Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 2:25



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
 Pytanie "Nadgorliwego" człowieka... 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): So cze 11, 2011 17:50
Posty: 4
Post Pytanie "Nadgorliwego" człowieka...
Witam!
Mam 15 lat. Moją słabością są bardzo słabe nerwy. Czasami jestem nadpobudliwy. Ostatnio pokłóciłem się z moimi dwoma kolegami, ponieważ mocno oszukiwali w meczu tenisa ziemnego i próbowali ze mnie zrobić jakiegoś niezrównoważonego przygłupa. Starałem się hamować, i powstrzymywać, ale emocje ostatecznie wzięły górę. Doszło do wyzywek (jak to wśród młodzieży). 3 z moich kolegów trzymał moją stronę. Doszło do tego, że jeden z nich skakał do niego z pięściami. Powiedziałem do niego tylko go rusz! I podszedł do mnie i z miejsca do mnie z pięściami, ciutkę zaskoczony, że chciał mnie uderzyć, sparowałem ataki i uderzyłem go rakietą w plecy :-( . Nie był to mocny cios, powiedział bym, że dziecinnie słaby, na pewno tego boleśnie nie odczuł (o ile w ogóle coś poczuł), trochę się tym przestraszył i odstąpił. :cry: . Musiałem coś zrobić bo jakbym nie reagował, dalej by mnie bił, cieszę się tylko, że słaby cios wystarczył (nawet siniaka nie miał). Potem chciał mnie przeprosić, ODMÓWIŁEM!!! :cry: :-X . Później ja go przeprosiłem a tym razem on odmówił. Pytałem o poradę mojej mamy bo się na tym dobrze zna, twierdzi że mogę iść do komunii, bo nie doznał żadnych uszkodzeń jakichkolwiek na ciele, a wyzywanki są nie w porządku, ale twierdzi że grzechu ciężkiego nie ma. Ale jakoś mnie to nie uspokoiło. Pytanie czy w którymś z tych przypadków był grzech ciężki? :doubt:
Proszę o szybką pomoc, z góry serdecznie Bóg zapłać.

Jeszcze mam jedno pytanko. Śniło mi się, że się masturbowałem i wystąpiła polucja. W realnym świecie do masturbacji nie doszło. Czy to grzech ciężki?


So lip 09, 2011 21:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr maja 14, 2003 16:46
Posty: 738
Post Re: Pytanie "Nadgorliwego" człowieka...
1. Skoro Twoja mama "dobrze się na tym (i zapewne na Tobie) zna" to jej zaufaj :)
2. Na swoje sny człowiek nie ma wpływu, nawet najokropniejszy sen to nie Twoja wina więc nie
może być też mowy o żadnym grzechu.
3. Jeżeli jeszcze masz jakieś wątpliwości - porozmawiaj o tym ze spowiednikiem przy okazji
spowiedzi.

_________________
zielony anioł


So lip 09, 2011 22:06
Zobacz profil

Dołączył(a): So cze 11, 2011 17:50
Posty: 4
Post Re: Pytanie "Nadgorliwego" człowieka...
Rozumiem.
Serdeczne Bóg zapłać Tobie za pomoc.


So lip 09, 2011 22:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr sie 19, 2009 9:44
Posty: 281
Post Re: Pytanie "Nadgorliwego" człowieka...
a Ty opisywales sen czy realia?


N lip 10, 2011 8:38
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 4 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL