Język jest źródłem nieporozumień
Autor |
Wiadomość |
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Język jest źródłem nieporozumień
Mały Ksiażę usłyszał takie zdanie od liska ( w ksiązce A. de S.Exupery)... Bardzo często dobrze znane słowa są rozumiane fałszywie. Czy to samo musi dziać się z Biblią ?
To są słowa napisane przez ludzi w strasznie odległej epoce.
Czy ludzie w XXI wieku mogą przyjać Boga opisanego w takim języku?
A co z opisami sprzecznymi z nauką albo słowami o gniewie Boga o wojnach przez Niego prowadzonych, albo okrutnymi opisami nie pasującymi do dzisiejszej etyki i mowy ?
Czy można i należy uwierzyć, że taka Biblia pochodzi z Nieba?
Czy może wystarczy poprzestać na zachwycie dziełem literackim?
A może....przepisać Biblie?
|
So maja 17, 2003 15:22 |
|
|
|
|
Skaja
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37 Posty: 883
|
Pismo święte nie wątpliwie jest "zaczarowana księgą". Już na lekcjach j. polskiego kiedy się "przerabia" Biblię mówi się o tym kto jest jej autorem...
Kiedyś, mój ksiądz katecheta powiedział mi, ze Pisma nie można czytać jak zwykłą książkę. Powinno się je smakować "po kawałku" np. po jednym rozdziale dziennie.
_________________
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl
|
So maja 17, 2003 16:02 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Skaja, ale ten język? Rozumiem, że zaczarowany.też przerabiamy aktualnie - czyli dać się mu ponieść jak poeci i czerpać natchnienie? Ale jaki dziwny w tym ten blblijny Bóg ....
|
So maja 17, 2003 18:18 |
|
|
|
|
beneath_the_steel_sky
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 18:26 Posty: 221
|
Tym razem przeciw
IMHO niech zostanie po staremu, wole to niz "przetwory owocowe", jeszcze ktos wpadnie na pomysl by przerobic Biblie na wersje a'la manga lub na kreskowke , splyci lub znieksztalci jej przekaz. Wole by proces unowoczesniania odbyl sie w mojej, a nie czyjejs glowie...
Zawsze bardziej cieszyly mnie rzeczy ktore zdobylem sam, niz te ktore mi dano, no ale moze ja jakis dziwny jestem ?;)
Dlatego tez Biblie bede sobie czytal po staremu, a jak pojawi sie "Biblia for dummies" to po prostu na nia nie spojrze Pozostawiam ja "papkozercom", ja tam bede sie meczyl i mozolnie stronka po stronce rozgryzal temat....
Howgh!
_________________ pozdrawiam
|
N maja 18, 2003 0:02 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Beneath podoba mi się Twoja wypowiedź - fajne porównanie "papa" dla żerców )) Ja też nie lubię jak ktoś mi podaje gotowe zmiksowane
Ale powiedz - jak Ty sobie sam Biblię unowocześniasz? Jak to jest możliwe?
|
N maja 18, 2003 19:11 |
|
|
|
|
beneath_the_steel_sky
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 18:26 Posty: 221
|
puella napisał(a): Beneath podoba mi się Twoja wypowiedź - fajne porównanie "papa" dla żerców )) Ja też nie lubię jak ktoś mi podaje gotowe zmiksowane Ale powiedz - jak Ty sobie sam Biblię unowocześniasz? Jak to jest możliwe?
To zupelnie proste, choc nieco mozolne, ale za to jakie satysfakcjonujace Wystarczy czytac, a jak temat Cie urzeknie to wskakujesz na "google" i szukasz.... szukasz i czytasz...czytasz.... dalej szukasz.... Bo kazda odpowiedz rodzi kolejne pytania... w koncu na temat kilku zdan wiesz tyle i masz tyle roznych opinii ze wyrabiasz sobie swoje wlasne zdanie
_________________ pozdrawiam
|
Pn maja 19, 2003 8:32 |
|
|
Skaja
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:37 Posty: 883
|
Moim zdaniem ludzie powinni troche zaufać Bogu kiedy czaytają Pismo Św. Każdda dobra mysl jaka przychodzi do głowy podczas czytanie słow Boga pochodzi on Niego!
