Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz kwi 18, 2024 22:08



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
 zazdrość... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr lut 23, 2011 11:24
Posty: 1
Post zazdrość...
mam b. duzy problem. jest nim zazdrość o urode innej dziewczyny. nie radze juz sobie z tym, mam bardzo niską samoocenę, nie akceptuję siebie... rok temu mialam bardzo poważne problemy psychiczne, nienawidzialm siebie, swojego wyglądu.. dzis jest napewno lepiej niż wtedy, zawdzieczam to Bogu. wracając do zazdrości, trwa juz to prawie pół roku, oczywiscie nie jest juz tak mocna jak na początku ale wciaz mi przeszkadza. chciałabym się jej pozbyć. modliłam sie juz baaardzo wieloma nowennami do różnych świętych ale to pomagało tylko na chwile i zaraz wszystko wracało. nie wiem co dalej robić, jestem zagubiona..


Śr lut 23, 2011 11:44
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post Re: zazdrość...
I co tu można napisać na taki tekst ?

Pewne jest, że każdy z nas nie ma innego wyjścia jak polubić siebie i swoje ciało takie jakie ono jest :)
Oczywiście można mu trochę pomóc stosując rożne upiększacze ;)
Jeżeli będziesz zazdrościć innym, porównywać się z innymi to zawsze ktoś będzie od Ciebie piękniejszy, mądrzejszy i bogatszy...
A w ogóle uroda to pojecie często względne i podobno nie ma dziewczyn brzydkich, są tylko te nie uśmiechnięte :)
Szukać porady na forum internetowym i modlić (o inny wygląd ? ) oczywiście możesz, ale mnie wydaje się, że w przypadku problemów psychicznych, o których sama piszesz , konkretną i skuteczną pomoc możesz otrzymać tylko u specjalisty od takich spraw.

_________________
zielony anioł


Śr lut 23, 2011 12:50
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr mar 10, 2010 8:20
Posty: 94
Post Re: zazdrość...
Pewnie stary wątek, ale jego autorka powinna się zastanowić nad przyczynami niskiej samooceny, a nie stwierdzać, że po prostu odkąd pamięta nie lubiła siebie. Zawsze jest powód. W moim przypadku to wychowywanie się w rodzinie alkoholowej, gdzie z każdej strony atakowano mnie, że jestem bezużyteczna, nieudolna, mam niezgrabne nogi, wysokie czoło, blabla. Trochę się tego nazbierało. Okazało się, że terapia DDA pomogła. Szukajcie źródeł w dzieciństwie, to pomoże zwalczyć dzisiejsze kompleksy.


Wt kwi 10, 2012 17:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 03, 2012 11:14
Posty: 122
Post Re: zazdrość...
Pod uczuciem ''zazdrości'' kryje się sposób postrzegania i porównanie do innych, brak normalnego zrozumienia, uczucie niesprawiedliwości.
Dziwi mnie jak można zazdrościć jeśli samemu ma się wiele. Być może jak taka osoba porównuje się do osoby która jeszcze więcej ma to tak może być.
-Ja nie mam a ten ma tyle.
Biedny człowiek potrafi być o wiele bardziej wartościowy niż bogaty(majętności)
Może być bogatszy wewnętrznie. Nie musi krzywdy robić innym a bogaty może poniżać. Bogactwo zaślepia nie patrzy się na człowieka jak na ''bliźniego'', ale jak rzecz którą można wykorzystać.
Jezus stojący przed Piłatem. Co Jezus powiedział Piłatowi???
Bóg daje niektórym aby podzielili się a nie zakopywali ten skarb tylko dla siebie jak w ewangelii o talentach.
O co chodzi przecież każdemu Bóg daje tylko nie to samo.
Każdy jest inny, inne środowisko, osoby, relacje. Indywidualność.
Z tego co zauważam to ludzie wolą rozmawiać z osobami tym podobnymi. Bo wtedy jest relacja vice-versa.
A biedny czym Ci się odpłaci?
Dlaczego ludzie wciąż w relacjach doszukują się tylko korzyści???


