Sugerujesz, że naturalnym środowiskiem bieżącej wody jest miasto ?
No nie wiem, nie wiem czy to tak do końca prawda
Ja tam widziałam, że we współczesnych wsiach też jest bieżąca woda z najprawdziwszego wodociągu . A we wsiach górskich nawet „bardziej bieżąca” niż w miastach, bo bieży sobie wprost z górskiego źródła rurami do domów.
W ten sposób nawet nie trzeba wykopywać studni. Taka woda ma wiele zalet; jest darmowa, nie wymaga polepszania , pachnie lasem a smakuje bardziej niż butelkowana mineralna ze sklepu. Wyobraź sobie – odkręcasz kran i można nie tylko smaczną wodę ze źródełka pić , a nawet moczyć sobie za friko ciało w takim (podgrzanym) zdroju

Cóż wobec takich uciech znaczą jakieś problemy z łącznością ? Tym bardziej, że na wsiach jest coraz lepiej z netem bo operatorzy od pewnego czasu coraz śmielej zapuszczają się poza miasta w poszukiwaniu klientów.

No ale przyznasz chyba, Puello, że jednak zdobycie dojścia do neta na wsi jest trudniejsze niż w mieście

w dodatku jak sie nie ma doprowadzenia pożądnego
a woda wpływa do rury samoczynnie
to zapewne istnieje problem ze ściekami

jednak masz poniekad racje
nie ma to jak woda bez bakteri kałowych
dziwne jednak jest to,że zatrucia tymi bakteryjkami częstsze są na wsi niż w miescie

zapraszam do mnie na kurpie pod ostroleke

(.......) puella

chyba jednak podziękuję :P

Mieszek, bez przesady...

mamy zatrute środowisko
nie można patrzeć na to przez palce
w mieście szczególnie góruja trucizny
tyle,że sa tak silne,że wykańczaja wszelkie żyjątka

jest pieknie na wsi
lecz nie na każdej
szczególnie widać to gdy deszcz nie spłukuje śmietnisk dzikich zmierzających swoimi odpadkami powolutku ze sterty smieci do rzeczki pobliskiej

taki jest obraz niejednej polskiej wsi

za granicą...
ma pewien kraj mini oczyszczalnie na każdej [na jednym z kanałów dokument leciał] wiekszej rurze zbiorczej odprowadzajacej z ulic deszczówkę
natomiast z samej oczyszczalni czysta woda spływa schodkami napowietrzającymi tworząc strumień czystej wody...

jaka jest sytuacja u nas?
mam z tym do czynienia na co dzień
mieszkam 200metrów od oczyszczalni Klimzowiec
w lato smród jest nie do wytrzymania...

lato wiejskich ludzi zapewne jest ciekawsze i milsze niż miastowych
lecz codzienne zycie lepsze jest...
...
tak
w miescie

A nie, nie "lepsze" może po prostu wygodniejsze i nic poza tym

zapewne Ostrołęka jest piekna ale piękniejszy jest Śląsk

To nie chodzi o to, żeby nic nie robić czyli byczyć się i w ten sposób odpoczywać.
Przecież , jezeli masz zdrowe nogi , możesz na wsi pójść do lasu, szukać grzybów, wędkować.... To wciąga jak polowanie
W przyrodzie zawsze dzieje się coś ciekawego więc nie ma mowy o nudzie ! Jest na co popatrzeć i czego posłuchać chociaż to nie TV.
Albo zdobywać jakiś szczyt - to jest dopiero odpoczynek jak zmęczysz się fizycznie i staniesz na wierzchołku. Stamtad wszystko widać inaczej, wyraźniej - nie płasko. Po wycieczce zaś poczujesz się szczęśliwy i taki "dochodzony"
Książeczka ? leżaczek - no nie... chyba, że jesteś już wiekowym emerytem - ( nie obrażając emerytów ).

Ja mieszkam w mieście, ale wolałabym mieszkać na wsi.
Na wakacje jeżdżę na wieś i mam nadzieję, ż euda mi się właśnie kiedyś na wsi zamieszkać.
Wiedza jest oczywiście potrzebna, ale jest też potrzebne doświadczenie życiowe.
Co ztego, że ktoś dużo wie, skoro nie potrafi nic zrobić w praktyce?

Dlaczego ludzie z miasta uważają się za lepszych?
Dzisiaj wielu ludzi myśli, że wszystko można kupić za pieniądze, że piniędzmi mierzy się człowieka.
Ale tak nie jest.
Ludzie z miasta są bogatsi i dlatego myślą, że wszystko im wolno.

Tak - ale trzeba też te formy wypoczynku lubić. A ja nie znosze grzybobrania i wędkowania, np.

a ja uwielbiam grzybobranie i wędkowanie
choć to ostatnie bardziej mi przeszło w obserwację

czy mógłbym zadać jedno pytanie mianowicie jakie sązwiązki muzyki kościelnej??
byłbym wdzięczny gdyby ktoś mi pomógł
proszę

Ale o co pytasz

Bo nie łapię trochę pytania...