_________________
d(~_~)b Psałterz wrześniowy
www.polskastacja.pl
|
Pn maja 19, 2003 12:02 |
|
|
Pharisee
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22 Posty: 600
|
każde słowo , każde zdanie w zależnośći od sposobu uzycia zawsze prowadzi do niezgody i nieporozumień
|
Pn maja 19, 2003 13:22 |
|
|
Pharisee
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 15:22 Posty: 600
|
Nie każdy potrafi słuchać, ale każdy lubi swoje powiedziec.
Kazde słowo zawsze ma swoje dobre i złe cechy więc trzeba uważnie się wczytywać i wsłuchiwać w to
|
Pn maja 19, 2003 17:45 |
|
|
jo_tka
Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19 Posty: 12722
|
mam w domu Pismo Św po dziadku - powojenne wydanie, chyba 1949 rok... nie rozumiem prawie ani słowa! ostatnie tłumaczenia są juz jednak dużo bardziej czytelne... a co do interpretacji... czasem trzeba do tego strasznie dużej wiedzy, i o tamtych czasach, języku, znaczeniach słów, postaw, mentalności zachowań, o stylu i sposobie życia... a przecież nie sposób dołaczyć do Pisma Św kilkunastu tomów komentarza... Można tłumaczeniem przybliżać znaczenie, ale to musi być potwornie trudna praca, jesli nie wolno zmienić sensu ani jednego slowa... Myslę, że lepiej uczyć się - jak to rozumieć w świetle tamtych czasów, niż zaryzykować zmianę sensu...
_________________ Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony
|
Wt maja 20, 2003 6:35 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
To dlaczego Bóg tak wszystko skomplikował ?
|
Wt maja 20, 2003 17:56 |
|
|
doda
Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 2:09 Posty: 67
|
Spodziewasz się, że odpowiemy na to pytanie?
Jedyne co moge powiedzieć to to, że we wszystkim co Bóg stworzyl jest sens i wszystko ma swój cel, pozostaje nam tylko zaufać.
Co do słów Biblii, myślę, że Biblia Tysiąclecia jest napisana przystępnym językiem. Dla dzieci polecałabym jakies opowiadania biblijne. Jednakże, rozumienie słów nie jest najważniejsze. Potrzeba aby to Słowo nas oczyszczało i uświęcało w ciszy i słuchaniu...
_________________ On jest właśnie taki! Ma do Ciebie słabość!
http://domety.blog.pl/
|
Wt maja 20, 2003 22:18 |
|
|
puella
Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46 Posty: 738
|
Doda ja nie jestem już dziecko
Chciałabym czytać normalną Biblię i rozumieć.
Słyszałam gdzieś, że Biblia daje odpowiedź na wszystkie najważniejsze pytania człowieka; te o powstaniu świata i Boga, o życiu i śmierci to i ja pragne ją tam znaleźć.
Ale jakoś nie umiem........
Bo co można zrozumieć na przykład z wizji losów i końca świata, Sądu Ostatecznego zawartej a Apokalipsie? To jakieś strasznie tajemnicze proroctwo.
Dla kogo? czy Biblia musi być tylko dla specjalistów?
|
Cz maja 22, 2003 17:22 |
|
|
doda
Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 2:09 Posty: 67
|
Witam!
Rozumiem Cię. Biblia to trudna Księga. I owszem znajdziesz tam odpowiedzi na pytania dotyczące życia i śmierci, powstania świata i człwieka, ale nie w sensie naukowym. Pewna pani (myślę, że przyszla święta powiedziała, że Biblii nie powinniśmy starać się jakos sobie tłumaczyć czy studiować tak jak sami bysmy tego chcieli. Najlepiej czytać ją i słuchać, rozważając na pozoimie duchowym, ale przede wszystkim słuchać... Nawet jezeli nie potrafisz zrozumiec pewnych rzeczy, Bóg który jest Słowem będzie CIe przemianiał i do wszystkiego dojdziesz, ale On robi to w Twojej duszy i nie widzisz tego, dośwaidczysz jedynie owoców Jego działania...
_________________ On jest właśnie taki! Ma do Ciebie słabość!
http://domety.blog.pl/
|
Cz maja 22, 2003 21:56 |
|
|
Gość
|
Jeżeli łaska zrozumienia Biblii jest od Boga to w jaki sposób on może ludzi rozliczyć z uwierzenia ?
Będzie to sprawiedliwe?
Ktoś nie doczeka się tego daru do końca życia (chyba może tak być) to co wtedy? Bedzie potępiony? Skandal nie sprawiedliwość i miłość ?
|
So maja 31, 2003 12:12 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|