Zamykam oczy i co widzę ''nic'' mogę tylko poczuć co się w moim wnętrzu dzieje.
To jest prawda o sobie.
Często w innych widzimy własne cechy których się wypieramy.
Tak naprawdę to jesteśmy ulepieni z tej samej gliny.
Nie rozumiem dlaczego ludzie tego nie rozumieją i tak klasyfikują.

Nie ma porozumienia między klasami społecznymi. Ludzie nie rozumieją siebie i innych. Nie umieją przyjąć to co mają, ale wciąż są zapatrzeni na innych.
Brak relacji. Relacji powinny ubogacać wewnętrznie.
Zaślepienie.
Np. Osoba majętna czyli taka która może sobie na wszystko pozwolić zazdrości mi, że mam studia. Czyżby widziała w tym większą wartość???
Może nie potrafi zauważyć to co sama ma albo wydaje się że mało ma.
To jest pytanie. Dlaczego ta osoba??? przecież to ja jestem lepsza.
A z skąd to przekonanie? fałszywe przekonanie o swojej wyższości.

Czasem jest tez tak, że osoba zazdrosna atakuje. Choćby miała wianuszek znajomych a będzie taki moment, że zwrócą na Ciebie uwagę to wyskoczy jak oparzona bo wtedy wychodzi ''zazdrość''. Nie może być lepsza.

np. miałam koleżankę której ''wydawało się'',że chłopak który jej się podoba bardziej patrzy na mnie. A mnie on raczej nie obchodził.

Zazdrość pojawia się w biblii. Dobrym przykładem jest tu Dawid i Saul.
Bardzo dobrze to wyjaśnia o. Augustyn Pelanowski ''zazdrość - filmiki na YT. Saul miał wiele, ale i tak zazdrościł Dawidowi.
To Bóg wybiera. bóg wie komu ma dać.
Pewnie gdyby się porównywać z ludźmi z Afryki to my tu w Polsce jesteśmy w dobrej sytuacji.
A to ludzie głodują to nie wina Boga, ale wyborów i rządów innych.
Taki stan rzeczy ma zwrócić nasze oczy na tych potrzebujących.

Bóg wie co robi jeśli w tym momencie nie jest coś dane to być może nie jest Ci to potrzebne. Każdy ma trochę inna drogę do zbawienia i inny zestaw łask.

Przez zazdrość niszczy się relację. Świadome skłócenie ludzi ze sobą.
Taka osoba niszczy kogoś i siebie.

NIE KAŻDEMU BÓG DAJE TO SAMO!!!

Możemy ubogacać się nawzajem. Bo tak jak ktoś się zamknie w swoim zamku z skarbami to ''ginie''.
Np. relacja górnik a policjant. Dwie różne role społeczne. Ale jako ludzie poza ''rolami społecznymi'' mogą dobrze się rozumieć, mieć podobne problemy, podejście do życia. itp.

Np. wolę rozmawiać z tym kolegą/koleżanką który może jest ''nieśmiały'', ale wiem że mogę mu zaufać. Ja rozmawiając z nim ''otwieram go a on mi opowiada o sobie.
Jest wspólne porozumienie bez ról społecznych, bez masek, bez porównywania.

Trzeba pozwolić tej osobie być sobą. Nie zabijać w nim człowieka bo może być bardziej wartościowszy i mieć więcej do przekazania. Very Happy


Cz maja 03, 2012 11:31
Zobacz profil

Dołączył(a): Wt paź 09, 2012 12:36
Posty: 56
Post Re: zazdrość...
Moim zdaniem trochę przesadzasz. Na pewno jesteś ładna fajna dziewczyna tylko wmawiasz sobie coś innego i widzisz to co chcesz widzieć. A samo modlenie nie wystarcza trzeba zawierzyć Bogu całą siebie i jeśli naprawdę o coś prosisz to musisz naprawdę pokazać, że tego pragniesz i potrzebujesz po przez modlitwę, pokutę i post. I najlepiej gdyby twoja rodzina też się do tego włączyła.


Pt paź 26, 2012 6:58
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 5 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL