procentem absolutnie się nie zgadzam.

_________________
www.onephoto.net


Pt lip 07, 2006 12:31
Zobacz profil
Post 
"W Polsce ok. 2,4 mln Polaków tj. 15% par nie może zrealizować swoich
planów prokreacyjnych. (SygutNowak,
Ostapczuk, 1999:80) Niepłodność
rozkłada się równomiernie wśród obu płci (ok. 20% na każdego z partnerów i
10% na obu partnerów)"

To chyba dość spory procent. A bezpłodność będzie rosła ze wzgl na nieregularny tryb życia, zanieczyszczenie środowiska, stres.


Pt lip 07, 2006 15:14
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
To nie jest tak spory procent żeby tłumaczyć obecny kryzys demograficzny, który wynika przede wszystkim z akceptacji aborcji i wspierania rozwalających rodzinę koncepcji prawnych, jak również kultury, w której dzieci sa niepożądane, a myślenie o przyszłości zastąpione zachwytem nad chwilą obecną. Kobiety są niepłodne w różnych rejonach świata, a tylko Europa przeżywa kryzys demograficzny. I jakoś dostep do in vitro tego nie zmienił, co wyraźnie dowodzi, że nie tu tkwi remedium na starzenie się społeczeństwa.

_________________
www.onephoto.net


Pt lip 07, 2006 15:35
Zobacz profil
Post 
Oczywiście że niż demograficzny ma też inne powody, ale nie można lekceważyć bezbłodności!

Wymienione przez ciebie przyczyny:
Cytuj:
akceptacji aborcji
Na pewno dotyczy mniejszego procentu niż bezpłodność, dużo mniejszego.

Cytuj:
wspierania rozwalających rodzinę koncepcji prawnych
Co masz na myśli?

W Polsce ja bym się przede wszystkim dopatrywała przyczyn w ubożeniu społeczeństwa i braku środków na utrzymanie dziecka i zapewnienie mu odpowiednich warunków. To głównie dotyczy młodych ludzi, którzy muszą się najpierw dorobić, a potem już jest za późno... A praca często nie zapewnia stabilności.


Pt lip 07, 2006 16:20
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 05, 2006 12:24
Posty: 3666
Post 
Rita napisał(a):
Oczywiście że niż demograficzny ma też inne powody, ale nie można lekceważyć bezbłodności!


Nie chodzi o lekceważenie zjawiska, ale do skutecznych i etycznych metod jakich można używać w walce z wyżem demograficznym.

Cytuj:
Wymienione przez ciebie przyczyny:
Cytuj:
akceptacji aborcji
Na pewno dotyczy mniejszego procentu niż bezpłodność, dużo mniejszego.


Jasne. Milion dzieci rocznie zabitych w wyniku aborcji w samych Niemczech to pestka. :(

Cytuj:
Cytuj:
wspierania rozwalających rodzinę koncepcji prawnych
Co masz na myśli?


Prowadzenia przez państwo rozsądnej polityki prorodzinnej, np. w postaci różnorakich ulg dla posiadających dzieci.

Cytuj:
W Polsce ja bym się przede wszystkim dopatrywała przyczyn w ubożeniu społeczeństwa i braku środków na utrzymanie dziecka i zapewnienie mu odpowiednich warunków. To głównie dotyczy młodych ludzi, którzy muszą się najpierw dorobić, a potem już jest za późno... A praca często nie zapewnia stabilności.


Na Zachodzie ludzie są bogaci, a problem cały czas jest tam poważny.

_________________
www.onephoto.net


Pt lip 07, 2006 16:36
Zobacz profil
Post 
...
Cytuj:
Jasne. Milion dzieci rocznie zabitych w wyniku aborcji w samych Niemczech to pestka.


A jak wygląda sprawa aborcji w Niemczech? Jest legalna czy nie?

Mówiłam o Polsce. Rzeczywiście na zachodzie jest problem, ale to nie jest nasz problem. Zresztą nie wiem jak dokładnie wygląda sprawa na zachodzie, bo tam nie miaszkam i nie znam podejścia młodych ludzi do kwestii zakładania rodziny. W Polsce za to znam wiele par, które nie chcą mieć dzieci (na razie) ze względów finansowych. Przykre, ale prawdziwe...


N lip 09, 2006 17:55
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 113 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 4, 5, 6, 7, 8  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL